STAR WARS Jedi: Survivor

zabiłem 2 żaby

SUPER GIERKA KINOWE 23 FPS MOZNA POCZUC SIE JAK W FILMIE
A TAK NA POWAZNIE TO NAJLEPSZA GIERKA STAR WARS OD CZASOW KOTORA 2 POZDRAWIAM

Niech ocena ciebie nie zachęca tak szybko do kupna, o ile polecam grę jest jedno bardzo duże ALE. Dotyczy ono głównie tego jak gra chodzi na systemach PC. Jeżeli posiadasz komputer godny renderowania filmów Pixara czy innych tego typu rzeczy możesz ominąć pierwszy akapit, w którym dokładnie opiszę moje doświadczenia z gry pod względem wydajności, albo możesz również i kompletnie pominąć recenzje jeśli pierwsza odsłona serii Tobie się podobała. W tym wypadku ta gra jest dla Ciebie bez wątpienia.
Wydajność
Od razu zaznaczam, że nie posiadam bardzo mocnego sprzętu. Mój system składa się z Ryzena 7 4800h oraz RTX 2060 6GB w wersji mobilnej oraz 16GB RAM'u. Grałem na ustawieniach średnio-wysokich, tj. średnie ustawienia z kilkoma ustawieniami na wysokie. Gra w 1080p chodziła w ok 40-50 FPS'ach. Czemu więc nie zmniejszyłem ustawień? Bo nie zmieniały one w jakikolwiek sposób płynności gry a różnica w grafice była dość znacząca. Na szczęścia gra nie scrashowała się ani razu, spadki FPS'ów nie występowały praktycznie w ogóle, jedynie w sekwencjach gdzie ilość cząsteczek na ekranie była większa niż ilość słów w tej recenzji. Krótkomówiąc, gra działa stabilnie ALE nie osiąga najlepszych wyników. Jeżeli jesteś graczem, który potrzebuje tych 60 FPS'ów w każdym tytule, to jeżeli nie posiadasz boskiego sprzętu osiągnięcie tego wyniku będzie bardzo ciężkie. Natomiast jeżeli niskie klatkarze bliżej wydajności konsoli poprzedniej generacji Ci nie przeszkadzają to ta gra ma bardzo wiele do zaoferowania. W kolejnych akapitach już nie wspomnę o wydajności gry.
Gameplay
Zdecydowanie jednym z najważniejszych aspektów gier jest gameplay. Jeśli znasz poprzedni tytuł (a jeśli nie znasz - nie wiem co tutaj robisz - musisz go znać, mówię poważnie) to usuń wady, które dręczyły poprzednią odsłonę (w moim przypadku wnerwiały mnie animacje wrogów, które były momentami nieczytelne, bardzo powolny start gry dopóki nie zdobyło się więcej umiejętności) i dodaj o wiele większe i ciekawsze mapy oraz nowe postawy miecza świetlnego. Na temat map powiem więcej w akapicie powierzonym oprawie audiowizualnej, natomiast nowe umiejętności Cal'a w posługiwaniu się mieczem świetlnym są naprawdę dobrze zrobione i przemyślane. Każda postawa kompletnie zmienia sposób walki. Bez problemu każdy gracz znajdzie tu to co mu najbardziej odpowiada. Mapy są wypełnione większą ilością aktywności pobocznych, każda ma mini fabułę dołączoną do niej, przemieszczanie się po świecie zostało bardzo mocno urozmaicone i jest satysfakcjonujące. Oskryptowane sekwencje np. ucieczki są wyborne i cieszyłem się przy nich jak dziecko. Walka została dopracowana, animację są o wiele czytelniejsze (przynajmniej przy postaciach człekopodbnych - fauna i zwierzęta już nie są takie czytelne, ale wydaję się to całkiem realistyczne), każdy boss jest unikatowy i zwykle również towarzyszy mu jakaś oskryptowana sekwancja która cieszy oko. Mówiąc krótko, Ocalały to większy i zdecydowanie lepszy Upadły Zakon jeżeli chodzi o gameplay, ale i nie tylko.
Fabuła
Nie spoilerując, fabuła Ocalałego opowiada oryginalną historię nie związaną z Sagą Skywalkerów. Pozwoliło to twórcom na stworzenie czego chcą i udało im się stworzyć wciągającą i poruszającą historię, Główne skrzypce gra tutaj kreowanie postaci. Dialogi są dobrze napisanie, każda postać ma swój charakter, w wersji Anglojęzycznej aktorzy wykonali świetną robotę. Znamy przez cały czas motywacje jak i głównych złych jak i naszego bohatera. Patrzymy jak on upada i jak się wznosi. Najbardziej imponującą częścią fabuły był świetnie zrealizowany plot twist, kiedy myślisz że gra się zaraz skończy, okazuje się że do końca jeszcze jednak trochę zostało i do końca gry tak naprawdę nie wiesz kiedy fabuła się skończy. Dodam jeszcze, że dialogi między przeciwnikami, którzy jeszcze nie wiedzą o twym istnieniu są genialne i komiczne, szczególnie droidów. Fani Clone Wars'ów będą wniebowzięci. Droidy są napisane idealnie.
Oprawa audiowizualna
Grafika i lokacje są przepiękne. Artyści otoczenia wykonali fenomenalną robotę. Bardzo często wykonywałem screenshoty za pomocą photomode'a, który nie jest bardzo rozbudowany jak w innych grach (np. Days Gone która miała najlepiej rozbudowany tryb fotograficzny z jakim się spotkałem) ale na tyle dobry by pozwolić mi wykonać wiele pięknych zrzutów ekranu. Gra wygląda po prostu obłędnie i zdecydowanie zagram w nią po raz kolejny za parę lat jak będę posiadać mocniejszy sprzęt. Cutscenki są kinowe i zrobione za pomocą motion capture i wyglądają bardzo dobrze. Twarze postaci są bardzo ekspresywne. Dźwięk jest satysfakcjonujący. Miecze świetlne brzmią na szybkie kiedy mają być szybkie i na bardzo potężne kiedy mają być potężne, niestety soundtrack jest generyczny i nie oferuje niczego nowego, nie zapamiętałem żadnego kawałka muzyki z gry. Jest typową Star Warsową orkiestrą. Jest dobra, ale nic poza tym.
Podsumowanie
Jeżeli to czytasz to jestem pełen podziwu, że zdołałeś przeczytać tyle tekstu łamanej polszczyzny. Jedi Ocalały jest większym i ambitniejszym Jedi Upadły Zakon. W tym aspekcie twórcom udało się stworzyć bardzo dobry sequel do dobrej gry. Zachęcam bardzo do przejścia pierwszego tytułu i zaznajomienia się z nim i do powrotu tutaj. Cenowo gry nie poleciłbym za 300zł - nie ma tutaj na tyle rozgrywki by uzasadnić tą cenę. Na przecenie przy cenie bliższej 200 zł już mogę polecić fanom poprzedniej odsłony nie mającymi problemu z FPS'ami poniżej 60.

Żaba z bogano jest za mocna na najtrudnieszym i optymalizacja jest zrąbana ale poza tym to bardzo fajna gra

Czekałem na tę grę ponad 3 lata, zaraz po przejściu Fallen Ordera i gra w żaden sposób mnie nie zawiodła. Niestety, grając na premierę nie mogę nie zwrócić uwagi i nie zgodzić się z resztą graczy odnośnie optymalizacji. Gra gubi w niewyjaśniony sposób FPSy, zdarza się jej crashować, plus w moim wypadku były to jeszcze zdarzające się bugi z teksturami. Jednak niesamowitym faktem jest to, że satysfakcja płynąca z tej gry przyćmiła kwestię techniczną. Gra ma prześliczną oprawę graficzną, świat przedstawiony jest po prostu cudowny. Zastanawiałem się długo ile można dodać do takiej gry względem pierwszej części i bardzo się zdziwiłem. Mechanika dostępna z postawami to dla mnie majstersztyk. Czekałem, czekałem i się doczekałem żeby w grze z uniwersum Gwiezdnych Wojen pojedynkować się przy użyciu blastera i miecza świetlnego. Reszta postaw również jest rozbudowana w bardzo fajny sposób. Ilość nawiązań do innych tekstów kultury z Gwiezdnych Wojen to tylko kolejny miły akcent, który wywoływał uśmiech na mojej twarzy podczas gry. Sama historia była dla mnie bardzo ciekawa i wciągająca. Gra przez 50+ nie zdążyła mnie znudzić. Wisienką na torcie moim zdaniem było wykorzystanie rasowego krewniaka Durge'a w bardzo ciekawy sposób, a również długo czekałem żeby zobaczyć przedstawiciela rasy Gen'Dai w dobrej grze z Gwiezdnych Wojen.

Cal Kestis:
⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⡿⠿⠛⠛⠛⠋⠉⠈⠉⠉⠉⠉⠛⠻⢿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿
⣿⣿⣿⣿⣿⡿⠋⠁⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠉⠛⢿⣿⣿⣿⣿
⣿⣿⣿⣿⡏⣀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⣀⣤⣤⣤⣄⡀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠙⢿⣿⣿
⣿⣿⣿⢏⣴⣿⣷⠀⠀⠀⠀⠀⢾⣿⣿⣿⣿⣿⣿⡆⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠈⣿⣿
⣿⣿⣟⣾⣿⡟⠁⠀⠀⠀⠀⠀⢀⣾⣿⣿⣿⣿⣿⣷⢢⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⢸⣿
⣿⣿⣿⣿⣟⠀⡴⠄⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠙⠻⣿⣿⣿⣿⣷⣄⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⣿
⣿⣿⣿⠟⠻⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠶⢴⣿⣿⣿⣿⣿⣧⠀⠀⠀⠀⠀⠀⣿
⣿⣁⡀⠀⠀⢰⢠⣦⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⢀⣼⣿⣿⣿⣿⣿⡄⠀⣴⣶⣿⡄⣿
⣿⡋⠀⠀⠀⠎⢸⣿⡆⠀⠀⠀⠀⠀⠀⣴⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⠗⢘⣿⣟⠛⠿⣼
⣿⣿⠋⢀⡌⢰⣿⡿⢿⡀⠀⠀⠀⠀⠀⠙⠿⣿⣿⣿⣿⣿⡇⠀⢸⣿⣿⣧⢀⣼
⣿⣿⣷⢻⠄⠘⠛⠋⠛⠃⠀⠀⠀⠀⠀⢿⣧⠈⠉⠙⠛⠋⠀⠀⠀⣿⣿⣿⣿⣿
⣿⣿⣧⠀⠈⢸⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠟⠀⠀⠀⠀⢀⢃⠀⠀⢸⣿⣿⣿⣿
⣿⣿⡿⠀⠴⢗⣠⣤⣴⡶⠶⠖⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⣀⡸⠀⣿⣿⣿⣿
⣿⣿⣿⡀⢠⣾⣿⠏⠀⠠⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠛⠉⠀⣿⣿⣿⣿
⣿⣿⣿⣧⠈⢹⡇⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⣰⣿⣿⣿⣿
⣿⣿⣿⣿⡄⠈⠃⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⢀⣠⣴⣾⣿⣿⣿⣿⣿
⣿⣿⣿⣿⣧⡀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⢀⣠⣾⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿
⣿⣿⣿⣿⣷⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⢀⣴⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿
⣿⣿⣿⣿⣿⣦⣄⣀⣀⣀⣀⠀⠀⠀⠀⠘⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿
⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣷⡄⠀⠀⠀⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿
⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣧⠀⠀⠀⠙⣿⣿⡟⢻⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿
⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⠇⠀⠁⠀⠀⠹⣿⠃⠀⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿
⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⡿⠛⣿⣿⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⢐⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿
⣿⣿⣿⣿⠿⠛⠉⠉⠁⠀⢻⣿⡇⠀⠀⠀⠀⠀⠀⢀⠈⣿⣿⡿⠉⠛⠛⠛⠉⠉
⣿⡿⠋⠁⠀⠀⢀⣀⣠⡴⣸⣿⣇⡄⠀⠀⠀⠀⢀⡿⠄⠙⠛⠀⣀⣠⣤⣤⠄

Gra sama ustawiła parametry pod wysokie. Średnio od 40 do 60 klatek ale mam potwora. Powinno być więcej.
Ogólnie widać, że kolejny raz optymalizacja na premierę leży i leży z powodu zabezpieczenia gry DRMem.
EA znów bez rozumu i godności człowieka.
Po 1 patchu. Gra zyskała 10 klatek ale spadki są nadal, szczególnie w wymagających lokalizacjach. Doczytywanie tekstur i zablokowany DLSS od Nvidii nie pomaga w optymalizacji. Technologia od AMD na potworze od Nvidii wygląda po prostu brzydko.
Natomiast jeśli chodzi o mechanikę walki, pokonywania przeszkód i fabułę to jest to samo, co w poprzedniej części ale jeden poziom wyżej. Także tutaj propsy.