Medieval Dynasty

Seven elements that should be included in this game:
1. The need for faith among residents. Possibility to build churches and chapels to meet this need. The architectural style of the church would depend on the material from which it was built, e.g. stone - Romanesque, brick - Gothic.
2. The death of the inhabitants would require their burial. Cemeteries would be a new field with the graves of residents. There would be two variants of the Cemetery field - for the rich and for the poor, which would differ in the quality of the tombstones.
3. River navigation mechanics that would enable transport by boat as well as river trade between certain settlements.
4. Possibility to become a noble by completing quests for the king. The reward would be the opportunity to build a Manor
- as low nobleman. After leveling up, it would be possible to build a fully customizable Castle and powerfull defensive structures.
5. Ability to produce bricks. A clay mine could be built on clay deposits, which would increase the efficiency of obtaining this material. To produce bricks, you would need a Brickyard. With access to bricks, the houses could be rebuilt into multi-family tenements (the ground floor of the building could be used for service purposes) and other buildings could be on a higher level.
6. More service buildings: City Hall (collects taxes from residents), Bathhouse (entertainment), School (faster research).
7. New building type - Defense Buildings. The following structures would be included: Infirmary (advanced healing - including plague mechanics), Watchtower (observation point for guards), Barracks (workplace and training for warriors and guards with storage of weapons and armor), Fire Station (rescuing burning or flooded buildings - new random event mechanics) and of course the previously mentioned castle (which would also be a house reserved exclusively for the player).

Gra idealna do spędzenia czasu ze znajomymi i porozmawiania.
Jako osoba, kochająca gry typu "zbuduj i przetrwaj" mogę z czystym sercem polecić ją innym "survival maniakom". Gra jest bardzo przyjemna, potrafi wciągnąć na długie godziny i co najlepsze: wcale nie jest taka łatwa na jaką się wydaje. Aby przetrwać, trzeba naprawdę się postarać. Na samym początku jeśli gra się samemu - jest bardzo trudno, można mieć problemy z żywnością i zapłaceniem podatku. Niestety, gra jak każda inna posiada również parę wad: między innymi monotonność. Do pełnej satysfakcji brakuje mi bardzo wielu rzeczy.
Wady:
1. Powtarzalność: rozwijaj wioskę, jedz, poluj, oraj pole, zapłać podatek, rozwijaj, jedz…
2. Nie mamy dużego wpływu na wygląd pomieszczeń w domu. Warsztat, kuchnia i inne mebelki, które mogłyby być w domu, są jako oddzielny budynek.
3. Brakuje mi możliwości dostosowania wielkości domów, tworzenia czegoś własnego, a nie czerpania z gotowych szablonów.
4. Chatki nie mogą stać koło siebie i wychodzą bardzo brzydkie przestrzenie między nimi co sprawia, że wioska robi się jednym wielkim labiryntem - musiałam sobie radzić płotkami, inaczej byłoby milion pustych przestrzeni i jeszcze więcej ścieżek.
5. Powtarzalne zadania na tablicy
6. Po długim czasie gry, ta robi się bardzo prosta. Nie ma żadnych napadów bandytów na wioskę ani konsekwencji pogodowych oprócz marznięcia czy przegrzania.
7. Brak możliwości realizacji z innymi graczami - wioskę rozwija się wspólnie
8. Nie ma żadnych zwierzęcych towarzyszy oprócz koni - brakuje mi tu wojowników czy psów, którzy by za nami podążali i walczyli ramie w ramie
9. Limit budynków. Max 140 - co przy dłuższej rozgrywce kończy naszą zabawę.
Zalety:
1. Dopracowana grafika. Niesamowite krajobrazy i cudowny render postaci.
2. Gra na długie godziny
3. Różnorodność NPC – tego zawsze brakowało mi w grach. Możemy rozmawiać z NPC, poznawać ich światopogląd, charakter a nawet założyć z nimi rodzinę i mieć potomka!
4. Duży świat i różnorodny teren
5. Przyjemna muzyka
6. Po pewnym czasie budynkl się niszczą co jest przyjemnym urozmaiceniem podczas długiej gry
7. Zabawne wstawki twórców - podczas wczytywania ekranu i gry. np "W trybie kooperacyjnym będziesz w stanie zasnąć dopiero gdy inni gracze również pójdą do łóżek. Niefrasobliwe zamknięcie powiek w świecie, gdzie na wolności biegają tacy zwyrodnialcy, jak ty jest zbyt ryzykowne." czy też nawiązania do simsów i wiedźmina podczas podsłuchiwania rozmów NPC.
8. Możliwość ożenku z innym graczem/NPC.
9. NPC nie są takie same, mają własny charakter.
---{ Grafika }---
☐ Zapominasz, czym jest rzeczywistość
☑ Piękna
☐ Dobra
☐ Przyzwoita
☐ Zła
☐ Nie patrz na to zbyt długo
---{ Rozgrywka }---
☐ Bardzo dobra
☐ Dobra
☑ To tylko rozgrywka
☐ Mehh
☐ Zamiast tego oglądaj schnącą farbę
☐ Po prostu nie
---{ Dźwięk }---
☑ Bardzo dobra
☐ Dobra
☐ Niezbyt zła
☐ Zła
☐ Teraz jestem głuchy
---{ Publiczność }---
☐ Dzieci
☑ Nastolatki
☑ Dorośli
☐ Staruszkowie
---{ Wymagania komputera }---
☐ Sprawdź, czy możesz uruchomić Paint
☐ Ziemniak
☑ Przyzwoity
☐ Szybki
☐ Zapytaj NASA, czy mają zapasowy komputer
---{ Poziom trudności }---
☐ Po prostu naciśnij „W”
☐ Łatwy
☑ Łatwy do nauczenia / Trudny do opanowania
☐ Znaczne wykorzystanie mózgu
☐ Trudny
☐ Dark Souls
---{ Historia }---
☐ Brak historii
☑ Trochę wiedzy
☐ Średni
☐ Dobry
☐ Zastąpi ci życie
---{ Czas gry }---
☐ Wystarczająco długi, aby wypić filiżankę kawy
☐ Krótkie
☐ Średnie
☐ Długie
☑Do nieskończoności i dalej
---{ Cena }---
☐ Jest za darmo!
☐ Warte swojej ceny
☑ Jeśli jest w promocji
☐ Jeśli masz trochę wolnych pieniędzy
☐ Niepolecane
☐ Możesz też po prostu spalić pieniądze
---{ ? / 10 }---
☐ 1
☐ 2
☐ 3
☐ 4
☐ 5
☐ 6
☑ 7
☐ 8
☐ 9
☐ 10

Trudno jednoznacznie ocenić tę grę na „tak lub nie”. Jest ona okropnie nierówna i bardzo jeszcze niedopracowana, ale jest to, jakby nie patrzeć, wczesny dostęp... Powiedzmy więc sobie co jest w Medieval Dynasty dobre, a co niekoniecznie.

Poziom trudności gry survivalowej
Mam rozegranych na koncie całkiem sporo survivali. Od tych z bardzo rozwiniętymi mechanikami, jak w Green Hellu, gdzie zabić Cię może wszystko, po 7 Days to die, gdzie wrogiem w zasadzie są tylko zombie. I mam duży problem z Medieval Dynasty, bo tutaj mechaniki survivalu są... w zasadzie niepotrzebne. Jedyne czym musimy (a w zasadzie to nie musimy, zaraz wyjaśnię) się przejmować, to głód i nawodnienie. Tyle że nawodnienie to żaden problem, bo możemy się napić z byle kałuży bez żadnych konsekwencji, zaś głód? Szybko znajdziemy jakieś jedzenie, a jak zaczniemy obsiewać pola, to w ogóle nie jest to już żadnym problemem. Niemniej równie dobrze możecie zignorować te aspekty, bo śmierć nic Wam nie robi. Ba, nawet zdarzało mi się umierać specjalnie, żeby szybciej wrócić do wioski, bo kary za to nie ma. Jeszcze jest temperatura, ale to bardziej upierdliwość niż realne zagrożenie, bo byle futro ochroni nas przed zimą, a latem wystarczy biegać w gatkach.

Questy i historia
Historia zarówno w rozgrywce dla pojedynczego gracza oraz w tej dla wielu graczy jest tylko pretekstem i nie jest jakoś specjalnie rozbudowana. Ot jesteśmy dalekim krewnym martwego zawadiaki i powoli odkrywamy jego przygody i dowiadujemy się jak umarł. W rozgrywce wieloosobowej jest jeszcze mniej - napadli nas bandyci i... w sumie tyle, gramy sobie w sandboxie.

I tu pojawia się pierwszy zgrzyt. Questy poboczne są bardzo nudne, bardzo powtarzalne i w sumie polegają niemal w każdym przypadku na przyniesieniu czegoś osobie zlecającej. A to upolowane mięso, a to wytworzony młotek. Zero historii i polotu... chyba że gracie w trybie wieloosobowym.

Nie wiem kto to wymyślił i co stoi za takim rozwiązaniem, ale w wersji wieloosobowej niemal każdy quest jest wieloetapowym dużym zadaniem fabularnym. Z wieloma postaciami, wyborami i kolejnymi etapami ciągnącymi się przez wiele sezonów. Miałem poczucie, że tak jak w rozgrywce offline jest jeden quest i już, tak w multi jest tych głównych questów od cholery. Nie powinno być na odwrót?

Punkt główny - budowanie i zarządzanie wioską
Głównym i najważniejszym celem tej gry jest tak naprawdę założenie własnej wioski i doprowadzenie jej do świetności. I ten element jest w miarę satysfakcjonujący, choć na standardowych ustawieniach nieco się ciągnie. Mamy tu całkiem zaawansowany system gospodarki i produkcji, gdzie nasi wieśniacy potrzebują narzędzi, są coraz lepsi w swoich zadaniach więc wydobywają coraz więcej, z wydobytych dóbr możemy tworzyć w zasadzie wszystko, trzeba też dbać o zapewnienie im opału, jedzenia i wody itd. Szybko okazuje się, że nasza wioska urasta do miana potężnej metropolii, w której poza dłubaniem w ekranie zarządzania, niewiele już musimy sami robić. I to zapewnia nam zabawę na długie godziny, o ile lubimy takie uproszczone villagebuildery.

Widać, że to early access
Niestety nie brakuje tu też bugów, niedoróbek i ewidentnych braków. Możemy utknąć praktycznie na wszystkim. Na płotku, w ścianie, w kamieniu... I twórcy dobrze o tym wiedzą, bo w menu jest przycisk „odblokuj postać”, który nas teleportuje do bezpiecznej pozycji. Wiele razy też zacinał mi się jakiś quest, nie generując potrzebnego przedmiotu, albo wyrzucając znacznik w losowe miejsce. W rozgrywce wieloosobowej jest z tym jeszcze gorzej...

Mimo wszystko polecam zagrać, albo przynajmniej dodać do listy życzeń i jeszcze poczekać aż trochę rozbudują tę grę. Ja bawiłem się całkiem nieźle, ale brakuje tu jeszcze masy mechanik, które zdecydowanie by tę grę poprawiły i ulepszyły. Liczę, że z czasem się one pojawią.

Bardzo fajna gra. Posiadam ją od początku i z satysfakcją ogrywam kolejne godziny po aktualizacjach. Chwalę twórców, że rozwijają ją stale przez co są dowodem na nieograniczoną kreatywność i możliwości. Mam nadzieję, że jeszcze nie raz zostanę w niej pozytywnie zaskoczony.

Ta gra jest piękna i ma najlepsze odgłosy z wszystkich gier które ja i mój tata słyszeliśmy. Jeżeli jest ktoś historykiem to na 100% polecam. Jeżeli nawet nie jest historykiem to i tak polecam w 100%. Najbardziej mi się podobają konie i ich bieg. Jeżeli chodzi o bieg konia to nie wiedziałam że wygląda tu jak na prawdziwym koniu. Podoba mi się że mogę w wielu graczach zabić tatę. Dwa razy go zabiłam. Raz, bo chciałam i wiedziałam że miał mało życia. Dwa, bo nasi mieszkańcy nie mieli wody. Zabawne jest to zabijanie. Fajnie też jest wchodzić koniem do domku. Raz weszłam do domku i wystawał łeb konikowi z okna i też z ściany. Wtedy tata mówił że koń jest tam przymocowany.
Nawet jeżeli ktoś nie na widzi historii to polecam, bo jeżeli chodzi o tego przymocowanego konika (tak tata mówił) to to jest zabawne.
Innymi słowy bardzo bardzo bardzo bardzo polecam.

Super, luźna gierka surwiwalowa. Niestety jest strasznie czasochłonna na faktyczną solo grę, a z chęcią by się pograło trochę więcej :D

Mimo małej ilości godzin, widziałem masę poradników i gemplayów, więc mogę polecić. Jakoś ja się w tej grze odnaleźć nie mogę, trochę może brak też czasu, bo nie oszukujmy się, gra nie należy do tych, co szybko coś w niej ogarniemy, City Builder Survival pełną gębą, aż się wylewa. Miłego polowania, na kaczki, jelenie i dzikie kuny.