Wartales
Autor nie podał jeszcze opisu w twoim języku.
About This Game
A century has passed since the fall of the Edoran Empire at the hands of an unprecedented plague that swept the nation. Now, the land is rife with mercenary work, banditry and thievery, with honor having become an almost entirely forgotten virtue.
Now, prepare to lead a group of unscrupulous characters in a massive open world where combat, death and a thirst for riches will dictate your day to day life. You are not the hero of this story, destined to usher in a new era of peace. Your goal is solely to survive and thrive in this harsh and hostile world, by any means necessary…
Only the bravest and most ambitious can hope to see their story written in the Wartales!
Lead a group of mercenaries on a dangerous quest for riches and recognition in a medieval world ravaged by destitution and greed, recruiting new companions with numerous unique specializations, skill sets, weapon preferences and personalities.
Customize your group’s skills, equipment, and appearance with an intuitive RPG progression and crafting system, while developing your camp with luxuries, tools, and equipment to help your team endure and recover from the hardships each day brings.
Journey through a vast, open world in your quest for notoriety, wealth, and recognition, immersing yourself in lively villages and remnants of a bygone era. Explore abandoned mines, tombs, and camps as you piece together the history of this harsh world.
Collect bounties and take on contracts. From protecting the innocent from petty thieves to defeating the land’s most notorious figures, there’s no such thing as a profit too small to take.
Overcome your foes with a tactical turn-based combat system that rewards careful planning and strategic thinking, selecting the best combination of characters, equipment, and tactics to succeed in each unique battle.
Traverse the vast open world of Wartales as a band of up to 4 players, planning tactics and devising a strategy before confronting some of the many hostile inhabitants that roam these mysterious lands and defeating them as a team.
Share money, loot, resources, and end the day with a delicious meal around a roaring campfire with your loyal companions, building camaraderie and forging unbreakable bonds that will help you overcome any obstacle.
Chief 0
Started playing it since early access. Now it was just recently released. I have to say it was worth to get it even during early access - the game has to offer very nice content and engages in its activities.
Nicely it has many different things to do and they vary in gameplay (this is important).
Steam User 123
Wartales to tak obłędnie dobra gra, że głowa mała. Ilość genialnych i angażujących mechanik przyprawia o jej zawrót. W częściach składowych ważne jest to, by sumarycznie konstruowały one poczucie uczestnictwa w prawdziwej przygodzie. Tu tak jest. A nawet lepiej. Polecam. Tarcza.
Aktualnie, GOTY 2023
Steam User 46
Nie grajcie w to. To jedna z tych gier, do których siadacie o 18:00 żeby pograć godzinkę. Po godzince orientujecie się, że jest 5 rano.
Steam User 26
Gra wciąga niczym bagno :)
Ciekawa mechanika drużyny, ktoś mógłby powiedzieć, że to takie BB, ale nie do końca. Tutaj mamy szczątkową fabułę, wydarzenia z regionów świata gry, możemy podejmować decyzje, wybierać strony. Możemy grać gangiem złoczyńców, możemy grać szlachetnymi najemnikami, to zależy od nas. :)
Sama mechanika jest dość łatwa do ogarnięcia, choć pełne wykorzystanie umiejętności postaci i ich zagrań taktycznych, przyjdzie z czasem po seriach prób i błędów.
Największą magią tej gry, jest fakt, iż potrafi przykuć na długie godziny i syndrom kolejnego zlecenia, jest tu częsty ^^. Na swoim przykładzie, mogę stwierdzić, że ilekroć od gry łapałem przerwę, na inne gry, czy hobby, to średnio raz w tygodniu do niej wracam i znów potrafi wciągnąć.
Co do coopa, nie miałem okazji sprawdzić, ale w najbliższej przyszłości na pewno sprawdzę jak gra się z kimś.
Największe plusy:
+ Wciąga,
+ Fabularne tła lokacji (regionów),
+ Dialogi wewnątrz drużyny i system karmy w drużynie.
+ Rozwój obozu,
+ Interaktywne elementy, wykuwanie, łowienie ryb, etc.,
+ Sama mechanika zarządzania drużyną i rozwoju postaci,
+ Eksploracja popłaca,
Minusy:
- Osobiście mogę się przyczepić do powtarzalności standardowych zleceń, ale w sumie to i tak powinno wyglądać.
- Brak drzewek rozwoju u postaci npc które zaciągają się z naszych więźniów (jedna pozycja w drzewku to nieco mało, a tym samym zmniejsza przydatność takiej postaci (poza faktem, iż zazwyczaj ma niższe wymagania co do gaży)).
- Pewnie jeszcze jakieś się znajdą, ale na chwilę obecną i tak gra się wyśmienicie :)
Śledzę rozwój tej gry od początku, i stwierdzam, że twórcy słuchają graczy, i wciąż udoskonalają produkt oraz wprowadzają nową zawartość, w tym nowe aktywności poboczne.
Steam User 30
Powiedzieć o tej grze, że jest to strategia turowa, to jak niczego nie powiedzieć. Gra zasadniczo nie ma jakiejś fabuły. Na wielkiej mapie, mamy regiony, do których można się przedostawać przez przejścia graniczne. Każdy z regionów ma swoje zadania, oraz całe mnóstwo zadań pobocznych. Ukończenie zadań, powoduje, że ukończyliśmy "fabułę" w regionie. Co nie oznacza, że znikną zadania poboczne, bo te respawnują.
Mechanik w tej grze jest zatrzęsienie. Ale są wprowadzane sukcesywnie i nie dochodzi do zalania gracza powodzią informacji. Gra zapewne byłaby dośc powtarzalna, gdyby nie to, że te wszystkie działania coś dają. Można podnieść statystyki, wpływ, zwerbować nowego najemnika, pojmać wrogą jednostkę z jakąś szansą na werbunek. Wykuć broń, rozwijać profesje niebitewne, pokonać bossa regionu, albo wziąć udział w walkach na arenie, czy też podjąć się wyzwania u tropicieli z zacząć łowy na zwierzynę. A to tylko czubek góry lodowej.
Z grubsza wygląda to tak, że zaczynamy grupką najemników. Najemnicy, jak sama nazwa wskazuje, nie pracują w czynie społecznym, co jakiś czas trzeba ich nakarmić, pozwolić odpocząć i zapłacić żołd. Jak to wszystko zdobyć = no trzeba najemników posyłać w bój. Najemnicy mogą umrzeć, mogą doznać kontuzji, mogą się lubić wewnątrz swojej grupy, bądź wręcz przeciwnie. Już widać, że w tej grze dzieje się dużo. Tak dużo, że nudzić się nie sposób.
Z minusów - najemnikom można przypisać profesje - np. kowala (barda, majsterkowicza, alchemika itd.). Każda profesja przydaje się do tworzenia przedmiotów (np. kowal), zdobywania fantów (złodziej), zarabiania kasy (bard). Minus polega na tym, że profesja ma swoje rangi - uczeń, praktykant, czeladnik, mistrz. Żeby je zdobywać, przykładowy kowal musi kuć. Wszystko, bo za pierwsze wykucie przedmiotu jest największy bonus do rangi. Bez podniesienia rangi, nie wykujecie lepszych przedmiotów. A zatem jesteście zmuszeni do kucia rzeczy, które nie są za bardzo potrzebne (a na wykucie potrzebne są materiały - niełatwe do zdobycia, oraz sam przedmiot zwiększa wagę ekwipunku grupy - a waga swój limit). Co prawda można zbędny przedmiot sprzedać, ale i tak jest to uciążliwe. Zwłaszcza, że aby wykuć ten niepotrzebny przedmiot, musimy najpierw go odblokować za punkty wiedzy (wolno się je zdobywa). A wcześniej wykupić, albo zdobyć (znaleźć, ukraść) recepturę. Tak na marginesie kradzież jest niemile widziana i po przegięciu będziemy ścigani przez patrole w regionie. Można ignorować rozwój profesji, ale jest to kosztowne. Np. ktoś nie lubi minigierek rybaka i zignoruje tę profesję, to nie będzie miał darmowego (no, haczyki trzeba sobie wykuć) dostępu do ryb, więc nie będzie mógł rozwijać kucharza. Nie rozwinie kucharza, to będzie miał problem z posiłkami w obozie, bo trzeba je będzie kupować...
A może alchemia wam nie pasuje? To w przypadku kontuzji trzeba będzie kupować leki za gotówkę. No to górnik nie przypadnie do gustu? Ciężko wam będzie zlecić kucie kowalowi, bez rudy żelaza. Wszystko to jest połączone w jedną całość. Nie ma rzeczy całkowicie zbędnych. Co gorsza z przykładowym kowalem nie jest tak, że nazbieraliśmy receptury, odblokowaliśmy je za punkt wiedzy, mamy materiały i już. Nie, nie. Klasa pancerza, czy broni związana jest z minigierką. Trzeba walić w kowadło w określonych momentach. Walimy w rytm, to otrzymamy więcej punktów profesji i lepszy produkt. Nie kujemy tak jak trzeba, wszystkiego będzie mniej.
No i werbunek. Werbować można standardowo - idziemy do karczmy: oj, źle ci z oczu patrzy, nadasz się. Płacimy i mamy kolejną gębę do wyżywienia. Ale można też podczas walki ogłuszyć wroga i niech zasuwa w obozowisku. Jeńca można wydać do więzienia i zarobić. Ale można też zwerbować. I tu zaczynają się schody, bo taki cudak, zamiast po ciżmach całować za łaskę, to gwiazdorzy. Trzeba go przekonać do siebie (dać akcesorium odpowiednie, obdarować zestawem do strzyżenia itd.) Jak się da przekonać, to da się też po kilku postojach w obozie zwerbować. Ale może też uciec - da się go złapać ponownie, albo i nie.Można też zakuć w dyby (jak odblokujemy dyby), ale z jakiegoś powodu wówczas gamoń nas nie polubi i z werbunku nici. Czasem długo to trwa, a efekty nędzne, zwłaszcza, że zbiega trzeba było karmić. Jest takich kilku, że jakbym ich ponownie złapał, to wydałbym do ciemnicy i niech gniją w lochu. Zresztą z brańcami trzeba uważać, bo mają niestandardowe specjalizacje. Lepiej sobie wcześniej kandydata do drużyny obejrzeć. Ja mam obóz zaopatrzony w pal do nabijania zwłok i przy tej rekreacyjnej robocie był zatrudniany jeniec. Może im się to nie podobało, dlatego uciekali. Jak im dałem miejsce przy ognisku, albo w namiocie, to już tak nie zwiewają, lenie paskudne.
Z minusów - czasem bardzo ciężko wejść na zbocze, albo wybrać miejsce na wbicie haka wspinaczkowego. Trzeba zuchom dokładnie ścieżkę pokazać, bo własnego GPS-a nie mają.
We wczesnym dostępie nie było Drombach i widać, że ten region był robiony na szybko - lodowe pustkowie, gdzie polarne wilki zadami szczekają, to ogromna część tej miejscówki.
Dobra, sami widzicie, że podejmując się gry, bierzecie na siebie dużo obowiązków. Ale warto. Gdyby ta gra była robiona przez jakieś bardziej znane studio, to jestem pewien, że cenę musielibyście na dzień dobry przemnożyć przez trzy, a dodatkowo rzecz byłaby okrojona, po czym wszystkie te wycięte bajery byłyby dostępne w formie DLC. Czy warto więc kupić? No co za pytanie? Dla fanów strategii odpowiedź jest prosta.
Steam User 27
Można jeść zwłoki.
12/10.
Game of the Year Edition.
Steam User 11
O ***** już jest rano?
Steam User 11
My friend decided to poison the rat queen, which additionally healed her and we all died
10/10
You must buy this game