Windforge

Mam mieszane uczucia co napisać. Z jednej strony dokładnie to co potrzebowałem, idealne na wielogodzinną przygodę. Z drugiej strony kilka niedociągnięć.
1) System craftingu jest fajny na początku, nie w momencie kiedy chcesz craftować 4000 żelaza albo 40000 kamienia.
2) Krakeny atakują na dole za często. Miałem statystyki na maksa, atakowały tak często że nie nadążałem nad przerabianiem ich na surowce. Jak policzyłem, średnia ataku między jednym a drugim wynosiła 60-90 sek.
3) Przydałby się jakiś system szybkiej podróży po odkryciu miast. Lecenie przez pół planszy tylko do innego miasta jest po prostu bezgranicznie nudne.
4) Błędy, to 90% mojej negatywnej oceny. Przelecenie 6 plansz pod rząd bez wysypania się gry to szanse bliskie zera. Właśnie wyłączyłem grę ponieważ od 15 minut nie mogę przelecieć z planszy na planszę. W zasadzie po na myślę dopisuje. To będzie zapewne powód dla którego nie skończę tej gry i usunę ją za jakiś czas.
5) W sumie to problem, którego rozwiązanie rozwiązało by wszystkie inne. Widać że to gra dawno już zapomniana przez swoich twórców. Model deistyczny, raz stworzyli, zrobili kilka poprawek aby to jako tako było grywalne, po czym o swoim dziele zapomnieli. Szkoda, z chęcią zobaczył bym lepszą wersje tej gry. Jak to ktoś napisał, byłbym całkiem na tak gdyby to była beta.
Także ten, daje polecane z sentymentu, ale generalnie ocena to takie 3/5.

Gra jest świetna, jedyna w swoim typie, brakowało mi tego typu rozgrywki, budujesz własny statek, którym najeżdżasz inne statki z których następnie kradniesz surowce i różne obiekty, później montujesz je do swojego własnego statku lub sprzedajesz. Podoba mi się pomysł na możliwości zniszczenia wrogów, można dokonać abordażu i ich ostrożnie zlikwidować aby nie uszkodzić statku, który później może stać się twoim nowym statkiem lub celem do ograbienia. Można też zrobić to z wielkim hukiem, ostrzelać go z dział, a następnie pozwolić aby płonący spadł w wietrzną otchłań lub postarać się aby rozbił się o lewitujące góry, dzięki temu można jeszcze coś z takiego płonącego wraku uzyskać.
Gra była by świetna gdyby nie to, że nie jest już rozwijana... Ostatnie wydanie jest z 2014 roku, szkoda bo gra miała potencjał, a gdyby przynajmniej raz w roku dochodziły do niej nowe rozwiązania, to z pewnością nie porzucił bym jej tak szybko. Polecam tą grę, bo na początku będziesz czuć przygodę, jednak po czasie gra staje się monotonna, zaczyna brakować prawdziwych wyzwań i możliwości.

Gra jest naprawde bardzo fajna polowania na latające wieloryby, rozbudowa swojego staku,walki w powietrzu czy zwiedzanie ruin z bossami, ale przydałby się jakiś bardziej czytelniejszy ekran ekwipunku i craftingu i jakaś opcja automatycznego kopania bo taka ja jest teraz doprowadza do białej gorączki.

Warta swojej ceny. Zapewnia długie godziny zabawy w stylu Terrarii lub Starbound z dużym naciskiem na rozbudowe posiadanych maszyn latających.

Gra jest ok, nawet powiem dobra
Ale jest to pierwsza gra w mojej 14 letniej historii grania, która swoją grafiką szpetną jak dupa szatana sprawiła, że do niej nie wróciłem.
można zagrać

Ta gra jest zwyczajnie zajebista.