The Town of Light
Autor nie podał jeszcze opisu w twoim języku.
12 March 1938. Renée, 16 years old, is ripped out of her world, locked up and deprived of everything. Her only fault was that she didn't know what her place in the world was. "A danger to herself and others and a cause of public scandal" wrote the police headquarters. The only horror you will find in this game is the truth: a blow to the solar plexus, much more intense than any supernatural presence The Town of Light is a psychological adventure told in the first person. The story is set in Italy in the first half of the 20th Century in a place which really existed and has been meticulously reconstructed. Exploring and interacting with the environment you will relive the history of the main character through her confused viewpoint and on the basis of your choices, the story will develop in different ways. Characteristics: Realistic 3d graphics Based on real facts and events. Strong narrative component No zombies or supernatural presences. Original sound track.
Steam User 39
Gra bardzo zainteresowała mnie fabularnie. Jako osoba która studiowała psychologię i która w szpitalu psychiatrycznym niegdyś nawet pracowała, widziałam wiele ludzkich tragedii, których przyczyną był system. Oczywiście dzisiaj nie ma lobotomii, a każdy chory ma w jakiś sposób dostęp do świata zewnętrznego choćby dzięki telefonom. Jednakże mimo to nadal nie dzieje się tam dobrze. Przy chorych umysłowo, którym neiwiele osób wierzy, bardzo łatwo poczuć władzę absolutną. Jest to materiał na wiele książek, ale czy aby na pewno na grę?
Twórcy sprytnie wybrali gatunek "walking symulator", aby móc po prostu opowiedzieć fabułę dając możliwość utożsamienia się z główną bohaterką. Dali nawet możliwość jako takiego podejmowania decyzji, które mogą sprawić że główna bohaterka albo w coś uwierzy, albo zacznie negować. Do końca sami w końcu nie wiemy co z tego może być jej urojeniami, a co rzeczywistością. Już od początku gry czujemy bowiem jak bardzo pomieszany jest jej świat.
I tu duże brawa dla twórców za dojrzałe podejście do tematu, jednakże gra... jest zrobiona moim zdaniem nieco niedbale. Wiele elementów otoczenia wczytywało się po czasie, dopiero jak się do nich zbliżymy. Bohaterka chodzi baaaaardzo powoli przez co zwiedzenie każdego zakamarka, czy wrócenie się w jakieś konkretne miejsce było dla mnie katorgą. Wybory których dokonujemy są bardzo ubogie i oznaczone ikonkami ludzików albo zwróconych do siebie, albo odwróconych, albo pokreślonych. Chuj wie o co kaman. To miało być chyba bardzo naukowe, pokazujące jak rozwijała się osobowość naszej bohaterki, ale wyszło nikomu niepotrzebne uproszczenie. Myślę, że dopracowanie tego i dodanie różnych zakończeń zależnych od naszych wyborów mogłoby wynieść tą grę na piedestał, ale komuś zabrakło chyba czasu/chęci. No i ten nieszczęsny tryb VR! Już po 10 minutach rozbolała mnie głowa i było mi niedobrze.
Mimo to jedna z lepszych fabularnie gierek. Przejmująca opowieść poniekąd na faktach, która obrazuje smutną rzeczywistość psychiatryków w latach 30-40tych. Empatycznym polecę, a tym którzy po prostu "nie rozumieją pojebanych ludzi" i czekają zawsze na jakieś super kryminalne zwroty akcji - muszę przestrzec by trzymali się z daleka.
Steam User 11
Czytając Recenzje wielu innych Graczy ostatecznie wyłania się opinia, że nie powinno się tworzyć Gier o tego typu, ciężkiej tematyce... A ja uważam z goła inaczej... W obecnych czasach Gry można zaliczyć w pewnym sensie do Mediów, które przekazują Nam różne, nie raz i nie dwa ciekawe informacje... Według statystyk, coraz mniej ludzi czyta, niestety, książki... Są też i tacy, którzy nie oglądają TV... Na dodatek nie każdy sięgnie po książkę o takiej właśnie, ponurej tematyce, a w Telewizji także wszystkiego nie puszczą, bo Cenzura, bo niby nikogo to nie zainteresuje, bo to nie działo się u Nas, w Pl, to już jest mniej ważne, itp., itd., etc... A właśnie tak nie powinno być! Takie, jak ta, i tym podobne sprawy winny być czym prędzej nagłaśniane przez wszelakie Media, a także z dokładnością faktów przekazywane innym, co by większa liczba ludzi dowiedziała się o tych dramatach, albo i horrorach Pacjentów, które miały miejsca za zamkniętymi drzwiami placówek Szpitali Psychiatrycznych... Skoro ktoś nie czyta książek, ani nie ogląda za często TV to jak ma niby o takich wstrząsających wydarzeniach usłyszeć? Odpowiedzią na te pytanie jest albo Radio, albo Internet lub właśnie Gra Komputerowa...
''The Town Of Light'' to, moim zdaniem, Psychologiczny Dramat, chociaż to, co się tam dzieje, pasuje do Horroru. Horroru, w którym nie doświadczymy żadnych Paranormalnych Zjawisk, ani nie spotkamy się z Duchami, czy też nie będzie Nas gonił żaden psychopatyczny Zabójca... O nie, tu mamy tylko i aż możliwość spotkania z Duchami, lecz są to Duchy Przeszłości, występujące u Głównej Bohaterki... Poznamy Jej tragiczne losy oraz wspomnienia, w zależności od tego, jak poprowadzimy swą rozgrywkę... Im dłużej będziemy grać i wsiąkać w tamten świat, tym naprawdę trudniej Nam będzie ocenić, co jest Prawdą, a co tylko Fikcją, jeżeli chodzi o wspomnienia Naszej Bohaterki...
Mamy tam tematykę taką jak Pedofilia, Gwałt, Seks, Masturbacja, Religia, Przemoc, Znęcanie Się Fizyczne oraz Psychiczne, jak i masę innych, nieludzkich zachowań, wobec drugiego Człowieka. A do tego spotykamy groteskowe ryciny w Medycznych Encyklopediach, pokazujące różne operacje, przeprowadzane na tych wszystkich, biednych Pacjentach... Również w pewnym momencie dają Nam znać o sobie krzyki, albo wariackie śmiechy tych chorych nieszczęśników, które to, w połączeniu z tym, co widzimy i co już wiemy, tworzą naprawdę mroczną atmosferę. A jeszcze w dodatku oglądanie zabiegu Lobotomii z perspektywy Lekarza Operującego, jak i tego stojącego obok, asystującego mu, robią gigantyczne wrażenie, a wręcz odrzucają od oglądania tego, co się dzieje na Naszych monitorach...
W dodatku Twórcy idealnie odwzorowali wszystkie budynki owego Szpitala Dla Psychicznie Chorych! Chodzenie po jego korytarzach zapewnia ciarki na skórze oraz uczucie niepokoju, zaś Narracja i Muzyka też robią swoje...
Jedynymi minusami tego tytułu są brak polskiego dubbingu lub chociaż polskich napisów, dosyć długie wczytywanie się samej Gry, jak i poszczególnych retrospekcji, wolne chodzenie Bohaterki, do tego z brakiem możliwości biegania oraz tylko jedno finalne zakończenie całej tej, jakże trudnej i przygnębiającej, historii...
Jakby kogoś zainteresowała ta, oparta na faktach autentycznych, historia i zapragnął uzyskać znacznie więcej informacji, odnośnie owego Szpitala ''Volterra'' w Toskanii, to podrzucam jakże przydatny link:
Steam User 16
Magical experience, brilliant game. Of course, not for all, but the vast majority will appreciate the story and narration. Recommended.
+ soundtrack
+ story
+ climate
- short - 4.5 hours thats all :)
Steam User 6
Świetny przykład, że nie zawsze gra wideo to akcja, strzelanie, zbieranie przedmiotów czy rozwój postaci. Czasami gra wideo to opowiadanie historii. Ta gra to niezwykła, dość ciężka w odbiorze, dorosła opowieść. W tle fakty historyczne. Chodzi konkretnie o dość haniebny kawałek historii dotyczący zakładów psychiatrycznych na przełomie lat 30-40, XX wieku. Te miejsca zasłynęły z niewyobrażalnego okrucieństwa, sadyzmu i pseudo medycyny, która nikogo nie leczyła. Główna bohaterka będąc młodą dziewczyną trafia do takiego miejsca.
Ta gra nie jest dla każdego. Niesamowicie imersyjna, wręcz namacalnie czuje się samotność i zagubienie bohaterki. Tytuł powinno się przejść jednym ciągiem i tak by absolutnie nic nie rozpraszało, należy czytać każdą notatkę i uważnie słuchać każdego zdania bohaterki. Tu nie ma akcji. Tu nie ma duchów, zombie czy innych potworów. Tu jest ludzki ból, cierpienie, osamotnienie. Tak poruszyła mnie ta historia, że gdy po napisach końcowych pojawiło się zdanie 'Thank you for playing' aż wymamrotałam pod nosem 'To ja dziękuję za tą grę'.
Steam User 1
Sporo ludzie piszą, że gra jest krótka. Czego ludzie oczekujecie od gry tak dojrzałej? Chcielibyście więcej godzin patrzeć na cierpienie?
5 godzin, fakt - za krótko, by opisać historię kogoś, kto mógł to przeżyć...Za kimś ciągnie się aż po kres.
W każdym razie, nie na długości gry się skupiam. Najważniejszym aspektem jest fabuła lub może nieprzyjemna historia.
Jest trudna dla osób mocno wrażliwych, o, po prostu bolesna.
Pięknie odwzorowany obraz szpitala psychiatrycznego (za równo realia, jak i budynek).
Mnie też raz po raz bolało, jak grałam. Ale całość była opisaną historią opartą na faktach.
Minusem są spadki FPS.
Polecam.
Steam User 0
Gra (walking simulator) poruszająca zagadnienia psychiatrii, zakładów zamkniętych oraz metod leczenia stosowanych w latach 40-tych.
Bardzo ładna grafika, udźwiękowienie i voice acting.
Gra trudna w odbiorze ze względu na poruszany temat.
Steam User 6
Bardzo spodobała mi się ta gra. Jest Idealna na leniwe granie na kanapie z łapkami na kontrolerze. Ładnie zrobione są scenerie, chociaż brakowało mi zmian w oświetleniu otoczenia tj. dzień-noc. Dodałoby to smaczku do gry.
Szpital jest realistycznie odtworzony przez co na początku budzi grozę. Sam klimat gry jest dość upiony i niepokojący, a historia tam przedstawiona jest tego stopnia intrygująca, że chciałam poznać wszytskie zakończenia. I tak też zrobiłam.
Najbardziej irytujący aspekt to powolnie poruszająca protagonistka. Na początku 13 rozdziału było to wybitnie denerwujące, tym bardziej, że wiele razy próbowałam zakończyć go zdobyciem osiągnięcia "A Child's drawnings".
Także polecam tym, którzy lubią powolne gry z ciekawa histrorią :)