Planet of the Apes: Last Frontier
Autor nie podał jeszcze opisu w twoim języku.
Planet of the Apes: Last Frontier is a narrative adventure game of conquest, betrayal, and survival. When the fates of a tribe of apes and a band of human survivors intertwine, two worlds collide as their precarious existence hangs in the balance. Players play both sides of the growing conflict, gaining a deep understanding of the motivations, hopes, and fears of humans and apes alike. The destinies of each species rest entirely on the player as the game pushes towards a tense, fragile peace, or a final bloody battle. - 4 player local multiplayer - Controller support (keyboard available for single player only) - 14 hours of gameplay across 19 endings - Review your relationships at the end of each chapter
Steam User 9
Witam …
Odkąd pamiętam zawsze były filmy o tematyce małp, które stały się inteligentne jak człowiek, przejęły ziemię we władanie i teraz tam rządzą. Dużo filmów, seriali itp. Tym razem zauważyłam grę Planet of the Apes: Last Frontier w tym klimacie z 2017 roku wyprodukowaną przez Imaginati Studios.
Jest to jednak wcale nie pierwsza lepsza gierka, ale produkt oparty na trylogii filmowej. Są to tytuły: Geneza planety małp, Ewolucja planety małp, Wojna o planetę małp. Oglądałam tę trylogię i zdecydowanie polecam, chyba że ktoś szuka właśnie romansu do obejrzenia, to wtedy nie.
Ciąg dalszy recenzji jeśli ktoś chce posłuchać i oglądać...
lub jeśli chce poczytać...
Fabuła
Gra tak jak i filmy jest o przetrwaniu i „człowieczeństwie” zarówno u ludzi, jak i małp.
Fabuła przenosi nas do świata wykreowanego w wyżej wymienionych filmach. Oczywiście jest inny bohater, (nie ma tam Cezara), a raczej dwójka bohaterów, do których bardzo szybko się przyzwyczajamy. Są to Małpa Bryn i kobieta Jess będąca przywódcą ludzi.
Zarówno małpy, jak i ludzie zaczynają głodować, ponieważ zapowiada się ciężka zima. Sytuacja się komplikuje, gdy do miasta przybywa dwóch nowych osobników, a durny braciszek Bryna schodzi do ludzkiej doliny i zabija człowieka. Akcja start ^^.
Gameplay
Jeśli chodzi o ten tytuł to gra przygodowa, ale z wielkim ALE. Jeśli ktoś nastawi się na pierwszo- lub trzecioosobową przygodówkę, to nie jest to. Nie poruszmy się, nie eksplorujemy terenu, nie rozwiązujemy żadnych zagadek, nic nie dotykamy. Jesteśmy w środku akcji ponieważ to typowa przygodówka filmowa, pomimo że grafika jest zrobiona komputerowo. Odpalamy grę i oglądamy sobie film. Sceny są nagle zatrzymywane (albo nie, jeśli nasza reakcja jest szybka) i w tym czasie decydujemy, co zrobimy lub powiemy, po czym NASZ film dostosowuje się do tych decyzji.
Gry tego typu nie są długie. Po prostu nie mogą być, gdyż składają się cały czas ze scen filmowych. Zresztą po jakimś czasie byłoby to nudne. Planeta Małp: Ostatnia Granica opowiada historię, w której chcemy znać finał już, tego samego dnia. Opowieść wciąga nas powoli, poznajemy bohaterów i całą sytuację, w jakiej się znajdują, a następnie rozwija się akcja, jak w prawdziwym filmie. Po zakończeniu zastanawiamy się, czy to wszystko, co zrobiliśmy było dobre i czy można było inaczej postąpić. To oczywiście prowadzi do rozpoczęcia niektórych rozdziałów albo nawet całej gry od początku, aby poprawić błędy.
Grafika i dźwięk
Grafika, jak już wcześniej mówiłam jest zrobiona komputerowo. Stoi na wysokim poziomie, chociaż pojawiły się już gry lepsze wizualnie. Nie możemy jednak zapominać, że to tytuł wydany w 2017 roku na PS4. Trailery nic nie oszukują! Są to sceny bezpośrednio z gry.
Udźwiękowienie po prostu piękne. Rozmowy małp bardzo naturalne. Człowiek wierzy w ten świat.
Ostatnie dwa słowa
Na pewno wiele osób widziało lub grało w coraz częściej pojawiające się przygodówki filmowe takie jak Telling Lies czy She Sees Red. To właśnie coś podobnego. Jeśli ktoś kupi tę grę z tą wiedzą, będzie zadowolony.
Planeta Małp: Ostatnia Granica to praktycznie niereklamowany tytuł. Na steam wpadłam na niego przypadkiem i jestem bardzo zadowolona. 3 godziny filmu, w którym uczestniczymy. Zdecydowanie ten produkt zachęcił mnie do sięgnięcia po inne „gry” tego typu.
Zapraszam do odwiedzenia strony kuratora
MY GROUP 👌
Steam User 12
Spoko, ale bez rewelacji. Poziom najlepszych produkcji tell-tale to nie jest. W ogóle ciężko to grą nazwać, tylko raczej zbiorem klipów. Tak średnio interaktywne się to wydaje. Niektóre wybory niezależnie od naszej decyzji i tak się dzieją (polowanie na równinach), a innym razem mamy opcje typu "nie zgodzić się stanowczo" a "nie zgodzić się delikatnie".
Historia trzyma poziom, na kolana nie rzuca. Tola wydaje się zbyt przerysowany, ale Bryn to jak najbardziej zacna małpa, którą da się lubić. Rozczarowują sceny masowe. Nie mam pojęcia, czemu nie dało się wrzucić na ekran kilkunastu małp jednocześnie, ale zdecydowanie brakuje tu statystów. Przez to chociażby scena ataku na miasto wypada słabo.
Sama gra jest też słabo zoptymalizowana i zawiera bugi. Przebłyski innych scen czasem widać, dźwięk się rozjeżdża lub skokowo przeskakują ujęcia. Tego typu produkcja powinna śmigać nawet na słabych kompach, zwłaszcza że futro jakoś mistrzowsko wyrenderowane nie jest, w Wiedźminie 3 lepiej wyglądały włosy. Podobnie w Cieniu Wojny przerywniki też miały lepszy poziom. Brakuje tu dobrego intra i outra.
Także no... gra jest średnia, warto poczekać aż ją trochę połatają i wtedy dla fanów Małp będzie to pozycja obowiązkowa.
Steam User 0
Uwielbiam nową filmową trylogię, a tutaj dostałem 4 godziny dobrze wyglądającego i zagranego spin-offa, - zgodnego z utartymi schematami serii. Niestety gracz ma minimalny wkład w skądinąd ciekawą historię. Tutaj głównie się ogląda, zaledwie kilka razy czułem, że podejmuję naprawdę istotną decyzję.
Jeśli ustawia Cię kilka godzin angażującego seansu - rozważ zakup, ja za 20 zł niczego nie żałuję.
Steam User 1
Planeta Małp: Ostatnia Granica jest to gra osadzona w świecie znanym głównie z filmów z lat 70-80 XX w., z 2001 Markiem Wahlbergiem oraz dobrze każdemu znanej trylogii Wyatt'a i Reeves'a. Ja osobiście uwielbiam najnowszą trylogięi to właśnie w tych czasach dzieje się gra, dokładniej rzecz ujmując pomiędzy Ewolucją Planety Małp a Wojną o Planetę Małp. Ale co do samej gry to wizualnie prezentuje się bardzo dobrze, grafika jest naprawdę świetna i niezaobserwowałem żadnych błędów graficznych czy ścinek. Gameplay jest wiadomy: siedzimy oglądamy tak naprawdę film w którym wybieramy decyzje i od czasu do czasu mamy móżliwość walki, która ogranicza siędo klknięcia spacji w przeznaczonym do tego czasie. Fabuła bo o to głownie chodzi w tego typu grach jest dobra. Myślę, że potencjał na fabułę takich czasach został w pełni wykorzystany, nie jest to oczywiście poziom produkcji studia Telltale ale nie jest najgorzej, mało tego potrafi nawet wciągnąć. Muzyka jest odpowiednia ale tylko tyle można o niej powiedzieć samych kawałków zawierających tylko muzykę jest może 3-4 a piosenek nie ma. Tak więc soundtrack jest tu mocno ograniczony. Jeśli chodzi o decyzje to jest jak w większości tego typu produkcji, zmieniają grę tylko toszkę.
Generalnie grę polecam dla wszystkich fanów planety małp! Grę oceniam na 6/10. Naprawdę jest niezła.