Quest for Infamy
Autor nie podał jeszcze opisu w twoim języku.
Return to the glory days of role-playing and adventure with this humor-filled fantasy epic, styled in the vein of classic PC RPGs, where you play the charming villain. Blending turn-based combat and spellcasting with puzzle solving and adventure, players can choose from three character classes—brigand (strength), rogue (stealth), or sorcerer (magic), each with unique storylines and adventures—in one of the largest retro role-playing experiences ever. A spiritual heir to yesteryear's heroic quests, adventurers are invited to explore a world of hand-drawn wonder, as they wind their way through trap-infested dungeons, battle slavering beasts with swords or custom-made spells, and steal entire town's worth of treasure from unsuspecting townsfolk. Being bad has never felt so good!
Steam User 0
Gra dla koneserów. Porównać ją mogę do ogranych King Quest lub
Eco Quest 20 lat temu. Ta sama kreska, piękny baśniowy świat.
Trudna ze względu na nieoczywiste kombinacje przedmiotów.
Po poznaniu świata i jej mieszkańców będziemy coraz bardziej wczuwać się w rolę
którą wybierzemy. W barze możemy zaciągnąć się do roli zbója i nasza przygoda
będzie polegać na napadach rabunkowych.
Jeżeli zaciągniemy się jako złodziej u opryszków pod fontanną w mieście będziemy raczej kradli ze sklepów
czy wykonywali zlecenia od króla złodziei. Okradali domy w nocy lub bank.
Trzecia i ostatnia profesja to czarodziej. Daje nam możliwość używania 4 zaklęć użytkowych i
pięciu bitewnych choć te czasem są użyteczne i do rozwiązywania zagadek.
Bitwy są proste i prymitywne. Nie przeszkadza to bo upiory, wilki, pająki itp. wychodzą dopiero w nocy.
Trzy pory czyli dzień, wieczór i noc dają poczucie głębszej przygody.
Niestety to zwiększa trudność. Niektóre postacie pojawiają się w nocy inne tylko wieczorem.
Dialogi są interesujące i zabawne. Postaci pięknie narysowane.
Gra ma też swoje bolączki.
Walka odstaje od oprawy graficznej czy pięknie narysowanej wielowątkowej historii.
Aż się prosi o walkę jak w Herosach na szachownicy z wieloma postaciami.
Rozdzielczość sprawia kłopoty gdyż jest max 1600 x 1200 co na full ekranie może zawieszać
pulpit przy zmianie okna. Na szczęście gra w oknie nie sprawia kłopotów.
Jeżeli nie wiemy co robić możemy pójść do cyganki do namiotu i zapłacić za wskazówkę ale to
niewiele pomaga. Przydałby się tryb podświetlania przedmiotów użytecznych w danej lokacji by
nie przeklikiwać ich wszystkich na wszystko.
Gra jest długa, ciekawa i klimatyczna.
Tylko dla koneserów. 7/10.