The Secret Order 2: Masked Intent
Bractwo Tajemnic 2: Maska Królów to pełna zwrotów akcji i historycznych odniesień przygoda, oparta na motywie walki dobra ze złem.
Córka mistrza Zakonu Gryfa odbiera niepokojący telefon – okazuje się jedyną osobą, która może powstrzymać debiutującego członka najwyższej rady zakonu, Wielkiej Piątki, przed jej całkowitym unicestwieniem. Zakon od wieków strzeże pokoju świata, lecz ostatnie wydarzenia doprowadziły go na skraj upadku. Przeżyj epicką wyprawę pełną magicznych przedmiotów, wielkich tajemnic i podróży w czasie, aby przywrócić porządek świata i naprawić wyrządzone w przeszłości krzywdy. Poznaj sekrety zapomnianych artefaktów, przenieś się do XVII wieku, zdobądź zaufanie upiorów uwięzionych na tajemniczej wyspie i odkryj mroczną siedzibę Klanu Smoka, którego jedynym celem jest udaremnienie starań Zakonu Gryfa i szerzenie na świecie chaosu.
Czy dwa najpotężniejsze artefakty z powrotem trafią na swoje miejsce i uchronią świat przed zniszczeniem? Czy córka mistrza zakonu stanie na wysokości zdania?
Cechy
- Odnajdź ponad 260 Ukrytych Obiektów!
- Odkryj 90 oszałamiających lokacji!
- Rozwiąż ponad 30 różnych Łamigłówek!
- Zdobądź 24 wymagające Osiągnięcia!
Steam User 10
The Secret Order 2: Masked Intent reprezentuje gatunek Hidden Object Puzzle Adventure, czyli jest klikaną przygodówką, kładącą duży nacisk na zagadki logiczne oraz szukanie ukrytych przedmiotów. W grze wcielamy się w córkę mistrza Zakonu Gryfa, tajnej organizacji od wieków strzegącej pokoju na świecie. Pewnego wieczora bohaterka odbiera od ojca niepokojący telefon, z którego dowiaduje się, że życie członków Zakonu jest zagrożone przez zdradzieckiego nowicjusza, Nathaniela. Bez zastanowienia córka mistrza wyrusza w podróż przez czas, aby odzyskać magiczne artefakty i za ich pomocą pokonać złego adepta. Pierwsza część serii co prawda nie jest dostępna na platformie Steam, ale jej znajomość nie jest wymagana.
The Secret Order 2 to typowa HOPA. Jeśli więc ktoś miał już styczność z jakąś inną produkcją wydaną przez Artifex Mundi, to dobrze wie, czego się po tym tytule spodziewać. Przez większość czasu rozgrywka przybiera formę przygodówki point'n'click, jednak często przyjdzie nam też stawiać czoła logicznym minigrom oraz przeszukiwać zatłoczone sceny, wskazując na nich wybrane przedmioty. I w sumie pod względem rozgrywki produkcja wypada dobrze. Elementy przygodowe są dość spójne i logiczne, minigry zróżnicowane i dobrze zaprojektowane a przedmioty w sekwencjach hidden object zręcznie poukrywane. Gra prezentuje umiarkowany poziom trudności. Nie jest zbyt trudna, aczkolwiek wymaga od gracza logicznego myślenia i spostrzegawczości. Z drugiej jednak strony, w razie problemu gracz może prawie w każdej chwili skorzystać z podpowiedzi, a jeśli nie przepada za sekwencjami hidden object, może w ramach alternatywy układać mahjonga. Przejście gry to zajęcie na około cztery godziny, co jest dość przyzwoitym wynikiem jak na produkcję tego typu. Na wyróżnienie zasługuje jeszcze oprawa wizualna gry. Komputerowe rysunki i animacje są klimatyczne i wyglądają bardzo ładnie.
Pewien niedosyt pozostawiła u mnie fabuła gry. W sumie jest całkiem niezła i potrafi zaciekawić. Jednak dość spora część przygód bohaterki wydaje się nie być tak istotna dla głównego wątku, przez co całość aż tak nie wciąga. Poza tym gra posiada kilka mniejszych niedoskonałości. Nie wpływają one znacznie na odbiór rozgrywki, ale jednak da się je zauważyć. Polskie tłumaczenie gry nie jest idealne. Jedną czy dwie literówki można wybaczyć, ale pomylenie cyrkla z kompasem podczas sekwencji hidden object to już nieco poważniejszy błąd. Niedoskonałości można się też dopatrzeć w oprawie wizualnej. Po pierwsze animacje powinny być wyrenderowane w lepszej jakości, a po drugie kilka rysunków lokacji prezentuje wyraźnie niższy poziom niż pozostałe. Raz też zdarzyło mi się, że gra zaliczyła jedną z układanek, mimo iż jeszcze jej nie ukończyłem.
Podsumowując, The Secret Order 2: Masked Intent to dobra HOPA. Oferuje przyjemną ciekawą rozgrywkę, miłą dla oka, klimatyczną grafikę oraz dość ciekawą fabułę. Z drugiej jednak strony, nie ma w tym tytule niczego, co by wyróżniało go spośród podobnych gier i mogłoby przekonać do tego specyficznego gatunku nowych graczy. Aczkolwiek dla amatorów HOP nada się bardzo dobrze.
Steam User 0
gra spoko kupiona bodajże w kluczu kompletna edycja szkoda że na steam nie ma 1 częsci ale juz ograłem sobie z innego źródła 1 powiem tak nie rozumiem jedenj rzeczy w 1 i 2 czesći zawsze ratujesz rodziców i cofasz sie w czasie ale fajnie sie gra
Steam User 0
Tajemnicza przygoda z podróżami w czasie, nadprzyrodzonymi mocami i potężnymi, rywalizującymi ze sobą organizacjami. Polecam wszystkim lubiącym nieskomplikowane przygodówki i ukryte przedmioty :).
Steam User 5
Świetna produkcja polskiego studia Artifex Mundi!
OPRAWA
Jak w większości gier, które wyszły spod skrzydeł Artifexu, The Secret Order 2 nie odbiega od innych produkcji. Oprawa graficzna stoi na wysokim poziomie, gdyż dostajemy wiele różnorodnych lokacji, które są naprawdę szczegółowo dopracowane. Przemierzając przez wiele światów ani razu nie odniesiemy wrażenia powtarzalności, co jest ogromnym plusem w grach tego gatunku. Jedyną rzeczą do, której mogę się przyczepić jest to, że niektóre miejsca wyglądają dosyć średnio co niszczy wrażenie o szczegółowym dopracowaniu, jednak mamy takich lokacji niewiele, więc można tego nie zauważyć. Poza oprawą graficzną mamy świetne, uspokajające udźwiękowienie.
FABUŁA
Nasza bohaterka jest jedyną osobą, która może powstrzymać zakon Wielkiej Piątki przed unicestwieniem świata. Wyruszamy w długą wyprawę, podczas której trafimy do wielu fantastycznych miejsc, gdzie musimy odnaleźć potężne artefakty aby uratować świat. Opowiadana historia jest ciekawa i przez cały czas trzyma w napięciu.
ROZGRYWKA
Jak w każdej produkcji studia Artifex Mundi dostajemy sporo ciekawych łamigłówek oraz masę scen z ukrytymi obiektami, które rzucą wyzwanie naszej spostrzegawczości. Najważniejsze jest zróżnicowanie wszelkich zagadek dzięki czemu nie mamy uczucia powtarzalności.
PODSUMOWUJĄC
The Secret Order 2: Masked Intent jest bardzo ciekawą produkcją, w której musimy wykazać się nie tylko spostrzegawczością jak i umiejętnością logicznego myślenia. Według mnie, idealna gra na odstresowanie. Dzięki niskim wymaganiom możemy spokojnie zagrać na słabych komputerach.
DLA TYCH, KTÓRZY NIE LUBIĄ CZYTAĆ
+ Relaksujące udźwiękowienie
+ Zróżnicowane łamigłówki
+ Sceny z ukrytymi obiektami
+ Ciekawa przygoda
+ Łatwe osiągnięcia
+ Niskie wymagania systemowe
+ Całkiem ładna grafika
- Jednak mogłaby być nieco bardziej szczegółowa
Jeżeli moja recenzja pomogła Ci przy podjęciu decyzji nad zakupem, będę wdzięczny jeśli ją ocenisz/skomentujesz, co jest dla mnie ogromną motywacją do pracy nad kolejnymi tekstami.
Steam User 5
Plus:
+ wciągająca i ciekawa historia
+ oprawa audio-wizualna
+ ciekawe zadania
+ zagadki
+ podróże w czasie
+ klimatyczne lokacje
+ przyłożenie wagi do szczegółów
+ długość gry
Minus:
- brak
Ocena: 3/5
1 – gniot, którego dotknięcie patykiem powoduje długotrwały uraz
2 – można zagrać ale niekoniecznie
3 – ciekawa pozycja ale sporo jej jeszcze brakuje do ideału
4 - solidna pozycja, zapewnia świetną zabawę na długie godziny, posiada minimalne błędy
5 – trzeba zagrać, tytuł zasługujący na miano gry roku
Steam User 2
Bardzo fajna klikanka - zajęła mnie tak mocno, że nie oderwałam się, zanim nie skończyłam. Łamigłówki nie są ultra-trudne (przynajmniej dla mnie), za to wyjątkowo przyjemne.
Steam User 0
Kolejny HOG od Artifexu (a przynajmniej przez niego wydany) - to dalej "to samo". Jak podobały się poprzednie gry, to ta też podejdzie.
Jakby się dało to dałbym ocenę neutralną. Nadal fajne, jak wszystkie, ale głównie przez same ekrany z szukaniem przedmiotów - póki to daje frajdę, to resztę można przeboleć, to tylko 3 godziny.
Z różnic: brzydkie twarze (to niby norma, ale tu mnie bardziej kłuło w oczy). Babolki przeróżne: jedna zagadka rozwiązana bez rozwiązania (jestem niemal pewien, że nie ułożyłem wszystkiego jak trzeba, a tu finisz). W innym miejscu postać mówi, że potrzebuję czegoś ostrego do pocięcia kłód, a masz... wbić kliny w kłody. Szukanie przedmiotów? Tu akurat miałem problem dopiero na końcu, w tym 2 na ostatniej planszy, za to solidne - przedmioty były podpisane inaczej niż powinny. "Teleskop" to luneta, "gawron" - wieża z szachów, "kompas" - cyrkiel... I doskonale rozumiem, skąd się to wzięło - tłumaczenie bez kontekstu. Ale że QA tego nie wyłapało, to musieli chyba nie grać wcale. A jak znaleźli i studio postanowiło nie łatać - no to też słabo, tym bardziej że wydają to nasi. No cóż. Inna rzecz: nie ma dodatkowej historii po wszystkim.
I taki bonus: grałem też w pierwszą część serii, której nie ma na Steamie. Poszukajcie jej sobie, bo jest serio lepsza niż wszystkie HOGi, które póki co ograłem na Steamie (ale staram się lecieć od najstarszych, więc mam nadzieję, że będzie lepiej). Nie miałem wrażenia grana po raz enty w to samo, więc miałem nadzieję, że kolejne też będą ciekawsze. No nie, dwójka jest jak każdy inny twór pod szyldem Artifexu.