Pixel Dungeon

Uwielbiam tę grę za jej niebywałą prostotę i przejrzystość. Nie nudzi się szybko, ma dobrze wyważony poziom trudności. Szkoda, że po zaledwie 50 próbach udało mi się ją ukończyć i moje kolejne wyprawy po amulet Yendoru nie były już tak ekscytujące, ale mimo to Pixel Dungeon pozostaje jednym z najlepszych rogalików, w jakie grałem. Nie żałuję ani sekundy spędzonej przy tej grze.

Czym jest Pixel Dungeon? Jest to RPG jednak jego specyficzna odmiana roguelike . Oznacza to tyle co losowo generowane poziomy , lochy . Naszym zadaniem w tej grze jest zejście na sam dól pokonując przy tym masę potworków , które na początku słabe potem okazują się na prawde silne w miarę schodzenia na niższe piętra . Mamy do dyspozycji kilka doskonale rozpoznawalnych postaci . Po wyborze zostaje nam zacząć rozgrywkę której przebieg opisałem wcześniej . Zbieramy gotówkę , poszukujemy lepszego uzbrojenia i innych przedmiotów a także żywności bo nasz bohater musi coś przecież jeść :) . Po przedostaniu się przez 5 pięter i pokonaniu pierwszego bossa na szóstym pietrze będziemy mieli do dyspozycji sklep w którym możemy kupić potrzebne nam wyposażenie . Niestety nie udało mi się przejść do tego miejsca . PROSZĘ O JĘZYK POLSKI !!!.

Klasyka. Idealny wstęp do gier typu rogue-like, oraz świetna rozrywka na kolejne lata. Gra nie jest zbyt skomplikowana, mechanika jest łatwa do zrozumienia, ale wystarczająco złożona aby gra nie była monotonna. Jeśli gracz nie miał wcześniej do czynienia z rogalikami to warto poczytać na sieci kilka poradników do Pixel Dungeon i zrozumieć czym różni się siła od levelu gracza, dlaczego zwoje i mikstury nie są oznaczone itp.
Grafika i muzyka są idealne w swojej prostocie.

Super gra, ma wiele ciekawych mechanik. Dużo przeciwników i przedmiotów oraz ciekawi bossowie!

Znakomita gra typu Rouge like jeżeli gra się w nią dłużej niż przeciętny gracz tzn. np kilka miesięcy (na telefonie w moim przypadku)
gra nabiera sensu, w przypadku, w którym myśli się że jest bezużyteczna.

Podsumowując Pixel Dungeon jednym zdaniem: "Gra dla ludzi o stalowych nerwach"
Nie jest to gra w której unikniecie śmierci, zarżną was conajmniej z 50 razy zanim w ogóle dostaniecie się do komnaty ostatniego bossa. Nie mniej nie jest to jednak powód by grę porzucać. Śmierć w tej grze jest drogą do zwycięstwa.
Po śmierci resetuje się wszystko to co zebraliśmy do tej pory. Każda miksturka od tej pory jest dla nas na nowo nieznana, każdy zwój magiczny zamienia się ze sobą, bronie, pancerze, pierścienie, trza to znowu identyfikować na nowo. Mapa również zmienia się totalnie. Ale właśnie dzięki temu gra jest fajna i niepowtarzalna, ponieważ cały czas mamy do czynienia poniekąd z czymś "nowym" i nigdy tak do końca nie wiadomo czego się spodziewać.
Ten brak wiedzy zmusza nas do działań. Kombinujemy, eksperymentujemy z miksturami, testujemy techniki aby jak najbardziej zrozumieć mechanikę gry i zwiększyć swoją szansę na zwycięstwo. I to działa. W końcu docieramy finalnie do ostatniej komnaty z bossem by mieć tą przepiękną możliwość przysłowiowego "ucięcia łba hydrze".
Jeżeli chcecie wygrać: przede wszystkim poznajcie grę. Bez tego ani rusz. No i uzbrójcie się w cierpliwość, wytrwałość też się przyda. Pixel Dungeon jeszcze nie raz może was zaskoczyć, czasami nawet to was będzie rozgrywać.
A zwłaszcza już nocą - gra będzie chciała po prostu was zabić ;)

it lags and does not work but it is very nice game