The 7th Guest VR
Experience the most spine-tingling VR mystery adventure of your life.
The classic game that chilled you to the bone in the 90s has been brought back to life, with cutting-edge VR technology that delivers an atmospheric story like no other.
Six guests have been welcomed to the foreboding mansion. But something sinister is at play. The wealthy recluse and toymaker, Henry Stauf, hides in the shadows, and there is a dark power here, shrouded in mysteries. Who is the 7th Guest? What does Henry want with them? And who will live to tell the tale?
As you explore the eerie mansion, the puzzles become increasingly challenging, and there are dangers lurking around every corner, with every shadow, creak, and flicker of light adding to the haunting tension.
Unlock new rooms and uncover hidden secrets, all while trying to keep your wits about you against the eerie horrors. The 7th Guest VR is the ultimate adventure for fans of mystery-puzzle games and those seeking a new and terrifying VR experience.
Steam User 0
To jest pierwsza gra VR, którą mógłbym przyrównać do HL Alyx. Jest dużo krótsza i oczywiście to inny gatunek, ALE: W świecie VR, w którym przytłaczająca większość gier to niezoptymalizowane, brzydkie, niedostosowane do medium, czy po prostu niedziałające PAŹDZIERZE, 7th Guest VR i HL Alyx są synem koleżanki starej innych gier. Przez całą rozgrywkę podczas ani jednej sesji nie doświadczyłem żadnego crasha, zwiechy, żadnego buga, przez który musiałbym uruchamiać ponownie kompa albo grę. Gra się bardzo wygodnie, na siedząco i stojąco, stacjonarnie i w roomscale. Chyba tylko przy jednej zagadce przestawianie trumienek jest trochę uciążliwe.
Gra, jak wspomniałem, jest krótka, ale lepiej chyba powiedzieć: Pozostawia niedosyt. Ale opowieść jest wciągająca, a zagadki ciekawe i dobrze zrównoważone. Duże wrażenie na mnie zrobiły scenki z aktorami, to nie jest motion caption, to autentyczne uchwycone w przestrzeni, w kostiumach, charakteryzacji, ze wszystkimi gestami i grymasami, postacie - to chyba adekwatny współczesny odpowiednik przełomowego FMV z oryginału. A w porównaniu z oryginałem gra aktorska jest naprawdę dobra. To wszystko razem, wnętrza, opowieść, aktorzy, i to że gra DZIAŁA, sprawiają, że jest niesamowicie imersyjna. CZEMU NIE ROBIĄ WIĘCEJ TAKICH GIER!