Owlboy
Autor nie podał jeszcze opisu w twoim języku.
Owlboy is a story-driven platform adventure game, where you can fly and explore a brand new world in the clouds! Pick up your friends, and bring them with you as you explore the open skies. Overcome obstacles and greater enemies, in one of the most detailed adventures of this era. Being a mute, Otus struggles living up to the expectations of owl-hood. Things spiral from bad to worse with the sudden appearance of sky pirates. What follows is a journey through monster infested ruins, with unexpected encounters, well kept secrets, and burdens no one should have to bear. A love letter to pixel art for a new audience, Owlboy is a story-driven action adventure, with a unique mix of flight and platforming. Carry anything. Recruit Otus’s friends as gunners to fight for you, each with unique abilities and stories. Large dungeons with big and challenging boss battles. An adventure 10 years in the making.
Steam User 32
Napiszę od razu plusy i minusy dla tych, co nie chcą czytać mojej jakże długiej recenzji.
PLUSY
- Różnorodność
- Oryginalność
- FABUŁA
- Feeling
- Towarzysze bohatera
- Świat
- Po prostu wszystko
- Stosunek ceny do jakości
- Pójdzie nawet na naprawdę starym sprzęcie
- FABUŁAAAAA^2
Minusy
- Hmmm... brak?
- Być może sterowanie, ale taki styl gry
Ocena - 9+/10
Podobne gry:
Shovel Knight, Ori and the Blind Forest
Recenzja:
Aż sam się zdziwiłem, że kupiłem tą grę, choć powodów miałem w sumie kilka(sporo):
- Mam chyba z ośmio letni laptop brata, gdzie nawet na minimalnych nie jestem w stanie pograć w Risen 1, a po spojrzeniu na wymagania tej gry postanowiłem zaryzykować z tym, że i ta nie będzie płynnie chodziła.
- Akurat pomimo świetnych bundli, które nie wiem po co kupuję jak nie mogę w nie zagrać nie miałem właśnie w co, to akurat spojrzałem na oceny tej gry i aż się zdziwiłem że oceny na metacritic ma równie dobre co choćby Battlefield 1, nawet użytkownicy dobrze ocenili.
- Strasznie mi się spodobał Shovel Knight i mocno go przypomina, zwłaszcza pod względem graficznym, choć tu miałem pierwsze skojarzenie z Metal Slug.
No i jak już kupiłem i zainstalowałem.....
Bardzo przyjemnie mi się grało. Ale jednak wysokie wymagania miałem z tak zwanej D.U.P.Y.(dzieci czytajcie pupy), bo jednak te 85 zł z około 25% zniżki w tym bo skorzystałem z błędu cenowego humble store na Owlboy Collector's Edtion, to jednak samo się nie zarabia, a nieźle z tym poszalałem. Takie miałem odczucia przez pierwsze 3 godziny. Wszystko mi się podobało, kontrola postaci, walka, elementy platformowe, cud miód orzeszki. Ale jednak trochę za mało na takie oceny pomyślałem. W końcu robili tą grę 9 lat z czego pewnie koło 2-3 lat to faktycznie tworzenie gry, to jednak czymś muszą zaskoczyć.
Zaskoczyła, a było to głównie dzięki "FABUŁA". Poważnie, taką fabułę z kilkoma zwrotami akcji(ciężko nawet dałoby się je przewidzieć), to nawet rpgom ciężko sklecić. Tu widać 9 lat pracy, wszystko jest przemyślane, żadna postać nie wydaje się być wrzucona na siłę, a towarzysze dzięki którym nasz bohater jest wstanie dalej podróżować/walczyć są wręcz autentyczni. Można w nie uwierzyć z ich prostymi dialogami, różnymi sytuacjami...
W ogóle to poczucie przygody. Jak jesteś starym wyjadaczem gier i czytałeś chociażby Władcę Pierścieni, to zapewne miałeś poczucie przeżycia fantastycznej przygody. Ja właśnie miałem takie poczucie i zacząłem żałować, że po 3 dniach grania ta przygoda już się skończyła. To moje osobiste odczucia, ja nie mam słów żeby opisać jak bardzo jestem wdzięczny twórcom za umożliwienie tej fantastycznej przygody, z którą mogłem obcować. To zdecydowanie jest jedna z moich ulubionych gier i wiem, że nawet taki nowy Battlefield nie ważne jak bardzo mi się spodoba, to po prostu nie podaruje mi tego, co Owlboy.
I tu warto dopisać, że przy okazji gra dotyka trudnych tematów. Pomiędzy naprawdę świetnymi dialogami pojawiają się naprawdę smutne historie, które pokazują, że tak naprawdę niewiele się różnimy od tych postaci. Ale ile z tego odkryjecie, to zależy jak dobrze będziecie chcieli poznać tą grę przez chociażby różne sekrety.
Tyle gadam o fabule. Elementy platformowe są świetne od początku do końca, a nawet było coraz lepiej. Walki z bossami nigdy nie są takie same. Przynajmniej połowa, bo w drugiej to po prostu trzeba zestrzelić im konkretną część ciała, bo reszta jest oczywiście niezniszczalna, ale sekwencje w co po niektórych są widowiskowe i świetnie zrobione. Warto też dodać, że z prawie każdym walczy się inaczej i trzeba sposobem z nimi walczyć. Poziom trudności jest odpowiednio wyważony od początku do końca gry. Walka z ostatnim bossem już nawet nie jest specjalnie wymagająca jeśli zdobyłeś wszystkie przedmioty ze sklepu i mocno obcykany byłeś w tą grę. Nie uważam tego za minus, bo ta walka była chyba najlepsza z całej gry.
Co do przeciwników, to można ich wypchać w ponad 100-stronicowym artbooku i wciąż byłoby za mało. Jest ich po prostu potąd. Oczywiście są tacy co się powtarzają, ale ich można policzyć na palcach jednej ręki. Tak z pamięci, nielicząc bossów i minibossów, to byłoby tak około 20 lub nawet więcej, w tym tacy co występują tylko w pojedynczym etapie. Gdyby można wyróżnić to wszystko jednym słowem, byłoby to różnorodność we wszelkim tego słowa znaczeniu. Warto też dodać, że przeciwników zawsze da się pokonać lub obezwładnić przynajmniej na dwa sposoby, a w raz z osiąganiem nowych towarzyszy, sposoby się namnożą.
Jeśli was nie odstraszy styl graficzny, to w późniejszej grze się zakochacie w te detale przygotowane przez twórców, a przynajmniej wam się spodobają. Kilka słów jeszcze dorzucę o Soundtracku. To chyba będzie najlepszy soundtrack tego roku. Jest przynajmniej kilka takich nut, które siedzą mi w głowie i nie pozwalają odejść w zapomnienie, przez całą grę świetnie się wkomponowywała w daną sytuację w grze. Gdybym miał oceniać soundtrack to wahałbym się między 9+ a 10. To po prostu trzeba przesłuchać i wyrobić sobie zdanie, ja na pewno będę słuchał w telefonie i pewnie też tak długo, jak do tej pory przesłuchuję choćby z Chrono Triggera.
Minusy? .............................................................
Dwa razy wyskoczył mi do pulpitu, ale to było świeżo po premierze w końcu.
Miałem spadki płynności parę razy, ale to i tak cud, że na chyba 8-letnim laptopie chodził po prostu płynnie.
Chyba bym tylko do sterowania się przyczepił. Na padzie bywało, że mogłem z czymś nie poradzić przez właśnie sterowanie. Albo w coś wpadłem, a sterowałem inaczej. W większości przypadków i tak to było z mojej winy.
Mam nadzieję, że zachęciłem was do jakże zacnej gry.
To zdecydowanie będzie jedna z moich ulubionych(wiem że się powtarzam, ale normalnie zakochałem się w tej grze można by powiedzieć) gier, o której będę ciepło wspominać nie raz przez lata i pewnie będę do niej wracał, choćby po to by dokończyć zdobycie achievementów :D
Steam User 22
Owlboy to platformówka z elementami przygodowymi, która zabiera graczy na wyprawę przez piękne i barwne światy. Gra ta przedstawia ciekawą historię, która pozwala graczom na poznanie bohatera, jego przyjaciół i wrogów.
Plusy:
piękna grafika ręcznie rysowana
ciekawa historia
dobrze zaprojektowana mechanika
różnorodne poziomy
możliwość przemiany w różne postacie
Minusy:
brak tutorialu ani przewodnika dla początkujących graczy.
dla niektórych graczy poziome mogą się zdać trudne
Ogólnie rzecz biorąc, Owlboy to świetna gra, która oferuje piękną grafikę, ciekawą historię i interesującą rozgrywkę. Mimo pewnych minusów, jest to gra, która warta jest uwagi dla fanów platformówek.
Dziękuje za przeczytanie mojej recenzji na temat gry Owlboy, jeżeli ta recenzja ci się spodobała, przydała podczas zakupu lub poprawiła ci humor - zapraszam do rozdania nagrody lub pozostawienia oceny pod recenzją.
Zapraszam również do przeczytania moich recenzji na temat innych gier.
Steam User 2
W wyniku tajemniczego zdarzenia ziemia opuściła planetę. Od tego czasu przestworza zapełnione są latającymi wyspami. Na jednej z nich leży wioska Vellie którą zamieszkuje Otus, niemy sowi chłopiec. Wiedzie życie typowego młodzieńca - nauka jak być prawdziwą sową - strażnikiem, zabawa ale i przykre docinki ze strony rówieśników oraz belfra. Smutki odgonić potrafi Geddy, nasz przyjaciel który zawsze stanie u naszego boku. Niestety na jedno i Geddy nic nie poradzi - inwazję piratów - robotów która stanowi zagrożenie dla naszego domu oraz okolicznych wysp, w tym stolicy. Życie zmusza go do natychmiastowego dorośnięcia, zmierzenia się z własnymi słabościami i stawienia czoła najeźdźcom. Od wioski przez jaskinie, dżungle, lodowe krainy, statki pirackie a nawet niemal kosmos - wszystko to przyjdzie nam zwiedzić w drodze do celu którym jest poznanie mrocznej prawdy o potężnych sowach, uratowanie świata i przede wszystkim zachowanie więzi z przyjaciółmi bo to jest głównym motorem napędowym tej historii. Za serce chwycił moment, gdy Otus jeden jedyny raz przemówił. Zapytał o przyjaciół. Twórcy wiedzą w jaki sposób załadować działo ładunkiem emocjonalnym i strzelić nim prosto w twarz gracza. Nieoczywisty był również pomysł z ukazaniem bliskich relacji wśród wrogów który także potrafił wzruszyć.
'Owlboy' to przygodowa gra platformowa, wyróżnia ją jednak fakt, że przede wszystkim będziemy latać. Główny bohater dysponuje niewielkim zakresem umiejętności - latanie, chwytanie i cios z obrotu, Chuck Norris byłby dumny. Z pomocą przychodzą poznani po drodze towarzysze - Geddy strzela z pistoletu, szlachetny pirat Alphonse dzierży strzelbę i jest ciężki więc można nadusić nim przyciski a patyczak przebrany za pająka Twig dzięki pajęczynie przeniesie nas w niedostępne wcześniej miejsca. Łącząc wszystkie umiejętności przyjdzie nam stawić czoła prostym zagadkom, zastępom wrogów, polawirujemy pomiędzy półkami w zmyślnie zaprojektowanych acz korytarzowych poziomach. Jest tu również miejsce na masterowanie lokacji poprzez wyszukiwanie skarbów. Nie znajdziemy tu nic nowatorskiego, trzeba to jasno powiedzieć, całość jednak składa się na naprawdę przyjemną w odbiorze pozycję. Walka i progres dokonują się tu płynnie, trudno utknąć na dłużej. Większe wyzwanie stanowią bossowie - potykać się z nimi będziemy w niewielkich pomieszczeniach, uwaga oraz refleks są wskazane. Skok poziomu trudności przyniesie dopiero ostatnia plansza i w tym momencie daje o sobie znać największy problem produkcji czyli jeden element sterowania którego nie można zmienić gdyż akcje na kontrolerze są sztywno przypisane. Aby zacząć latać należy wychylić w górę drążek na padzie, ewentualnie w podskoku nacisnąć jeden z przycisków. Bardzo często podczas zwykłego, zamierzonego skoku gra odczytuje nasz ruch gałką nie jako chęć wylądowania w konkretnym miejscu a aktywację lotu. Przez ten brak precyzji finałowe momenty gry były mocno frustrujące. Trzeba było jednak zagryźć zęby i potraktować to jako delikatny kop w zadek od twórców:' Poszalałeś, pobawiłeś się to teraz się wykaż'.
Twórcy mówią, że 'Owlboy' jest ich listem miłosnym do pixel artu, muszą więc żywić szczere uczucie do tego stylu graficznego ponieważ gra prezentuje się naprawdę świetnie. Modele postaci, tak sprzymierzeńców jak i oponentów, są urocze, szczegółowe, budzą sympatię, ich animacje potrafią szczerze rozbawić. Zachowują przy tym balans, nie przechylają się w stronę infantylności. Każdy element pierwszego planu wykonany jest starannie, nie ma tu roboty po łebkach. Tła natomiast raz potrafią przygnieść gracza wrażeniem ogromu i przestrzeni by po chwili zamknąć nas w np. grocie. Każda lokacja ma swój klimat, podróżując nie czujemy znużenia, odwiedzania ciągle tych samych zakamarków dla niepoznaki nazwanych inaczej. Na podobnym poziomie stoi audio, od wesołych i lekkich melodii po poważniejsze tony, od czasu do czasu za serce chwyci smutna nuta.
Do dzieła D-Pad Studio przyłożono się naprawdę mocno. Historia odkrywcza nie jest ale nasi podopieczni są na tyle sympatyczni a rozgrywka zajmująca, że trudno oderwać się od ekranu. Nie jest to długa przygoda, przechodząc grę na 100% zajęło mi to około 15 godzin i zleciało to jak z bicza strzelił, wracałem do tego świata z przyjemnością. Steam po kilku godzinach pyta gracza 'Czy polecasz tę grę znajomym?', dla mnie w tym przypadku powinna być dodatkowo opcja 'Czy wmusisz tę grę znajomym?'. Macie w to zagrać i tyle, nie ma nawet dyskusji.
Steam User 9
Gra jest piękna. Wszystko jest gites prócz tego że bossowie trochę psują ten klimat w grze. Można się nieźle namęczyć. Musiałam sobie zrobić przerwę, taką gorączkę miałam w pewnym momencie. Mimo to to jedna z najlepszych gier w jakie grałam. Nie żałuje.
Plusy:
+ piękna muzyka,
+ piękny świat
+ grafika
+ główny bohater przesłodki
Minusy:
- trudni bossowie
Steam User 14
Plusy:
- fabuła
- dobrze napisane postacie
- kreacja świata
- ścieżka dźwiękowa
- ładna pixelartowa grafika
- potrafi być wymagająca podczas walki z bossami
Minusy:
- w zasadzie brak
Steam User 0
Rewelacja. Oprawa graficzna i muzyczna na najwyższym poziomie, walki czasami toporne (teleportowanie-strzelanie), ale nie przeszkadzały w przyjemnej rozgrywce. Angażująca historia z ciekawymi bohaterami i dialogami, które chciało się czytać. Jedyny problem to brak (mini)mapy. Gra pokazuje mniej więcej drogę, ale problem pojawia się gdy chcemy wrócić i zebrać wszystkie monety w danej lokacji. Podsumowując - jedna z lepszych indie gier w jakie grałem.
Steam User 3
Fantastyczna gra ze wspaniałym światem, barwnymi postaciami i interesującą fabułą. Elementy Metroidvanii może nie są tu zaimplementowane tak doskonale jak w Hollow Knight, ale nadal lokacje są różnorodne i posiadają ciekawych przeciwników. Świetna jest też ścieżka dźwiękowa. Myślę że udało się osiągnąć balans między fabułą, a rozgrywką.