Radio Commander
Autor nie podał jeszcze opisu w twoim języku.
Radio Commander is a strategy game based on one crucial idea – the player uses only a radio to command his troops on the battlefield. In Radio Commander, the player is not an invisible being hovering over the battlefield, but rather a real military commander that carries a heavy burden of coordinating military operations. It’s a bold try to redefine the genre, as player will be involved in a decision making process much more realistic than those pictured by casual RTS. The game is set during the Vietnam War and focused on a narrative driven experience. The main game scenario doesn’t avoid difficult issues of civilians trapped in the theater of action, shady CIA operations, and cynical political pressures.
Steam User 30
Bardzo dobra i realistyczna gra gdzie trzeba naprawde przewidywac i myslec oraz planowac kazdy ruch.
Gra daje wybory w dialogach ktore wplywaja na ocene misji wg faktow historycznych.
Gram bez autoaktualizacji pozycji jednostek i by wiedziec gdzie kto jest musze przez radio pytac, tak jak to robili dowodcy podczas tamtej wojny, bardzo imersyjna gra.
Podoba mi sie bardzo i polecam strategom i osobom potrafiacym myslec strategicznie i nieco przebiegle.
Nietypowa i wyjatkowa gra.
Steam User 26
Od strony graficznej gra jest uboga, ALE w tym przypadku to absolutnie nie przeszkadza. Nie spodziewaj się grafiki typu Arma 3 dla przykładu.
Jako dowodzący jedną z kompani/batalionem w czasie wojny amerykańsko-wietnamskiej przeprowadzasz operacje zlecone przez dowództwo.
Kolejny raz ? Pikuś ? Bynajmniej.
Tym razem nie masz wglądu na pole walki, jak w tradycyjnych grach strategicznych, nie masz tabelek, statystyk, porównań, opisów parametrów jednostek.
Tym razem masz przed sobą mapę i...radiostację. Och, tak, masz jeszcze paczkę fajek i możesz popatrzeć, w ramach rozrywki, z namiotu jak startują śmigłowce albo jak bateria dział wali w niewidocznego przeciwnika.
To co się na mapie znajdzie, zależy od Ciebie. Za pomocą radia pytasz o pozycję swoich plutonów, otrzymujesz meldunki o kontakcie z wrogiem, o przebiegu walki, o stanie amunicji, zmęczeniu oddziału, o stratach...Oczywiście, jeśli o to zapytasz :) Na podstawie meldunków układasz na mapie żetony symbolizujące oddziały Twoje i przeciwnika, możesz dodać swoje rysunki (np. planowane trasy marszu, kierunki ataku, przewidywany obszar gdzie spodziewasz się wroga, itp). Nic nie stoi na przeszkodzie dodać serdeczne "pozdrowienie" dla przeciwnika :), jak to na mapie sztabowej. To (radio, mapa i Twoja głowa) musi wystarczyć.
Do dyspozycji masz, w zależności od misji, od jednego do kilku plutonów piechoty, śmigłowce transportowe, szturmowe, wsparcie lotnicze, artyleryjskie, nawet broń pancerną.
Myślisz, że to łatwe ? Nic nie jest łatwe, każdy plan sypie się w konfrontacji z przeciwnikiem, trzeba szybko reagować, przeciwnik nie zechce czekać z np. oskrzydleniem. Musisz też pamiętać, że posiłki, zapasy, wsparcie nie teleportuje się na odległe pole walki, wszystko zajmuje czas, którego może zabraknąć. Spóźnisz się z ewakuacją, to usłyszysz w radio wezwania o pomoc, o wsparcie, odgłosy walki, a potem...cisze. Potem dostaniesz meldunek od grupy śmigłowców, że nie ma kogo ewakuować, albo, że znaleźli się pod ogniem i właśnie dwa zostały zestrzelone...Źle ocenisz sytuację i wszystko się wali. Ewakuować rannych teraz, czy podrzucić zaopatrzenie , bo ktoś o to prosi ? Posłać na ostatni lot śmigłowce o zmierzchu i ryzykować nocny powrót, albo, że zwyczajnie zbłądzą nieco z trasy po ciemku, czy liczyć, że chłopaki wytrzymają do rana z tym co mają ? Przeciwnik się cofa- napierać w dolinę, by ich dopaść i opuścić dobrą pozycję, czy odpuścić ? Witamy w zielonym piekle :)
Steam User 21
----
Oryginalna recenzja:
Autentyzm, moralne rozterki, ciężar decyzji i czekanie w napięciu na ich efekty. Przez wiele lat bawiłem się w dowodzenie na milsimach airsoftowych i pod wieloma względami Radio Commander przypomina tamte doświadczenia ze sztabu. Tylko brak awarii radia i małego zasięgu, nie ma problemu z czytelnością komunikatów, podwładni natychmiast odpowiadają - plus można sobie wygodnie siedzieć przed kompem w domu w kapciach popijając piwko.
Fajne jest to, że gra poza pokazaniem na czym mniej więcej polega praca dowódcy sztabowego pokazuje też specyfikę wojny w Wietnamie z perspektywy amerykańskich żołnierzy. Bezsens walk o wzgórza, które się opuszcza po wygraniu, wciąż męczące pytania, czy wieśniacy współpracują z Vietcongiem i czy to nie jest pułapka. Poza wydawaniem komend rozmawiamy z podwładnymi przez radio, opowiadają o swoim życiu w cywilu i tęsknią za domem. Świetny pomysł na grę i naprawdę udana realizacja.
Ale... polecam tym, którzy naprawdę chcą zobaczyć jak to jest dowodzić przez radio zdalnie oddziałami, które samodzielnie interpretują rozkazy. To nie jest turówka z heksami i liczeniem punktów akcji - graczom kochającym takie gry RC może nie przypaść do gustu.
-----------------
UPDATE:
Trochę się zmęczyłem bugami, odłożyłem grę na kilka miesięcy.
Wróciłem. Mniej bugów, fajnie. Ale doszedłem do misji która była tak liniowa, tak bardzo nie pokrywała się linia fabularna (to co mówią żołnierze, wielka tragedia) z tym co naprawdę się działo (wszyscy VC zostali zniszczeni bez większych strat mimo wysokiej trudności), że całość wzbudziła mój niesmak, szczególnie, że zostałem ukarany za to, że zostawiłem jeden pluton samotny - a sytuacja była w pełni opanowana).
SPOILER!
Do tego była tam straszna niekonsekwencja. Misja okazała się pułapką, każą nam z tamtą jak najszybciej się wycofać ALE jeden z plutonów okazuje się, że musi zostać aby przygotować LZ dla śmigłowców (rozkaz sprzed godziny). Czyli jednak nie jest to pułapka? I w ten sposób zamiast bezpiecznie zejść ze wzgórza pełnymi siłami, jeden oddział zostawiam (bo nie ma możliwości ruszenia go, nie przyjmuje już ode mnie rozkazów), a później ten oddział ginie.
Miało to wywołać emocje, żal, wątpliwości czy dokonałem dobrego wyboru - tymczasem totalnie wyrwało z immersji, rozbiło klimat i sprawiło, że w dupie miałem to, co sobie pan scenarzysta wymyślił. No szkoda. Zawiodłem się strasznie.
------------------
UPDATE 2:
W końcu wróciłem po długiej przerwie i skończyłem grę. Wciąż są bugi, np. pojazdy dojeżdżają w jakieś miejsce i zamiast stanąć, krążą wokół. Efekt: niby stoją, a po jakimś czasie zgłaszają brak paliwa...
Wciąż brakuje trochę narzędzi do efektywnego sterowania i obrazowania sytuacji. Wciąż zdarza się, że z niedopowiedzeń wynikają błędy. Wciąż nie wiadomo do końca kim dysponujemy, np. w jednej misji są śmigła, ale nie mogą podbierać piechoty, tylko działa. Czemu? Nie wiadomo. Po prostu nie mogą i jak próbujesz, tracisz czas.
Brakuje też takich immersyjnych rzeczy jak rozkaz okopania się i odpoczywania. Jest misja, gdzie zapada noc, nigdzie mi się nie spieszy - czemu nie pozwolić oddziałom spania w terenie na zabezpieczonych perymetrach?
Dialogi - krytycy maja rację, te opowiastki przez radio są czasem idotyczne i sztampowe - takie pierdololo przez radio, to się robi na strzelankach airsoftowych, jak się ma do czynienia z niewytrenowanymi goścmi, którzy nie ogarniają za bardzo komunikacji. A nie w wojsku. Choćby i z poboru.
Generalnie pomysł świetny. Wykonanie takie sobie. Widać, że gra zrobiona jest przy małym budżecie i wybór na taką rozgrywkę wynikł z budżetu, a nie zamiaru. Ale gdyby powstał RC2, taki naprawdę dopracowany, bez skrótów, najlepiej z opcją coop i generatorem misji, a najlepiej jeszcze z PVP, gdzie dowodzi się też VC (ale inaczej, bardziej chaotycznie typu - atakujcie coś tam, podkradnijcie się pod, ostrzelajcie X) i NVA, gdzie dowodzenie jest podobne jak Amerykanami - oj, to by było super. Choć nie wiem, jak ogarnąć przesuwanie czasu... w takim PVP.
Reasumując - chętny na lepszą, mniej budżetową wersję - naprawdę dopracowaną i porządnie przetestowaną, bez fabuły w fabularyzowanych dialogach radiowych, które nie są realistyczne.
Ale jeśli lubisz wyzwania sztabowe i rozumiesz, że heksy czy rtsy to nie jest realizm - to polecam.
Steam User 5
Fajna taktyczna gra, podoba mi się dość specyficzna rozgrywka. Trzeba z koncentracją słuchać informacji które są przekazywane w Radio ponieważ czasami można przeoczyć istotne sprawy które dzieją się na polu bitwy.
Steam User 5
Niesamowity klimat. Nie spotkałem się wcześniej z tego typu grami, jestem pod dużym wrażeniem. Gra wymaga mocnego skupienia, ale gra się super.
Steam User 6
Jak dla mnie gra jest dobra. Dla niektórych pewnie będzie nudna i zbyt wolna, ale jak dla mnie jest świetna. Polecam.
Steam User 2
GOOOOOOD MORNING VIETNAM