Virginia
Autor nie podał jeszcze opisu w twoim języku.
1992. George H. W. Bush and Boris Yeltsin officially put an end to the Cold War. Barcelona held the summer Olympic Games. The Tonight Show aired its last show with Johnny Carson… … and Lucas Fairfax disappeared from his bedroom in Kingdom, Virginia. Synopsis. Virginia is a single-player first-person thriller set in a small town with a secret.Experience a missing person investigation through the eyes of graduate FBI agent Anne Tarver. Together with your partner, seasoned investigator Maria Halperin, you’ll take a trip to idyllic Burgess County and the secluded town of Kingdom, Virginia, where a young boy has vanished and nobody seems to know why. Before long Anne will find herself negotiating competing interests, uncovering hidden agendas and testing the patience of a community unaccustomed to uninvited scrutiny.
Steam User 21
Gratka dla fanów Twin Peaks i Stranger Things.
Inspiracji wymienionymi wyżej pozycjami, zwłaszcza "miasteczkiem" twórcy nie kryją, za to sama gra ma w sobie mnóstwo niespodzianek.
Piękna oprawa audiowizualna (styl graficzny bardzo szybko daje się polubić), która sprawia, że dajemy się porwać muzyce w nieopisanie przyjemną podróż. Mechanika rozgrywki jest dość prosta, bardzo przypomina tę z Firewatch.
Fabularnie mamy tutaj znany z seriali z lat 90. motyw porwania i rozwiązywania sprawy przez biuro federalna, a wszystko jest okraszone nie tylko tajemniczą, ale i subtelnymi elementami science fiction.
Drażnić może jedynie panorama, usterki optymalizacyjne wynikające z silnika unity, ale wszystko inne jest jak najbardziej na plus.
Steam User 11
To było... dziwne
Jeśli To the Moon nie jest grą, tylko interaktywnym filmem, to co powiedzieć o Virginii? Nie mamy tutaj żadnej interakcji z otoczeniem, nie mamy dialogów i w ogóle idziemy jak po sznurku. Jest to i wada i zaleta, wszystko po kolei.
Najpierw zalety: Historia przedstawiona w Virginii jest całkiem ciekawa, choć koniec w zasadzie niewiele wyjaśnia, można go interpretować na wiele sposobów. A o czym jest właśnie ta historia? Wcielamy się w młodą agentkę FBI, Anne Tarver i prowadzimy śledztwo w sprawie zaginięcia. Brzmi jak materiał na świetny serial? Niewątpliwie tak jest i to trochę ciąży na Virginii, że ta gra jest w zasadzie do chyba lekkiej przesady serialowa.
I w tym momencie płynnie przechodzimy do wad. Po pierwsze, gra jest do bólu liniowa. Serio, Firewacth to przy tej grze sandbox Bugi... znaczy Ubisoftu. Nie mam nic przeciwko grom liniowym, ale tutaj często czułem wręcz lekką frustrację, że nie mam absolutnie żadnego wpływu na przebieg wydarzeń. Nie mamy przecież dialogów. I tutaj się zatrzymam na chwilę by porozmyślać o ile ta gra byłaby lepsza, gdyby miała dialogi choć trochę zbliżone do wspomnianego wcześniej Firewatcha. Historia żywcem wzięta z serialu, bez dialogów? Serio? Ja wiem, czaję, tajemniczość i te sprawy no ale tu aż się prosi...
Kolejną wadą jaką chciałbym przedstawić jest doprawdy bardzo zabawne tuszowanie niedoróbki. Gra działa startowo w 30 fpsach co kłuło mnie niemiłosiernie w oczy, zaglądnąłem więc do ustawień i znalazłszy opcję zmiany tej sytuacji powitał mnie komunikat, że Virginia jest stworzona do grania w 30 fpsach, aby zachować filmowość czy coś tam. Oczywiście mając wywalone na tą notkę od twórców zmieniłem na ograniczenie do 60 klatek i w tym momencie zobaczyłem, że gra ma spory problem z utrzymaniem magicznych 60 klatek. Brawo twórcy, może moja karta graficzna nie należy do najnowszyszych, ale spełnia zalecane wymagania, a poza tym zmieniałem nawet ustawienia graficzne. To samo.
W sumie to czytając to, zastanawiacie się pewnie czemu wystawiam ocenę pozytywną. Oprócz tego, że historia jest całkiem ciekawa, to na pochwałę zasługuje też to, że Virginia to thriller, a thriller ma przecież trzymać w napięciu, a produkcja Variable State robi to miejscami więcej niż nieźle. W dodatku ścieżka dźwiękowa, niestety nie pamiętam w wykonaniu jakiej orkiestry, nadaje dobrego klimatu całej produkcji.
Powoli podsumowując, jak wiele osób chciałbym, aby dało wystawić się jakiejś grze ocenę neutralną. Bo na taką właśnie Virginia zasługuje. Bo to gra ciekawa, z pomysłem, ale jednak z kilkoma nietrafionymi pomysłami na czele z fatum filmowości, które ciągnię się za tą grą od samego intra, które filmowe jest do granic możliwości. Mimo wszystko, za tą cenę, za jaką ja Virginię dorwałem ( 2,49 euro), mogę polecić ten tytuł, bo jakoś w sumie oderwać się od niego nie mogłem. W sumie to gra wideo, to chyba najgorszy możliwy środek masowego przekazu dla tej historii. I z tym niedosytem was zostawiam. Niedosytem, z mimo wszystko ciekawej opowieści. Opowieści, a nie gry. Przynajmniej ja to będę tak nazywał. Szkoda, ale ocena pozytywna leci, bo widać, że twórcy mają głowy pełne pomysłów.
Steam User 5
To dopiero dziwactwo... raczej film niż gra, dodatkowo na ostrym spidzie. Jak ktoś lubi pokręcone fabuły i zabawę z formą, przyjemnie spędzi czas.
Steam User 3
Virginia
Gra bardzo prosta od samego początku prowadzi nas jak mamy postępować więc nie można się tu zgubić.
Po za tym sama gra jest zrobiona grafiką pastelową ,która dodaje uroku.
Sama muzyka jest na bardzo wysokim poziomie i można ją słuchać godzinami.
Steam User 3
Virginia przypomina połączenie gry Firewatch i filmu Davida Lyncha. Główną jej bohaterką jest agentka FBI Anne Tarver, która zaangażowana zostaje w nietypowe śledztwo - jej partnerka, Maria Halperin, myśli, że szukają one zaginionego chłopaka w małym miasteczku Kingdom, jednak tak naprawdę to Maria jest obiektem jej dochodzenia.
Fabuła ukazana jest jako mieszanina rzeczywistości, wspomnień, snów i wizji wywołanych narkotykami, zatem nie jest ona łatwa w interpretacji. Nie pomaga fakt, że brak jakichkolwiek dialogów, a napotkane dokumenty również nie rozjaśniają za bardzo sytuacji. Rozgrywka polega jedynie na chodzeniu i klikaniu w celu różnych interakcji, nie jest to więc pozycja dla każdego. Gra trwa około 1,5-2 godziny, polecam ją fanom niecodziennych produkcji.
Steam User 3
Na początku gry , wydaje się że jest słaba i nudna ale później jest co raz bardziej wciągającą.
Steam User 1
Ciekawy tytuł, który bardziej jest interaktywną opowieścią niż grą. Z czasem opowieść robi się co raz bardziej irracjonalna, chaotyczna i do do końca nie wiadomo co autor "gry" chciał przekazać.