Homefront: The Revolution

Ta gra to mój gamingowy guilty pleasure. Jest masa lepszych gier a mimo to jest w niej coś co powoduje, że dobrze się bawię za każdym razem

Gra całkiem fajna, takie połączenie farcry z the division. Nie robi tego ani lepiej ani gorzej. Błędów napotkałem kilka ale były zauważalne (zniknięcie wszystkich ludzkich NPC, zostały same drony na mapie lub zawieszenie się pojazdu misji na środku drogi - nauczony doświadczeniem z tą grą, czekałem 10 minut żeby się odwiesił, innym razem po przejęciu outpostu nagle byłem w ścianie i jedyne co pozostało to się zabić.
Jak widać błędy są uciążliwe, ale gra sama w sobie wciągająca, przeszedłem w dwa dni (niecałe 19h). Teraz kolej na DLC.

Gierke pomimo swojego wieku, WIEEEELLLLLUUUU BUGÓW, koszmarnych osiagnięć (jak ktos chce platyne robic) dziwna fabule, zero wstepu do gry, to gameplay jest dosc przyjemny, fajnie sie chodzi strzela, zabija i niszczy wszystko wokol. Ogolnie tez gra dosc krotka, wiec kupowac tylko na promce jak juz..

Nice, very entertaining, cool graphic and atmosphere, it could be more diversified. I like ambient music, they should add soundtrack too. Definitely a thumbs up.

Solidne, średniobudżetowe 6,5/10. Jak ktoś bardzo lubi zajmowanie kolejnych punktów na mapie i wyzwalanie dzielnic to gra spokojnie do ogrania. Zbyt mało fabuły i dobrych misji fabularnych, których było może z 5 przez całą grę. Zupełnie inna gra niż jedynka, która była prostą korytarzówką jak CoD, tutaj to bardziej mieszanka Far Cry, Dying Light, Metro Exodus i Terminator: Resistance.

NIE ROZUMIEM tak słabych opinii o tej grze. Homefront: The Revolution tak jak poprzedniczka, (którą polecam mimo wieku) ma świetny klimat! Ile razy zdarza się, że walczymy przeciwko dyktaturze koreańskiej? Ile razy zdarzyło się wam grać partyzantem? Niewiele. Tak, sojusznicy mają słabe AI, tak fabuła jest dosyć prosta. Ale rewolucja wciąga, lokacje są różnorodne (strefa skażona, doki, główna dzielnica Koreańczyków naznaczona propagandowymi plakatami). Niebezpieczeństwo czyha na każdym rogu. Dlatego przyjdzie nam wielokrotnie uciekać przed skośnookimi. Będziemy manewrować między ciasnymi uliczkami, wspinać się na piętra budynków, wskakiwać przez okna, odkrywać kryjówki, uciekać przed szperaczami patrolującego sterowca. Aż w końcu będziemy CHCIELI wykurzyć Koreańców z terytorium, a każdy z cywilów widząc nasze działania, sprzymierzy się z nami i wywoła hurgan w dzielnicy.
Moim zdaniem warto, pomysł na grę jest dosyć innowacyjny, a cena śmieszna.

Spoko coś pomiędzy Far cry-em, Terminatorem i Deus Ex-em. Troszkę błędów, ale całekiem spoko optymalizacja i nawet jakoś fabularnie. Na wieczór jak znalazł.