Night in the Woods

This game shows something, this game says something, this game is something.
To be honest, I wasn't sure what to expect from this game, except maybe for the slight horror that came through, but not in the way I expected. It's all about running, jumping, talking, doing a few simple tasks, repetition and so on every day. Lots of story, lots of short thoughts that make you think, feelings that strike out of nowhere. I see this game as a movie about a few days in a person's life and I really believe that this game reflects life. It is strange and you don't know what to do, sometimes you feel good or bad, other times you feel nothing. I guess what I want to say is that this game non-invasively tries to teach you something about life and I feel it succeeded.
I definitely recommend it.

biggest mae kinnie ever
super grafiki, lore i gameplay jest super!! przyjemna atmosfera (no cóż czasem nie ale co tam), bardzo mi sie podobała ta gra, dużo do roboty to napewno polecamm każdemu!!

Gdy pierwszy raz ogrywałem tą grę była ona dla mnie bardzo bliska. Utożsamiałem się z główną bohaterką, bo tak samo jak ona po studiach (akurat w moim przypadku skończonych) i po powrocie do domu, próbowałem ogarnąć co dalej z moim życiem. Więc tak samo jak Mae wróciłem do rodzinnej miejscowości i z lekkim szokiem obserwowałem co się tam zmieniło pod moją nieobecność. To podobieństwo bardzo mocno mnie uderzyło i zwiększyło pozytywny obiór przygód Mae. Ale dosyć już o prywatnych odniesieniach. Sama gra zapewnia bardzo ciekawą historię, która momentami po za detektywistycznymi motywami zagłębia się nawet na terytorium grozy. Cała gama postaci jest bardzo ciekawa i serio trzeba się zastanowić z kim spędzić czas. Serio z kim tu spędzać czas? (oczywiście z Greggiem, głupie pytanie). Sama gra jest warta przejścia więcej niż raz, celem odkrycia pozostałych sekretów i interakcji. Also już tak na sam koniec - muszę pochwalić soundtrack tej gry, jest tam zaskakująco wiele bardzo dobrych kawałków, których nadal się przyjemnie słucha nawet po ukończeniu gry.

Fajna, taka nie za długa. Była trochę czym innym, niż myślałem. Docelowy odbiorca jest bardzo konkretny: zagubiony młody dorosły, z małego miasta, najlepiej w Stanach, najlepiej w Midwest. Jeżeli ktoś nie wpasowuje się w ten opis nic a nic, to nie utożsami się z bohaterami, tracąc przez to duży atut tej historii. Bo jak wytłumaczyć Warszawiakowi to uczucie, gdy zamykają twoje lokalne Pastabilities. I w zasadzie jak wytłumaczyć Europejczykowi z dowolnego zdigitalizowanego miasta nostalgię za pracą w kopalni. Niemniej jednak, Night in the Woods próbuje, i nie bez powodzenia. Chociażby z tego powodu warto zagrać. Miejsc takich jak Possum Springs wciąż jest na świecie wiele.

Jestem głęboko poruszony autentycznością postaci tej gry, uwielbiam je i utożsamiam się. Rozgrywka była niesamowita i arcyklimatyczna.

W recenzji uwzględniam jedynie grę, choć wiem że twórcy są kontrowersyjni. Gra jest bomba
PS: Gregg rulz, ok? ᶘ ◕ᴥ◕ᶅ

2 lata później dalej myślę o tej grze, trafiło idealnie w mój okres wielkiej beznadziei i poczucia zmarnowanego czasu i sporo pomogło.
Poza tym Gregg rulz ok
polecam <3

Night in the Woods zachowuje dobry balans pomiędzy komedią, a dramatem. Świetna gra przygodowa, której rozgrywka opiera się na chodzeniu po miasteczku, rozmowie z postaciami, obserwowaniu wypełniającego się dziennika i spotykaniu się ze znajomymi podczas naszego pobytu w miasteczku. Mamy fajną historię z tajemnicą do rozwiązania, a bohaterowie po prostu mają duszę, a w morzu pustych nic nie wnoszących do życia gier uważam tą produkcję za arcydzieło i za pewne za jakiś czas przejdę ją kolejny raz, by odkryć w niej wszystkie smaczki. Jedna z najlepszych gier w jaką miałem okazję zagrać!!