Paradise Killer
Autor nie podał jeszcze opisu w twoim języku.
An island outside of reality. A rogue human civilization hoping to resurrect dead alien gods. A murder behind locked doors. Paradise is an island that regenerates every few millennia. The psychic power that the alien worshipers within release into the universe is meant to feed and eventually resurrect their fallen deities. But this force also attracts undesired interest from demons, who eventually corrupt each island — until a new alternate reality is birthed by the Council. The system isn’t perfect, but it will be one day — on Perfect 25, the next island-to-be. But on the eve of rebirth, the Council is murdered and Paradise is killed. In the aftermath, the “investigation freak” Lady Love Dies is summoned from exile to find the culprit. This is the crime to end all crimes. What are the facts? What are the truths? Are they the same?
Steam User 0
Znakomita gra. Jedna z najlepszych, w jakie grałem. 9/10 w mojej ocenie. Spośród detektywistycznych, chyba tylko The Painscreek Killings podobało mi się bardziej, albo obie na równi, choć obie gry baaardzo dużo różni.
Na początku można czuć się zagubionym specyficzną grafiką, zwłaszcza znajdziek i dialogów, oraz bardzo specyficznej rzeczywistości, w jakiej się znaleźliśmy. Gdy już jednak to okiełznamy, to gra wciąga nieprawdopodobnie. Wciąga zarówno fabuła śledztwa, jak i przeszukiwanie wyspy/wysp dla samej przyjemności odkrywania, jak fantastycznie ten świat został zbudowany, no i oczywiście dla całej palety znajdziek (!!!). No i jest jeszcze Shinji, bez którego ta gra nie byłaby taka sama. Jeśli czegoś mi brakuje po zakończeniu gry, to właśnie rozmów z Shinjim (jak zagracie, to sami się przekonacie ;).
ZALETY (główne):
- pomysł
- grafika
- sąd (nie wystarczy odkryć "kto zabił" - trzeba jeszcze udowodnić to w sądzie)
- nieliniowa fabuła i otwarty świat
- grywalność
- gra zaskakuje niemal na każdym kroku, bo świat, w którym działamy jest "inny"
- akcent aktorów udzielających głosu postaciom
- mógłbym jeszcze długo... :)
WADY (są, skoro nie dałem 10/10):
- poruszanie się z dołu na górę; jak już się spadnie, to dostać się na to samo miejsce zajmuje kilka, a na początku, gdy się słabo zna mapę, nawet kilkanaście minut. Przydałaby się jedna droga wiodąca na górę więcej.
- można wpaść w miejsce, gdzie bez wyjścia do menu i załadowania save'a, nie da się wyjść (może się da, ale mi zabrakło cierpliwości lub umiejętności nabywanych w czasie gry).
- achievement za speedruna w grze detektywistycznej...
KILKA PORAD:
- warto zainwestować w punkty szybkiej podróży, np. w zigguracie, ze względów poruszonych powyżej,
- warto dbać o higienę nóg,
- nie ma co się przejmować finansami (na koniec miałem na koncie 71 bloodcristals, choć w czasie gry wydawałem na niemal wszystko, co się dało)
- warto cierpliwie zaglądać wszędzie w dzielnicach mieszkalnych
- warto rozmawiać z Shinjim (bo chyba jest najmądrzejszy na całej wyspie)
- jeśli myślicie, że gdzieś na coś nie da się wejść, to prędzej czy później na pewno się da.
Zachęcam do zagrania. Gwarantuję, że po kilku godzinach nie będziecie mogli oderwać się od komputera!
Steam User 0
thought it was a perfect game but then i realised it is putting me to sleep
Steam User 1
Odchodząc na chwilę od recenzji z przeszłości mam dla was grę kolejną grę którą właśnie ukończyłem. Wrócimy dziś do świata produkcji detektywistycznych, by zapoznać się z karkołomną fuzją gatunkową, gdzie nie wszystkie elementy są dobre, ale całość ostatecznie znakomicie ze sobą współgra. To trochę jak chimera która mimo karkołomnej fuzji zwierząt ciągle jest silniejsza niż zwykły lew.
Paradise Killer ma więc dwie twarze. Pierwsza, szeroko znana, to śledztwo. Przyjdzie nam tu faktycznie słuchać wielu dialogów i analizować zeznania i dowody w celu rozwikłania "crime to end all crimes". W tym względzie zresztą mam dla Paradise Killera same pochwały. Cała tajemnica ma bowiem wiele warstw i jako detektyw jest zwyczajnie masa rzeczy do odkrycia. Moje podejrzenia były też kilkakrotnie weryfikowane i przekierowywane w świetle nowych dowodów. Chciałbym też odnieść się do plotek które słyszałem, że gra nie weryfikuje finalnie czy nasze wnioski są poprawne. Spodziewałem się trochę niesatysfakcjonującej farsy w stylu Pentimenta. O ile jednak gra nie potwierdza bezpośrednio kto jest winny, to dowody są na tyle kompletne, że nie miałem wątpliwości co do swojego werdyktu.
Na płaszczyźnie detektywistycznej chciałbym również pochwalić setting i dialogi. Akcja dzieje się w dziwnym świecie gdzie syndykat nieśmiertelnych dygnitarzy próbuje wskrzesić bogów jednocześnie pogrążając się w.wewnętrznych spiskach. Było to dla mnie dokładnie tak interesujące jak brzmi. Bohaterowie, nasi podejrzanie, są też z resztą ogromnie ciekawym zbiorem indywiduów, których dialogi świetnie się czyta. Czy wspomniałem, że wyglądają i nazywają się jak z Jojo's Bizzare Adventure? Chylę czoła dla artystów 2D. Portrety postaci i ilustracje w ogólności są genialne.
Paradise Killer ma też jednak drugą twarz, dziwniejszą i bezsprzecznie mniej udaną. W grze jest bowiem aspekt 3D platformera, colectathonu wręcz. Wyobraźcie sobie moje zdziwienie gdy w grze którą podejrzewałem o bycie visual novelką lub walking simem odblokowałem double jumpa. Te.elementy w żadnym razie nie są opcjonalne, do części dowodów trzeba nieco poplatformować. Plus to właśnie tak nawigujemy po świecie gry. Jest tego całkiem sporo i niestety nie powala jakością. To było dla mnie główne źródło frustracji i powód dla którego rozważałem nawet porzucenie Paradise Killera. Muszę jednak przyznać, że na jakiejś płaszczyźnie ma to sens. Szukanie dowodów przez coś więcej niż tylko wybieranie opcji dialogowych i klikanie zdecydowanie działa. Chciałoby się tylko, żeby było to wszystko bardziej dopracowane. Dodatkowo, środowisko 3D świata gry jest raczej dość brzydkie. Znów w jakiś sposób to działa wzmacniając dziwaczną atmosferę świata. Mi jednak mimo wszystko źle się patrzyło na część tekstur.
Paradise Killer jest więc dla mnie ciężkim orzechem do zgryzienia. Świetnie się bawiłem i absolutnie się wkręciłem. Karkołomna fuzja gatunkowa powoduje jednak, że trudną ją polecić domyślam się, że wielu fanów śledztw może się odbić od janky platformingu. Mimo wszystko zachęcałbym, bo to jedno z lepszych śledztw w grze wideo z jakim miałem do czynienia.
Steam User 0
Fabuła rozwija się z płytkiej w bardzo głęboką. Im więcej odkrywałem, tym chciałem więcej i więcej. Barwne postacie, nieoczywisty plot, ciekawe lokacje, pełna swoboda poruszania się i świetna ścieżka dźwiękowa.
Steam User 1
bardzo fajny wyglad postaci, super gra polecam