Natural Selection 2

Jest to bardzo ciekawe połączenie strategii czasu rzeczywistego (dowódca) oraz FPS. Do tego jest tu wprowadzony bardzo dobry asymetryczny balans i nie czuje się, że jakaś strona (kosmici lub marines) lub broń jest OP lub UP - wszystko jest do czegoś przydatne i pełni różne nie pokrywające się role.
Gameplay jest całkowicie różny w zależności od wybranej frakcji. Jako marines trzymamy się w małych grupkach osłaniając się nawzajem, wykonujemy polecenia dowódcy, budujemy różne struktury, planujemy swoje ruchy gdyż najwolniejszy kosmita jest szybszy od nas (o ile nie mamy jet packa) co powoduje, że ucieczka w razie zasadzki jest niemożliwa. Można tylko odpowiedzieć ogniem i osłaniając towarzyszy powoli się wycofywać w bezpieczne miejsce - a jeśli odwrócimy się plecami i zaczniemy sprintować - jeśli mamy odrobinę szczęścia to wróg będzie zajęty naszymi towarzyszami ale zwykle rzuci się nam prosto na plecy.
Natomiast po stonie kosmitów jest odwrotna sytuacja. Nie musimy nic budować (gdy overmind postawi "budynek" to rośnie on sam), jesteśmy bardzo szybcy, atakujemy głównie szczękami. Podstawowa forma Kharaa (tak się nazywają kosmici) potrafi chodzić po ścianach. Dowódca ma oczywiście voice chat ale nie może wydawać rozkazów tak jak u marines - zamiast tego używa w odpowienim miejscu feromonów (takie proste komendy - wróg, potrzebne leczenie, rozwijamy się tutaj). Sami gracze z racji swojej prędkości i możliwości zaskoczenia przeciwnika nie zbierają się zwykle w takich grupach jak ludzie a bardziej próbują wyłapać ostatnią "owcę w stadzie", zabić ofiarę, uciec i powtarzać aż do skutku. A jaśli dojdziesz do końcowego etapu rozgrywki i zmienisz się w Onosa (taki wielki nosorożcopodobny bydlak) to zmieniasz się w maszynkę do mielenia mięsa i powstrzymać cię może tylko egzoszkielet i/lub spora liczba karabinów wycelowanych w twoją stronę.
A więc jeżeli chcesz się poczuć jak członek Mobile Infantry z Straship Troopers to polecam 10/10

Kupiłem tę grę w Humble Bundle i szczerze powiedziawszy, to kupiłem go tylko dla Garry Moda. Jednak po rozpoczęciu przygody z tą grą, Garry Mod szybko odszedł w niepamięć i na dzień dzisiejszy dałbym za tę grę o wiele, wiele więcej, choćby dla tego, że lubię wspomagać ludzi, którzy tworzą coś naprawdę dobrego. Samą grę ze względu na to, co w grach powinno być najważniejsze, czyli grywalność gorąco polecam każdemu miłośnikowi fpsów stworzonych po to, by zrelaksować się w sieciowej rywalizacji z innymi.

Długo zbierałem sie do napisania tej recenzji. Jako osoba która przegrałą dość pokaźną ilość czas w tę grę ( w trakcie pisania prawie 300 ) Mimo wszystko cieżko mi jednoznacznie polecić Natural Selection.
Ale po koleji
Gra wciąga niemiłosiernie. Można właczyć serwer i grać godzinami do momentu kiedy nie opustoszeje. Można grać runde za rundą, spotykajać spoko ludzi (community jest małe ale na prawde spoko) i naprawde emocjonować sie. Pomysł z osobami dowądzącymi innymi jest naprawde świetny niestety praktycznie wychodzi to róznie. Ciężko sztywno określić zalety i wady, gdyż czasami to co jest zaletą gry jest również jej wadą.
Jesli chodzi o jej plusy to jest naprawde sporo.
+ Emocjonująca rozgrywka
+ Fajne community
+ Wciagajaca rozgrywka
+ Mozliwośc dowodzenie współ graczami.
+ Ciekawe bronie ludzi i ewolucje obcych.
Natomiast do minusów mozna zaliczyć
- Niestety umierające community. Graczy w porywach jest moze z 300 - 400( w listopadzie 2016 roku zauwazyłem ze przekracza 400 osób w niedziele po 21 godzinie). Osobiście niewidziałem nigdy wiecej niz 400 graczy w grze. Standardem jest to iż gra moze 100-200 osób dziennie. Po godzinie 2 nie masz co liczyć na znalezienie wiecej graczy niz 75-100. Można w nią grać od godziny 15 do 2-3. Gdyż zwyczajnie nie ma wystarczająco graczy. Po Spędzeniu w grze dłuższego czasu, w pewien sposób kojarzysz conajmniej połowe graczy grajacych w Natural Selection. W dodatku nie ma praktycznie polaków, wiec albo angielski albo sie nigdy nie dogadasz. Ja osobiście, Polaków spotkałem 2. Graja dwa kontynenty: europa( z turcja) i ameryka, (poprawka na rok 2017, servery japonśkie także sie pojawiły) więc jesli z jakiś powodów nie jesteś na tym obszarze, nie masz szans znaleźć dobrze działajacych, sprawnych serwerów.
- Gra jest strasznie trudna. Po spędzeniu w grze 50 godzin nie umiesz trafiać, nie mówiąc o jakimkolwiek bardziejskomplikowanych technikach. Znasz podstawy ale do osób które spedziły wiecej czasu nie dorastasz absolutnie. Zdaża sie ze jeden starszy gracz moze zabić na raz 6-7 nowych nie ginąc. Trzeba poprosty przywyknać do niezwykle doświadczonych towarzyszy. Nie mówiac o dowodzeniu gdzie w razie pomyłki jesteś czesto obwiniany.
- Sporo ludzi narzeka na problemy. Ja osobiście poza problemami odrazu po patchach nie uświadczyłem zadnych. Wiec w razie czego bądz przygotowany na problemy i jeśli nie działa mimo zrobienia wszystkiego. Refunduj.
- Developer zyjacy własnym zyciem. I tu duzy problem aczkolwiek najmniejszy z tych wszystkich. Twórca wali patchami często i gęsto. Po każdym trzeba zbierać resztki tego co pozostało po stabilnym łaczu. Wprawdzie szybko to działa (góra 1 dzień) Aczkolwiek robi co mu sie zywnie podoba mimo protestu graczy. Praktycznie pogarszajać stan. NS2 Zostanie najprawdopodobnej porzucony z prostego powodu. Twórcy robią coś innego. Mianowicie Subnautice. Zmiany są tak wolne i czasami tak irytujace ze bez radykalnej zmiany gra moze zwyczajnie umrzeć.
Dlaczego opisałem wady tak dokłanie a zalety tak powierzchownie?
Bo gra jest poprostu fajna. Wszystko zdaje sie tam grać. Kazda rozgrywa zdaje sie inna mimo ze cele są dokłądnie te same. Ale bycie cześcia druzyny nawet ( 21 osobowej, Najwiekszy server wooza playground ma 50 slotów a gry odbywają sie w formacie 21vs21 8 obserwatorów. Przeżycie cudowne ) jest świetne. Gra Daje wiele radości. I ciagle jest szansa na to ze nie umrze. Wciaz ma sporo oddanych graczy. Czesto wyjadaczy lecz mozna spotkać także nowych. Jesli odda ostatnie tchnienie napewno zmienie recenzje. Ale narazie to ciągle świetna gra mimo tych wszystkich wad. Mimo tych wszystkich problemów daje pozytywa.
PS. 1 Jak wspomniałem w edicie na rok 2018 ( dokładnie połowa roku ) Gra spadła do najniższej popularności w swojej histori i niestety z danych wynika iż następuje tylko i wyłącznie odpływ graczy. Gra jeszcze żyje. Jednakże jest to jej najcieższy moment jaki miała. JEDNAKŻE, jesli jesteście weekendowym graczem nie powinniście tego odczuć. Niski poziom Tyczy sie przedewszystkim tygodnia. Godziny 19 - 00 00 Ciągle posiadają wystarczająca liczbe graczy by bez problemu się bawić.
PS. 2 stan na koniec pierwszego kwartału 2019 roku - Pojawiło się wiele problemów z serwerami a mianowicie, cięzko znaleźć i dostać się na serwery. Wraz z ciągle zmniejszającą się liczbą serwerów zmienia się liczba aktywnych serwerów, co w związku z ciągle aktywną społecznością powoduje że jest bardzo trudnym dostać się na serwer. Przykład: 200 graczy online z czego 20 wyszukuje ( czytaj poluje na miejsce na serwerze ) co może nie wydawać się problemem ale gdy posiadasz 3-4 serwery na których masz jako taki ping ( nie więcej niż 150 ) jest to niezwykłym problemem. Możesz spędzić 15 - 30 min dobijając się do serwera jeśli nie wiesz jak działać. A nawet wtedy ciągle jest to ruletką. Ciągły odpływ graczy. Czy mimo wszystko polecę grę? Tak, Natural ciągle żyje mimo że dla osób będących w tym środowisku zauważysz zmęczenie społeczności. Dochodzi do takiej sytuacji że pamiętasz graczy po głosie mimo że zmienili nicki i nie masz ich nawet w znajomych.
PS. 3 Stan na 2 kwartał 2021 r., nie zapomniałem o aktualizacji tej recenzji. Zwyczajnie sytuacja nie zmienia się ąz tak drastycznie. Prawda zmienia się, jednak niezauważalnie. Zatem wszystko jest w niej aktualne

Może być. Jak ma się normalny team, bo jak nie to idzie się wkurwić. Gra chodzi na starszym sprzęcie beznadziejnie. Są problemy z balansem. Obcy z początku dostają w dupę, a później pojedynczy obcy może zabić 4 ludzi. Grać tylko z kumplami.

Alien Vs Predator ... nie to nie to , ale to jest zdecydowanie lepsze !
Gierka skupia się na strategicznym podejściu do przeciwnika , mamy dwie frakcje , jeśli mogę to tak nazwać , ludzi - którzy są jak replikanci i mięso armatnie oraz kosmito-brzydalów którzy jedyne co mają w głowie tak jak smakuje noga replikanta.
Celem gry jest zniszczenie bazy przeciwnika mając do dyspozycji struktury (obronne i te odpowiedzialne za surowce jak i rozwój frakcji) jak i armię stworzoną z replikantów i kosmitów . Obie te frakcje są w pełni unikalne , dajmy na to kosmici mogą przemieniać sie w inne wyspecjalizowane formy jak Onos czy Lerk a replikanci mogą zmieniać swoje uzbrojenie czy biegać w Exo niczym Tom Cruise w filmie ,,Na skraju jutra".
Gra przeznaczona dla osób z wysoką znajomością francuskiego (Francuzi nie tolerowali mojego kalecznego angielskiego i nie chcieli rozmawiać ) jak i dla osób posiadających dodatnie umysł punkty bo bez tego nie ma co podchodzić . Mile widziana też jest znajomośc zasad co-op .
Gierkę polecam bardzo serdecznie,jakbym się wciągnał to może i bym wykręcił te 100h ale to już kwestia indywidualna.
Zdecydowanie polecam .
Do zobaczenia w starciu z wielkim Onosem i słodziutkim Lerkiem co ślizga się na brzuszku jak pingwinek.

Polacam jedna z lepszych gier w jaką grałem,
gra wymagająca(czyli gracz musi mieć dobry refleks)
działa bez problemów
z początku może się wydawać trudna i w taka zostaje
napoczatku można nie wiedzieć co się dzieje ale z czasem to mija
jesli chodzi o graczy to cały czas ktoś gra, są różne poziomy(taka jakby ranga) co pomaga nowym graczą nuczyc się podstaw i zrozumieć mechanike gry
na chwile obecną mam ponada 50godzin za sobą
dobrze jest znać angieslki(nawet podstawy to już coś) do komunikacji z dróżyną bez tego to słabo, ale można grac i się uczyc :)

Jedna z najlepszych gier w jakie kiedykolwiek grałem. Stwierdzę nawet, że to ta, która mnie najbardziej wciągneła. Szkoda tylko, że tworzona przez niedoświadczony team, który popełnił wiele błędów, skrócając jej życie :(