The Beast Inside
Autor nie podał jeszcze opisu w twoim języku.
The Beast Inside is a unique, gripping twist on thriller and survival horror. The game mixes intriguing story-driven adventure with unnerving survival horror experience. Immerse in the tale of long-buried secrets, personal tragedies, and madness. Play as two protagonists living in different centuries but bounded by dark heritage. Boston, 1979, Adam, the CIA cryptanalyst, leaves the city and moves to the countryside with his wife, Emma. His handlers are afraid they won’t be able to keep him safe there, but Adam believes he needs a peaceful place in the woodland, to take a shot at the military code. His work may alter the course of the Cold War. As it turns out, this area is quite the opposite of a peaceful place they have expected… In the attic Adam finds a mysterious diary written by a man called Nicolas Hyde, allegedly, a past resident of the same house who lived there in the 19th Century. Once opened, the diary carries the nightmares of the past right into Adam’s times, putting the lives of Adam and Emma in great danger. Density increases as these two stories come to an inevitable crash. Distant past and his eternal prisoner – Nicolas against Adam, cryptanalyst from the Cold War. What can it lead to? In tangled times, who will you trust?
Steam User 5
Spokojna okolica, sielski domek, bajeczne życie z dala od wszystkiego. Brzmi obiecująco! Tylko, że życie szpiega nigdy nie jest sielskie i nie będzie bezstresowe, z dala od wszystkich, nawet jeśli dobrze zaciera swoje ślady.
The Beast Inside to ciężka fabularnie gra o życiu agenta z dopadającą go przeszłością.
Fabuła jest bardzo rozbudowana i wciągająca. Akcja rozwija się szybko, z sielanki do akcji. Cała opowieść jest psychologicznym horrorem, gdzie to my jako gracz dostajemy wybór, w którą wersję wydarzeń chcemy uwierzyć, jako że przeszłość jest jedna, jak i opowiedziana historia w teraźniejszości. Jednak zakończenie historii jest o wiele bardziej mroczne.
Zakończenia są aż 4 i to my jako gracz wybieramy swoje ścieżki, więc nie musimy przez całą grę pracować na konkretne zakończenie. Każde z nich dopowiada nowy element historii i otwiera graczowi oczy na pewne wątki, więc naprawdę warto zobaczyć wszystkie zakończenia.
Niestety gra nie posiada mechaniki wyboru rozdziału po zakończonej rozgrywce, więc jeśli się umiejętnie nie pogrzebie w plikach gry, to żeby zobaczyć każde zakończenie trzeba będzie przejść grę aż 4 razy, co jest jednak uciążliwe w momencie, kiedy gra i tak zawsze kończy się na te same 4 sposoby.
Osiągnięcia można zdobyć podczas jednej rozgrywki. Oczywiście oprócz tych związanych z zakończeniami. Trzeba się dobrze rozglądać, przeszukiwać schowki w ważnych lokacjach, eksplorować okolicę, zwracać uwagę na otaczający nas świat, a wszystkie osiągnięcia związane ze znajdźkami, dokumentami, czy innymi przedmiotami wpadną podczas pojedynczej rozgrywki. Oczywiście można skopiować zapisy gry i wklejać je od nowa, w ramach szybszej drogi do zakończenia i zdobycia osiągnięć, tylko trzeba robić to z głową, bo gra ma dziwny system zapisywania osiągnięć na dysku.
Oprawa audiowizualna. Może gra nie jest majstersztykiem graficznym, ale ma bardzo ładnie wykonane otoczenie i płynne animacje. Co nie zagrało w grafice to są takie szczegóły, jak brak nóg bohatera, czy brak odbić w lustrze. W teorii mamy nie wiedzieć, jak wygląda nasz bohater, ale dużo można się domyślić z toku rozgrywki i fabuły, a tworzenie luster w grach ponoć nie jest takie proste, ale jest to szczegół, który zakuł mnie w oczy.
Ekrany wczytywania mają bardzo ładnie zrobione tła, wręcz nadające się do tego, aby były tłami profilów na steam.
Muzyka i odźwiękowanie gry są jak najbardziej poprawne. Muzyka nie przykuła mojej uwagi jakoś szczególnie, ale zdecydowanie dodawała klimatu i nabierała tonu lub mroku, kiedy było to potrzebne. Dźwięki przesuwania mebli, zdobywania rzeczy, kroków, szeleszczącego papieru, to wszystko pojawiło się w grze i działało jak najbardziej dobrze.
Klimat był stworzony niesamowicie i naprawdę napawał gracza lękiem i niepokojem w wielu lokacjach i niektórych wydarzeniach. Jeśli chodzi o jump-scare, to oczywiście się tu znalazły. Jak ktoś nie jest na nie gotowy, to faktycznie się wystraszy, ale szczerze powiem, że są sztucznie i na siłę wstawione w rozgrywkę.
Rozgrywka i sterowanie. Postacią kieruje się bardzo wygodnie, cały potrzebny interfejs znajduje się blisko na klawiaturze. Możemy skakać, kucać, gra ma nawet elementy parkoura w niektórych rozdziałach!
Mamy ekwipunek, oddzielny dla każdego z bohaterów. Nie rozumiem, dlaczego w przeszłości możemy używać źródeł światła (To jest lampa naftowa i zapałki) zgodnie z naszym życzeniem, ale we współczesności latarki możemy użyć tylko wtedy, kiedy skrypt i gra na to pozwalają, gdzie sterowanie określa konkretny przycisk na źródło światła w całej grze. Bez sensu.
We współczesności posiadamy lokalizator kwantowy. Mam wrażenie, że zabawka wymyślona totalnie na potrzeby gry, ale mechanika działania tej zabawki mocno ją urozmaica. Wiadomo, używamy jej tylko na potrzeby fabuły, ale i tak kombinowanie z tym ustrojstwem było ciekawą formą rozgrywki. Czasami szukanie chmur kwantowych do zestrzelenia było ciężkie, ale nie było niewykonalne, a można było się trochę natrudzić i pomyśleć przy tym.
Gra w dużej mierze skupia się na zagadkach i szczerze powiem, że ich poziom jest dosyć wysoki. Przy większości zagadek trzeba usiąść z kartką, długopisem i robić sobie zewnętrzne notatki, żeby nie pogubić się w rozwiązywaniu. Oczywiście jest to na plus, bo nie jest to gra, która w tej kwestii prowadzi gracza za rączkę, jak większość współczesnych gier. Jedną z zagadek jest używanie koła szyfrowego, które mamy przy sobie i to też sprawia, że musimy przy nim ruszyć głową i robić notatki, co jest fajnym elementem rozgrywki.
W grze znajdziemy parę elementów typu 'Run for your life', gdzie ucieczka czasami bywa frustrująca. Nie mówię, że to są złe momenty, bo dodają całej grze potrzebnej jej akcji, ale są cholernie oskryptowane i wyliczone co do sekundy. Nie ma w nich czasu na myślenie i trzeba robić wszystko szybko, a nie zawsze zauważymy jakieś przejście. W związku z tym na tych elementach się umiera. Często i dużo.
W produkcji napotkamy na swojej drodze przeciwników i bossów! Jak walka z jednym z bossów była naprawdę fajnie zrobiona i mi się podobała, tak reszta jest kwestią sporną. Inteligencja przeciwników i ich animacje kuleją. Jeden przeciwnik w jednym z rozdziałów mnie nie widział przez otwarte szczeliny, bo jego skryptem było chodzenie tylko po wytyczonej ścieżce, w innych rozdziałach przeciwnicy mnie widzieli przez ściany. Troszeczkę niedopracowane, ale da się przeżyć. Po prostu oglądanie co chwilę ekranu wczytywania było męczące. Zauważyłem też, że pomimo dużego potencjału na eksplorację, ta gra jest bardzo oskryptowana i liniowa.
Jeśli chodzi o samą eksplorację, to gra jest bardzo liniowa. Można nawet powiedzieć, że tak naprawdę jest symulatorem chodzenia, ale jest w tym wszystkim coś, co dodaje przewagi i akcji nad innymi symulatorami. Pomimo dużych obszarów ciężko jest się tu zgubić, bo większość miejsc ma niewidzialne ściany lub zablokowane przejścia. Trzeba się natomiast dobrze rozglądać za ewentualnymi obiektami do wykorzystania akcji, czy notatkami, bo te akurat można pominąć. Jeśli się dobrze rozglądamy, to nie ma co się martwić brakiem oliwy, czy zapałek, bo akurat tego jest w tej grze naprawdę bardzo dużo do zebrania. Chociaż ścieżka jest zazwyczaj jedna i ustalona, to mimo wszystko jest dużo ciekawych elementów i dobrej rozgrywki. Nie podoba mi się to, że w domu bohatera jest tak dużo zamkniętych pomieszczeń. Do kuchni możemy wejść tylko raz na całą grę, jest dużo pomieszczeń pozamykanych, gdzie mogłyby być po prostu łazienki lub spiżarnie ze znajdźkami. Byłoby bardziej realistycznie bo nikt nie ma pozamykanych w domu wszystkich drzwi.
Rozdziały, bo do nich mam parę uwag!
- 6. rozdział jest rozbudowany i nastawiony na eksplorację, ma ślicznie zrobiony, klimatyczny zajazd i to był naprawdę dobry rozdział!
- Totalnie zbugowany 7. rozdział w domku szpiega. Jak grałem dwa razy, tak dwa razy zniknęły mi slajdy, których nie było nigdzie w domku, a do tego poznikały inne interaktywne obiekty, przez co z czystego lenistwa uznałem, że zajrzę po prostu do solucji, żeby nie musieć powtarzać całego rozdziału od nowa.
- Ciekawy 8. rozdział, nastawiony na większą eksplorację, niż inne liniowe rozdziały. Bywa jednak troszeczkę frustrujący w starciu z przeciwnikami i źle rozłożonymi punktami kontrolnymi.
- 10. rozdział ma klimatyczne bagno, z naprawdę fajną rozgrywką!
- 13. rozdział bardzo ciekawie skleił wątki obu bohaterów, robiąc przejścia między nimi w tej samej lokacji, ale różnym czasie!
Była to dla mnie gra na raz. Nie żałuję jednak wydanych pieniędzy, ale też nie myślę, że do niej kiedyś wrócę. Na pewno zapamiętam ten tytuł na dłużej, a to ze względu na fabułę i zagadki. Ta gra ma w sobie coś takiego, że jest naprawdę ciekawa i pomimo tego, jak potrafi być czasami frustrująca, czy trudna, to warto spędzić przy niej czas, pokombinować nad zagadkami i poznać losy bohaterów do końca, a nawet samemu wybrać ich zwieńczenie.
Steam User 0
najlepsza gra typu horror jaką grałem i ciekawa i straszna jednoczesnie. Bardzo polecam :))
Steam User 0
Grę ukończyłem w niecałe 15 godzin ( ogrywana w całości na steamdeck- grało się bardzo przyjemnie.)
Zgodzę się z poprzedmówcami - pierwsze dwa chaptery bardzo ciekawe. Później gra przypominała bardziej łamigłówki aniżeli horror. Przez większość czasu gry, Szukamy, wracamy, znajdujemy hasło, po czym znowu wracamy i znowu szukamy różnych rzeczy. Jest parę scare-jumpów i chyba to tyle. Gierkę kupiłem na promce za nie całe 30 zł i to jest dobra cena. Myślę, że pełnej kwoty za ten tytuł bym nie dał.
Steam User 0
Świetna gra z ciekawymi, rozbudowanymi zagadkami, która przeplata w swojej fabule czas współczesny i historyczny, polecam! :D
Steam User 0
mam przegrane zaledwie 4 godziny lecz już mogę napisać że gra jest warta uwagi gra sama w sobie jest pełna mroku a przy dodaniu odpowiedniego klimatu (totalna ciemność w pokoju i pusty dom) sprawiło że podczas grania można było się aż spocić z obawy że coś wyskoczy za rogu polecam serdecznie. Nie będę się rozpisywał bo po prostu trzeba w ten tytuł zagrać
Steam User 2
Świetna gra polskiego studia, jak za grę na przecenie za 12 zł to przechodzi wszelkie oczekiwania. Pod koniec gry niezwykle dobry plot tweest który wyjaśnia całą fabułę która mogła być niezrozumiała na początku. Świetnie dobrane głosy i dźwięki. Gdybym mógł zapomnieć jedną grę i zagrać ją ponownie było by to właśnie the beast inside.
Steam User 0
Gra wciąga już od pierwszego aktu, nieprzerwanie czułem potrzebę zapoznania się z całą historią wszystkich postaci i tak też zrobiłem :P
Świetna pod względem horroru, psychologicznie/kryminalnej historii, łamigłówek, postaci, audio, wykreowanego świata i myślę każdy (nie tylko fan horrorów) po rozpoczęciu nie będzie mógł się oderwać i stwierdzi to samo co ja.
PS. Chyba pierwszy raz w życiu wstałem z krzesła z otwartą mordą po zobaczeniu finału <3