Street Fighter 6
W opartej na autorskim silniku Capcom RE ENGINE grze Street Fighter 6 masz do wyboru trzy tryby: World Tour, Fighting Ground i Battle Hub.
18 zróżnicowanych zawodników
Graj legendarnymi mistrzami lub nowymi postaciami. W najnowszej odsłonie gry czekają na Ciebie Ryu, Chun-Li, Luke, Jamie, Kimberly i inni. Każdy z zawodników został udoskonalony i wyposażony w efektowne funkcje.
Zostań mistrzem areny
Gra Street Fighter 6 oferuje zaawansowany system pojedynków z trzema rodzajami sterowania – klasycznym, nowoczesnym i dynamicznym – które umożliwiają dostosowanie rozgrywki do poziomu umiejętności.
Funkcja komentowania w czasie rzeczywistym daje poczucie uczestnictwa w rzeczywistej walce i objaśnia przebieg rozgrywki.
Wskaźnik Drive Gauge to nowy system zarządzania zasobami. Korzystaj z niego mądrze, aby zapewnić sobie zwycięstwo.
Przemierzaj ulice miasta w trybie World Tour
Przekonaj się, co znaczy siła, grając w trybie World Tour – angażującej grze w trybie jednoosobowym. Zabierz swojego awatara na wyprawę po mieście Metro City i poza jego granicami. Poznaj mistrzów, którzy wezmą Cię pod swoje skrzydła oraz nauczą własnego stylu i technik walki.
Szukaj rywali w trybie Battle Hub
Battle Hub to podstawowy tryb gry Street Fighter 6, w którym gracze mogą się gromadzić, komunikować i wspólnie rozwijać. Za pomocą awatara utworzonego w trybie World Tour przeszukaj szafki na poziomie Battle Hub i graj przeciwko innym lub przejdź do Centrum gry i pograj w klasyczne gry zręcznościowe od Capcom.
Tu zaczyna się Twoja droga do stania się Światowym Wojownikiem.
Steam User 60
dostałem wpier*dol online 150 razy na 150 meczy. Świetnie się bawiłem.
Steam User 29
Można bić kobiety
Steam User 19
ulicznik 6
Steam User 8
Naprawdę się postarali na premierę, jest to całkowite przeciwieństwo premiery SFV, gdzie było totalnym gównem. Krótko mówiąc, polecam.
Steam User 6
2 hours spent creating la creatura
Steam User 5
No w końcu
Steam User 4
Przyznam szczerzę, że na samą grę czekałem ze sporym niepokojem. Sporo materiałów promocyjnych kręciło się wokół możliwości tworzenia własnej postaci i trybu fabularnego a o samej rozgrywce były tylko strzępki informacji. Finalnie dostaliśmy jednak solidną bijatykę z krwi i kości - nie będzie przekłamaniem ani wyolbrzymieniem, że najlepsza w jaką grałem.
Zacznę od pozytywnych aspektów - System walki jest bardzo "fun to play". Nowe mechaniki zostały świetnie zaimplementowane i pozwalają prowadzić przyjemne, dynamiczne starcia. Świeży system Impactów świetnie się sprawdza a ze względu na jego łatwość w użyciu, każdy gracz może używać go praktycznie od początku. Niewiele treningu też potrzeba aby go skontrować, więc style gry oparte tylko na nim, nie stają się z automatu OP. Designy postaci zostały świetnie odświeżone a nowa szata graficzna wraz z animacjami wbija w fotel.
Ku mojemu pozytywnemu zaskoczeniu, tryb fabularny wzorowany ewidentnie na grach typu "Yakuza" jest całkiem w porządku. Nie jest to jakiś majstersztyk, ale od czasu do czasu przyjemnie zagrać (jeżeli zamierzasz rushować po to, by zdobyć skiny, to z kolei może się okazać frustrująco nieprzyjemny). Rola avatara gracza także jest bardzo marginalna, więc (całe szczęście) jest to zabawka raczej opcjonalna.
Wiele kontrowersji wzbudzają trzy progi płatności, można bowiem zapłacić za podstawowa grę / podstawową grę + pass na postacie / podstawową grę + pass na postacie + pass na skiny. Ponadto w samej grze istnieje battle pass, który można dokupić osobno. Wiele tych rzeczy do samej premiery było jedynie szczątkowo opisane, to też osobiście zakupiłem jedynie podstawę z passem na postacie. Na ten moment zapowiada się, że cała reszta to jedynie zbędna kosmetyka, także tyle dobrego. Komplet wydanych premierowo 16 postaci jest dostępnych w samej podstawce.
W grze pojawiły się również dwa nowe tryby sterowania. Jeden mega uproszczony, działa jedynie w trybie offline, dzięki czemu nawet gracze niedoświadczeni w bijatykach, mogą niejako się bawić w przechodzenie historii czy trybu arcade. Drugi z nowych trybów to tryb wspomagany, przypominający częściowo sterowanie z mortal kombat. Wykonywanie bardziej zaawansowanych kombosów jest przez to wyraźnie łatwiejsze a i można rozpocząć rozgrywkę dowolną postacią i całkiem nieźle się nią poruszać nawet bez poznania wcześniej jej sterowania. Wydaje mi się dość zrozumiałym, że tryb ten wzbudza dość dużo głosów, iż nie jest to sprawiedliwe w stosunku do graczy korzystających ze sterowania klasycznego - zwłaszcza w meczach rankingowych. Osobiście traktuje to na ten moment jak ciekawy eksperyment wychodząc z założenia, że na klasycznym sterowaniu mimo wszystko kontrola nad bohaterem jest znacznie większa - czy gra wybije mi to z głowy? Czas pokaże.
Problematyczny nieco jest także balans. Moment, w którym Zangief czy Manon zabierają 50% HP jednym chwytem to zwyczajny żart. Czym innym jest większy potencjał do zbudowania bardziej wymagającej kombinacji a czym potrzeba złapania kogoś 2/3 razy nieblokowalnym chwytem aby wygrać rozgrywkę. Nawet nie wspomnę o nieblokowalnym chwycie JP na długość całej mapy. Takich przegięć jest jednak na szczęście stosunkowo niewiele i większość starć online trzyma przyzwoity poziom.
Skoro już jesteśmy przy walkach online, to muszę zwrócić uwagę na dobieranie przeciwników, które zaskakująco często jest w stanie podrzucić nam tego samego gracza, z którym mieliśmy okazje stoczyć pojedynek 2/3 mecze wcześniej - a i czasami od razu drugi raz pod rząd.
W temacie RageQuitów - Dziękuję Capcom, że udało wam się wyciągnąć lekcje z piątki, ponieważ kiedy przeciwnik opuści rozgrywkę, otrzymujecie swoje ciężko wypracowane punkty. Nie ma już więc potrzeby dodawania osób do czarnej listy.
Jeśli mam na coś negatywnego zwrócić uwagę, to zapewne jeszcze przez jakiś czas będzie dość duży chaos z dobieraniem przeciwników. Czasem na rankedach otrzymacie kogoś, kto pierwszy raz trzyma pada, by chwilę później stać się ofiarą brutalnej żąglerki od kogoś z serią 8 zwycięstw.
Tak inaczej - jak najbardziej polecam.