S.T.A.L.K.E.R.: Call of Pripyat

S.T.A.L.K.E.R.: Call of Pripyat to trzecia część postapokaliptycznej gry akcji od ukraińskiego studia GSC Game World, której fabuła zainspirowana została twórczością science fiction braci Strugackich.
# Fabuła
Gracz wciela się w majora Diegtiariowa – agenta SBU, którego zadaniem jest poznać przyczynę katastrofy śmigłowców wojskowych wysłanych w celu wzięcia Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej pod stałą kontrolę oraz zdobycie jak najwięcej informacji o sytuacji w Strefie.
# Rozgrywka
Rozgrywka stanowi połączenie elementów przygodowych, taktycznych, RPG oraz akcji, co oznacza konieczność uważnego eksplorowania terenu, odnajdywania artefaktów oraz eliminowanie przeciwników nierzadko we współpracy z innymi stalkerami.
# Wady i zalety gry
* Zalety:
- klimat rozgrywki
- oprawa muzyczna
- stosunkowo długa kampania dla pojedynczego gracza
- świetna, choć nieco przestarzała oprawa graficzna
- bardzo dobrze zaprogramowani przeciwnicy
- duży wybór broni
- możliwość ulepszania i naprawy broni oraz skafandrów
- napotykane na drodze mutanty mają różne zdolności
- ciekawe, pomagające w rozgrywce artefakty
- ciekawe zadania poboczne kładące większy nacisk na współpracę z innymi postaciami
- wysoki poziom trudności
- niskie wymagania sprzętowe
- możliwość dodawania modów
- możliwość korzystania z opcji szybkiej podróży
- polski lektor czytający znaczną część znajdujących się w grze dialogów
* Wady:
- początkowo dostęp do części stref jest ograniczony (wymaga progresu w wątku fabularnym)
- lokalizacje wydają się puste (dotyczy ilości napotykanych przeciwników)
- uboga oferta przedmiotów u napotykanych handlarzy
- sporadyczny brak stabilności gry
- brak wojen frakcji
Czy warto zagrać w S.T.A.L.K.E.R.: Call of Pripyat?
Tytuł ten (tak jak poprzednie części cyklu) cechuje się ponurą oprawą graficzną, która bardzo dobrze potęguje u gracza poczucie osamotnienia.
Tym, co wyróżnia tę część gry, jest ograniczenie przez twórców ilości znajdujących się w grze lokacji, przy jednoczesnym większym zagospodarowaniu ich przestrzeni.
Niestety na znaczną niekorzyść tytułu wpływa zrezygnowanie z wojen frakcji, przez co świat wydaje się mniej żywy, a przy tym bardziej pusty.
** Dodatkowo w grze możliwa jest gra z innymi graczami, poprzez znajdujące się w niej serwery społeczności.
ㅤㅤㅤㅤSpodobała Ci się recenzja?
Po więcej odwiedź stronę naszego kuratora.
ㅤㅤㅤㅤㅤㅤㅤZapraszamy! ;)

Bardzo fajna gierka:} 10/10
Oczywiście jak to ze stalkerami już jest, bugi i różne tego typu zwiechy nadal są. ale trzeba przyznać że występują dużo rzadziej niż w CC czy CN co mega u mnie plusuje. Ponadto z tej gry jak i z każdej innej z tego uniwersum po prostu sączy się klimat.
przez całą grę odczuwałem to uczucie niepokoju co też idzie na+
NOWE MUTANTY+
KLIMAT+
MODY BRONI I NAPRAWA+
KLIMAT FABUŁY+
POPRAWIONE MECHANIKI+

DUŻA ILOŚĆ BŁĘDÓW-
ŻEBY POZNAĆ CAŁĄ FABUŁĘ TRZEBA TO DOCZYTAĆ W INTERNECIE-
ZWIECHY-
GRA MOMENTAMI TRZYMA BARDZO W NAPIĘCIU+ -

ale najważniejsze są wrażenia z gry i mimo tych wszystkich minusów nam tą trylogię głęboko w sercu
dzięki za uwagę ;]

Jednym z najciekawszych elementów są zdecydowanie bandyci, którzy są jak prawdziwi gopniki – cały dzień piją alkohol, palą papierosy i sprawiają, że każdy, kto ich spotyka, czuje się jak w typowym rosyjskim blokowisku. Ich zadanie w grze? Po prostu piją, kradną i psują innym zabawę, co sprawia, że czujesz się, jakbyś miał do czynienia z nielegalnymi sprzedawcami w realnym świecie – typowe gopnikowskie życie w akcji!
Z drugiej strony, Monolith to frakcja, która naprawdę robi wrażenie. Są niczym superbohaterowie w postapokaliptycznym świecie – z ich mistycznymi ambicjami i niezwykłą mocą, potrafią sprawić, że bandyci wyglądają jak bezbarwni statyści w porównaniu do tych elitarnych wojowników. Ich głównym celem jest ochrona świętych miejsc w strefie i eliminowanie każdego, kto próbuje ich naruszyć. Monolith to prawdziwi tytani, których nie sposób zignorować!
Frakcja militarna, choć obecna, nie rzuca się w oczy swoją oryginalnością. To po prostu standardowi żołnierze, którzy starają się utrzymać kontrolę nad większością zaminowanej strefy Czarnobyla. Ich zadaniem jest głównie zabezpieczenie terenu, co niestety jest równie ekscytujące, co oglądanie schnącej farby.
Duty, na szczęście, są równie porywający jak zeszłoroczny śnieg – ich zadanie polega na utrzymaniu porządku i eliminowaniu wszelkich zagrożeń, co sprawia, że są niczym policja bez szczególnego stylu czy charyzmy. Jeśli szukasz rozrywki, raczej odpuść sobie te mundurowe kręgi.
Freedom to frakcja, która na pierwszy rzut oka może wyglądać interesująco, ale w rzeczywistości też nie dostarcza zbyt wielu emocji. Działają jako grupa swobodnych myśliwych i handlarzy, ale ich misja wydaje się trochę nudnawa, jakby to była po prostu praca w biurze na świeżym powietrzu.
A jeśli chodzi o inne frakcje, takie jak Loners, Mercenaries, Ecologists, Clear Sky i Renegades, to można powiedzieć, że każda z nich ma swoje własne podejście do przetrwania, ale w sumie wszyscy oni przypominają trochę rozproszonych kolegów z akademika, próbujących odnaleźć swoje miejsce w świecie – każdy z własnym dziwnym zestawem reguł.
Na koniec, warto zaznaczyć, że w możesz pić alkohol w każdej formie – piwo, wódka i inne napoje wyskokowe są na wyciągnięcie ręki. Co więcej, można palić papierosy, co nie tylko dodaje autentyczności, ale także skutecznie pomaga w walce z promieniowaniem, zmniejszając jego szkodliwe skutki. To prawdziwe słowiańskie podejście do przetrwania, które tylko podkreśla realistyczne odzwierciedlenie tej kultury.

S.T.A.L.K.E.R.: Call of Pripyat is a game that immerses players in a hauntingly beautiful and treacherous world, delivering an unforgettable experience that will leave a lasting impression.
One of the most remarkable aspects of Call of Pripyat is its atmospheric world design. Set in the haunting landscape of the Chernobyl Exclusion Zone, the game masterfully captures the eerie beauty and danger of this post-apocalyptic environment. From the desolate landscapes to the abandoned buildings and mutated creatures, every corner of the Zone is teeming with mystery and menace.
The gameplay mechanics in Call of Pripyat are both immersive and challenging. As a stalker tasked with investigating anomalies and uncovering the secrets of the Zone, players must navigate treacherous terrain, scavenge for supplies, and engage in tense firefights with hostile factions and mutants. The game's open-world structure allows for a sense of freedom and exploration, while its nonlinear narrative offers multiple paths and endings, ensuring that each playthrough is unique.
One of the standout features of Call of Pripyat is its deep and immersive storytelling. Through atmospheric environmental storytelling, memorable characters, and morally complex choices, the game invites players to become fully invested in the fate of the Zone and its inhabitants. The sense of atmosphere and tension is further heightened by the game's haunting soundtrack, which perfectly complements the desolate beauty of the environment.
Additionally, Call of Pripyat boasts impressive visuals and sound design that further enhance the overall experience. From the haunting ambient sounds to the realistic lighting and weather effects, every aspect of the game is designed to pull players deeper into the world of the Zone.

chyba najlepsza wersja pod kątem gameplayu, ulepszenia z Clear sky i teraz mozliwosc zdobycia egzoszkietu na poczatku gry, fabuła juz słabsza do pierwszej cześci, ale tez sie przyjemnie gra i ekspoloruje

fajny stalker, choć troche graficznie za jasny, ja sobie musiałem go sciemnić. Gre polecam bo klimatyczna i klarowna

Powiem tak.. Pierwszy raz miałem kontakt z Zew Prypeci jakoś w 2010r. Wówczas gra zrobiła na mnie piorunujące wrażenie. Bez modów i na sprzęcie gdzie miałem 30 klatek z dropami. Jakiś czas temu znowu kupiłem tą gierę, już na maszynie stricte do gamingu... Przegrałem bez modów jakieś 70-80godzin. No i było na tyle cudownie że myślałem o przejściu gry bez modów - nie mniej, grafika moda MISERY mnie chyba skusiła, by jednak spróbować z jakimś dobrym modem. Bez owijania w bawełnę - Gra bez modów jest rewelacyjna ale to nie zmienia faktu że nie powinieneś jej nawet dotykać bez modów. Misery v2.1.1 zmienia w zasadzie wszystko - od grafiki po pogodę, od mutantów po stalkerów, od broni po całą mechanikę zabawy. Jeżeli lubisz chociaż tą grę, to owy mod jedynie pogłębi twoje odczucia, bo nie robi nic innego, jak szlifując wszystko to co człowiek może pokochać w tej grze najbardziej. Dla mnie jest to gra stricte eksploracyjna i górnicza (takie odniesienie do zbieractwa) w stricte świecie survivalowym. To co mnie urzekło niegdyś i to co urzeka po dziś dzień - to wrażenie niezależności świata od gracza. Tutaj naprawdę wszystko żyje swoim własnym życiem. Nie będę się kłócił, jestem typowym hardcorem który lubi wyzwania. Tak też Dark Mode (instalując moda masz do wyboru 2 poziomy trudności, łatwy w pseudo słowa znaczeniu, i trudny-dark mode) był dla mnie czymś wręcz fascynującym. Gra stała się naprawdę survivalem pełną gębą, gdzie eksploracja schodzi na dalszy plan, a stricte liczy się przeżycie. Zaczynając grę masz tylko cholerny nóż i nic więcej, żadnego żarcia, okrycia, nic kurwa! I na dodatek, bo wybrało i wybierze tak pewnie większość, znajdujesz się w czarnej dupie, totalnie po zmroku, gdzieś na zadupiu... a wokół pełno zombi z AK. No istna perła wśród pereł... Tak w skrócie to wychwalając zalety gry z tym modem:
-AI przeciwników (gra zmienia się w strzelankę z prawdziwego zdarzenia)
-Cykl pogodowy (mod dodaje nowe zjawiska atmosferyczne... i krótko mówiąc miazga)
-Grafika (tekstury na naprawdę dobrym poziomie + gra zyskuje na optymalizacji, no choć zalecam ustawienia wysokie a nie ultra, tam gra lubi się crashować podczas burz)
-survival (nie jestem jakimś specem tej dziedziny - ale niech wystarczy wam że w Zonie przetrwać to niemałe wyzwanie... i naprawdę nie idzie myśleć o niczym innym niż o zajebaniu jakiś bandytów byle podnieść coś do żarcia - no bo lipa)
-audiowizualność (ścieżka dźwiękowa naprawdę zyskuje na jakości, jak chodzi o odgłosy tła itp, nie mniej, modyfikacja dodaje również swoją muzykę, która jest zajebista, + dodaje radio do każdej bezpiecznej strefy, gdzie lecą same klasyki, w tym i polskie)
-lore świata i twórczość artystyczna
-klimat, napięcie, groza...