The Bad Son
Edycja specjalna
Informacje o grze
-Experience a Gripping Story!:
Visit a mysterious town where the young rule, and uncover the mystery which lead to the birth of Malachai and his fellow “bad sons” – one fateful day in 1979
-Engage in Thrilling Stealth Gameplay!
Put your hide-and-seek skills to the ultimate test, as you fight to survive the night while being pursued by deranged townsfolk and nightmarish monsters.
-Explore an Atmospheric and Varied World!
Make your way from the twisted coastal village of Derrigtown, to the Holy Mountains where the enigmatic Malachi leads his young revolutionaries.
-Enjoy the Black Humor of a World Gone Awry!
Grim laughs abound in a town full of bizarre characters. The sons can’t be treated like pets.
Tom: You’re out on a trip and you haven’t even bothered to look at the fuel gauge in your car. Now what are you going to do, in the middle of the maze of corn crops. The wind is blowing hard, bringing to you the cry of a man named Malachai, whom some Derrigtown residents say is the devil in disguise. The foul breath of the enemy is coming to you now, but who are the good guys and who are the bad guys, you ask, doesn’t Malachai just want to experience a different mode of existence?
Steam User 6
The Bad Son to przyjemny, niskobudżetowy tytuł ukształtowany w nurcie klasycznego pikselowego horroru w świetnej stylistyce i klimacie. Przygoda w której gracz będzie starał się odkryć tajemnice mrocznego miasteczka i jego mieszkańców, w którym to przyszło mu się przez przypadek znaleźć.
Mała dygresja:
1. Powyższy klucz do gry otrzymałem za darmo w ramach programu kontaktu z kuratorami od producenta / wydawcy gry - za co dziękuję.
2. Na chwilę obecną gra jest dostępna wyłącznie w języku angielskim i hiszpańskim, brak polskiej lokalizacji.
Ale do rzeczy:
Jak już zdołałem wspomnieć na samym początku tej recenzji mamy tym razem do czynienia z tytułem z gatunku gier pikselowego, delikatnego horroru w którym to gracz będzie starał się odkryć tajemnice mrocznego miasteczka i jego mieszkańców w którym to niefortunnie się znalazł – poniekąd na własne życzenie (brak benzyny w samochodzie). Jego wędrówka owej miejscowości w poszukiwaniu pomocy, zmienia się szybko w mroczną intrygę pełnej niewiadomych i niebezpieczeństw, którym będzie musiał podołać - mieszkańcy nie są mile nastawieni na widok przybyszy.
Rozgrywka polegać będzie w głównej mierze na eksploracji poszczególnych lokalizacji w grze, rozmowach z przyjaźnie nastawionymi do nas nielicznymi mieszkańcami, a co za tym idzie wykonywanie pomniejszych questów, zadań głównych i pobocznych. Unikając tym samym niebezpieczeństw ze strony mniej przyjaznych obywateli Derrigtown i okolic – uciekając przed nimi, lub skrywając się w specjalnie przygotowanych do tego miejscach. Przypomina to taki pikselowy survival.
Dalej:
Z mojej perspektywy odczuwalnie inspiracją dla tej produkcji były takie filmowe dzieła jak: Wioska przeklętych (Village of the Damned, 1960) czy też Dzieci kukurydzy (Children of the Corn, 1984) i temu podobne. Choć całość została przedstawiona w świetnym, a zarazem klasycznym retro stylu - to z drugiej strony dedykowany jest bardzo wąskiej grupie odbiorców – to niestety nie jest tytuł dla każdego.
Brak jakiegokolwiek systemowego wsparcia gracza w rozgrywce jak przy wykonywaniu poszczególnych zadań (brak wskazania kierunku w która stronę się udać). Brak swoistej mapy, kompasu, czy też możliwości oddalenia maksymalnie widoku – sprawia że czasochłonne i czasami bezcelowe bieganie po całej mapie nas nie ominie. Kolejna kwestia to bardzo słaby FOV (pole widzenia) ekranu który utrudnia orientację nie mówiąc już o unikaniu zagrożenia ze strony przeciwników – którzy są jak na sterydach, ich szybkość poruszania jest stanowczo zbyt duża. I nie mamy za bardzo pola manewru aby uniknąć ich wykrycia i dalszej konfrontacji.
Brak podstawowego systemu obrony postaci przed atakami, przez co jesteśmy bardzo łatwym celem i to od samego początku gry. Miasteczko choć jest sporych rozmiarów to również wybrakowane, nasza postać nie jest w stanie znaleźć nic przydatnego aby mogła aktywnie reagować lub się bronić. Tytuł ma w sobie cechy typowego RPG, lecz bujnie ukazany świat w tej produkcji jest jednocześnie pusty – a większość pomieszczeń jest zamkniętych lub niedostępnych. Plusem jest system zapisu gry, dzięki czemu można w każdej chwili zapisać nasza rozgrywkę i powrócić do niego w razie kiedy podwinie wam się noga – śmierć jest dosyć częsta w tej grze, dlatego warto robić zapisy często.
Na sam koniec, dostrzegalną również kwestią jest to że twórcy w dalszym ciągu pracują nad tytułem, starając się ulepszyć, rozwinąć jej poszczególne walory w taki sposób (jak ostatnie poziomy trudności, zmieniające strukturę rozgrywki), aby była bardziej przyjazna dla gracza.
Podsumowanie:
The Bad Son to przyjemny tytuł ukształtowany w nurcie klasycznego pikselowego horroru w świetnej stylistyce i klimacie w której gracz będzie starał się odkryć tajemnice mrocznego miasteczka i jego mieszkańców.
Szukasz więcej recenzji? Zapraszam.
Kurator walas85
Zachęcam wszystkich do obserwacji kuratora, by na bieżąco otrzymywać świeże informacje o nowo zrecenzowanych tytułach.