GOD EATER 2 Rage Burst

W God Eater'a grałem pierwszy raz na psp w wersji japońskiej. Poprawy jakie zauważyłem:
Grafika
Soundtrack
Nowy rodzaj broni
Większy wybór eq
Rage burst rozbudowuje i dokańcza fabułę z god eatera 2. Dodaje nowe postacie (te ważne i mniej ważne), nowy rodzaj broni, nowych przeciwników, nowe stroje modyfikujące wygląd postaci. Sama kampania została wydłużona 2-krotnie (a bynajmniej mi tyle to czasu zajeło). Historia pięknie zaprezentowana, rozgrywka szybka, nie najłatwiejsza i nie trudna jakoś specjalnie, ale da się zwiększyć poziom trudności w puźniejszej części gry, a prawdziwa rozgrywka zaczyna się co dopiero po ukończeniu kampanii.

Ta gra jest w każdym aspekcie lepsza od Monster Huntera ale po kolei :
+Walka i broni : Tak jak wielokrotnie piszę „Slashery walką stoją” i w przypadku tej gry twórcy doskonale o tym wiedzieli. Broni białej jest sporo a każdą walczy się zupełnie inaczej, broni palnej też jest dużo. I co jest super to to że można a nawet trzeba zabrać je obie na misje. (Jest to fabularnie wytłumaczone). Ogólnie mechanika jest taka : broń biała ładuje broń palną. A poza tym mamy mnóstwo rożnych kombosów i „mocy” do nich : niektóre jedynie wzmacniają ataki a inne całkowicie zmieniają działanie broni. Postać jest żwawa i szybko oraz bez zająknięcia reaguje na wciskane przyciski a po otrzymani potężnego ciosu robi jedynie szybki przewrót i wraca do akcji. (czytaj nie ma tu żadnych niepotrzebnych animacji których nie da się przerwać, patrz dowolny MH)
10/10
+Postacie : Jest i ich tu naprawdę sporo mimo tego każda jest wyjątkowa na swój sposób nie tylko przez dedykowana broń czy konkretnie umiejki i bufy bojowe (bo kompanów czyli innych łowców przypominam, można zabierać na misje. Tak patrzę na ciebie MHW) ale też bardzo fajny unikalny charakter. Trudno tu nawet wyróżnić jakieś archetypy, bo każda postać jest zrobiona z pomysłem i ciekawie.
10/10
+Fabuła : Gry typu MH zazwyczaj nie posiadają jakiejkolwiek (ciekawej) fabuły czytaj „Hej jest jakiś super przegięty potwór który rozwali świat, idź go zabij” albo coś w tym stylu. A tu mamy bardzo miłe zaskoczenie w postaci MEGA fajnej i wciągającej fabuły którą ogląda się jak dobre Anime. Jedyną wadą jest poziom dźwięku w niektórych scenkach, muzyka jest głośniej niż głosy.
9/10
+Brak irytujących mechanik typu : ostrzenie broni po kilku ciosach, jedzenie przed każdą misją, czy niemal bezużyteczne koleżkoty. Zamiast tego mamy : odgryzanie wrogom kawałków ciała by przez jakiś czas (przy dobrze zrobionej postaci, przez całą misję) wzmocnić siebie i używać mocy danego potwora jak swojej, jedzenie zastąpiono wzmacniaczami które aktywują się w konkretnym czasie misji i wzmacniają gracza albo osłabiają wroga, albo jedno i drugie, kompani za to... cóż można zabrać ich aż trzech na misję a każdy z nich ma swoje umiejętności, cztery pasywki do wybrania (pn. dodanie obrażeń konkretnego żywiołu, zwiększenie pancerza, itp), tzw rezonans i specjalne działa po misji.
Brawo twórcy.
-Grafika : No i właśnie grafika... cóż jest paskudna, ja wiem że gra jest z PSP co nie zmienia faktu że dziś nie wygląda najładniej. (Mi się podoba bo wychowałem się na grafice 2000-2005) Ale jednak większość graczy może to odrzucić no i to że gra jest animkowa, co oznacza że tylko nie liczni wybrańcy którzy lubią ten styl się nią zainteresują a szkoda...
5/10
W ogólnym rozrachunku to wspaniała gra będąca pod każdym względem wersją rozwojową MH, której największymi wadami są brak modów i grafika oraz styl artystyczny, Serdecznie polecam każdemu fanowi Slasherów, Anime i obu wymienionych :)
9,5/10

Gra dla fanów monster huntera i anime, rozgrywka jest dynamiczna, potwory różnorodne, ilość broni nie powala na kolana, ale jednocześnie możemy skorzystać z broni dystansowej i bezpośredniej, gra ma bardzo rozbudowany edytor pocisków dzięki któremu każde polowanie można zamienić w łatwiznę. Jak na remake gry z psp/vity - oprawa graficzna i dźwiękowa jest zaskakująco przyzwoita jednak niekiedy czuć że tytuł ma już kilka lat. Sama fabułą wystarczy na kilkadziesiąt godzin, potrafi wciągnąć a większość postaci da się lubić. W cenie otrzymujemy tak naprawdę 2 tytuły( God Eater: ressurection i God Eater 2: rage burst - gry dość podobne ale na tyle różne że przyjemnie grało mi się obie części - chociaż niekiedy tytuł robił się nudnawy) - w sumie ponad 100 godzin rozgrywki, polecam.

Story mode feels a little like MMO, or crossover game from Tales series. But it looks good and gameplay is fun.

Bardzo fajna, dająca sporo satysfakcji z walki gra z całkiem przyzwoitą fabułą. Walka w pierwszej części była bardziej toporna, tu zaś jest prawdziwą przyjemnością, do tego przy świetnym soundtracku. Szczególnie spodobał mi się w GE fakt, że do misji naprawdę trzeba się przygotować, zobaczyć z czym się będzie walczyło, na co jest podatne etc., a nie lecieć z nadzieją, że jakoś to będzie.
Wiem, że części graczy nie podoba się brak pasków życia u potworów, dla mnie jest to jednak plusem.
Nie polecam jednak dłuższych posiedzień, bo poza kolejnymi misjami ("idź i zabij") i rozmowami z postaciami gra nie oferuje nic więcej, przez co w większych dawkach może znudzić. Ale na solidną godzinę czy dwie dzienne jak najbardziej :)

Paaanie ta gra wymiata, trochę brakuje do gry roku takiej jak Gothic 2 ale wciąż jedna z lepszych pozycji 2018

Jednym słowem zajebista gra tylko tyle mogę powiedzieć
oczywiście jeśli lubisz klimaty anime i wgl :D