Metamorphosis
Autor nie podał jeszcze opisu w twoim języku.
You wake up one morning to find that you are rather inconveniently transforming into a tiny bug, while your friend Joseph is being arrested for reasons unknown. To save him and to find the answers you seek, you must embark on a journey through a world which, like yourself, has become twisted and unfamiliar. What once seemed like mundane dwellings have become an expansive obstacle course, and now you’ll have to chart your path through the dingy nooks and crannies that exist within the cracks of civilization. Use your wits to unravel the truth, and regain the life you once knew. A bug's perspective in first person – experience the world in a whole new way Challenging environmental puzzles – parkour, wall climb, search for clues, and overcome obstacles Unique movement mechanics – make full use of your tiny body and sticky limbs A story inspired by Kafka’s imagination – meet eccentric characters in a hand-painted world, as you journey through surrealist landscapes towards The Tower
Steam User 9
„Robaczy świat”
Ta gra idealnie do mnie trafiła, ciekawa perspektywa bycia insektem, nowatorskie podejście do tematu, świetny klimat, miejscami zabawna.
Warto ograć ten tytuł, szczerze polecam każdemu!
Ocena: 8/10
Steam User 2
Orygnialna i wciagająca przygoda.
Steam User 3
Metamorphosis to majestatyczna gra z klimatem, przyzwoita fabuła, bardzo lekka i przyjemna z każdą minutą wkręca coraz bardziej.
Polecam!
Steam User 1
Metamorphosis to inspirowana opowiadaniami Franza
Kafki gra mieszająca ze sobą gatunki przygodówki
i platformówki. Wcielamy się w mężczyznę o imieniu
Gregor, który po mocno zakrapianej nocy spędzonej
u przyjaciela, budzi się przemieniony w karalucha.
Przerażony szuka pomocy u swojego gospodarza Josepha,
jednak ten feralnego poranka zostaje aresztowany
i trafia przed sąd. Gregor chce pomóc uniewinnić
przyjaciela, lecz najpierw musi stać się
z powrotem człowiekiem. Możliwość taką oferuje
mu dotarcie do tajemniczej Wieży będącej centrum
biurokracji owadziego świata.
Najjaśniejszą stroną fet jest projekt poziomów.
Podziwianie świata z perspektywy małego owada
to prawdziwa uczta dla oczu. Silnik graficzny
może i nie jest najlepszej jakości, ale to,
co grafikom udało się w nim stworzyć,
robi wrażenie. Spotykane przez Gregora przedmioty
codziennego użytku wykonane są z niezwykłą dbałością
o szczegóły, a "layout" poziomów jest pomysłowy.
Stylistyka gry przypomina trochę wczesne produkcje
Tima Burtona. Trafiają się nawet etapy surrealistyczne.
Mamy na przykład poziom, w którym jesteśmy wciągnięci
w leżący na biurku list i musimy przeskakiwać
z litery na literę, unikając fruwających kawałków
grafitu. Sama rozgrywka jest dosyć prosta.
Poruszając się owadem, musimy dotrzeć do jakiegoś
określonego punku. Cała zabawa sprowadza się
do wymyślenia, jak tego dokonać. Na ogół polega
to na eksploracji dostępnego obszaru i umiejętnym
skakaniu po kolejnych platformach.
Oprawa dźwiękowa także stoi na dobrym poziomie.
Niezmiernie ciekawy jest pomysł stworzenia języka
owadów. Metamorphosis to bardzo krótka, aczkolwiek
niezwykle oryginalna gra. Grafika jest świetna,
klimat surrealityczny, a zwiedzanie świata
z perspektywy owada to naprawdę fajna zabawa.
Tytuł w udany sposób łączy ze sobą elementy
platformówki i przygodówki, a sterowanie jest
nadzwyczaj responsywne. Jedyne do czego można się
przyczepić to dwa zakończenia, które są niemiłosiernie
słabe, bardzo krótkie i rozczarowujące. Wygląda to
trochę tak, jakby twórcy sami nie wiedzieli jak
zakończyć naszą przygodę.
Ocena: 7/10
Steam User 1
Gra na motywach opowiadania Franza Kafki o tym samym tytule. Ciekawy zamysł, lokacje i zabawne dialogi, natomiast gra jest dość powtarzalna i krótka.
Steam User 1
Metamorphosis to gra silnie inspirowana dwoma opowieściami Franza Kafki pt. "Przemiana" i "Proces". Połączenie obydwu opowieści w jednej grze jest uzasadnione, bo poruszają podobny temat (zagubienia jednostki w świecie totalnych korporacji/państwa), a gra bardzo kreatywnie to wykorzystuje i łączy ze sobą wątki z obu. Przy czym za trzon rozgrywki służy tu historia zaczerpnięta z "Przemiany". Bohaterem tej opowieści jest bowiem zamieniony w robaka komiwojażer Gregor Samsa. A w grze właśnie w tegoż komiwojażera i robaka się wcielamy. Naszym celem, jak można się domyślić, jest odzyskanie dawnej, ludzkiej postaci. Z tego faktu wynika cały pomysł na rozgrywkę - poruszanie się po lokacjach pełnych wielkich (z robaczej perspektywy) mebli, widelców, filiżanek, gramofonów. Wiążą się z tym również mechaniki: biegania, skakania, wspinania się. Jest to pomyślane bardzo kreatywnie, jakby "Przemiana" aż prosiła się o tego typu egranizację.
W tle tych robaczych przygód toczy się natomiast "Proces" Józefa K., który w tej wersji historii jest przyjacielem głównego bohatera. Pomysł na połączenie tych historii jest więc fajny i ma też swoje skutki fabularne, szczególnie w finale gry. Takie hołdowanie Kafce ma też jednak swoje słabsze strony. Bo fabuła sama w sobie nie jest zbyt wciągająca i mimo 2 dostępnych zakończeń, nie satysfakcjonuje. Sytuację ratuje doza humoru, ogólny surrealizm oraz sam fakt, że udało się w tak kreatywny sposób połączyć opowieści Kafki.
Biegając jako robak po biurku możemy więc oglądać i słuchać dziejącą się w tle scenkę między bohaterami "Procesu". Problem jest jednak taki, że mocno to rozprasza i odciąga od "głównego zadania". Bo rozgrywka wymaga nieco skupienia i nie prowadzi gracza za rękę. Mamy tu więc dużo wolności, dróg do celu, które zależą od robaczej zręczności w segmentach platformowych. W razie zgonu (może się zdążyć), mamy bardzo szybki restart do checkpointu. Żebyśmy nie zgubili się na mapce, w każdym momencie możemy oddalić kamerę, aby oglądnąć scenkę która dzieje się w tle lub rozglądnąć - gdzie znajdują się ważne obiekty. To jest dobra rzecz, bo widać też ślady, które po sobie zostawiliśmy (i fajnie pokazuje też skalę - naszego robaka, do wypełnionego meblami pokoju).
Robakiem biega i skacze się naprawdę przyjemnie, od czasu do czasu możemy wspinać się po pionowych powierzchniach (jeśli znajdziemy porozlewane atramenty, miód itp,). Gra ma też przyjemne momenty łamigłówkowe (banalne, ale kreatywne i sensownie wplecione w fabułę). Czasem trzeba skoczyć na pieczątkę, przycisnąć przycisk, pokręcić mechanizmem zegara, albo skleić kabel miodem przyniesionym na odnóżach. Najsłabsze były chyba segmenty "questowe" (znajdź coś/kogoś, zrób coś) w otwartej przestrzeni. Miałem poczucie, że przegapiłem w nich sporo atrakcji, bo choć mapa była fajnie skonstruowana (z perspektywy "mrówki"), to nawigowanie po niej było chaotyczne. Gra ma na przykład swego rodzaju zadania poboczne, ale czasem wykonuje się je przypadkiem, lub przegapia.
Miejscami widać, że budżet Metamorphosis był niewielki. Że historia musiała być skrojona na te ostatecznie 5 godzin rozgrywki. Robacze dialogi (bo w grze można gadać z innymi robaczymi NPCami) to niezbyt przyjemne dla ucha, ale uzasadnione fabularnie szemranie. Niemniej, składa się to wszystko na fajną historię na jeden wieczór, a kafkowski klimat buduje też "operowa" muzyka. Grafika jest całkiem ładna, taka unrealowa - czyli bryły nie do końca ociosane, w pastelowych kolorach, odrealnione (nazwa silnika mówi za siebie). Modele ludzi, zapewne specjalnie tak potraktowano, ale nie przypadły mi do gustu. No i - co ważne, bugów nie uświadczyłem żadnych.
Za 60 ziko polecam, bo fajnie się robakiem biega i widać sporo włożonego serca.
Steam User 1
Budzisz się na kacu jako robal... a sama gra to luźna interpretacja opowiadania Kafki z 1912 roku. Przyznam, pomysł dość oryginalny, a tytuł przyjemny. Polecam obczaić.
+ świat widziany oczami "robaka"
+ pomysł
- krótka... 4 godziny?
- czasem sterowanie
- końcówka nuży: idź do punktu A, B, C, D, E...