Green Hell
Autor nie podał jeszcze opisu w twoim języku.
GREEN HELL is an Open World Survival Simulator set in the uncharted unique setting of the Amazonian rainforest. You are left alone in the jungle without any food or equipment, trying to survive and find your way out. Clinging to life, the player is set on a journey of durability as the effects of solitude wear heavy not only on the body but also the mind. How long can you survive against the dangers of the unknown? On this journey, you won’t get any help from the outside world. Equipped only with your bare hands you’ll have to learn actual survival techniques to build shelters, make tools, and craft weapons in order to hunt and defend yourself. Constantly threatened by the jungle you’ll fight with both wild animals and tropical sicknesses. Players will also have to face the traps set by your own mind and fears that crawl in the darkness of the endless jungle. STORY You are thrown deep into the emerald and impenetrable Amazonian rain forest. The green hell. Your goal is to survive in the depths of a nightmarish environment using truly intuitive means to escape. Having only a radio at your disposal you will follow the familiar voice of a loved one through this endless and inhospitable jungle, unveiling bit by bit how you got there in the first place. What you discover will be worse than what you fought so hard against to survive.
Steam User 108
Pobrałem Green Hell. Użarł mnie pająk. Zemdlałem z gorączki. Zaatakował mnie jaguar. Prawie umarłem od zakażenia. Zrobiłem włócznię. Zabiłem kilku tubylców, zjadłem ich mięso i zniszczyłem ich obóz. Potem wróciłem do domu i pograłem w Green Hell.
Steam User 73
7 godzin grania bez przerwy, i rzygania co 10min, prawie jak symulator twojego starego alkoholika
Steam User 63
Cejrowski by wszedł do tej dżungli i wrócił z tubylcami jako wszechwódz wszystkich
Steam User 28
Są kapibary
Steam User 20
nie jest taka trudna po zostaniu zjedzonym dwa razy przez jaguara.
Steam User 18
Aktualnie moja ulubiona gra zaraz obok wiedźmina, ciągłe odkrywanie nowych rzeczy caly czas zacheca do grania, odkrycie np. stałego źródła wody sprawia radość, ta gra pokazuje realia dżungli jak cieżko przeżyć, nawet gorączka może cie szybko zabić, moim zdaniem jest to najtrudniejsza z gier survivalowych jakie gralem, i zarazem najlepsza, najbardziej rozbudowana, jest fajnie zoptymalizowana, bo waży jakieś 7gb w porownaniu do tego co sie w tej grze znajduje, grafika jest bardzo ładna (coś pomiędzy pierwszą częścią the forest a drugą) i przedewszystkim wszystko ładnie chodzi bo cały czas mam coś koło 200 fps (laptop gtx 1650 ti) w porównywaniu do takiego sons of the forest, który na super niskich ustawieniach mi chodzi 30 fps), dodatkowo polecam zagrac w ta gre ze znajomymi (jak the forest i sons of the forest szybko nudzil mi sie graniem solo, to green hell tak nie mial)
Ważną rzeczą jest to, aby się nie poddawać jak będziecie ginąć 5 razy na minute, takie coś trwało u mnie 5 godzin, może troche mniej ale jak znalazłem sposób na rzeczy przez które umierałem, gra stała sie z słabej na jedną z najlepszych w jaką grałem
Aby zmiejszyć ten czas bardzo serdecznie polecam na budowę pierwszej bazy w wiosce na koordynatach 44W 24S , poniewaz jest tutaj rzeka z nieograniczoną ilością niepewnej wody co sie bardzo przyda w pozniejszym okresie gry, na pasozyty z wody z rzeki polecam jest grzyby, ktore na martwych drzewach obok rzeczy respią się w gigantycznej ilosci, kazdy rodzaj grzyba, są ogromne głazy co dają duże ilości dużych kamieni, za wioską jest plantacja bananów (nieograniczone źródło węglowodanów, wszedzie są drzewka które dają orzechy (tłuszcze) (malej wielkosci drzewko z czerwonym trzonem), jest ogromna ilosc zwierząt, oraz zwykłych drzew, odkryłem że najbliższy las z bambusami jest w obozie handlarzy narkotykw co nie jest blisko, ale nie jest tez daleko, dodatkowo wioska jest srednich rozmiarow, idealnie dla kilku znajomych
Steam User 15
Gra dobra ale kotki, które w niej są doprowadzają do zawału serca.