Singularity™

The game is quite short. Some mechanics are quite hard to get used to (like weapon locker was not entirely clear to me from the beginning) but other than that it's quite okay game. If you want to experience the story, then go for it and play it. Some technical issues should not stop you from doing so. But to be completely fair shooting is okay but could be better, some small puzzles for additional equipment are interesting. But from the middle point I have felt like it's quite rushed and when i saw ending credits I was surprised it's over already. One that i can say for sure - game don't overstay its welcome.
About weapons - Only Assault rifle/Sniper/Shotgun and Autocanon matter, except for special weapons. (both are good)
you don't have to be best of explorers to gather enough materials to upgrade your character to a max, so don't sweat about missing something.

Bardzo przyjemny action-shooter. Grafika po latach nadal cieszy oko, widać tu wyraźny wpływ Activision z czasów pierwszych CoDów. Wybór broni jest niewielki co rekompensują jej ulepszenia, a w tle radzieckie eksperymenty i manipulacja czasem. Cała idea Osobliwości i niezwykłego minerału E-99 z wyspy Katorga-12, przywodzi na myśl Half-Life'y czy BioShocki. Nieco boli brak polskiej wersji językowej, jednak i na to są sposoby - gra była bowiem w pełni spolonizowana. Feeling strzelania jest wyjątkowo dobry, rozgrywka przyjemnie wymagająca, dźwięk ok, fabuła miodna. 9/10.

Klimatyczna gra, lecz zbyt mocno nadgryziona przez ząb czasu

Singularity to ostatnia gra jaką Raven Softwere ( autorzy mi. Hexena, Heretica, czy Soldier of Fortune ) wydało jako samodzielne studio, zanim Activision przerobiło ich na maszynkę do robienia kolejnych części Call of Duty, robionych wspólnie z Infinity Ward i Treyarchem, los gorszy niź śmierć ( dla kreatywności to jest, pensje podejrzewam nie są aż tak złe ) .
Jak na 14 letnią grę, produkcja ta trzyma się zaskakująco dobrze graficznie. Unika nawet głównej wady wizułalnej FPS-ów tamtych lat jaką była potworna szaroburość dodając do palety kolorów sporo jaśniejszych barw, głównie pomarańczy. Bardziej jak już doskwierać może dość wąskie pole widzenia.
Najważniejsza rzecz w shooterze, czyli strzelanie wypada solidnie. Jest co prawda limit dwóch broni, ale stacje w których możemy podmienić osprzęt są ralatywnie częste, więc nie jesteśmy do niczego zmuszani. Gra ma nawet, prosty, ale funkcjonalny, system ulepszania broni i postaci. Nie ma co prawda dość punktów ulepszeń by zmaksować wszystko, ale na dwie-trzy bronie które najbardziej polubimy, i wszystkie najważniejsze perki akurat wystarczy w zupełności.
W sumie jej jedyną dużą wadą jest jej długość, co zresztą zapewne widać po tym jakie ludzie mają czasy grania zamieszczone przy recenzjach. Mi przejście zajęło 8 godzin, ale to dlatego że naprawdę nie spieszyłem się i w paru miejscach pobłądziłem. Bardziej ogarnięty gracz poradził by sobie pewnie spokojnie w 5 godzin, albo nawet i mniej.

Dobra i klimatyczna gra szczerze polecam wgłębić się w tę grę biorąc pod uwagę klimat i historie

Czas był dla niej łaskawy, oczywisty wybór gdyby nightdive miało robić jakiś remaster, bo ktoś okrutnie zmasakrował tekstury zbijając ich rozdzielczość, choć ewidentnie było to robione na wyższą.

Liniowy FPS z bardzo dobrą rozgrywką za sprawą rzucanej w wybrane miejsce umiejętności obszarowej spowalniającej czas. Czasem warto rzucić ją blisko siebie, by unikać latających kul, przechwytywać rakiety, czasem na przeciwników, by ich wystrzelać, czy też wykończyć na inny sposób. Kilka podstawowych broni, rzucanie wybuchowymi beczkami, lub powodującymi zamrożenie i... w sam raz aby bardzo dobrze się bawić.
Gra na wyprzedażach chodzi za 21 lub 28 zł (częściej to drugie).
Ocena 7/10. Stare, ale jare.