Intravenous

Intravenous to specyficzny, lecz też dobry tytuł z gatunku strzelanek (skradankowo-taktycznych) w którym to gracz wciela się w tryskającego zemstą na złoczyńcach Stevego Robbinsona, ruszającego na krwawe łowy do mrocznych, ciemnych zaułków przestępczego świata – gdzie każdy wasz błąd może być tym ostatnim.

Nie jest to tytuł dla każdego to pewne, produkcja ze specyficznie zaprojektowaną rozgrywką przypominająca w dużej mierze tytuł Splinter Cell z widokiem od góry w dwuwymiarowej stylistyce, otulona w bardzo mrocznym klimat – oferująca wielce dynamiczną i wystrzałową akcję w czasie kiedy gra po cichu nie jest wcale waszym atutem.

Mała dygresja:

Nie zwracajcie uwagi na mój czas gry na platformie Steam, gdyż jest nieadekwatny z rzeczywistym czasem spędzonym z tym tytułem który posiadam również na innej platformie z grami – a ostatnimi czasy produkcja jest rozdawana na wszystkich platformach PC z grami cyfrowymi, więc macie dużą szanse zapoznać się z tym tytułem za darmo.

Ale do rzeczy:

Jak już nadmieniłem na samym początku tej recenzji mamy tym razem do czynienia z tytułem z gatunku gier strzelanek (skradankowo-taktycznych), gracz wciela się w tryskającego zemstą na złoczyńcach Stevego Robbinsona, który po utracie brata rusza na krwawe łowy do mrocznych, ciemnych zaułków przestępczego świata – gdzie każdy wasz błąd może być tym ostatnim.

Rozgrywka jest dość rozbudowana co daje szerokie możliwości/spektrum na rozegranie jej w sposób spokojny, przemyślany i taktyczny – ukrywając się w ciemnych zakamarkach, wchodząc niezważony do pomieszczeń, eliminując cele po cichu. Jak również na typowego „Rambo”, strzelając do wszystkiego co się rusza – jednakże tego rodzaju akcje zazwyczaj kończą się szybkim zgonem, jeżeli nie będziecie do tego należycie przygotowani. Rozeznanie taktyczne otoczenia i korzystanie z ich elementów będzie kluczowe aby przetrwać wasze starcie z wrogiem. Przeciwnik komputerowy nie jest głupi, w razie wykrycia postaci gracza, bądź nieprawidłowości w otoczeniu/podejrzeń potrafi skomunikować się z innymi sojuszniczymi jednostkami na danym terenie, może wezwać wsparcie lub przegrupować się aby otoczyć i ostatecznie wyeliminować zagrożenie. Inteligencja wroga robi wrażenie dlatego jeżeli sądzicie że będzie to spacer po parku to się nie jeden raz zdziwicie.

Odpowiednie dobrane wyposażenia postaci do danej misji (waszego stylu gry) może okazać się kluczowe dla przetrwania, przy czym asortyment dostępnego oręża do walki jest spory – a amunicji, gadżetów zawsze jest mało. Walczycie tym co macie przy sobie lub to co zdobędziecie od przeciwnika bądź znajdziecie na mapie – więc radze rozważnie korzystać z tego co macie bo przy jednej, większej wystrzałowej potyczce możecie stracić wszystko. Przeciwników komputerowcy zawsze jest spora/większa ilość na mapie, są dobrze uzbrojeni, czujni i niebezpieczni – nie radze bagatelizować zagrożenia z ich strony.

Co do oprawy audiowizualnej, jest dobra choć potrzeba trochę czasu aby przyzwyczaić się do ukazanego mrocznego interfejsu to w gruncie rzeczy da się przywyknąć. Sterowanie jest banalnie proste, ubolewam tylko że nie da się rozszerzyć bardziej pola widzenia otoczenia (posiadam szeroki ekran) – ale cóż, nie jest źle.

Podsumowanie:

Intravenous to specyficzny, lecz też dobry tytuł z gatunku strzelanek (skradankowo-taktycznych) w którym to gracz wciela się w Stevego Robbinsona, ruszającego na krwawe łowy do mrocznych, ciemnych zaułków przestępczego świata.


Zachęcam wszystkich do obserwacji kuratora, by na bieżąco otrzymywać świeże informacje o nowo zrecenzowanych tytułach.

8/10. Ta gra jest bardzo dobra. Zacznę od tego, że można ją przechodzić na wiele sposobów - skradając się lub zabijając wszystkich po kolei. Do tego samo AI jest bardzo dobre, idzie tam gdzie myślący człowiek by poszedł szukając kogoś. Oczywiście w takiej grze liczą się głównie odczucia związane z rozgrywką, ale historia przedstawiona w grze jest w porządku. Jedynym minusem jest to, że misją są w miarę powtarzalne, a te nietypowe są rzadko. Gra jest trudna, ale w dobrym tego słowa znaczeniu. Jak komuś podobał się Hotline Miami to ta gra jest godnym następcą tej serii.

A result of mixing Splinter Cell stealth and difficulty of Hotline Miami. Shit's good, worth it's price.

Gra bardzo przyjemniacka dla fanow skradanek, fabula bardzo prosta ale gameplay nadrabia. przeciwnicy buguja sie czasem w drzwiach ale nie jest to duzy problem.
🔞 Przeznaczona dla:
☐ Dzieci
☑ Nastolatków
☑ Dorosłych
☐ Wszystkich
☼ Grafika:
☐ Naprawdę zła
☐ Zła
☐ Ok
☑ Dobra
☐ Piękna
☐ Przepiękna
☐ Arcydzieło
$ Cena:
☐ Kupić od razu z pełną ceną na steam
☑ Poczekać na wyprzedaż
☐ Lepiej zwróć tą grę póki możesz
☐ Po prostu tego nie kupuj
💻 Wymagania:
☑ Niskie
☐ Średnie
☐ Dobry komputer
☐ Komputer za 5000
☐ Komputer z NASA
😓 Poziom trudności:
☐ Potrzebujesz tylko dwóch sprawnych rąk
☐ Łatwo
☐ Łatwe do nauczenia lecz trudne do opanowania
☑ Trudne
☐ Łatwiejszy jest Dark Souls
⌚ Czas gry:
☐ Bardzo krótkie (0-2 godzin)
☐ Krótkie (2-8 godzin)
☑ Pare godzin (8-12 godzin)
☐ Długie (+12 godzin)
☐ Nieskończone
👤Poziom cheaterów:
☑ Brak
☐ Niski
☐ Średni
☐ Wysoki
☐ Bardzo Wysoki

Gra bardzo dobra ale i trudna idealna dla gracza szukającego wyzwania wcześniej grałem w demo 2 i kiedy pierwsza część została udostępniona za darmo musiałem ją ograć. W grze podoba mi się straszne mnogość możliwości przechodzenia poziomów można to zrobić na cicho albo na głośno. można wybić wszystkich wrogów na mapie albo na odwrót oszczędzić wszystkich przeciwników ( z wyjątkiem scenek ale to wiadomo)

Bardzo dobra i ładnie zrobiona gra, ale UWAGA: bardzo wymagająca!

Jeśli spodziewacie się zbalansowanego miksu skradania i akcji, to zastanówcie się czy ta gra jest dla was, bo jednak jest to gra głównie skradankowa. Owszem, można podejść do niej na rympał i przeszedłem tak niektóre poziomy w całości lub w znacznej części jednak i tak wymaga to dużej dozy cierpliwości i dobrego zaznajomienia z mechaniką gry i logiki zachowań NPC-ów. Sensowne podejście do eliminowania większej grupy przeciwników to zmierzenie się z 1-3 jednostkami. Może wam się udać położyć więcej, ale na całej mapie może być ich 50, a wystarczy by dopadł was 1 i zaczniecie cały poziom od początku! Gra jest save'owana w połowie poziomu (gdy wyeliminujemy nasz główny cel) i co każdy poziom, więc konieczne są częste restarty i powtarzanie tych samych czynności, pokonywanie tych samych przeciwników, aż do skutku.

Świetna gra, regrywalna, znakomite AI szczególnie na wyższych poziomach trudności stawia duże wyzwanie. Granie po cichu wymaga często kreatywności. Polecam gorąco