Milkmaid of the Milky Way
Milkmaid of the Milky Way is a short 90s style point-and-click adventure game with puzzles, exploration and an exciting story, written completely in rhyme!
Deep in a fjord, a girl and her bovine,
Western Norway, nineteen-twenty-nine.
This is a story from Calf Ledge,
a small farm perched on a mountain edge.
It’s 1920’s Norway, and you play as Ruth, a young woman who lives alone on a remote farm at the end of a faraway fjord. You take care of your cows and make delicious dairy products that your friend sells in the closest town. But the dairy business is not going so well, and life on the farm is lonesome and hard. And at nights mysterious things keep happening to Ruth and her cows, making Ruth wonder: Is this the life she wants?
Then one day a giant, golden ship descends from the sky, forcing Ruth out on a journey that will change her life.
Milkmaid of the Milky Way is a story about moving into the unknown, breaking free from the past, it’s a story about age, life, death and time – but most of all it’s a story about finding your own place in the universe.
Features
- A lovingly crafted universe with hand-painted backgrounds combined with old school pixel art
- An exciting, intriguing story filled with wonder
- 2-3 hour playtime
- All dialogue and game text written in rhyme!
- Good pacing, not tooooo difficult
- 6 Steam achievements
- English, French and Norwegian languages
- Autosave and custom save games
- Four earth-based cows
- Absolutely no microtransitions, loot boxes or pay to win 🙂
- Lovely, original soundtracks – mp3 files included for free!
- Made with passion by one guy from Norway
Steam User 1
Jeśli musiałbym zobrazować minimalizm w grach przygodowych przy pomocy tylko jednego przykładu, to niniejszy tytuł spełniłby te wymogi pod każdym względem. Bo to bardzo prosta, chociaż wcale nie banalna gra przygodowa do skończenia w jeden wieczór. Trudno w jej przypadku mówić o jakimkolwiek tempie rozgrywki: bo to właściwie gna w ciągu paru minut od pierwszych kroków naszej protagonistki. A właściwie susów, bo nawet w tym nie ma ona żadnego umiaru i wszędzie biega jakby chcąc mieć już za sobą swą historię. W kontekście budowy historii przywodzi mi to troszeczkę na myśl bajkę dla dzieci, którą rodzic zaczyna z werwą i estymą, ale po chwili znudzony i zmęczony przyspiesza, wrzuca niestworzone rzeczy, aby tylko zaspokoić dziecko i liczyć, że zaśnie nie zastanawiając się zanadto nad tym, co właśnie usłyszało.
Być może te parę zdań miało negatywny wydźwięk – ale to nie było moim założeniem. To bardzo sympatyczna rozgrywka, z bardzo miłą dla oka pikselową grafiką (mam do nich ogromną słabość!), z w miarę sensownymi zagadkami (poza dosłownie jednym czy dwoma pomysłami z księżyca) i przyjemną dla ucha muzyką (podziwiam, że nawet tak mała gra ma naprawdę przejmująco dobry soundtrack!).
Jestem jak najbardziej na tak.
Steam User 2
ocena:8/10
Krótka gra o prostej dziewczynie, wplątaną w wielkie rzeczy. Gra jest urocza, a fabularnie bardzo ciekawa. Jeśli chodzi o zagadki to są one bardzo zbalansowane i dobrze wyważone. Gra jest dość krótka i tania, ale mimo tego warta ogrania
PS:Zakończenie wzrusza ; {
Steam User 2
Milkmaid of the Milky Way - bardzo krótka, ale sympatyczna przygodówka, za którą odpowiada jedna osóbka.
Ruth samotnie mieszka gdzieś pośród norweskich gór, opodal wioski o nieokreślonej nazwie. Jedynymi stałymi towarzyszami są krowy, z których mleka robi masło i ser dostarczany do mieszkańców wspomnianej wioski. I tak się powoli żyje w późnych latach 20-tych XX wieku, zwalczając problemy codzienności - a to komin trzeba naprawić, a to trzeba wysuszyć drewno na opał, a to krowy zostaną porwane przez kosmitów. Czekajcie... Co takiego? Nie ma czasu na myślenie o tym, trzeba ratować te krowy!
Pixelartowa gra autorstwa Mattisa Folkestada tak naprawdę zaczyna się właśnie od wydarzenia jakim jest porwanie krów i to na statku kosmitów spędzimy lwią część rozgrywki przeplatanej małą ilością prostych zagadek logicznych i tradycyjnego zbierania przedmiotów i rozmawiania. Całość da się ukończyć w mniej niż dwie godziny, aczkolwiek niska cena produkcji, sama jej jakość (pamiętając, że została stworzona przez jedną osobę) i całkiem sympatyczna fabuła powodują, że są to dwie godziny satysfakcji. W czasie rozgrywki pojawią się pewne mniejsze wątki, które niestety nie zostają do końca rozwiązane, ale może to i dobrze pozostawić nas z własnymi domysłami, co się mogło zdarzyć. Ogromnym dla mnie plusem jest prolog, który względem całości jest dość długi. Pozwala on na poznanie głównej postaci (i jej krów), a także odrobinę zżycia się z nimi, przez co sama akcja ratunkowa i zakończenie mają w sobie odrobinę więcej ładunku emocjonalnego.
Technicznie jest to dość dobrze wykonana gra. Całą rozgrywkę obsługujemy myszą i jej jednym przyciskiem, który służy do podnoszenia, oglądania czy rozmawiania. Niestety używanie przedmiotów jest lekko upierdliwe, gdyż trzeba na takowych przytrzymać przycisk, a następnie przejechać na docelowy element na ekranie i puścić, co ze dwa, może trzy razy nie załapało na co celowałem. Poza tą upierdliwością, do wad muszę zaliczyć drobne bugi - zdarzyło się, że postać utknęła w czasie chodzenia (co rusz robiła krok do przodu, po czym krok do tyłu i tak w kółko). Całe szczęście jest tutaj system autozapisu, który chyba działa przy każdym przejściu do innego pomieszczenia, więc łatwo było wrócić do rozgrywki. Dodatkowo w jednym momencie dwie wypowiedzi pojawiły się na ekranie naraz, co spowodowało, że nie byłem w stanie przeczytać jednej z nich. Na szczęście nie miała ona żadnego znaczenia fabularnego. Za to tutaj muszę zwrócić uwagę na pewien aspekt produkcji, który wyróżnia ją na tle wszystkich innych - wszystkie wypowiedzi się rymują. W niektórych momentach ktoś może poczuć z tego powodu irytację czy myśleć, że są zrobione na siłę, aczkolwiek ja sam uważam to za część budującą klimat produkcji i dodającą jej uroku. Na plus też jest fakt, że po dwukrotnym kliknięciu Ruth zamiast iść zaczyna biec, co bardzo przyspiesza rozgrywkę i upłynnia przechodzenie z pomieszczenia do pomieszczenia. Niestety są drobne momenty, takie jak używanie wind na statku, które zostawiają nas z krótką animacją - po paru razach zaczyna to irytować, gdy już przyzwyczaimy się do tempa naszej bohaterki. Sporą wadą są niestety proste zagadki, a raczej prawie ich brak. Oczywiście jak zbieramy przedmioty i prawie przez cały czas jest dla nas jasne i czytelne co i gdzie powinno zostać użyte to na plus, bo przecież nikt nie lubi absurdalnych pomysłów, na które normalny gracz by po prostu nie wpadł, ale niestety momentów, przy których musiałem się chociaż odrobinę zastanowić były może dwa. Trochę mało, by czuć pełną satysfakcję.
Grafika jest czytelna, momentami z całkiem fajną animacją czy efektami, zaś całości towarzyszy klimatyczna i przyjemna dla ucha muzyka. Cieszy absolutny brak pixel huntingu, oprawa graficzna chociaż ładna, nie obfituje w masę szczegółów. Momentami doskwierać może brak dubbingu, gdyż przy tych wszystkich rymach, gra aż się prosi o to.
Czy polecam? Tak. Produkcja może i krótka, ale bardzo ciekawa, chociażby przez zastosowanie rymów w dialogach i narracji. Poezja to to nie jest, niektóre trochę głupie czy na siłę, ale to jest pewna esencja tej gry dodająca klimatu. Bez przeceny na Steam za 22zł, więc na przecenie za pół ceny jak najbardziej.
Steam User 1
Krowy, pastwiska i mleka dzbanek
Piękny, jak zwykle, słoneczny poranek
Lecz cóż za hałas, jakiś harmider, opera?
Ptak, Samolot, kosmiczna galera?
Bydło na pokład ci zabierają
Po moim trupie, póki mleka mi dają
Tak się zaczyna ta krótka przygoda
Pomyślisz, to na retro jest tylko moda
Lecz ja ci odpowiem, że sporo stracisz
Jeśli tej grze szansy nie zostawisz
Grafiki są proste, acz satysfakcjonujące
Muzyka i dźwięk hipnotyzujące
Dialogi rymem są napisane
Jednak wszystko z sensem jest rozpisane
Niby wyzwanie, dla mej recenzji
By tegoż spróbować, cóż, dla atencji
Milkmaid of the Mily Way polecam, z całego serca
Nie pożałujesz, dwadzieścia dwa złote, tania ta gierca.
Steam User 2
Za 8.79 pln kupione...
1.1h przegrane, i około połowy gry.
Gra się bardzo przyjemnie :) Póki co zagadki nie są skomplikowane bardzo, i logiczne są, skoro nawet ja daje radę! ;)Bardzo mi przypomina... TeenAgent'a! Która była jedyną z gier przygodowych jaką samodzielnie przeszedłem! Bo raz ze była właśnie logiczna! To jeszcze miała zajebisty humor! Bo absurdalny trochę, ale właśnie trochę a nie na maxa, no i była to gra Polska! Więc taki swojski klimat miała ;)
Graficznie jak na Screenach, typowy pixelArt, do tego typu gry spoko i pasuje. Pewnie dałoby by się to i na komórki wydać ;) I może nawet wyjdzie?
Muzycznie... Nawet zwróciłem ja uwagę że... Jest przyjemna muzyczka w tle! :) Nie ma (oczywiście) dialogów gadanych tylko texty na ekranie, ale to chyba jedna osoba grę zrobiła więc nie spodziewam/wymagam takich rzeczy w tej grze. I tak jestem zdziwiony że muzyczka jest fajna! :)
Zobaczymy jak dalej będzie... Może dziś ją przejdę do końca? ;)
Póki co, gra jest warta tych 9 zeta! I polecam fanom prostych przygodowek, jako taka odskocznia od dużych/dłuższych produkcji, tak pograć chwilkę dla relaksu.
Update 3h
Dobra skończyłem gierkę i... Nadal polecam! Aczkolwiek późnie parę razy pomogłem sobie YouTubem... ;) No bo kurde wpaść na pomysł gdzie dać żabę?!?!
Gierka naprawdę spoko :)
Steam User 0
8,5/10