Mafia: Definitive Edition
Autor nie podał jeszcze opisu w twoim języku.
Part one of the Mafia crime saga – 1930s, Lost Heaven, IL Re-made from the ground up, rise through the ranks of the Mafia during the Prohibition era of organized crime. After a run-in with the mob, cab driver Tommy Angelo is thrust into a deadly underworld. Initially uneasy about falling in with the Salieri crime family, Tommy soon finds that the rewards are too big to ignore. Play a Mob Movie: Live the life of a Prohibition-era gangster and rise through the ranks of the Mafia. Lost Heaven, IL: Recreated 1930's cityscape, filled with interwar architecture, cars and culture to see, hear and interact with. Re-Made Classic: Faithfully recreated, with expanded story, gameplay and original score. This is the Mafia you remembered and much more.
Steam User 37
~POZIOM TRUDNOŚCI~
🔲 Moja 70-letnia babcia może w to zagrać
🔲 Łatwa
✅ Normalny
🔲 Trudna
🔲 Hardcore
~GRAFIKA~
🔲 Projektowana w Paint
🔲 Słaba
🔲 W porządku
✅ Piękna
🔲 Arcydzieło (pomijając błędy graficzne)
~ZGODNOŚĆ ZE STEAM DECKIEM~
✅ TAK
🔲 NIE
~MUZYKA~
🔲 Odpal sobie Spotify w tle
🔲 Nic specjalnego
✅ Dobra
🔲 W sumie to odpal Spotify i znajdź soundtrack z tej gry
🔲 Zajeb1sta !
~FABUŁA~
🔲 Minecraft też ma fabułę
🔲 Esej z gimnazjum
🔲 W porządku
🔲 Dobrze napisana
✅ Tolkien uczył się pisać od scenarzystów
~CENA~
🔲 Darmowa
🔲 Zaskakująco tania
🔲 Idealna cena
✅ Mogłaby być tańsza
🔲 Kup sobie coś innego
~WYMAGANIA SPRZĘTOWE~
🔲 Pójdzie na mikrofalówce
✅ Przeciętne
🔲 High end
🔲 Przydałby się komputer z NASA
~DŁUGOŚĆ~
🔲 W sam raz na raz (0-2 godziny)
✅ Krótka (2-15 godzin)
🔲 Przeciętna (15-30 godzin)
🔲 Długa (30-60 godzin)
🔲 Bardzo długa (60 i więcej godzin)
🔲 Nieskończona
~ZABAWA~
🔲 Oglądanie schnącej farby jest ciekawsze
🔲 Powtarzalna
✅ Całkiem niezła
🔲 Będziesz bardzo ciepło wspominał
🔲 Zapamiętasz tę grę
~PONOWNE OGRYWANIE~
🔲 Jednorazowe doświadczenie
✅ Jeśli trochę zapomnisz/zatęsknisz
🔲 "Ciekawe co by się stało, jakbym wtedy zrobił inaczej..."
🔲 "Ja chcę jeszcze raz!"
~CZY WARTO KUPIĆ? ~
🔲 Nie
✅ Poczekaj na przecenę
🔲 Kupuj!
Jeżeli ci pomogłem nie zapomnij dać mi nagrodę na profilu!
Steam User 14
Powiedzmy sobie szczerze: daleko padło jabłko od jabłoni. Ale czy jest jednak zupełnie pozbawione smaku i przegniłe? Nie, nadal jest soczyste i dojrzałe, ot nie jest już tak smakowite i aromatyczne, tak apetyczne jak mogłoby być. Pomimo wielu wątpliwości i sceptycyzmu, schrupałem je ze smakiem.
Darując sobie zawoalowane alegorie sadownicze, przyznam, że bawiłem się lepiej, niż się spodziewałem. Pierwotnie byłem zniesmaczony tym, jak pozmieniali jedną z moich ulubionych gier, nie szczędziłem krytyki i wręcz pogardy, a przekonanie się do niej zajęło mi aż trzy lata. Chciałem jednak doświadczyć remake'u osobiście, a gier mafijnych jest zwyczajnie mało, więc skusiłem się na promocji, ściągnąłem różowe okulary nostalgii, wyzbyłem się uprzedzeń i w sumie nie żałuję, gdyż jest to całkiem solidna pozycja, zachowująca ducha oryginału pod wieloma względami.
Fabularnie jest nadal dobrze, bo to jednak ta sama historia i jej trzon został niezmieniony. Zmieniony został jednak wydźwięk pewnych sytuacji, ale najbardziej w oczy raziły mnie zmiany w postaciach. Widać, że próbowali dodać im głębi, acz pewne zmiany więcej popsuły, niż dały dobrego, bo czasem lepiej było się pewnych rzeczy domyślać, niż przekonać jak płytka ta "głębia" jest. Główny bohater zachowuje się i myśli zgoła inaczej, co jeszcze jest do przełknięcia, ale największym nieporozumieniem jest to, co zrobili z Pauliem. To nie jest już ta sama postać, w żaden sposób nie przypomina pierwowzoru. Jak dla mnie to wręcz go sparodiowali i z poważnego gangstera, jakim był w oryginale, zrobili z niego jakiegoś pajaca, który nijak nie pasuje do całej otoczki. Zachowuje się niepoważnie, strzela dziwne miny, trzeba go niańczyć i każda scena z nim powodowała niesmak.
Pomimo wielu zmian i pajacowania Pauliego, który ujmował sporo powagi, zachowana została ogólna atmosfera, potęgowana reżyserią jak i świetnie dobraną muzyką, zarówno tą w radio, jak i w trakcie misji. Z początku brakowało mi dawnych utworów, ale szybko o nich zapomniałem, bo nowa ścieżka dźwiękowa naprawdę robi dobrą robotę, godnie podkreśla tamte czasy, a w trakcie misji podkręca tempo, dodaje kurażu i jest pełna werwy.
Co do samej rozgrywki — klasyczna Mafia była przełomowa i tego niestety o nowej odsłonie powiedzieć się nie da. Jest znacznie unowocześniona, co niesie za sobą wiele dobrego, choćby pod względem wizualnym i płynności rozgrywki, bo jakby nie patrzeć oryginał był dosyć drewniany, aczkolwiek cierpi na syndrom uproszczenia, przez co straciła sporo smaku, realizmu oraz nie stanowi już takiego wyzwania. Nawet na klasycznym poziomie trudności daleko temu do pierwotnego doświadczenia. Było w pewnych momentach trudno, lecz nie dzięki dobremu wyważeniu wyzwania, a raczej przez kiepski projekt danych sytuacji, wymagający więcej szczęścia niż umiejętności, co tylko frustrowało niepotrzebnie.
Najbardziej widoczne to uproszczenie jest w samej konstrukcji misji, które zostały znacznie przemodelowane, skrócone, lokacje zmniejszone i nacisk został położony bardziej na akcję, niż symulację gangstera. Z jednej strony wycięli sporo dłużyzn, jak choćby znaczną część podróżowania po mieście, ale wykastrowali w ten sposób rozgrywkę z pewnej swoistej immersji. Miasto jest przepastne, szczegółowe i naprawdę pięknie odwzorowane, ale nie ma zbyt wielu okazji, aby się nim nacieszyć i je pozwiedzać, gdyż większość czasu przeskakujemy od miejsca do miejsca, goniąc za fabułą i często brakuje tego wytchnienia, jakie te podróże po mieście dawały. Jest wprawdzie tryb swobodnej jazdy, tak jak w oryginale, ale to nadal nie jest to samo. Czuć tu sporo niewykorzystanego potencjału, jaki ten setting i to miasto dają.
A szkoda, bo sterowanie pojazdami zostało naprawdę świetnie zrobione, zwłaszcza w trybie klasycznym prowadzi się bardzo przyjemnie, samochody posiadają swój odczuwalny ciężar, są rewelacyjnie udźwiękowione, tak więc i sama jazda po mieście, i pościgi, i misja z wyścigiem sprawiają dużą satysfakcję. I z tego też powodu odczuwałem boleśnie, że ilość przejazdów została tak ograniczona.
Uproszczone zostało także strzelanie, które nie jest tak mięsiste jak mogłoby być i broniom brakuje swoistego kopa, a same potyczki z wrogami bardziej przypominają akcyjniak klasy B, gdzie nie liczy się żadna taktyka czy rozpoznanie i wystarczy szprycować wrogów ołowiem na lewo i prawo. Zrobił się z tego typowy cover-shooter i przyznam, że w oryginale czasem mi tego systemu chowania się za osłoną brakowało, ale niewątpliwie budowało to poczucie zagrożenia, którego tutaj zwyczajnie nie ma. To już Mafia 2 była pod tym względem dużo lepiej zaprojektowana, mimo że dzieliła ten sam system rozgrywki, bo i samo strzelanie w niej było przyjemniejsze i destrukcja otoczenia miała większy wpływ na taktykę.
Sztuczna inteligencja wrogów również pozostawia wiele do życzenia i zachowują się oni wręcz absurdalnie, wybiegają hurtowo po przekroczeniu pewnej linii, a potem robią dziwne i nienaturalne manewry od osłony do osłony, albo szarżują bezmyślnie w naszą stronę. Nie flankują, nie grupują się, nie używają praktycznie żadnej taktyki, a miotają się jak ryby w beczce, czekając na odstrzelenie. Misje przez to są mocno liniowe i nie ma tej swobody działania jak w oryginale, bo zmuszani jesteśmy do zaliczania checkpointów, a ciasnota lokacji zabija w zarodku naszą autonomię.
Technicznie jest ogólnie dobrze i poza tym, że przeciwnicy czasem dziwnie się zachowywali, to nie zaznałem żadnych poważnych błędów, klatki nie spadały, a cała gra była stabilna i wywaliła się do pulpitu dosłownie raz.
Podsumowując
Pomimo wielu negatywów, wykastrowania oryginału, zmian w fabule, postaciach i misjach, oraz uproszczenia i liniowości rozgrywki, tak jest to jednak solidna gra mafijna. Patrząc na to, że konkurencji nie ma praktycznie żadnej, to nie ma co zbytnio wybrzydzać i można jej wiele wybaczyć, bo potrafi wciągnąć i daje wiele godzin dobrej atmosfery, muzyki oraz przedstawia ciekawą historię.
Ogólnie bawiłem się dobrze, miło było wrócić do Lost Haven, poczuć tę atmosferę, obejrzeć ten spektakl jeszcze raz — obudziło to wiele wspomnień i uświadomiło, jak wiele się od tego czasu zmieniło.
Przy odrobinie dobrych chęci i trzeźwego spojrzenia, bez owijania się w nostalgiczny koc i miarkując swoje oczekiwania, można dojrzeć jej zalety, które mimo wszystko posiada. A dla tych, którzy porównania nie mają, jest to naprawdę łakomy kąsek i historia, którą warto poznać. Lepszego remake'u Mafii raczej prędko nie dostaniemy.
Steam User 13
W oryginał grałem dość krótko, więc nie mam tu balastu. Porównuje do innych gier, współczesnych, w końcu do gra zrobiona od nowa.
Strona techniczna:
Nie uświadczyłem bugów, gra całkiem dobrze zoptymalizowana na pc, bo grafika to jedna z jej mocnych strona.
Strona fabularna:
Majstersztyk, tu wszystko się nie tylko słucha/czyta, ale też w pewnym stopniu analizuje, co jest, czy też powinno być domeną gier czysto przygodowych. Fabuła Mafii sprawia że jesteśmy zmotywowani do działań. Wypisz wymaluj zrobili ze mnie mafioza! W dodatku z choć epizodyczną to urzekającą w paru cut scenkach Sarah przy boku. To co ważne - fabuła jest bardzo czytelna, więc nawet po paru dniach przerwy nic nam nie umknie.
Udźwiękowienie:
Fenomenalny voice acting dopełnia fenomenalną fabułę. Na pewno nie jestem w stanie uniknąć porównań do Mafii 2 gdzie ścieżki dźwiękowe radia był fenomenalne. Tu jest słabiej. Cała reszta wypada już równie dobrze. Osobno warto wspomnieć o wszelakich odgłosach, stukach i tak dalej. Te także sa najwyższych lotów. Jedno trzaśnięcie drzwiami samochodu, odgłos tłuczonej butelki, odkładania przedmiotow w cut scenkach - to wszystko jest mega, aż chce się rozkręcić mocniej kolumny!
Strona graficzna:
Łażenie po niektórych lokacjach i oglądanie szczegółów jest frajdą samą w sobie. Bardzo dobre postacie i animacje, choć do ideału brakuje. Fajne samochody. Cała genialna fabuła wraz z udźwiękowieniem i grafiką tworzy jedna z najbardziej klimatycznych przygód growych jakie spotkałem. A niedługo będę mieć na liczniku 400 ukończonych gier, na samo PC.
Rozgrywka:
Dla mnie to zawsze najważniejszy punkt. Prawie, bo choć tym razem wszystko zrobiono jak należy to ani strzelanie, ani walka wręcz do jakichś wybitnych nie należą, ale to właśnie przez ten kaliber przepuszczam swoje oceny. Samo strzelanie i różne bronie bardzo fajnie czuć, jednak już walka z przeciwnikami jest bardziej pod niedzielnego mafioza. Jest tu wprawdzie poziom trudności klasyczny, ale nawet go nie testowałem. Choć same zadania głównie polegają na podobnych czynnościach, to jednak motywacja do nich jest na tyle silna, że w niczym to nie przeszkadza. Gra wciąga jak bohaterowie Las Vegas Parano zioło - po całości.
Prowadzenie pojazdami w trybie symulacji jest bardzo satysfakcjonujące, choć wydaje mi się, że Mafia 2 była tu nieco lepsza.
Mafia ze swoją fenomenalną fabułą i klimatem audiowizualnym zabiera nas w inny świat, coś czego właśnie najbardziej oczekuję od gier. Grę przechodziłem jak w transie, na pewno od razu zapominając sporo rzeczy, o których chciałbym teraz napisać. Grę wbiła się w moje emocje i kilka scen czy to ze zwrotem akcji, czy też gdy coś skończyło się zupełnie inaczej niż zaplanowała "moja rodzina" są we mnie.
Ocena: 9,5/10. Gra nie musi być w całości idealna by sięgnąć ideału. Taka właśnie jest Mafia: Edycja Ostateczna. Przerost treści nad formą jest zły? Otóż nie jest, bo tak uważa rodzina Salieri, a jak już oni coś uważają, to tik-tak tik-tak, czas zmienić zdanie.
Steam User 5
Witam serdecznie! W dzisiejszej recenzji na celowniku Mafia: Edycja ostateczna. Miłego czytania!
Ok..... Zacznę od tego że Edycja ostateczna to pierwsza mafia w jaką grałem, owszem posiadam tą klasyczną jedynkę lecz w nią nie zagrałem więc nie będę porównywał Edycji ostatecznej do klasycznej.
WSTĘP:
Na początku chcę zaznaczyć że bałem się tego, że się nie wczuję w klimat. MYLIŁEM SIĘ! Od pierwszych misji już wiedziałem, że chcę ją zrobić na 100% (i jestem w trakcie robienia). Po przejściu jedynki od razu patrzyłem za pozostałymi częściami. Naprawdę się wciągnąłem! Jestem w stanie stwierdzić że to jedna z lepszych gier ogrywanych przeze mnie tego roku. No ale dobra dobra, przejdźmy do konkretów!
FABUŁA:
Fabuła tej gry jest WSPANIAŁA! Pomimo strachu, że pogram z godzinkę lub dwie i rzucę ją w kąt, bo zwyczajnie się nie wczuje w klimaty, fabuła zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Nawet nie wiem kiedy (w momencie w którym tą recenzję piszę) mam w tą grę kilkanaście godzin. Misje są wciągające, postaci ciekawe, miasto które FAKTYCZNIE ŻYJE a nie 2 NPC na krzyż, po prostu super! Dobra bo zdaje mi się że lekko odbiegłem od tematu. Zostajemy wrzuceni w buty taksówkarza, Tommiego, który podczas jednego ze swoich kursów spotyka mafię. Ci wsiadają do auta i chcą po prostu uciec, właśnie przez ten incydent nasz Tommy zostaje wplątany w interesy mafii, co wydarzyło się dalej? To już musicie sobie ograć, nie chcę zdradzać szczegółów, nie wybaczyłbym sobie tego. Ocena Fabuły 9,5/10.
GRAFIKA:
Grafika również jest piękna, wyraźne modele postaci, samochodów, całkiem ładne miasto. Nie będę się tutaj rozpisywał, bo tą grafikę po prostu trzeba zobaczyć. Ocena grafiki 8/10.
MECHANIKA JAZDY:
Tutaj również nie mam się do czego przyczepić, chociaż na początku, w pierwszych misjach lekko mnie to prowadzenie irytowało, to później po prostu do tego przywykłem. Na plus również zasługuje tryb "Jazda swobodna". Możemy po prostu pojeździć sobie po mieście. To mi się również spodobało, dzięki temu możemy poszukać kart, zobaczyć czy fajnie się tym pojazdem jeździ, czy po prostu możemy udać się na spacer i podziwiać miasto. Ocena modelu jazdy 9/10.
MECHANIKA WALKI/STRZELANIA:
Muszę przyznać że tutaj lekko podobnie jak z modelem jazdy, na początku mi się to nie spodobało, jako iż grałem na klawiaturze (być może to było błędem), uniki robiło się lewym altem, a żeby walczyć w ręcz trzeba było nawalać ile wlezie w Q. Lecz przywykłem do tego. Całe szczęście strzelanie jest już normalne, jest po prostu NORMALNE. Nie będę się rozpisywał na temat różnych broni, uważam że to by nie miało sensu. Oczywiście broni jest masa, lecz trzeba je wypróbować w rozgrywce ;).
PODSUMOWANIE:
Jakbym chciał jednym słowem podsumować tą grę, to użyłbym słowa ARCYDZIEŁO. Gra jest dynamiczna, posiada wciągającą fabułę, ciekawe postaci, multum broni i samochodów. No po prostu WOW! Ogrywając ją świetnie się bawiłem, dlatego polecam ją KAŻDEMU! Misje się od siebie różnią, w jednej musimy się bardziej skradać, w drugiej więcej jeździć a w trzeciej po prostu strzelać. Myślę że to zasługuje na wyróżnienie, bo dzięki temu gra się po prostu nie nudzi. A i jeśli chodzi o CENĘ, kupiłem ją za 4 dychy na promocji, ogólnie to chcę tylko dodać że się opłaca. No. Ogólna ocena tej gry to 9,5/10 (Nie nie obliczałem mechanik i innych rzeczy powyżej, ta ocena jest po prostu z serduszka). Więc mam nadzieję że kogoś zainteresowałem, bądź dałem jakikolwiek obraz na to cudko. Więc co no, ja lecę ogrywać Mafię 2 Edycje ostateczną, a wam dziękuję za przeczytanie recenzji! Papatki <3.
Steam User 5
Jeden z najlepszych remasterów jakie było mi dane zagrać. Świetnie odświeżona historia, grafika oraz cała rozgrywka. Udało się zachować ten sam genialny klimat oryginału. Nie natrafiłem na błędy i bugi. Serdecznie polecam :>
Steam User 5
Z pierwszym, oryginalnym wydaniem gierki zetknąłem się bardzo dawno temu. Cierpiała ona na te same dolegliwości co większość ówczesnych akcyjniaków - wysokie wymagania względem umiejętności manualnych gracza. Rimejk już takich problemów nie ma, można dostosować poziom trudności do starszego o ponad 20 lat, a więc jeszcze bardziej upośledzonego pod względem refleksu odbiorcy, podpiąć pada i świetnie się bawić.
Grafika przy tym wygląda całkiem ładnie (choć słabe tekstury odleglejszych obiektów trochę straszą), fabuła wciąga (lecz nie jest objawieniem, jak mogło się wydawać na postawie internetowych opinii odnośnie oryginału), a wszystko śmiga bez najmniejszych zgrzytów. Tylko bezsensowny launcher 2K mogliby wywalić. -_-
Steam User 4
Graficznie gra zaskakująco piękna. Cudowny powrót do przeszłości! Audio niezmiennie na wysokim poziomie. Jeśli chodzi o misje- są delikatnie zmodyfikowane względem oryginału.
Wszystko byłoby naprawdę dobrze, gdyby nie jeden fakt...
Uważam, że poziom trudności - nie można tego inaczej nazwać - jak totalną ujmą i zlekceważeniem klienta/gracza/pasjonata. Nie, nie grałem na najłatwiejszym. Wybrałem tryb najtrudniejszy wraz z jazdą symulacyjną, na którym to poziomie rzekomo policja karze za każde przekroczenie prędkości i docelowo ma ostro cisnąć (?), a domniemany pościg powinien trwać w nieskończoność. Niestety, nic z tych rzeczy!
Chciałem zaznaczyć, że "Mafia" (ta oryginalna - klasa sama w sobie) swojej legendy nie zbudowała wyłącznie samą fabułą oraz klimatem. My, starzy gracze, dobrze wiemy jaki poziom trudności trzymały najprostsze misje chociażby wyścigi czy misja w willi. Teraz, w odświeżonej wersji gry, mogę wracać z festynu idąc z rewolwerem wprost na członków gangu Morello i wiem, że mnie nie zabiją.
Kolejna kwestia to wrogowie. Zachodzac od tyłu, zanim się przeciwnik zorientuje, że czyhasz tuż za jego plecami, mija naprawdę trochę czasu, czyniąc go totalnie bezbronnym i nieszkodliwym, mimo tego, że ma w dłoni strzelbę.
Myślę, że niejeden z nas pamięta jak to postać wroga potrafiła szybciej strzelać niż się odwracać.
Niestety, mój błąd, ponieważ wymagałem czegoś efektownego, wymagającego oraz kreatywnego od twórców gry, tym bardziej przy wybraniu najtrudniejszego poziomu.
Podsumowując, gra jest wyjątkowa z punktu widzenia przedstawienia historii. Jest również wiele zaskakujacych smaczków i... z plusów to byłoby na tyle.
Niestety poziom trudności tej gry daje wiele do życzenia.
I nie, nie jestem "spoceńcem".
Uważam, że tak perfidne obniżanie poziomu gier (i nie tyczy się ten problem wyłącznie "Mafii") tylko po to, aby były dostępne dla mas, jest bardzo złym kierunkiem dla branży gier. Rozumiem, iż wszyscy chcą zarobić, a także trzeba obniżać standardy, by można było doić ludzi, ale bez przesady....