Witch Hunt

Witch Hunt to niesamowita produkcja, która bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Od pierwszego uruchomienia, do ostatniego przeciwnika trzymała w napięciu i potrafła zgrabnie przestraszyć. Od razu muszę zaznaczyć, że gra nie prowadzi za rączkę i wielu rzeczy trzeba się domyślić, ale wystarczy 30 min rozgrywki, żeby się jej nauczyć. W grze wcielamy się w Łowcę zła i eksterminatora wszelkiego plugastwa chodzącego po ziemi. Motywem głównego bohatera jest zemsta i takie przedstawienie postacii w zupełności wystarcza, bo gra opowiada się sama. Główna część rozgrywki odbywa się w lesie, to tam polujemy na wszelkie szkaradctwa, jednak najciekawsze są powroty do miasta, to właśnie w mieście gra wywarła na mnie największe wrażenie. Przed zagraniem polecam obejrzeć Blair Witch Project czy Czarownica: Bajka ludowa z Nowej Anglii, w szczególności drugą pozycję, bo gra czerpie z niej pełnymi garściami.
Jeżeli chcecie wiedzieć więcej, to śmiało zerknijcie na gameplay z gry, nagrywany w blasku świec o północy! :)

Witch Hunt to dogodna rozgrywka na parę wieczorów gdzie wcielamy się w łowce wszelkiego zła. Budzi w napięciu przy wędrówce po dwóch lokacjach; miastem w którym wraz z przejściami fabularnymi zaczną dziać się złowieszcze rzeczy, a lasem będącym terytorium łowieckim. Po tytule nie trudno stwierdzić, że naszym celem jest Wiedźma, ale po drodze spotkamy garstke maszkar na które poluje się z radością, gdy mocna atmosfera trzyma gracza w napięciu. Jest narastający niepokój, różne odgłosy mogą odwrócić uwagę, a przeciwnicy mimo prostoty często zaskakują w najmniej odpowiednim momencie. Rozgrywka z początku jest wymagająca, ale gra jest na tyle przejrzysta, że gracz w miare szybko pojmuje zasady, a obszar na którym przyjdzie nam polować jest stosunkowo łatwy do zapamiętania. Jest sporo punktów odniesienia, dzięki czemu dla bardziej wprawionych graczy mapa będzie po jakimś czasie zbyteczna. Za cene którą oferuje, solidna gra do której chętnie wracam od czasu do czasu.
Zaznaczam, że jeden przeciwnik może wywołać tzw. 'jumpscare', ale poza tym wyjątkiem, gre buduje atmosfera, a nie tanie chwyty z myślą o przestraszeniu gracza.

If you like movies like Blair Witch or The Witch this game is for you.
Very scary, very intresting and also very difficult. I would buy it again for sure.
Waiting for my salary to buy Shadows Peak :)

Specyficzna, ale na swój sposób trudna i satysfakcjonująca gra.
Niewiele tytułów w dzisiejszych czasach pozwala żeby gracz sam nauczył się mechanik i praw rządzących się światem gry.
Polecam (no może poza polowaniem na drzewo w lesie xD)!

Gra należy do tych trudnych i wymagających skupienia od gracza: potrzeba parę godzin na oswojenie się z nią. Klimat historii jest niezwykle mroczny, dźwięki przerażają. Walka nie tylko z przybyczonym wilkołakiem, który pojawia się od czasu do czasu, ale i pomniejszym plugastwem to nie rurki z kremem: bardzo łatwo jest wyprztykać się z całego hp przy potyczce z pierwszym lepszym paskudztwem jakie przybłąka się w lesie. Broń którą mamy do dyspozycji to srebra szabla, która jest traktowana jako broń ostatniej szansy (na wyjście cało z tarapatów), muszkiet czarnoprochowy z mechanizmem skałkowym i takiż pistolet a oba na srebrne kule. Celowanie z tej broni jest wymagające (szczególnie z pistoletu), a przeładowanie czasochłonne. Dzięki temu rozgrywka jest jednakże ciekawa i nieszablonowa.
Póki co mam same z nią zmartwienia, ale jak najbardziej polecam ograć.

BARDZO klimatyczny survival horror, w którym polujemy na ścierwo nieczyste. Możemy poczuć, że nie tylko my chcemy coś tu ubić, ale także COŚ próbuje zeżreć i ubić nas. Zastosowanie broni czarnoprochowej dodaje presję, by wymierzyć celny strzał, albo ryzykować w walce wręcz. Z początku będąc obsranym początkującym wieśniakiem, który wybrał bardzo nieodpowiedni zawód, ledwo chodzimy po lesie, dostając zawału od hukania sowy, by później stać się doświadczonym łowcą, który biega po swoim terenie eliminując łachudro (przez co gra traci na klimacie horroru później).
Osobiście nie podobała mi się końcowa walka, która bardziej by pasowała do jakiegoś resident evil niż tutaj.
No i tropienie bez mapy potrafi zająć dużo czasu, przez co może stać się frustrujące
Ale za taką cenę myślę, że warto.

Gra bardzo klimatyczna ale trochę wkurzająca. Ale reasumując gra jest niezwykle dobra i przyjemna.