Red Faction Guerrilla: Re-Mars-tered Edition
Autor nie podał jeszcze opisu w twoim języku.
Set 50 years after the climactic events of the original Red Faction, Red Faction: Guerrilla allows players to take the role of an insurgent fighter with the newly re-established Red Faction movement as they battle for liberation from the oppressive Earth Defense Force. Red Faction: Guerrilla re-defines the limits of destruction-based game-play with a huge open-world, fast-paced guerrilla-style combat, and true physics-based destruction. Open World Guerrilla Warfare – You decide who, when, where and how to battle. Utilize guerrilla tactics, improvised weaponry, and modified vehicles to lead insurgent attacks on EDF targets. Launch attacks based on your own gameplay style, take on missions in any order you choose, or engage in destructive activities to weaken the EDF's grip on Mars. Strategic Destruction – Use destruction to your tactical advantage, setting ambushes or chain reaction explosions to attack enemy strongholds and permanently modify the game environment.
Steam User 9
Grałem w wczesniejszą wersje i grało mi się super.
W tą wersje gra mi się jeszcze lepiej.
Model jazdy jest inny. I jeżdzi się super.
Przeciwnicy są głupi jak byli.
Czasami sami wchodzą pod lufę.
Red Faction Guerrilla 10/10
Red Faction Guerrilla Re-Mars-tered 10/10
Steam User 8
Dobrze wrócić do tej gry po latach... wspomnienia wracają.
Steam User 6
Red Faktion Gorila to gra typu niszczenie budynków, kosmiczna na Marsie, o wiele lepsza podróba Just Kauze. W grze chodzimy Jędrulą z Elexa i walczymy z wrogimi żołnierzami, którzy chcą przejąć kontrolę nad Marsem. Luksja się niszczy budynki i mosty, każdy się niszczy w super sposób na kawałki, jak w prawdziwości. Dużo broniek i aut i duża mapa fajna. Muzyczka tez super, szczególnie ta, która leci podczas misji, gdzie się omija armaty by dotrzeć do nowej części mapy. Polecam.
Steam User 3
Może fabułą nie olśniewa, jednak to nie o to raczej chodzi. Red Faction ma bardzo unikalną i niespotykaną technologię Geo-Mod w swoim silniku. Czyli coś, co pozwala nam rozwalać otoczenie z realizmem i swobodą niespotykaną w żadnej innej grze.
Wersja Re-Mars-tered to też jak dla mnie nieoczekiwany, lecz bardzo miły gest z strony twórców, którzy jak widać nie zapomnieli o serii. Wiele zmian nie wprowadza, jednak jak na odświeżenie gry w sam raz. Na dodatek wydali to jako aktualizację, zamiast całkowicie nowy tytuł. Za co należą im się wielkie gratulacje.
Steam User 5
Dawny JoWood, który umierając męczył swoje marki wydając fan mody jako dodatki do gier (Painkiller, Arcania, Spellforce), zostaje zjedzony przez nikomuznaną firmę developerska Nordic Games. Prócz dorabiania sie na sprzedaży zagarnietych marek, powolutku stara się coś wydawać nowego, ratując niekiedy od zapomnienia niektóre marki np. Painkiller HD. Niedługo po upadku THQ, Nordic zjada ich resztki dobierając się do wielu świetnych marek i nawet zmienia nazwę pod THQ Nordic (sic!), mimo że z THQ niewiele ma współnego oprócz zdobytych znanych marek gier (Nie udało sie tylko na czas zdobyć od upadającego THQ praw do Dawn of War i Company of Heroes, jako że zajęła je SEGA a Relic dał fanom do wiwatu swoimi głupimi pomysłami przy ostatnie odsłonie DOW. CZemu to piszę? Otuż THQ Nordic powstał właśnie z tego, stając się nowym molochem wydawniczym w branży gier w Europie. Na razie nowe gry jakie wydał nie są zbyt liczne (Deadfall Advantures, Painkiller HD itp.), na razie firma trzepie kase na starych zdobyczach, które... remasteruje co chwilę. Czy dobrze? Na fali remasterów w ostatnich latach kilka firm raczej starało sie dorobic niewielkim kosztem, np. Dead Island, Hard Reset czy Bulletstorm. Odświeżyć grafikę i sprzedać jeszcze raz, czasem można dać niewielki rabat dla posiadaczy starszej edycji. Gry, które są ostatnio remasterowane są stosunkowo nowe i cel tego działania jest niezrozumiały np. Assasins Creed Rogue HD. THQ Nordic idzie inną droga. Remasteruje gry tworząc też z nich pewną wersje definitywną, zawierającą wszystko w komplecie co było wcześniej. I tak dostaliśmy Darksiders 2 z lepszymi teksturami i wszystkimi DLC, potem Darksiders 1 i teraz zabawa idzie w Red Faction Guerrilla. Różnica polega na tym ze te remastery to niski nakład pracy bo właściwie są poprawiane tylko tekstury, dodawane podstawowe elementy grafiki, które dzis są normą i łatanie ewentualnych bugów a potem wydać grę jeszcze raz. Poprzednia edycja zastępowana jest nową, dla tych którzy nie mieli przyjemności grać w tę grę wcześniej. Chcesz zagrać? Kup nową edycję nie starą, podobna cena a przynajmniej nie za wysoka. Co ze starymi graczami, nabywcami? Jaja jak berety bo dostają po darmowej kopii. Nordic wie ze nie kupia oni nowej odsłony tak chętnie skoro różni sie ona tylko drobnymi poprawkami graficznymi. Zagrałem najpierw w normalna wersję a potem odświeżoną Red Faction i sądzę że różnice śa tylko wteksturach, a bardzo szybko podczas gry przestajemy widzieć te różnice. Gramy jakby to była nadal ta stara gra. Nie mniej widać że THQ Nordic Idzie ciekawą droga, pamiętając o starych nabywcach a przygotowuje sobie w ten sposób fundament pod wydawanie dużych produkcji, jak Darksiders 3. Na razie względem tego co niegdyś reprezentował JoWood, tak THQ Nordic robi na mnie dobre wrażenie. Nie domaga się od graczy kolejnej gotówki za "moda HD" do starej gry co brzmi fair. Ci co nie mają, kupią nową bo stara nie ma racji bytu. Red Faction Guerrilla reprezentuje ten stan. NIC nie ma tam nowego, tylko grafika. Ta sama fajna gra, te same bugi, lepsza grafika ale to nie jest mega skok technologiczny. Silnik jest ten sam ale tekstury 3x lepsze od oryginalnych. Nie masz i nie grales w tę grę? Kup tę wersję. Chyba ze starą gdzieś znajdziesz w koszyku przecen w Tesco :). Czekamy zatem na remastery innych gier z THQ Nordic, np. Aquanox!
Steam User 2
Fajne jak młotkiem lubisz stukać
Steam User 2
Ciekawa choć prosta fabuła. Dobra grafika i świetny system destrukcji otoczenia. Gra bardzo przejrzysta i przyjemna. Bardzo niedoceniony tytuł według mnie. Polecam.