Narcos: Rise of the Cartels
Witaj w Kolumbii lat 80. Imperium El Patróna pochłania wszystko, jego wpływy wykraczają już poza granicę i nikt nie jest w stanie spowolnić jego ekspansji. Szerzą się korupcja i naciski: wszyscy – policja, strażnicy, politycy – lądują w kieszeni kartelu Medellín. Po latach działalności zainteresowali się nim Amerykanie.
Narcos: Rise of the Cartels opowiada historię wzlotu i upadku El Patróna, znaną z serialowego hitu platformy Netflix. Wybierz, po której jesteś stronie, i sprzymierz się z DEA lub z Narcos. Odkrywaj miejsca znane z serialu i odegraj rolę w wydarzeniach oraz bitwach, które zmieniły oblicze świata i wojny z narkotykami.
Dobierz sobie zespół spośród przedstawicieli różnych klas, dołącz do głównych bohaterów, ulepszaj swoje umiejętności i prowadź brutalne potyczki w trybie turowym, gdzie każde działanie ma konsekwencje.
Plata o Plomo?
- NA KANWIE SERIALOWEGO HITU OD NETFLIXA
- Narcos cechuje wierność oryginałowi. Dostępne są kultowe postacie znane z serialu: El Mexicano, Murphy, Peña, Primo i innych. Każdy „przywódca” posiada unikalne umiejętności i cechy mogące przechylić szalę zwycięstwa.
- DYNAMICZNA, TAKTYCZNA WALKA
- Narcos: Rise of the Cartels to powiew świeżości wśród strategii turowych. Jednostki mogą przemieszczać się po kolei lub parę razy na turę, co przyspiesza tempo rozgrywki. Planuj rozważnie i miej się na baczności. Każda decyzja ma swoje konsekwencje.
- KAŻDA WOJNA MA DWIE STRONY
- W Narcos: Rise of the Cartels są dwie kampanie, po jednej dla każdej strony konfliktu. Sprzymierzysz się z DEA i będziesz walczyć u boku Steve’a Murphy’ego, by obalić narkotykowe imperium, czy też z Narcos, by rozwijać imperium pod czujnym okiem El Patróna?
- KONTRDZIAŁANIE I CELNY STRZAŁ
- Innowacyjne elementy mechaniki odświeżają gatunek strategii turowych, umożliwiając przejęcie kontroli nad jednostkami z perspektywy trzeciej osoby, aby bezpośrednim atakiem zadać przeciwnikowi krytyczne obrażenia w dogodnym momencie.
Steam User 9
Zacznijmy od jednego najważniejszego zdania w tej recenzji: TRZEBA TEJ GRZE DAĆ SZANSĘ!
Na początku NARCOS potrafi zniechęcić (zwłaszcza graczy przyzwyczajonych do XCOM-a). Od razu zaznaczę, że Narcos jest słabszy pod XCOM-a pod każdym względem, ale to nie znaczy, że jest gra zła. Wręcz przeciwnie - jest to gra dobra, a przy odrobinie miłości (czytaj: kasy i czasu) od dewelopera byłaby grą znakomitą.
Jak już się przywyknie do tego, że w turze może poruszać się/strzelać jeden wojak to jest dobrze (ten sam eksperyment przeprowadził XCOM: Chimera Squad).
Grze poświęciłem 20kilka godzin, przeszedłem ją całą (obie kampanie, DEA i Narcos - wszystkie osiągnięcia, gra na 100%) i bawiłem się znakomicie. Może na moją ocenę i nastawienie wpłynęło trochę też to, że jestem fanem serialu, ale chyba nie w jakimś wielkim stopniu.
Zacznijmy od tego co w grze mi się NIE PODOBAŁO.
Nie podobało mi się słabe SI wrogów. A może inaczej: nierówne. Czasami wrogowie potrafili nic nie robić i czekać cierpliwie na moje kule i granaty, a czasami wrednie i wszystkimi siłami parli na mojego dowódcę oddziału i przy wielkich stratach własnych zabijali go, co skutecznie kończyło misję i musiałem zaczynać od początku :)
Kilka rzeczy gameplayowych mi nie podeszło:
-brak możliwości rzucania/strzelania granatami wewnątrz budynków i brak destrukcji otoczenia
-recycling map w misjach pobocznych
-czasami niejasno określone cele misji (gdzie było napisane "zatrzymaj" cel a chodziło o "zabij")
-stanie za osłoną czasami uniemożliwia oddanie strzału nawet do oflankowanego celu.
Nie podobało mi się też, że po pewnym czasie nie ma co zrobić z nadmiarem kasy i punktów umiejętności - po prostu sie kiszą.
Teraz to, co mi się PODOBAŁO.
-muzyka - po prostu miód w uszach dla fana serialu ;D
-brak bazy - może też to być wada, zależy co kto lubi; ja wolałem skupić się na walce, więc dla mnie plus
-KONTRA czyli tak jakby warta z XCOM-a ale na trochę innych zasadach - świetna rzecz wymagająca planowania i pozwalająca na niezłe zagrywki taktyczne
-klasy postaci i umiejętności - zróżnicowane i pozwalające na różne style gry i podejścia do pola walki
-klimat i tematyka - NARCOS pełną gębą
-El Mexicano - najlepszy dowódca w grze (raz przeszedłem nim samym praktycznie całą misję, gdy reszta Narcos nawet nie wyszła z pozycji startowych - taki jest koksu :D ).
Ogólnie gre POLECAM, ale przypomnę, że trzeba jej dać szansę, bo na początku może wydawać się trochę drewniana i nie jest XCOM-em.
Steam User 2
Miła gra, ale tury dziwnie zrobione. Można sterować tylko jedną postacią, a powinno być jak w Xcom, że tura oznacza wydanie rozkazów każdemu członkowi drużyny to byłoby logiczniejsze.
Steam User 0
Był serial, to na fali trzeba było dorobić jeszcze hajsu i wydać grę.
Taki sobie średniak. Poza scenariuszem z ekranu to zwyczajna taktyczna strategia turowa przypominająca trochę Jagged Alliance. Bez szału ale też i bez tragedii.
A do tego jak widać minęło ledwie parę lat od wydania i już zdjęty ze sprzedaży na Steam.
Steam User 3
Gra jest fajna.Lubie takie klimaty.Jedynie co na razie to nie mogę się przyzwyczaić do systemu walki.System tur jest inny niż w innych grach taktycznych ale jeszcze trochę grania i pewnie się przyzwyczaję.
Steam User 1
Not the best game in the genre. Still amusing though. :)
Steam User 0
Ma wady ale + za klimat
Steam User 0
GOOD STRATEGY GAME!!