Prototype
Autor nie podał jeszcze opisu w twoim języku.
Discover what lies beyond the edge of evolution. Play as Alex Mercer, a genetically mutated shape-shifter with no memory of his past hell-bent on solving the mystery of his existence as he tears through a densely populated New York City moving with Parkour-style fluidity and consuming anybody that gets in his way… assuming their physical identity, memories and abilities. You are the Prototype, a man without memory armed with amazing shape-shifting abilities, hunting your way to the heart of the conspiracy which created you; making those responsible pay. Reconfigure your body to the situation at hand. From Claws to Blades to Hammers to Whips, choose the right weapon for the situation. Change to a shield or armor for defense, or use advanced sensory powers (thermal vision, infected vision) to track your enemies Seamlessly and fluidly bound from building to building, run up walls, bounce off cars and everything in your path.
Steam User 1
Jedna z tych gier, które zasługują na kontynuację. Może kiedyś Activition pomyśli o remake'u, albo kolejnej części, ale bez udziwnień tylko żeby było więcej tego samego dobrego.
Steam User 6
Prototype - Najlepsza zapomniana gra?
To co powiem, to boli niektórzy się zgodzą w 100% a inni pewnie się obrażą i zrobią focha ale niestety to są fakty. Dziś w branży gier nie liczy się pomysł, przesłanie czy dobre chęci. Liczą się pieniądze, obowiązkowe: sequele, prequele, sin-offy figurki, fanko-popy czy seriale animowane itp.
Prototype był poniekąd ofiarą tej formuły, bo to gra, która miała ciekawy pomysł i oryginalne elementy, ale nie zrobiła wokół siebie tyle szumu, by stać się hitem na miarę np. InFamous (ale o nim też jakoś się cicho zrobiło). To, że w ogóle dostała sequel mnie zaskakuje po dziś dzień.
Jeżeli jesteście fanami Spider-Mana (ja nie bardzo, poza trylogią Sama Raimiego, no co wychowałem się na tych filmach) zobaczycie dziwne podobieństwo i, i, i… jakby to wam powiedzieć… nie będziecie do końca w błędzie. Twórcami gry są albo raczej byli Radical Entertainment ci sami, którzy pracowali nad skasowanym Spider-Man 4. Zamiast wyrzucić wszystko do kosza, zrobili nową grę. I wiecie co? Dobrze, że to zrobili.
Fabuła
W miarę OK. Zawsze w głowie wyobrażałem sobie grę, gdzie jest apokalipsa zombie, ale zamiast z nią walczyć a ty ją rozprzestrzeniasz.
Jasne, jest Plague Inc., ale myślałem raczej o czymś większym z fabułą, postaciami, klimatem. Prototype to poniekąd jest tego najbliżej.
Główny bohater Alex Mercer to najbardziej edgy postać w historii gier.
Serio. Działa gdzieś pomiędzy antybohaterem a totalnym sk*rwysynem.
I choć brzmi to jak przepis na katastrofę, to… działa. Na plus też wypada motyw amnezji, bohater budzi się z dziurą w pamięci jak po mocnej imprezie u szwagra.
Fajny zabieg pozwala powoli odkrywać historię i budować napięcie. Ale też oczywiście można to schrzanić, zwłaszcza jeśli się nie tłumaczy co i jak… a tu? Raz działa świetnie i fabuła cię niesie, innym razem skutecznie nudzi do tego stopnia, że puszczałem sobie podcast w tle.
Grafika
Ciemno wszędzie, żółto wszędzie, brudno wszędzie. Grafika się starzeje, i to średnio ale nie ma paniki. Styl wizualny nadal trzyma się jako-tako. Szczególnie, że ten cały chaos, brud, krew i mrok pasują do klimatu.
Rozgrywka
Gra jest dość trudna, nie ukrywam. Są elementy, które potrafią wkurzyć, a niektóre etapy potrafią tak dać w kość, że trzeba się zatrzymać, odetchnąć, pokombinować.
System walki jest efektowny, ale momentami przypomina cyrk a z tymi wszystkimi combosami i tak połowy zapomnisz i walisz tylko jeden przycisk w kółko bo tego jest do ..... hm dużo.
Jest tu też wiele bezsensownych rzeczy jak web of intrigue który pozwala nam odkrywać trochę historii tylko.... że tyle a i tak nic z tego nie wynika. Szkoda bo widać pomysł był ale chyba za dużo nie było czasu na pokombinowanie jak to ulepszyć.
Muzyka
Coś tam leci. I tyle. Nie zapamiętasz ani jednego utworu. a szkoda, bo przy tej atmosferze można było zbudować naprawdę mocny soundtrack. (np. Batman Arham City)
Podsumowanie – czy warto w 2025?
Tak... i nie.
Tak – bo to ciekawa gra, która do dziś potrafi zaskoczyć i pozwolić na totalną rozwałke NY.
Nie – bo wydawcą jest Activision, a nie powinniśmy dokarmiać tego potwora rynku gier wideo.
Jeśli masz grę w bibliotece lub dorwiesz ją tanio graj bez wahania. A jeśli nie... to możesz też odpuścić i obejrzeć let's playa.
Zalety
✔️ Kreatywny i Brutalny Gameplay
✔️ Dość realistyczna apokalipsa zombie
✔️ Miejscami Fabuła daje radę ale .....
Wady
❌ .... czasem usypia
❌ Muzyka… no cóż, jest
❌ Starzejąca się grafika
Ocena Końcowa 6/10
Steam User 0
if your game crash just download crash fix idiot its game from 2009
Steam User 1
super geirka ale brakuje achivmentow
Steam User 0
gtx 960, i5 6600
(w10 bez zadnych ustawien), max 720 p 17-22 fps, opóźnienia dźwięku i shuttering
(w10 tryb kompatybilności z windows 7) śmiga jak marzenie ale w 720p wiecej sie nie da ustawic bez patchy itp. Ale gra sie dobrze nawet 720p jest stałe 60fps a nawet wiecej
Steam User 2
Zabijanie ludzi stalo sie dla mnie pasja
Steam User 0
Aleks Mercerski sieje rozpierdol w całym Nowym Jorku,