God’s Trigger

Gra ma bardzo fajną mechanikę oraz ładne animacje, dużo rzeczy mi się podoba ale jedno jest pewne, twórcy nie mieli bladego pojęcia jak poprowadzić fabułę, idziemy przez mapę robiąc rzeź i mam wrażenie, że twórcy wpadali na nowe pomysły podczas projektowania poziomów... naszym celem jest dopaść szefa każdej bandy, by na końcu ich uwolnić i powiedzieć, że mamy wspólnego wroga, teraz jesteśmy kumple, zapomnijmy o tym co było oraz o tym, że chcieliście zgładzić ludzkość... Dziki zachód, anioły, demony, handlarze narkotyków, wszystko ktoś to połączył w całość. Ile razy wyklinałem podczas walki z ostatnim bossem, głównie dlatego, że podczas specjalnego ataku zanikały kule ognia, by po ataku pojawiły się w miejscu w którym stoję zabijając mnie... Co jeszcze nie pasuje? to, że na końcu anioł i diablica łączą się w jedną osobę i powstaje jakiś typo. Grywalność 7/10 ale fabuła 2/10 Miałem jeszcze nadzieję, że będzie jakaś ścieżka wyboru aby na końcu nie uwalniać zwyroli, których tak ciężko mi było złapać. Gra ma też parę bugów, np. po zebraniu wszystkich stron gazet PlayBoya, gazeta zaczęła przewijać strony w nieskończoność i musiałem zrestartować grę, ogólnie śmieszne te znajdźki xD Mega fajnie robiło się osiągnięcia steam, głównie przez nie gra przedłużyła mi się do 11 godzin, dziwna gra, polecam.

OK