The Adventure Pals
X
Zapomniałeś hasło? Odzyskiwanie linków
Nowy na stronie? Tworzenie konta
Masz już konto? Login
Powrót do Login
0
5.00
Edycja
Autor nie podał jeszcze opisu w twoim języku.
The Adventure Pals is an action-packed platformer about friendship, exploration, and riding your giraffe. And, of course, the age-old tale of an evil madman with the nefarious plan of turning old people into delicious hot dogs.
Mr. B is kidnapping old people and turning them into hot dogs! It’s up to you and your best buds, Mr. Rock and Sparkles the Giraffe, to save the day. Leap, slash, and blast your way through increasingly madcap levels. Along the way you’ll help a whale regain confidence, take a side in the battle between toast and dinosaurs, and travel to a legendary sunken city to decide the result of a Pirate election.
Steam User 13
Genialna grafika.
Genialny gameplay.
Genialne pomysły.
To gra, w którą musisz zagrać nazywają się fanem Indyków (Indie Games xD).
Przyjemna, relaksująca i wizualnie pobudzająca przygoda z żartami, żyrafą i czarnymi krowami.
O taką grę prosiłem, więc nam ją zrobili hehehe
Jak na zamówienie.
Jeżeli się jeszcze zastanawiasz, kupuj!!!
To tylko 53.99PLN a pewnie więcej wydajesz z kolegami na wódę i pizzę przez 1 weekend.
Steam User 10
Kojarzy ktoś jeszcze wesołego przygodowego RPGa od studia The Behemoth — „Castle Crashers”? Przy tym tytule spędziłem mnóstwo czasu, dobrze się bawiąc ze znajomymi w ramach trybu kooperacyjnego. Jednocześnie długo oczekiwałem na kontynuację, której niestety wciąż się nie doczekałem i wtedy natrafiłem na godnego następcę, The Adventure Pals — równie komiczną, kolorową i ciekawą produkcję, której grywalność wykracza daleko poza skalę.
FABUŁA
Śpijcie spokojnie, zestawienie bez większych spoilerów!
Zwyczajny dzień w nietypowym świecie, gdzie zwierzęta żyją na równi z ludźmi. Wilton ma urodziny, a od swojego taty w prezencie dostaje… kieszonkową żyrafę! Sparkles — bo tak się on nazywa — jest nowym kumplem chłopaka, a jednocześnie filozofem i członkiem MENSA. Tak, tak! Nie przesłyszeliście się! Radość szybko znika, kiedy na imprezie urodzinowej pojawia się ujeżdżający gigantyczną pszczołę niejaki pan B., który porywa ojca Wiltona. Po co? Antagonista uważa, że świat zasługuje na więcej i zamierza zamienić wszystkich ludzi w… hotdogi. Losy tego zwariowanego świata zależą od chłopca z żyrafą w plecaku i „sztywnym” przyjacielem, panem Kamieniem.
Jeśli graliście kiedyś w grę flashową „Super Adventure Pals” to wiedzcie, iż The Adventure Pals jest rebootem, którego zmiany rozpoczynają się już w kwestii scenariuszowej. Historia jest ciekawsza, posiada więcej szczegółów, a dzięki temu bardziej wciąga — mimo prostoty, jaką jest obarczona. Zabawa nie kończy się na próbie pokonania potwornego człowieka z potwornie złym planem, gdyż na swojej drodze Wilton spotyka masę innych, równie barwnych postaci, którym należy pomóc. Począwszy od farmera zakochanego po uszy w swojej żonie — świni, do wieloryba, który chciałby odzyskać pewność siebie, a nagość mu to skutecznie utrudnia. Scenariusz wypełniony jest po brzegi zabawnymi, często prześmiewczymi (ale w dobrym tonie) dialogami, które czyta się z uśmiechem na twarzy. Idealny przykład, jak powinna wyglądać niezobowiązująca oprawa fabularna gier niezależnych.
MECHANIKA/ROZGRYWKA
Skaczemy na platformach, biegamy na boki, zbieramy przedmioty, pokonujemy potwor, omijamy pułapki — w tej kwestii The Adventure Pals nie różni się niczym od typowej dwuwymiarowej platformówki, chociaż pojawiają się pewne zmiany względem tradycyjnych przedstawicieli gatunku. Po pierwsze, nasza kieszonkowa żyrafa może bardzo szybko kręcić językiem, tworząc swoiste śmigło, dzięki któremu postać upada wolniej. Natomiast jej długa szyja pozwala na szybkie przyciągnięcie Wiltona do przeciwników, aby zadać skuteczniejszy cios, bez narażania własnego zdrowia na obrażenia. Wcale nie gorzej sprawdza się pan Kamień, który samowolnie może atakować przeciwników, przynosić nam znalezione przedmioty, a także służyć za pewnego rodzaju tarczę przed strzałami wrogów. Zadaniem Wiltona w tym wypadku jest w głównej mierze walka ze zróżnicowanymi potworami, których chłopak będzie szlachtował za pomocą zwykłego, szybkiego ciosu swoim mieczem.
Efektywne zabijanie skutkuje większą ilością zbieranych punktów doświadczenia, które są przydatne do ulepszania postaci. Każdy skok na kolejny poziom daje możliwość wybrania jednej z trzech kart ulepszeń, które ułatwiają dalszą rozgrywkę — wraz z „ewolucją” zmienia się wygląd miecza Wiltona, lecz to głównie zmiana kosmetyczna. Jednak punkty doświadczenia to nie jedyna rzecz, którą będziemy zbierać. Pieniądze grają też dość istotną rolę, a zdobywamy je poprzez… mordowanie zwierzątek — między innymi. Worki ze złotem upuszczają również przeciwnicy, a także można zdobyć je z okolicznych skrzynek. A na co je wydać? Mikstury leczące, mikstury defensywne, bomby lub… naklejki, które są jednym z elementów kolekcjonerskich. Tak, dla poszukiwaczy wrażeń stworzono album na czterdzieści cztery naklejki, a to wciąż nie wszystko. Na poziomach są porozmieszczane babeczki, za które pewien kot… wysiedzi nam jajko, z którego wykluje się… przedmiot kosmetyczny do naszych postaci. Czy ja już pisałem, jak przyjemnie zwariowana jest ta gra?
Na naszą eksplorację czeka pięć światów po kilkanaście lokacji, z których każda podzielona jest na pięć etapów — światy kończą się oryginalnymi i unikatowymi walkami z bossami. Na każdego z nich trzeba znaleźć jakiś sposób, co wcale nie jest takie proste. Oprócz zwykłych poziomów, znajdziemy tutaj specjalne areny, w których należy przetrwać kilka fal nadciągających, różnorakich wrogów, co jest nagradzane naklejkami do albumu. Ale najważniejszy jest fakt, że The Adventure Pals pozwala na rozgrywkę w lokalnym coopie, co — podobnie jak w porównywalnym „Castle Crashers” od The Behemoth — sprawia jeszcze więcej frajdy.
OPRAWA GRAFICZNA
Grafika jest przepiękna! Utrzymano ją w kreskówkowym stylu, wyróżniającym się grubym, czarnym konturem. Niektórzy widzą podobieństwo do serialu animowanego „Adventure Time”, lecz ja widzę prędzej podobieństwo do stylu grafików z The Behemoth — wystarczy spojrzeć na zwierzęta z obu gier. The Adventure Pals prezentuje swój własny styl, operując ciepłymi i jaskrawymi kolorami. Modele postaci — a nawet tła w niektórych lokacjach — są tak szczegółowe, że nic tylko się zachwycać. Skracając te słodzenie: gra jest niezwykle ładna i miła dla oka.
UDŹWIĘKOWIENIE/MUZYKA
O muzyce nie ma za bardzo co mówić. Naszej rozgrywce przygrywa klimatyczny soundtrack, na który składa się kilka dość rytmicznych utworów — żaden z nich nie wydał się męczący lub irytujący i tak samo żaden z nich nie zapadł w pamięci. Podczas podsumowania poziomu włącza się natomiast bardzo fajny loop, do którego ciało samo się buja.
PODSUMOWANIE
Bardzo przyjemna, prosta, kolorowa i dynamiczna przygoda, która zajmie nam mniej niż dwadzieścia godzin. Czy więc warto? Oczywiście, że tak! The Adventure Pals jest typową produkcją, która właśnie tą swoją prostotą i oprawą audiowizualną sprawia, iż ciężko nam się oderwać od monitora. Kiedy dorzucimy jeszcze do tego lokalny coop, zabawa staje się tak przyjemna, odprężająca i zabawna, że kontrolery zaczynają wrastać w dłonie. A do tego mamy tutaj bardzo piękną i niewymagającą historię o rodzinie i przyjaźni, której morał trafi nawet do najmłodszych. Jednym słowem, w takiej formie The Adventure Pals naprawdę warto sprawdzić, a na mojej „półce przyjemnej rozgrywki”, stawiam ją obok „Castle Crashers”.
Jeżeli moja recenzja pomogła Ci przy podjęciu decyzji nad zakupem, będę wdzięczny, jeśli zaobserwujesz moją stronę kuratora Steam, co na pewno zmotywuje mnie do dalszej pracy.
Steam User 3
Wilton, nasz protagonista, obchodzi urodziny które przerodzą się w największą przygodę jego życia. Chwilę po tym, jak od swojego taty otrzymuje prezent w postaci miniaturowej żyrafy niecny Mr. B porywa rodzica i odlatuje w siną dal. Matka stwierdza 'leć, chłopaku, ratuj ojca przed zamienieniem go w chodzącego hot doga', cóż więc robić, wraz ze wspomnianą żyrafą Sparkles i antropomorficznym kawałkiem skały, Mr. Rock'iem, wyruszamy na pomoc. W trakcie poszukiwań przyjdzie nam zwiedzić kilka światów, te z kolei dzielą się na mniejsze poziomy. Światy różnią się od siebie tematyką - mamy świat wodny, Księżyc, lasy. Na nudę narzekać nie będziemy. Poza głównym zadaniem fabularnym otrzymamy również questy poboczne od przygodnie poznanych postaci. Tu pomożemy wielorybowi znaleźć odzienie bo przecież nagi w towarzystwie się nie pokaże, tam uratujemy wioskę przez dinozaurami itp. Zlecenia te nie mają zbyt rozbudowanej formuły, każde zrobimy po drodze podczas wykonywania głównego wątku jakim jest zbieranie Rubinów. Te znajdują się na końcu każdego levela a uzbieranie pięciu otwiera drogę do kolejnego świata. W prostocie siła, progres dokonuje się tu naturalnie i bezstresowo.
Design poziomów jest przyjemny, sporo tu skakania, biegania, niszczenia obiektów. Niestety nie uświadczymy większego wyzwania zręcznościowego, każdy kolejny poziom można zaliczyć z marszu bez napinki, dopiero ostatnie wymagają większego skupienia. Tę niedogodność w pewnym stopniu rekompensują znajdźki czy próby czasowe które wymagane są do zaliczenia lokacji na najwyższą ocenę zatem gracze lubujący się w masterowaniu znajdą tu coś dla siebie. Jest trochę główkowania aby poodkrywać ukryte skarby, nie jest to może poziom gry logicznej ale skutecznie wydłuża czas zabawy. Wspomnieć trzeba, że jest też opcja grania w lokalnym coopie, zacznijcie trenować łokcie aby wbijać je w żebra kolegi.
To wszystko utrudniać nam będą przeciwnicy stojący na drodze. Ci zmieniać się będą w zależności od świata i stanowią przekrój naprawdę komicznie zanimowanych, pokręconych modeli. Latające galaretki, mordercze krasnale, zombie, wielu wrogów ciężko nawet określić czym są. Walka z nimi to najczęściej mashowanie mieczem, czasem trzeba posilić się cięższym kalibrem w formie bomby czy eliksirem na nietykalność. Wraz z rozwojem naszego młodego bohatera upgrade zaliczają też jego kompani dzięki czemu możemy przykładowo przyciągać się do oponentów lub atakować dystansowo. Dynamika walki i przemierzania plansz jest bardzo przyjemna i można ją opanować momentalnie, sekwencje w postaci bujania się na linie aby dostać się na wysoką półkę wprost w grupę wrogów i wyrżnięcie ich w pień dają dużo satysfakcji, są przystępne i intuicyjne.
Oprawa graficzna jest mocnym punktem produkcji. Kolorowo, karykaturalnie, zabawnie, tła cieszą oczy, klimat między światami wyczuwalnie się różni, modele postaci są urocze. Widać że twórcy poświęcili temu aspektowi sporo czasu nadając mu kreskówkowy sznyt. Jednym te elementy będą odpowiadać, drugim jednak mogą wydać się infantylne i pstrokate jednak warto dać im szansę, zobaczyć je w ruchu bo robota jest tu wykonana z sercem. Muzyka analogicznie jednak utworów jest niewiele. Z rzeczy technicznych - miałem pewien problem z okazjonalnym spadkiem płynności animacji. Raz na jakiś czas gra potrafiła chrupnąć bez widocznego powodu. Nie jest to wina sprzętu, licznik klatek również niewzruszenie wskazywał stałe 60/s. W grze aż tak to nie przeszkadza, ot co jakiś czas przy machnięciu mieczem czy skakaniu po ścianach obraz zatnie, problem jednak występuje.
Jeśli w 'The Adventure Pals' grać ciągiem przez kilka godzin można odczuć monotonię bo gameplayowo zbyt różnorodnie tutaj nie jest. Dawkując rozgrywkę po godzince grało mi się natomiast naprawdę dobrze, chciało mi się do gry wracać bo jest to odprężająca, przyjemna gra platformowa ze sporą dawką humoru. Mała a cieszy, cena również zachęca.
Steam User 4
Piękna i łatwa tak można polecić Adventure Pals, Ktoś porwał twego ojca! który ma zostać przerobiony na parówki (z powodu swojego nazbyt zaawansowanego wieku).Zrób tak żeby stary nie był parówą... Bierz swego przyjaciela kamienia ( daj kamienia ) także żyrafe helikoptera i skop mu pupę i zostań Bohaterem !
+ Dwóch graczy przy jednym ekranie
+ Bossowie
+ Przyjemna i łatwa
+ Levelowanie
+ Przyjemna ścieżka dźwiękowa
- Krótka
Zapraszam do Kuratora i Grupy
Może? Grupa na Facebooku
Lub Discord (przyjdź z przyjaciółmi stworzymy wam własny pokój zabaw ^^)
Ocena 7/10 palców
Steam User 4
The Adventure Pals to bardzo przyjemny i kolorowy tytuł z gatunku gier przygodowych ze sporym ukierunkowaniem na zręcznościową, humorystyczną rozgrywkę w którą można ukończyć samemu lub w asyście znajomego, przybocznych żyraf i przyjaznych kamyczków.
Jest to tytuł idealny dla każdego, zwłaszcza młodszych pasjonatów wirtualnego świata, który jednocześnie bawi i motywuje podnoszenia własnych umiejętności zręcznościowych.
Mała dygresja:
Powyższy tytuł wykorzystuje możliwości funkcji Remote Play Together, dzięki czemu tylko jedna osoba musi posiadać grę w swojej bibliotece, a pozostali zaproszeni do gry gracze mogą się cieszyć tym tytułem za darmo.
Zachęcam aby zaprosić do gry znajomego, gra jest wtedy znacznie przyjemniejszym przeżyciem a przez co zabawa jest nie do opisania.
Ale do rzeczy:
Jak już zdołałem wspomnieć na samym początku tej recenzji mamy tym razem do czynienia z tytułem z gatunku gier przygodowych ze sporym ukierunkowaniem na zręcznościową, humorystyczną rozgrywkę w którą można ukończyć samemu lub w asyście znajomego – gra kooperacyjna.
Rozgrywka polega w głównej mierze na eksplorowaniu (podróżowaniu) po wykreowanej przez twórców mapie świata i poszczególnych skrytych lokalizacji (poziomów), w której to będziemy wykonywać poszczególne zadania (questy) – które otrzymujemy od tamtejszych, zabawnie wyglądających mieszkańców . Będą to wielce zróżnicowane zadania, które pozwolą graczowi nie tylko poznać uroki owego kolorowego otoczenia, to również zmierzyć się z jej tamtejszą niebezpieczną stroną – walcząc z niezbyt przychylnymi do nas postaciami, wytwornymi pułapkami i masą zręcznościowej akcji. W tym również wielkimi bossami.
Dla perfekcjonistów oczyszczania mapy, zostały przyszykowane specjalne przedmioty „znajdźki” za pomocą których możemy zdobyć ciekawe nagrody. A zebranie wszystkiego będzie wymagał nie tylko spostrzegawczości co większego zaangażowania w eksplorację.
Dalej:
Należy jednak wziąć pod uwagę jeden szkopuł, a mianowicie powyższy tytuł, jak możecie dostrzec jest bardziej ukierunkowany w stronę najmłodszych graczy, choć trzeba przyznać szczerze, że osoby dorosłe mogą nieźle się w niej zabawić – potwierdzone!
Struktura gry nie jest skomplikowana, jest prosta, przejrzysta, łatwa do opanowania. Oprawa audiowizualna jest różnicowana, kolorowa i wielce humorystyczna, klimat gry jest bardzo przyjemny - a samo sterowanie banalnie proste.
Podsumowanie:
The Adventure Pals to bardzo przyjemny i kolorowy tytuł z gatunku gier przygodowych ze sporym ukierunkowaniem na zręcznościową, humorystyczną rozgrywkę w tym grę kooperacyjną.
Polecam!
Szukasz więcej recenzji? Zapraszam.
Kurator walas85
Zachęcam wszystkich do obserwacji kuratora, by na bieżąco otrzymywać świeże informacje o nowo zrecenzowanych tytułach.
Steam User 7
Ta gra jest SUPER. Śmieszna i przyjemna platformówka. I wspaniały Soundtrack. Bardzo polecam.
Steam User 3
Kupiłem 2 joypady i szukałem gry dla dzieciaków (6 i 7 lat) do wspólnego grania. No i ta gra im super podpasowała. Sami jakoś grają, nic im nie trzeba pomagać lub podpowiadać. Można sobie serial obejrzeć...