Rising Storm 2: Vietnam

Welcome to the Rice Fields, Motherfu...
Twórcy Red Orchestra tym razem przenoszą nas graczy w Rising Storm 2: Vietnam jak sama nazwa mówi w sam środek wojny w Wietnamie. Gra potrafi zaskoczyć nie tylko realistycznym podejściem do konfliktu, ale i o dziwo sporą zgodności do poruszanego tematu i fakt nie jestem histerykiem znaczy historykiem, ale jak dla mnie RS2V można stworzyć skinsy tak aby wpasowywały się w realia i fajnie wyglądały. No to na początek tej recenzji...
Atmosfera i Wizualizacja (9/10):
Wietnam ożywa mogę powiedzieć w tej grze. Detale są szczegółowe, dźwięki są imponujące, od spokojnej natury po bijące w uszy eksplozje granatów. Grafika jest ładna ale tylko ładna, może nie tak jak w Cod czy Bf ale twórcy wiedzą że oto nie chodzi w grach, zamiast tego stawiają na autentyczny klimat wojny. Za to plus ode mnie bo zapominamy że nie tylko grafiką gra nie stoi.
Tryb Wieloosobowy (8/10):
Trybów Wieloosobowych w "Rising Storm 2" jest wiele i możne pochłonąć na wiele godzin. Są Klasyczne tryby takie jak "Territorial Control" i "Supremacy" które oferują różnorodność i intensywne starcia, lecz gra ewidentnie stawia na współprace
z drużyną może być dla nie których problemem bo taktyka {biegniesz, giniesz, respisz, zabijasz, biegniesz, giniesz......) nie
działa i dobrze mieć jest kontakt z resztą zespołu.
Realistyczne podejście (9/10):
Napisałem już część we wstępie więc żeby nie powtarzać się skrócie. Twórcy postawili na autentyczność wojennej rzeczywistości. Strzelanie jest wolne i wymaga wyczucia, brak powiadomień o rzuconym granacie, wszystko to wprowadza doświadczenie bardziej zrównoważone. Jednak nie wszystkich taki model gry przekona, szczególnie że jest w grze friendly-fire i trzeba uważać do kogo się strzela.
Tak to będzie krótka recenzja bo gra dużo nie zawiera rzeczy.
Plusy:
➕ Emocjonujące starcia w Wietnamie. ("i love smell of napalm in the morning")
➕ Doskonała oprawa dźwiękowa, przenosząca nas graczy wprost do wojny w Wietnamie.
➕ Bogaty arsenał broni dostępny dla różnych klas postaci.
➕ Dużo Ciekawych trybów gry.
Minusy:
➖ Grinding i levelowanie dla skinów. Męczy i niszczy chęć dalszego grania.
➖ Niektóre mapy są po prostu za duże, każdy nowy gracz poczuje się wtedy przytłoczony.
Podsumowanie (8/10):
"Rising Storm 2: Vietnam" to godny uwagi tytuł dla fanów gier wojennych, szczególnie dla pasjonatów Wojny w Wietnamie. Choć wymaga od gracza pewnego wysiłku i czasu, by dostosować się do standardów gry, nagrody są satysfakcjonujące. Ujmując to krótko gra oferuje unikalne doświadczenie wojenne, które trudno dziś znaleźć gdziekolwiek indziej.

Lepiej se zagraj w to synek niż w jakieś lewackie wynalazki pokroju valoranta.
Gra spoko, szczególnie na początku bo wciąga.
Po 30 godzinach wkurwia mnie niemiłosiernie...
Do wyboru mamy całe 4 serwery bo reszta jest totalnie martwa, no ale jakoś to wystarcza.
Niestety pula map jest ograniczona ze względu na fakt iż deweloperzy byli nieźle spizgani podczas projektowania tej oto giereczki (np. Saigon jest niegrywalny).
Nieco upośledzone zerowanie przyrządów celowniczych, z którego całkowicie zrezygnujesz po kilku godzinach gry, no ale lepsze takie niż żadne DX.
Znajdzie się też kilka fajnych achievementów do odhaczenia dla takich zjebów jak ja.
DLC fajne, ale jak dostaniesz perma na sieci serwerów to już nie pograsz zbytnio także przemyśl zakup.
Ogólnie to polecam bo gra często kosztuje mniej niż butla piwerka.

Really cool Vietnam game, but sadly sometimes a lot of servers are empty. But when you will find the right one it's a lot of fun

taki bf w vietnamie ,wydałem całe 5,39zł i to za delux wersje więc polecam 10/10 .
małe wymagania ,śmieszna cena ,oraz odpowiednia ilość graczy sprawia że jest z kim pograć a gra nie zajedzie nam kompa i co lepsze znajomy nie powie że nie zagra z nami bo musi mieć kompa z nasa.

dla mnie gierka k ,10 klas postaci gra się przyjemnie

This game is goddamn good to play! 10/10 ARVN good time! Now Its for 5 buck , dont event think about anything. Just buy and try!

20% gry: bycie piechota na polu walki i przejmowanie punktow
80% gry: latanie smiglowcem z odpalona muzyka i przemycanie amerykanskich zolnierzy na pole walki

Spoko gierka można upiec miotaczem ognia jakiegoś Wietnamczyka lub swojego kolegę z drużyny