Hypnospace Outlaw
Greetings Enforcer, and thank you for enlisting in the Hypnospace Patrol Department! As the corporatocracy sleeps, outlaws are out there committing terrible transgressions all across our beloved Hypnospace, and these virtual streets aren’t going to police themselves!
Hypnospace Outlaw is a ’90s internet simulator in which you scour Hypnospace’s wide variety of weird and wonderful websites to hunt down wrongdoers, while also keeping an eye on your inbox, avoiding viruses and adware, and downloading a plethora of apps that may or may not be useful.
As part of your job as a Hypnospace Enforcer, you’ll be watching out for copyright infringement, internet bullying and more, with reports and rewards coming direct from the Hypnospace Patrol Department to your inbox. In your spare time, you can customize your HypnOS desktop however you see fit, with a variety of downloads, wallpapers, screen savers and helper bots to keep you company.
So slip on your Hypnospace Headband™, and keep these key directives in mind:
- Crawl through Cyberspace: Scour the darkest corners of the Web for scumbag users who violate Hypnospace law!
- Dangers and delights: Download groovy GIFS and MIDI files, but watch out for adware, toolbars and hackers!
- Treasure hunting: Do your job to earn Hypnocoins, or ignore your inbox and go hunting for hidden pages, downloads and secrets!
- Relive your childhood: Equip obnoxious screensavers and skins for your desktop, and wiggle your mouse pointer around to make pages load faster!
Hypnospace Outlaw has 31 accessibility features including text to speech, one-button play and navigation clarity! Read the full accessibility report here: https://www.taminggaming.com/en-us/accessibility/Hypnospace+Outlaw
Steam User 2
Alternatywna końcówka lat 90, w których masz okazję współuczestniczyć w powstawaniu raczkującej technologii sennego internetu - jako moderator przyjmujesz odpowiedzialną rolę ścigania łamaczy regulaminu HypnoSpace, sieci, z której korzysta się w czasie snu. Odpowiedzialna rola oczywiście wykonywana za darmo i dobre słowo.
Co jest HOT:
+oryginalny gemplej stanowiący połączenie narracyjnej gry logicznej z visual novel w archiwalnych szatkach, polegający na odkrywaniu powiązań, słów-kluczy i znaczeń między wierszami (coś dla fanów "Her Story" czy "Simulacra");
+interesujący świat przedstawiony z masą, naprawdę masą treści, detali czy opcjonalnego kontentu - naprawdę mnóstwo pracy włożono w stworzenie iluzji, że przegląda się tylko fragment faktycznie funkcjonującej społeczności rzeczywiście istniejącej sieci;
+barwne poboczne wątki, często odmalowane z sympatycznym humorem;
+łezka kręcąca się w zamglonym nostalgią oku.
Co WIESZ, TO ZALEŻY:
~ to jest gra oparta na czytaniu. Duuuuuuuuużej ilości czytania...
~...któremu towarzyszy kalejdoskop stylów, oczopląsowych dizajnów, celowo źle obrobionych dźwięków i dżingli o wysokich tonach. Są osoby, dla których granie z takim zalewem bodźców będzie jedną wielką migreną.
A co NOT:
-jakkolwiek minigierkowy koniec działa w teorii klamry kompozycyjnej... tak jest dość niezręczny i kołujący.
"Hypnospace Outlaw" podeszło mnie cicho a podstępnie - nie potrafię wskazać momentu, w którym od moderatorskich zadań zaczęło mnie bardziej obchodzić śledzenie powiązań między użytkownikami. Kto kogo lubi, kto nie, kto o kim wspomina, z kim jest w jednej grupie, skąd się wzięło zjawisko X, co się kryje za Y - tego nie odnotowuje żaden wewnątrzgrowy system nagród, odkrywanie smaczków, twistów i puzzli brakujących nam w mentalnym obrazku jest nagrodą samą w sobie. Irytujące piosenki grające w tle nagle stawały się bangerami, które trudno wyrzucić z głowy. Niezrozumiałe ściany tekstu - charakternymi fragmentami, nic nie mówiące loginy - konkretnymi postaciami wywołującymi emocje kilkoma linijkami tekstu. "Hypnospace Outlaw" jest tak naprawdę grą o ludziach szukających innych ludzi, o budowaniu relacji, "żyjemy w społeczeństwie", istnieniu tuż obok siebie tak różnych grup. To wszystko w formie listu miłosnego do kreatywności. Czasami nieporadnej, nadmiernie eksperymentatorskiej, niezręcznej, dziwnej, irytującej - ale wciąż kreatywności, przez którą szuka się siebie i innych ludzi. Kto by pomyślał, że ta gra wywoła we mnie tyle przemyśleń, no na pewno nie ja. Mam przeczytane wszystkie dostępne strony, dopycham się teraz gejmplejami czy czytaniem TVTropes, i wciąż zauważam jeszcze jakieś smaczki. "Hypnospace Outlaw" faktycznie nagradza, gdy poświęci się mu dość czasu i uwagi.