VLADiK BRUTAL
ATTENTION: The game is done by one person, bugs and errors are possible!
All events and heroes are fictional. Any coincidences with reality are random.
-Diverse opponents and allies
-12 types of different weapons
-Original plot
-Proven shooting and killing
-Managed locations with many easter eggs
-Brutal damage system
-Different puzzles and secrets
In a fictional country located in East Europe, a dictator runs the country for many years. Ruler is really paranoid, he did a lot of sweeps and killed people, who were against him. In order to control ordinary people, people were chipped in the neck to track them. All people got the same clothes with a certain number and it all was controlled by the government. But it wasn’t enough for the lord, he built a Big Research Centre to strenghten his assassins, but all the dirty work were on prisoners. Country had a lot of prisoners, because a lot of them fought and tried to break dictatorship, somebody got executed, somebody were thrown in jail and expoited as slaves.
Steam User 1
Bardzo fajna gra. Połączenie Half-Life, Wolfensteina, Metro i Atomic heart w jednym.
Steam User 0
Vladik Brutal to gra, na którą natrafiłem dzięki znajomemu. Przeszedłem ją chwile temu i mam pewien problem z tą grą. Ale zacznijmy od plusów.
Gra jest prześliczna, zwłaszcza, jak na robioną przez jedną osobę. Czasem animacje npców kuleją, no ale... Cóż, chciałbym umieć robić taką grafikę jako jedna osoba. Potrafi wykreować klimat, być horrorowa, a także w pewien nieokreślony sposób, sowiecka. Trochę odstaje zbieranie przedmiotów.
Model strzelania jest wystarczająco dobry, a długość gry mu sprzyja. Gra miała godność kończyć się wtedy, gdy strzelanie przestawało dawać mi satysfakcje. Sam projekt rozgrywki jest dość prosty, ale to jeszcze nic złego. Nawet trochę sprzyja w tym wypadku.
Cechą dyskusyjną jest za to udźwiękowienie. Same dźwięki strzelania są dość jednolite, a także dość płaskie. Bodziec graficzny odstaje tu mocno do przodu. Muzyka jest dość... nijaka. Było tylko parę utworów, przy których strzelało mi się lepiej. Nie była zła, ale nie ma żadnego utworu, który zapadłby mi w pamięć. Pewnym wyjątkiem są utwory z radia, bardzo przyjemne, ale krótko i rzadko słyszalne. Kekłem, gdy usłyszałem AI dubbing. Nie będę się czepiał samotnego twórcy, no ale... cóż, przemilczę to.
Fabuła jest dość płaska. Nie jest wadą, nie jest zaletą. Jest.
Natomiast niedyskusyjne całkowicie jest bardzo dziwne podejście do poziomu trudności. Tu jest to prawdziwa parabola. Do pierwszego bossa podchodziłem parę razy. Drugiego zniszczyłem za pierwszym razem, bo dostałem OP broń. Właściwie od tego momentu rzadko kiedy gra była wyzwaniem, nie pamiętam następnych bossów, aż do robala i assasyna, których już musiałem powtarzać. A ostateczna walka z niekończącą się falą przeciwników to jakieś nieporozumienie. Myślałem, że nigdy tego nie przejdę. Szkoda, że nie postawiono na bossa. Np. jakiegoś mecha, czy coś.
Chyba największym minusem tej gry, przynajmniej w moich oczach, jest to, że ma pewien niewykorzystany potencjał. Twórca ewidentnie umie robić gry, szło z tego zrobić dobry survival-horror, bo klimat i wyzwanie na początku było. Nie jest samo w sobie błędęm pójściem w obecnym kierunku, ale brakuje mi trochę dopracowania w tym wypadku. Typów przeciwników wszystkich poznajemy do połowy gry, nawet mniej, gra czasami się dłuży (ach, jazda samochodem przez x lokacji), a postawienie na apteczki, gdzie nawet mamy uzasadnioną fabularnie regeneracje życia, jest co najmniej dziwne w tak dynamicznej grze.
Czy mogę powiedzieć coś jeszcze? Gra mi się, mimo swoich wad, podobała. Raczej jestem w stanie ją polecić, chociaż z paroma zastrzeżeniami. Trzeba po prostu wiedzieć, ile osób tworzyło tę grę, a więcej rzeczy będzie się w stanie wybaczyć. Takie mocne 4+/7, na zachętę plusik dodatkowo.
Steam User 0
overall its a fun game, a bit slav janky but its nice, levels look good. weapons fell kicky, only complaint is the imballance in combat, humans are a breeze even on hard, zombies are hell even on easy, they are just hard to hit and do alot of damage, aka a non problem. so i do recommend that game
Steam User 2
Cała gra w 4K:
To aż zabawne jak dobra jest ta gra jak na projekt jednej osoby. Pozycja obowiązkowa dla fanów Half-Life'a. Zwłaszcza za tę cenę. Szkoda tylko, że nie ma polskiej wersji językowej. Za to duuuży minus, bo zanadto dużo do tłumaczenia tu nie ma.
Steam User 0
Pierwszy raz miałem styczność z tą grą kilka dni po premierze i wystawiłem jej wtedy negatywną recenzję z powodu błędów, które uniemożliwiały jej przejście. Teraz, niespełna 2 miesiące później, podszedłem do niej po raz drugi i muszę przyznać, że widać ogromny postęp, jeśli chodzi o stronę techniczną, bo w trakcie przechodzenia kampanii (ukończenie jej zajęło mi 6h) nie natrafiłem na ani jednego buga.
Gra to taki Half Life z domieszką Metra. Jej największą zaletą są bronie, z których strzela się wyśmienicie i czuć, że dają one kopa. Najczęściej używałem shotguna, który zabija większość przeciwników na hita i który ma całkiem spory zasięg. Mamy też do dyspozycji działko elektryczne, które generuje dziurę wciągającą wrogów i które zadaje tak absurdalne obrażenia, że można nim sobie ztrywializować każdego bossa. Krew leje się strumieniami, dzięki czemu bronie sprawiają wrażenie jeszcze mocniejszych. Gra jest też bardzo dobrze zoptymalizowana, co jest rzadkością w dzisiejszych grach AAA.
Jeśli chodzi o projekt lokacji, to od razu zauważyłem, że w aktualizacji zostały gdzieniegdzie dodane zielone światełka, które pokazują, gdzie iść. Niezbyt to subtelne, ale przynajmniej nie miałem ani razu sytuacji, w której się zgubiłem.
Chyba największym minusem tej gry jest złe zbalansowanie niektórych jej aspektów. RuSScy żołnierze są zbyt celni i potrafią nas trafić z drugiego końca mapy, upadek z wysokości zadaje nam zbyt dużo obrażeń, a to, jakie przedmioty wypadną z zabitych wrogów, to jest czyste RNG, bo nieraz zdarzało mi się, że miałem mało zdrowia, a tak wypadały mi tylko butelki leczące po 2 HP. Finałowa walka na parkingu z falą żołnierzy, którzy trafiają cię z kilometra, to jakiś nieśmieszny żart. Taka duża przestrzeń, a nie można było tu dać jakiegoś normalnego bossa, np. mecha (nie powiem, przydałby się tu jakiś finałowy boss, bo w grze takowego nie ma).
Co by jednak nie mówić, jak na projekt jednoosobowego studia, gra robi imponujące wrażenie. Owszem, ma pewne wady, ale mimo to warto po nią sięgnąć.
Steam User 0
Jakby Half-Life zmiksować ze Stalkrerem. Może nie jest to gra wybitna, za to rozwałka daje dużo frajdy. Gra warta swojej ceny.
Steam User 1
Dziecko Half life, z domieszką metra i TLOU.