Kingdoms of Amalur Re-Reckoning

Mimo iz nie jest to gra z open world to i tak swiat jest potezny a dzieki DLC niezliczone godziny granie daja dodatkawa satysfakcje z coraz to nowszymi misjami i odkrywaniem nowych misji.Czekam na kolejna czesc z niecierpliwoscia,moze juz na nowym silniku?!

Ładna, bajkowa grafika, przyjemny gameplay, sporo humoru, ogromna mapa, jeszcze więcej questów pobocznych. Gdyby nie to, że świat momentami jest okropnie pusty, to byłaby to gra idealna. Oby któreś studio to kiedyś podniosło i stwierdziło, że warto inwestować w kontynuację, bo świat jest już ładnie zarysowany, można by w nim upchnąć drugie tyle przygód. Polecam i zawsze polecać będę.

Jako graczka, która spędziła dziesiątki godzin w świecie Amalur, mogę z pełnym przekonaniem powiedzieć, że Kingdoms of Amalur: Re-Reckoning oferuje przygodę, której nie sposób nie docenić. Gra ukończona na 100%? Jasne, było warto – choć droga do tego momentu miała swoje wzloty i upadki.

Świat Amalur – urok i różnorodność

Jednym z największych atutów gry jest bogaty świat, pełen barwnych postaci, zróżnicowanych krajobrazów i interesujących kultur. Od magicznych lasów Dalentarth po mroczne krainy Detyre – każda lokacja ma swoje własne unikalne piękno. Dla mnie odkrywanie świata Amalur było jedną z najprzyjemniejszych części gry. Lokacje są różnorodne, a historia świata fascynująca, pełna mitologii i intryg.

Mechanika walki – prosta, ale satysfakcjonująca

System walki to coś, co od razu przykuło moją uwagę. Kombinacje, różnorodne bronie i magia pozwalają na naprawdę różne style gry. Choć niektórzy mogą narzekać, że gra nie jest zbyt wymagająca na wyższych poziomach trudności, dla mnie ta płynność walki była wręcz relaksująca. Szczególnie podobała mi się możliwość płynnego przechodzenia między różnymi stylami walki – raz łuk, raz sztylety, a czasem potężne magiczne czary.

Fabuła – ciekawa, ale nieco przewidywalna

Główna fabuła gry, choć pełna epickich momentów, nie zaskakuje wielkimi zwrotami akcji. Niemniej jednak, podobało mi się odkrywanie własnego losu jako postać "Fateless One". Wciągające są również liczne zadania poboczne – niektóre z nich potrafią być nawet bardziej interesujące niż główny wątek! Czasem można się zgubić w tych zadaniach, co dla mnie było plusem, bo uwielbiam zboczenia z głównej ścieżki fabularnej.

Grafika i odświeżenie – nostalgiczne, ale nie rewolucyjne

Jako ktoś, kto grał również w oryginalną wersję, widzę różnice w odświeżeniu grafiki w Re-Reckoning. Choć gra nie wygląda jak nowoczesne tytuły AAA, to ma swój specyficzny, baśniowy urok, który mi się podoba. Czasem jednak miałam wrażenie, że świat mógłby wyglądać lepiej, zwłaszcza jeśli chodzi o tekstury i animacje postaci.

Rzemiosło i rozwój postaci – nie dla każdego

Jeśli chodzi o system rzemiosła i rozwój postaci, czułam, że mam pełną kontrolę nad moją bohaterką. Możliwość dostosowania każdej broni, zbroi i zestawu umiejętności do mojego stylu gry była fantastyczna. Niemniej jednak, dla niektórych graczy system ten może wydać się zbyt złożony albo przytłaczający, zwłaszcza jeśli nie lubi się dłubania w detalach.

Podsumowanie

Kingdoms of Amalur: Re-Reckoning to gra, która mimo pewnych niedoskonałości, potrafi dostarczyć mnóstwo zabawy. Dla mnie, zakończenie wszystkich wątków fabularnych i osiągnięcie 100% było satysfakcjonującym doświadczeniem. Świetnie bawiłam się odkrywając każdy zakamarek Amalur, walcząc z potworami i rozwijając swoją postać.

Jeśli jesteś fanem klasycznych RPG, szukasz długiej i pełnej przygód gry, która pozwala ci poczuć, że masz pełną kontrolę nad swoim przeznaczeniem, Re-Reckoning jest dla ciebie. A jeśli szukasz głębszej fabuły i bardziej zaawansowanej grafiki – może nie będzie to twój pierwszy wybór, ale mimo to, warto dać tej grze szansę. Dla mnie była to przygoda, do której z przyjemnością wrócę!

Ocena: 8/10.

Single player WoW

Polecam

:)