The Bunker
Amnesia: The Bunker to pierwszoosobowy horror od twórców gier SOMA i Amnesia.
Tylko ty, opuszczony bunkier z czasów I wojny światowej i jeden nabój w komorze. Musisz stawić czoła śmiertelnemu niebezpieczeństwu, które czyha w ciemności. Światło musi się świecić za wszelką cenę. Wytrwaj, znajdź wyjście i przeżyj. Tylko dla graczy o bardzo mocnych nerwach.
Napięcie rośnie
Zanurz się w rozgrywce surwiwalowej, która stawia na swobodę działania. Wcielisz się w postać francuskiego żołnierza, Henriego Clémenta, który liczyć może tylko na swój rewolwer, głośną latarkę dynamo i niewielką ilość zapasów, które po odnalezieniu w świecie wykorzysta to tworzenia nowych rzeczy. Dzięki systemowi losowości i nieprzewidywalnym zachowaniom żadna rozgrywka nie będzie taka sama.
Czyhają na ciebie różne zagrożenia, które reagują na każdy twój ruch i dźwięk, więc musisz dopasować swój styl gry, by przetrwać to piekło. Każda decyzja wpływa na wydarzenia w grze, każda akcja niesie za sobą reakcję.
Uciec przed koszmarem
Rozwiązuj problemy na swój własny sposób w półotwartym świecie. Musisz eksplorować bunkier i eksperymentować, by odnaleźć wyjście. Dowiedz się, co tu się dzieje. Co się z pozostałymi żołnierzami? Gdzie podziali się wszyscy oficerowie? Jakie zło czai się w tym piekle na ziemi? Rozwiąż zagadki Bunkra i zwiedź każdy zakątek tego bezlitosnego sandboxa, by zwiększyć swoje szanse na przeżycie.
- Dynamiczne i wszechobecne potwory reagujące na działania gracza.
- Ciągłe napięcie – czas jest twoim wrogiem.
- Funkcjonalne, oparte na fizyce interakcje ze światem.
- Szukaj zasobów i twórz narzędzia, by przetrwać.
- Mnogość rozwiązań dla różnych problemów w nieliniowym otwartym świecie.
Steam User 6
Najlepsza gra z serii Amnesia, zarówno pod względem opowiedzinej historii jak i samego gameplay'u. Poczucie izolacji i zagrożenia jest tutaj wszechobecne i nie opuszcza do samego końca gry. Twórcy pokazali jak zrobić prawdziwy klimat survival horroru. Poleam grać tylko po ciemku w słuchawkach z pampersem na tyłku ;-).
Steam User 4
Plusy
Klimat – siedzę w tym bunkrze i mam wrażenie, że zaraz sam się zesram, a nie mój bohater. Każdy korytarz wygląda jakby ktoś go malował potem, łzami i starym olejem silnikowym. Wniosek? Lepiej niż na wakacjach w Mielnie.
Potwór – nie jest to byle kleks w piżamie. To takie „coś”, co słyszysz w ciemności i nagle przypominasz sobie wszystkie grzechy od przedszkola. Zero skryptów, pełna losowość. Gość, który sprawia, że nawet szuranie butem brzmi jak detonacja bomby atomowej.
Mechanika światła i paliwa – proste, a działa jak szantaż emocjonalny. Zgaśnie lampa? Koniec, idź płakać do mamy.
Cena – kupiłem to cudo za 5 zł na internecie. Za tyle to nawet kebaba w dużym mieście nie zjesz, a tu masz pełnoprawną jazdę bez trzymanki.
Minusy
Bunkier to labirynt – i nie taki fajny jak w Minotaurze. Bardziej jak dworzec PKP o 3 w nocy, gdzie wszystkie drzwi prowadzą do kibla albo w ślepy zaułek.
Amunicja – jest jak studenci na wakacjach. Niby wiesz, że istnieją, ale nigdy ich nie widzisz.
Gra nie wybacza – dasz jeden krok źle, hukniesz klapką i już. Potwór robi z ciebie mielonkę. Zero litości.
Czas gry – 4-5 godzin i koniec. Krótkie, ale intensywne jak dobry strzał wódki. Warto, bo lepiej się bać przez 5 godzin niż nudzić przez 50.
Ogólnie: za 5 zł to jak znaleźć złotą monetę w błocie. Tania, brudna, ale świeci tak, że aż chce się grać dalej – nawet jak serce wali jak młot pneumatyczny.
Steam User 0
Symulator mieszkania z matką. Chwilę pohałasujesz w nocy i już cię poczwara ściga.
Steam User 0
Grze brakuje nieco do doskonałości i nie straszy tak bardzo jak poprzedniczki, łącznie z Machine for Pigs. Ale nie powiem początek wyjątkowo stresujący. Chciałem czym prędzej dostać się do tytułowego bunkra, bo jednak wojna z prawdziwymi żołnierzami bardziej mnie przeraża od fikcyjnych monstrów. A kiedy zaczyna się właściwa rozgrywka jest bardzo ciekawie. Monstrum co prawda nie jest tak straszne, jak te z Mrocznego Obłędu, czy nawet Świnioludzie i ghule z Rebirth ale interesujący pomysł na grę, w której mimo posiadania broni palnej i tak jesteśmy po części bezbronni. Był już co prawda Obcy Izolacja, ale ten był wyjątkowo przydługi, miał nieciekawe znajdźki-notatki i mimo bycia tytułem z wyższej półki był niedopracowany pod wieloma względami. Tak Amnesia: The Bunker robi to zdecydowanie lepiej i ze znalezionych notatek przynajmniej coś wynika. Plus po przejściu dowiedziałem się, że podobnie jak wspomniany już MO oraz Rebirth ma kilka zakończeń, to będę miał pretekst, by kiedyś do niej wrócić. A ta część jest niewiele słabsza od Rebirth przez to, że nie czuć tak bardzo atmosfery strachu i jest mniej głębi fabularnej. Ale przynajmniej jest jakieś wyzwanie, a w poprzedniczce w przypadku śmierci Tasi się odradzaliśmy i gra pod kątem gameplayu w żaden sposób nas za to nie karała. Jedynie miało to wpływ na pewien detal w dalszej części gry, a nie na samą rozgrywkę, ani nawet żadne z zakończeń gry. Tak tutaj spróbuję przy kolejnym podejściu uratować pewną kluczową postać, bo jednak ma to znaczenie dla ilości dostępnych zakończeń. Plus losowość znalezionych kodów ma za zadanie uchronić nas przed nudą, kiedy ogrywamy The Bunker po raz kolejny. I latarka na dynamo, której nie było jak dotąd w żadnym innym tytule z gatunku survival horror. Warto zagrać. Znakomicie sprawdza się jako skradanka. Ale jako horror trochę mało straszy. Straszność bardziej na poziomie pierwszej Penumbry, która również jest wspaniałą grą, ale nie jeży tak bardzo włosów na głowie, jak Czarna Plaga, Amnesie od 1-3 oraz Soma.
Steam User 0
Very good horror game, scary and gripping. I was a bit disappointed by how little Amnesia lore there was, however.
Steam User 0
Bel appartement mais le colocataire est impoli.
Steam User 0
Horror, w którym jesteśmy uwięzieni w bunkrze, razem w potworem, podczas pierwszej wojny światowej. Naszym celem jest ucieczka z tego bunkra. Dużo fajnych mechanik, przemyślana fabuła i przede wszystkim super gameplay. Polecam horrorek 10/10