Spirit Hunter: Death Mark
Autor nie podał jeszcze opisu w twoim języku.
You have been Marked… A strange rumor is spreading through the shadows of Tokyo's H City: a mysterious disfigurement, like a grotesque birthmark, has been appearing on the bodies of certain individuals. Anyone who receives the Mark will rapidly die of unknown, horrifying causes. Deprived of your memories, you arrive at a mansion rumored to protect the bearers of the Mark. As the doors swing open, the countdown to death has already begun… Key Features • Search and Survive! – To avoid an almost certain gruesome death at the “hands” of angry spirits, you’ll need to search your surroundings for clues to increase your odds of survival. • Ghost Busting – Sometimes the sword is more powerful than the pen. And when words fail it’s time to stand your ground. Remember the price of not holding your own is an untimely death.
Steam User 12
Słyszeliście tę historię o znakach w kształcie ugryzienia? Mówi się, że gdy wejdziesz na teren ducha, to następnego dnia wyskoczy ci na ciele dziwne znamię, które wysysa z ciebie pamięć, będzie cię boleć coraz bardziej i bardziej, aż umrzesz... Przestań się śmiać, to może być prawda! Ta bibliotekarka z czwartego, co zaginęła dwa tygodnie temu? Ruda z drugiej be mówiła, że widziała ją tego dnia na ulicy, z dziwnym tatuażem przypominającym ślad po zębach... No i jest jeszcze ten dziwak, który mieszka w tym wypaśnym dworku, z którego wychodzi tylko w nocy i jeździ po jakiś ruderach z nastolatkami, to miasto zaczyna przypominać plan z taniego horroru.
Przepraszam, czy tu STRASZĄ?
💀 gore: zdarzają się niekrwawe trupy, ale jest kilka scen z flakami z daleka
💀 jumpscares: okazjonalne
💀 walka/chowanie się: walka w systemie turowym, nic zręcznościowego
💀 triggers: motyw gwałtu, sugestie przemocy seksualnej, zabijanie zwierząt, pająki/owady, eksperymenty-tortury
Co jest HOT:
+ klimacik upiornych legend miejskich;
+ satysfakcjonuje zarówno rozwiązanie głównej zagadki, jak i pomniejszych epizodów;
+ wskazówki porozrzucane po całym świecie gry: w notesie, opisie przedmiotów, badaniu otoczenia, wypowiedziach postaci, przemyśleniach bohatera... gra nagradza za uważność i łączenie kropek;
+ sekwencje "Live or Die", w trakcie których w ograniczonym czasie musisz szybko podejmować decyzje na podstawie poprawnego odczytania sytuacji czy przez wykorzystanie zebranego wcześniej info;
+ piękna grafika - świetne CGI, dobre projekty bohaterów i oryginalne potwory (wiem, że odczucia względem animacji bossów są mieszane, ale u mnie na plus, bo ta flashowatość podkreśla ich nienaturalność);
+ proste, ale wywołujące sympatię postacie, którym faktycznie chce się pomóc;
+ świetne udźwiękowienie - głuche kroki w korytarzu, szelest liści, upiorna pieśń niosąca się po ściekach...
Co jest NO WIESZ, TO ZALEŻY:
~ to jest połączenie visual novel z przygodówką - dużo tu gadania, nie ma elementów zręcznościowych, poza sekwencjami "Live or Die" masz cały czas świata na podejmowanie decyzji;
~ to jest wbrew pozorom trudna gra: wskazówki są porozrzucane (czasem dopiero porażka uświadamia ci, co faktycznie było podpowiedzią), nosisz przy sobie sporo przedmiotów-zmyłek, możesz przypadkiem pominąć rekwizyty konieczne dla szczęśliwego zakończenia, elementy, które nie były istotne w poprzednich rozdziałach, nagle stają się kluczowe, a odprawienie duchów zamiast ich zniszczenia wymaga ekstra napocenia się i pokombinowania. Dla mnie różnorodność i bomba, ale rozumiem doskonale, że może to męczyć i wywoływać reakcję "s-skąd gracz miał to wiedzieć?!" zamiast "ooo, sprytne!".
A co NOT:
- fapserwis. Sporo tu niedorzecznie rozerotyzowanych artów z martwymi/cierpiącymi kobietami, i nie, nie na zasadzie "ugh, dodatkowo wstrząsające", tylko "nieletnia ze sporym cycem wygięta w łuk została rozebrana do bielizny i związana przez upiorne pnącza". Dla mnie dyskomfort łamany przez wywracanie oczami, plus po prostu psuje starannie pielęgnowaną atmosferę grozy (co ciekawe, rozdział z domem publicznym jak na ironię jest tym, który ma sensowne sceny pod tym kątem!);
- choć wielu rozwiązań będę bronić, tak muszę przyznać, że są jednak zagadeczki, do których podpowiedzi są dość naciągane...;
- nie ma opcji przyspieszania tekstu. Gdy grasz za pierwszym razem, tempo jest dobrze wyważone i nie ma poczucia zastoju - ale jak przechodzisz po raz en-ty ten sam segment, to możliwość szybkiego przewijania dialogów bardzo by się przydała.
"Death Mark" to kapitalne połączenie visual novel z paranormalnym śledztwem: ciekawa fabuła, oryginalne, zróżnicowane segmenty, dwa rozwiązania na każdy epizod, "żyj lub giń" ożywiające przygodówkowy spacer. Coś dla tych, co lubią bardziej horrorowy sos niż samo sikanie ze strachu, co wolą opisy niewchodzące zbytnio w szczegóły niż wywalone na ławę gore, albo chcieliby w swoich upiornych przygodówkach trochę adrenaliny, ale nie lubią użerania się z przeciwnikami patrolującymi korytarze.
Steam User 0
Love it <3
Steam User 0
7/10