Vambrace: Cold Soul
Autor nie podał jeszcze opisu w twoim języku.
The King of Shades has cursed the great city of Icenaire. Now cast under a permanent blight of frost fall, its former residents have returned from the dead as mad Wraiths. Survivors take refuge deep underground where they lead a desperate campaign against this unearthly power. Woefully outmatched, they are forced into hiding as the King of Shades amasses an army of the undead above them. One fateful day, a mysterious stranger appears in the city with an enchanted vambrace. She may now be their only hope… You are Evelia Lyric, bearer of the Aetherbrace and the only human capable of entering Icenaire. The survivors now look to you as their best hope against the King of Shades. Only one problem…you’re woefully outmatched, and survival is not guaranteed. Vambrace: Cold Soul is a narrative-driven game filled with memorable characters, brutal challenges, and deep strategy. To succeed, you must choose perceptive party leaders, camp to recuperate, navigate strange encounters, and survive deadly combat. Will you scavenge for supplies to sell or use them to craft new items for your next expedition? The surface of Icenaire is cold and unforgiving. So, prepare your party well before departing…lest you join the cursed city's undead.
Steam User 16
Vambrace: Cold Soul to gra roguelike przypominająca i czerpiąca z takich tytułów jak Darkest Dungeon iiii właściwie tylko to przychodzi mi na myśl :) W grze wcielamy się w młodą Evelię chcącą odkryć tajemnicę zostawioną jej w spadku przez ojca. Wszystko okraszone w charakterystycznej dla tego typu produkcji, minimalistycznej oprawie audio i video. Brzmi banalnie? Powiem Wam, że tak nie jest. Akurat te elementy gry spodobały mi się najbardziej, gorzej jest z gameplayem.
W grze pokierujemy drużyną 4 postaci (Evelia + 3 najemników) i w takim składzie przemierzamy lokacje z losowo generowanymi zdarzeniami: pułapki, postaci fabularne, sekretne lokacje i walki. I właśnie o tym ostatnim chciałbym powiedzieć więcej, bo powinno to być sedno tego typu produkcji. Jak jest tutaj? No nie najlepiej.
Walka w grze jest turowa - cztery postaci gracza, ustawione jedna za drugą stają naprzeciw czterech postaci przeciwnika. Każda z postaci ma swoje własne charakterystyczne ataki + atak specjalny, który można wykonać pod warunkiem naładowania paska energii. Walka jest trudna, ale nie wymaga od gracza większych umiejętności, przemyśleń czy jakiejś specjalnej taktyki. Poziom trudności wynika tu z losowości zdarzeń i przeciwników, po którejś walce wszystko praktycznie idzie z automatu.
Standardowo dla tego typu produkcji śmierć jest pernamentna, po śmierci najemnika werbujemy kolejnego. Najemnicy nie mogą awansować, więc nie jest to bolesna strata (w pewnym momencie zaczynamy nimi szastać). Jedyna szansa na wzmocnienie sojusznika to przydzielenie mu specjalnego artefaktu (1 slot na postać).
Podsumowując: Gra nie jest zła, na pewno przypadnie do gustu graczom znającym tego typu produkcje. Jest dość toporna i z początku może przestraszyć, ale fabuła jest dosyć ciekawa, więc warto dać jej szansę.
Gdyby ta opinia nie była wystarczająca, to zapraszam na mój materiał prezentujący grę:
Steam User 2
+ładna kreska
+fajny klimat
+prosta mechanika walki
+przyjemne łamigłówki
-z czasem dość wkrada się monotonia
-walki łatwe nie stanowiące wyzwania
-oporny interface
Steam User 0
Specyficzny roguelite, który głównie opiera się na stylu graficznym oraz narracji. Walka jest jedynie dodatkiem do fabuły i wykonywania kolejnych questów pobocznych. Po kilkudziesięciu minutach widać, że zabrakło czasu i/lub pomysłu na zaprojektowanie sensownej mechaniki walki czy rozwoju postaci należących do drużyny, poza prymitywnym craftingiem mikstur oraz przedmiotów wzmacniających statystyki.
Biorąc pod uwagę fakt, że masz ją albo z jakiegoś bundla, albo kupisz ją za 18 zł na wyprzedaży warto spróbować.
Steam User 1
good game