Rebel Galaxy
Autor nie podał jeszcze opisu w twoim języku.
Rebel Galaxy is a swashbuckling space adventure, with action-packed combat, exploration, discovery, trade, and “negotiation” with the outlandish denizens at the edge of the known universe. As the commander of an immensely powerful star destroyer, you’ll battle pirates, explore anomalies, befriend aliens, scavenge battle wreckage, mine asteroids, and discover artifacts. Choose your path as a roguish do-gooder, crafty space-trader or power-hungry privateer – or maybe a little of each! Buy larger and more powerful craft with your hard-earned credits, and outfit them with a variety of wicked weapons and defenses. Set in a galaxy of fantastic sights, and secrets to be found, Rebel Galaxy is above all a space epic of adventure, exploration, and combat.
Steam User 14
Kupiłem tą grę za niecałe 7 euro na promocji. Pomyślałem "czemu nie?", ponieważ słyszałem już wcześniej o tej grze. Gra przerosła moje oczekiwania.
Patrząc na komentarze można mieć wrażenie, że tą grę można albo uwielbiać albo nienawidzić.
Jeżeli szukasz poważnego symulatora, gry, którą można porównać do Elite Dangerous, to wiedz, że Rebel Galaxy nie będzie dobrym wyborem, bo to jest całkowicie inna gra. Czym jest Rebel Galaxy? Gracz jest niczym kowboj, tyle że w kosmosie, klimat jest bardzo lekki i mechanika nie męczy, w tej grze nie ma nic z symulacji, mało realizmu, a statkiem można poruszać się tylko w płaszczyźnie 2D. Jednak w tej grze chodzi o to, by gracz miał frajdę z gry i to wychodzi tutaj bardzo dobrze. Dobra zabawa i swoboda przede wszystkim. No i chaotyczne bitwy.
Niektórzy gracze zarzucają, że w grze jest zbyt duży grind. Prawde mówiąc, jeżeli ktoś widzi statek za 2mln i trzepie misje po 40k, by jak najszybciej za wszelką cenę ten statek kupić ignorując własne wyposażenie, to ta osoba robi duży błąd i powinna mieć pretensję tylko do siebie. W grze zapłata za misje skaluje się do ekwipunku gracza. Nie ma sensu chomikować nie wiadomo ile kasy, by potem móc większość statku na raz ulepszyć na następny poziom ekwipunku, to strata kasy. 2, góra 3 misje i można kupić a to nową osłonę, a to nową wieżyczkę czy działa burtowe. Wydawać kasę od razu jak mamy taką możliwość, a zaraz zobaczymy, że ulepszeniena następny poziom reszty statku to będzie jedna misja na przedmiot, a potem przedmioty z naszego poziomu stają się bardzo tanie i zaczynamy celować wyżej. Warto czasami jedynie kiedy zrobimy na raz kilka misji polecieć do trudniejszego systemu i kupić osłonę czy deflektor na jeszcze wyższy poziom niż celujemy, dlaczego? O tym za chwilę.
Gra została stworzona tak, by gracz eksperymentował. Jest kilka typów każdej części ekwipunku do wyboru, a ten wybór będzie zależeć od naszego stylu gry. Przedmioty sprzedajemy za tyle, za ile je kupiliśmy. To jest niesamowicie ważne, bo to oznacza, że jeżeli nawet kupimy coś, co uznamy, że nie spełnia naszych wymagań, to możemy to sprzedać za taką samą cenę i kupić coś innego.
Bitwy są szybkie, czasami aż za dużo się dzieje, ale to jest właśnie świetne. Z reguły przeciwników jest dość sporo, więc dużo się dzieje i trzeba się czasami pilnować w trudniejszych misjach. Patrząc na statki na screenshotach można mieć wrażenie, że gra będzie posiadała powolne bitwy wielkich statków. Jednak jak się okaże, wprawiony gracz będzie mógł nawet wielkim statkiem szaleć po polu bitwy od przeciwnika do przeciwnika. Statek ma dwa typy podstawowego uzbrojenia: Działa burtowe i wieżyczki. Wieżyczki strzelają dookoła statku, są automatyczne i mogą nawet niezależne mieć cele(da się ustawić co mają celować). Wieżyczki w trybie manualnym strzelają dwa razy szybciej, a gracz ma wsparcie w namierzaniu. Działa burtowe są tylko manualne i mogą strzelać tylko na boki. Najskuteczniejsze są na duże statki. Inna różnica między wieżyczkami i działami burtowymi jest taka, że każdą wieżyczkę trzeba kupować osobno, a działa burtowe tylko raz(koszt jednej wieżyczki), obojętnie czy statek ma 4 działa na stronę czy 10 dział.
Inna sprawa to typy statków. To jaki statek kupimy w późniejszym etapie gry także zależy od stylu gry, ponieważ osłony i deflektor mają stałą siłę niezależną od typu statku. Mniejsze statki dzięki temu przeżyją dłużej, bo są zwinniejsze i mniejsze, szybciej dolecą do przeciwnika by mu ładować działamu burtowymi z praktycznie zerowej odległości, pozostając przy tym w martwym punkcie dla wrogich olbrzymich statków. Zatem po co kupować większe statki? Dla większej ilości wieżyczek i dział burtowych, co może kolosalnie zwiększyć własną siłe i sprawić, że przeciwnicy będą się topić na naszych oczach. Dlatego nie ma sensu próbować na gwałt kupować lepsze statki i lepiej skupić się na ulepszaniu własnego, by potem kupno nowego statku to była kwestią kilku misji. Większe statki posiadają więcej HP, ale po pierwsze, nigdy nie powinniśmy pozwolić, by nasze osłony padły. Pomoże w tym deflektor, który przyjmie i zneutralizuje pewną ilość obrażeń wzamian za to, że nie będzie mogli atakować. Jeżeli nasze osłony padną i nie pozwolimy się im dobrze zregenerować, drugą linią obrony jest zewnętrze opancerzenie, które też nie zależy od statku, nie jest regenerowane i jest tylko naprawiane w stacjach za kasę. Po zniszczeniu tego, zaczyna nam schodzić HP, które w końcu zależy od statku, lecz jeżeli ktoś doszedł do tego momentu, to znaczy, że popełniło się duży błąd. Osobiście moim ulubionym statkiem jest Minotaur, najmobilniejszy niszczyciel w grze, lecz bardzo drogi(8mln), droższe są tylko statki klasy dreadnought. Najdroższy statek, latający bunkier, kosztuje 18mln, lecz pod koniec gry misje spokojnie dają po 1-2,5mln. Należy ciągle pamiętać, że statki tak jak przedmoty, nie tracą na wartości. Jeżeli kupimy ten statek za 18mln i uznamy, że to nie w naszym stylu, możemy kupić inny i odzyskać całą kasę.
Osłony i zewnętrzne opancerzenie jest osobne dla przodu, tyłu i boków. Po utracie osłon z lewej strony możeny szybko się obrócić, by obrywała druga, naładowana strona. Osłony ciągle regenerują się nawet podczas ostrzału, dzięki temu słabszy ostrzał praktycznie nic nam nie zrobi(to samo tyczy się przeciwników). Oznacza to też, że osłony z większego poziomu regenerują się szybciej, dlatego ulepszenie osłon powinno być pierwszym przedmiotem jaki ulepszamy. Kosztuje tylko ile taka jedna wieżyczka, a daje gigantyczne rezultaty.
Fabuła gry jest OK, prosta, ale dość przyjemna.
Poziom trudności? Zależy od nas, możemy robić misję z niskim ryzykiem i niższą zapłatą, by się uzbroić, a następnie lecieć powoli z fabuła. Ale można też brać misję w wysokim ryzykiem, albo nawet z bardzo wysokim ryzykiem. Należy jednak pamiętać, że misje z bardzo wysokim ryzykiem są oczywiście dużo trudniejsze, w początkowej fazie gry radziłbym ich unikać dopóki nie opanujemy dobrze sterowania. Jeżeli zostaniemy zniszczeni, zaczynamy od ostatniego zapisu. Zapisy są robione kiedy wchodzimy/wychodzimy ze stacji albo kiedy wychodzimy z gry.
Optymalizacja stoi na bardzo wysokim poziomie. W sumie ani razu nie miałem problemów z FPSami czy stabilnością.
PS: Tą grę robiło dwóch ludzi. Nazwa studia: Double Damage, świetnie do tego nawiązuje. Oczywiście wszystkiego w grze samego od podstaw nie zrobili, posiadali kontrakty z twórcami muzyki czy grafik.
Soundtrack(dobrze słyszalny w trailerach) dobrze pasuje do klimatu jest gry. Chaotyczne bitwy widziane w trailerach zdarzają się bardzo często w grze, rzadko kiedy stajemy na przeciw małej liczbie wrogów.
Podsumowując... bardzo polecam! Tym bardziej na promocji, niecałe 7 euro, które wydałem na tą grę to prawie nic w porównaniu do jakości gry.
Steam User 3
Przeczytaj. poleć i rozwal i tak w kółko. Rany jakie to... UZALEŻNIAJĄCE! :))
+ Jeszcze raz, jeszcze jedna bitwa! ... i kolejna godzina schodzi. Dokładnie tak samo jak było to gdy lata temu poznałem Pirates!
+ Gra lekka i przyjemna, porażka nic nie kosztuje
+ Zadyma - kontrolujemy jedne z dział a reszta strzela sama, możemy mieć najemnika, często opowiadamy się za jedną ze stron, czasem podczas walki dochodzą sojusznicy, jest IMPREZA
+ W domyślnym trybie dział bocznych - dobra kamera, czasem ciut przeszkadzająca ale nigdy nie denerwująca. Kamera w tej grze ładnie pokazuje nasz statek, ułatwia wejście w grę.
+ Genialna muza przypominająca nastrój serialu "Firefly" powoduje że ryjek uśmiecha się zaraz po odpaleniu gry.
+ Bardzo dobry styl grafiki, fajnie pokazane centra układów - gwiazdy, pomimo iż jej sama jakość jest ze średniej półki. Tu szkoda że zlekceważono fakt że zazwyczaj układ planetarny składa się z dwóch gwiazd a czasem i więcej
+ Handel ze statkami kupieckimi jako mały dodatek
+ Taktycznie gra bardzo fajna - zależnie od rodzaju statku oraz uzbrojenia gramy inaczej, można uzbroić się na ostrzał z daleka i bliska, lub tylko z daleka za to mocniej, lub tylko z bliska, na średni dystans, osobne obrażenia przeciw osłonom, osobne przeciw kadłubom. Wieżyczki także można ustawić w co mają strzelać, choć tu jest *ALE.
+ Język obcych :)
- elementy nieatrakcyjne w grach powinny być ukrywane, podróże w Rebel Galaxy spowodowały że nieco poczitowałem. Prędkość warp szału nie robi - po kilkudziesięciu godzinach po prostu nudzi się, w dodatku brak automatycznego sterowania żeby np iść wstawić wodę, umyć ręce, pogłaskać psa.
- gdzieś tak 2* za mało kasy w grze, przez co dochodzi do przedłużania jej - niezbyt sensownego bo zbyt mało urozmaiconego
- wątek fabularny musiał być słaby - nie zainteresował mnie wcale
- brak własnego miejsca na towary i statki, brak możliwości dawania statków najemnikom, brak możliwości posiadania większej ilości najemników - byłoby to lepsze niż kolejne wieżyczki na naszym statku
- infantylne konsolowe menu, brak wręcz skrótów do dziennika misji czy przewożonych towarów, toż to czasy gier z lat '80 (Pirates!). Ja wiem że na konsoli nie będzie ono nigdy mądre, ale parę banalnych zmian by się przydało.
- i tylko czasem tak było mi tam ... choćby raz na jakiś czas dla zmiany klimatu. Było mi ciemności brak - serio. Nie że powinno być ciemniej, bo nie pasuje to do lekkiego klimatu gry, ale gdzieś, gdziekolwiek... na przykład w jakimś układzie.
- ALE* Opcje nie są zbyt dobrze sfinalizowane, bo powinny być one na zasadzie priorytetów (z domyślnym ustawieniem w zależności od rodzaju broni), a ich zmiana jest zrobiona w oczywiście żałosnym, konsolowym menu.
Rebel Galaxy uważam za godnego następcę pierwszego Pirates! (1987) oraz grami które był równie dobre, czyli:
- Pirates of the Caribbean (2004, Bethesda)
- Port Royale 2 (2004)
Steam User 5
Świetna gra dla fanów gry w kosmosie.
Gra oferuje możliwość gry tylko dla pojedynczego gracza, ale więcej tu nie potrzeba. Możemy walczyć, kopać, robić misje różnego rodzaju (przewiezienie towaru, wyczyszczenie lokacji z piratów, eskorta NPC, itd), handlować. Najbardziej opłacalne jest robienie misji i handel. Gra oferuje też wiele ciekawych wydarzeń w czasie przelotu np. ze stacji do stacji i są to transpondery do hackowania, handlarz zaatakowany przez piratów czy też zastawiona na nas pułapka.
Wybór statków nie jest duży, ale mamy z czego wybierać. Mamy możliwość konfiguracji każdego z nich w broń i subsystemy jakie zainstalujemy.
Polecam.
Steam User 1
Czuję że miło będzie spędzić te pare-parenaście godzin z tą grą.
Zawsze byłem fanem star wars, tym samym walk w kosmosie, tych całych statków itp.
I to jest chyba pierwsza dobra gra z walką statkiem kosmicznym jaką znalazłem i kupiłem.
O grze (bez spoilerów o historii)
Sama gra jest bardzo kolorowa w pozytywnym tego słowa znaczeniu, bardzo ładne planety, efekty świetlne słońca,smugi światła zarówno twojego jak i wrogów. A do tego Audio które bardzo ale to bardzo mi przypadło do gustu.
Zacznę od ścieżki dzwiękowej która przypomina rock&rolla. Bardzo dobrze według mnie się wpasowywuje w klimat gry. Poprostu mozna usiąść przeglądać oferty na rynku w grze, a w tle bedzie leciał fajny kawałek jeszcze bardziej umilający pobyt na stacji.
A podczas walki inny kawałek (ale zachowany w tym samym klimacie) dodaje ...efektywności?? No może raczej fajnie się słucha oraz dodaje dużo dynamiki do samej gry która w ponad połowie dynamiczna nie jest. Bo przeważnie czas będziemy spedzać na locie do celu. Choć w między czasie można spotkać pojedyncze walki różnych frakcji (na początku wiem że jest ich 5) Można próbować stworzyć z nimi przyjazne stosunki albo wrogie ale to jest już od własnego widzimi się.
Dodam też że ilość statków do kupna jest mała (5 albo 6) aczkolwiek jestem dopiero na początku gry i wszytko może się zmienić.
Sama gra nie wymaga jakoś dużo umiejetności i jest podobna do Farming SImulatora 2015 w kontekście takim że jest poprostu na wyluzowanie się, spokojną grę samemu po ciężkim dniu pracy/szkoły albo jak poprostu Ci się nudzi.
Steam User 2
Początek w pigułce:
W grze wcielamy się w gościa, który pakuje się na statek i leci pomóc swojej ciotce. Gra w sumie mocno przypomina Sid Meier's Pirates! przeniesione w kosmos.
Plusy:
- MUZYKA; utwory utrzymane w klimacie instrumentalnego rocka dają poweru każdej walce;
- WALKA; w sumie to bardzo przypomina bitwy morskie - masz wieżyczki, którymi steruje AI (możesz przejąć nad nimi kontrolę jak zajdzie potrzeba ofc) oraz działa boczne, którymi domyślnie steruje gracz;
- GRAFIKA; przyjemna dla oka, pasuje do klimatu gry;
Meh (ani plus, ani minus)
- FABUŁA; nijaka i nie pociągająca; rozwój fabuły jest mocno spowolniony przez GRINDING; W trakcie gry dostajemy artefakt z ukrytą, niekompletną AI (Trell), której pomagamy skompletować kolejne części. W międzyczasie okazuje się, że Trell jest bardzo pożądanym przedmiotem w okolicy. Pod koniec gry do konfliktu dołącza nieznana rasa obcych, która zamierza wykorzystać Trell do sprowadzenia floty do sektora.
- PŁASZCZYZNA 2D; cała akcja, pomimo tego, że gra dzieje się w kosmosie dzieje się w płaszczyźnie 2D; więc zapomnij od podlatywaniu do swojego przeciwnika od dołu;
Minusy:
- GRINDING; po paru godzinach dochodzimy do etapu, gdzie musimy wykonywać praktycznie takie same misje by zdobyć hajsy, ulepszyć wyposażenie statku o jeden poziom, ewentualnie zdobyć nowy statek i przejść galaktykę dalej; i tak w koło; na tym się chyba opiera główna mechanika gry;
Steam User 1
Gra jest troche dziwna przez sterowanie i latanie w poziomie.
System walki troche utrudniony i nalezy sie przyzwyczaic. .
Czym dluzej gram tym bardziej mi sie podoba.
Latam tu i tam i zbieram i zarabiam.
Odkladam na statek troche lepszy niz bazowy.
Interface przejrzysty i zrozumialy.
Prostota na plus.
Steam User 1
Rebel Galaxy
7/10 Good game! 40h+-. Can play after story (cash, super ship, all max)
Story is short: get main quest, go next sektors(harder), buy bigger ship and upgret. Buy 1 laser lvl6 is like 4 500 000. The bigger(and slow) ship like 17 000 000.
Good:
-5-7euro
-nice music
-alot ships(from small to HUGE)
-you are a smugler and story, alot shoot in game
-alot sektors (huge random world!)
-you can buy 1 npc small ship(pitty one not more)
-alot upgtades(you can faster too - alot money max lvl is 6)
-alot quests(shoot ships, courier, defend ships, sell crap, help or raid), random quest
-long game
-you can play RPG like a smugler 100%
Bad:
-one bug in story (alot gamers had, in #2 sektor) - "ID chip quest" . Story is gone or start for new game :(
-too laud musik (100% ->5%!)
-music kill talk some times(story)
-poor trade (sell 100%)
-mineing is poor and slow (better kill ships), you need a bigger mine laser (money)