Gauntlet: Slayer Edition
X
Zapomniałeś hasło? Odzyskiwanie linków
Nowy na stronie? Tworzenie konta
Masz już konto? Login
Powrót do Login
0
5.00
Edycja
Autor nie podał jeszcze opisu w twoim języku.
The classic Gauntlet 4-player co-op action gameplay returns in a completely new experience! Battle the endless hordes of foes as you and your friends fight for treasure and glory via both local and online co-op multiplayer. Invade the Darkness!
Steam User 20
Ponad 20 lat temu Diablo zapoczątkowało popularność gatunku gier RPG o bardziej zręcznościowym charakterze typu hack and slash, w skrócie H&S( można to przetłumaczyć na polski jako rąb i siecz). Popularnośc jaką zyskało Diablo sprawiła, że nie trzeba było długo czekać na wysyp klonów, które do dzisiaj wychodzą w hurtowych ilościach. Część klonów zachowuje rozgrywkę z oryginału, odrobinę tylko zmieniając formę, część bardziej ją komplikuje jak chociażby sławetne Path of Exile, ale są też takie, które upraszczają rozwój postaci oraz ekwipunek do minimum, pozwalając się skupić tylko na czystej siekaninie najlepiej w coopie. Gauntlet należy do tych ostatnich.
Gauntlet oferuje trzy tryby rozgrywki i od samego początku nie ma najmniejszych złudzeń, że jest to gra nastawiona na szybkie sesje ze znajomymi w coopie. Owszem można tę grę przejść w pojedynkę, tyle że zajmie nam to raptem około 4-6 godzin wraz z misjami pobocznymi. Główny tryb fabularny podzielony jest na kilkanaście misji, gdzie nasz bohater schodzi coraz głębiej w podziemia, aż do samych czeluści piekieł, gdzie musi pokonać ostatniego bossa. Po przejściu fabuły, która umówmy się dziełem literackim nie jest, pozostaje nam farmienie złota na poziomach, które już ukończyliśmy lub zmiana na tryb nieskończonej eksploracji. W tej odmianie gry podziemia nigdy się nie kończą, a naszym zadaniem jest zejść jak najgłębiej w otchłań zła. Jest jeszcze tryb areny z wyzwaniami dziennymi, w którym można zdobyć dodatkowe złoto. Trochę tego mało i pomimo dobrze zrealizowanej zręcznościowej walki gra szybko zaczyna nużyć.
W grze są cztery klasy postaci plus jedna do zakupienia osobno jako dodatek. Mamy tu klasycznego wojownika, łucznika pod postacią elfa, valkirię, która jest miksem klasy wojownika z łucznikiem oraz maga, czyli klasyka sama w sobie. Jest jeszcze nekromata, ale ten jest płatnym dlc, więc niedane mi było zobaczyć go w akcji. Rozwój bohatera w Guantlet ograniczono do zbierania złota w podziemiach oraz uzupełniania drzewka osiągnięć, za które też oczywiście dostajemy złoto. Za złoto możemy zakupić sobie nową broń oraz artefakty ( Raptem kilka rodzajów na klasę) oraz przedmioty kosmetyczne takie jak inna zbroja, hełm itp. Nie ma tego nazbyt dużo, ale każda klasa posiada swoje własne i jeśli komuś się rozgrywka w Guantlet spodoba to odrobinę mu zajmie, zanim zbierze wszystko. Przed wyruszeniem do podziemi wybieramy sobie broń, artefakt oraz przedmiot magiczny i ruszamy siekać wrogów. Chciałbym jeszcze coś na pisać o rozwoju bohaterów, ale właściwie wyczerpałem już temat.
Grafika oraz muzyka w grze jest całkiem niezła, co może zachęcać do jej zakupu, a na statycznych screenach mieniące się złoto wabi młodych podróżników swoim blaskiem. Oba elementy z całą pewnością są na plus dla tej gry, jednak jeśli ktoś szuka klona diablo w klasycznym stylu, to może się okrutnie zawieść. Jest nawet poprawnie zrealizowany polski dubbing, więc zwłaszcza młodsi gracze będą czerpać pełną frajdę z rozgrywki. Odrobinę kreskówkowa oprawa oraz teksty, które sypią podczas przemierzania podziemi nasi dzielni herosi, może sugerować, że twórcy jako potencjalną grupę odbiorców dla swojej gry obrali graczy w wieku 8-14 lat.
PODSUMOWANIE:
Gauntlet to gra na szybkie sesje ze znajomymi dla osób, które nie mają czasu ekspić godzinami postaci oraz kompletować ekwipunku. Jest to H&S "odarty" ze zbieractwa oraz posiada minimalny rozwój postaci. Jeśli te dwa elementy nigdy cię nie interesowały w tym gatunku, to Guantlet jest dla ciebie, zwłaszcza jeśli masz znajomych podzielających twoje zdanie. Polecam też tą grę rodzicom dzieci w wieku 8-14 lat, ponieważ poprzez stylistykę, którą gra oferuje, jest praktycznie pozbawiona przemocy.( Brak krwi, flaków itp. Brak słownej przemocy, nie strzelamy nigdy do ludzi tylko do mumi, pająków i szkieletów itd.) W grę z powodzeniem można grać na jednym ekranie, a dodatkowym jej atutem jest fa.kt, że świetnie działa w trybie reomte play together, więc wystarczy jedna kopia gry, aby bawić się nawet do czterech osób jednocześnie.
PLUSY:
+ Grafika
+ Muzyka
+ Polski dubbing
+ Dobrze zrealizowana walka
MINUSY:
- Niewielki rozwój bohaterów
- Niewielki ekwipunek
- Trochę mało zawartości
- Płatna dodatkowo piąta klasa postaci
OCENA:
8/10 - Dla dzieci w wieku 6-14 lat oraz coop
6.5/10 - Tryb jednego gracza
Zapraszam do obserwacji naszego kuratora: ŚWIAT RECENZJI
Od jakiegoś czasu współpracuję ze stroną
Steam User 19
Znakomita pozycja.
Mechanika najprostszego twinstick shootera ubrbana w najprostszą wersję RPG.
Gra wymaga skupienia i kooperacji, szczególnie na wyższym poziomie trudności (który to poziom polecam)
Gra zaskakująco wciąga i robi to dzięki wyżej wymienionej prostocie. Syndrom kolejnej rundy jest tu jak najbardziej obecny.
+ wymaga współpracy i nagradza za nią
+ posiada ciekawe rozwiązania (kurczaki)
+ satysfakcjonujące walki z bossami
+ posiada minimalny system rozwoju postaci - całkowicie wystarczający
+ świetne klasy postaci (Mag OP)
Gra w kontekście jakość-cena 10/10
Gra : grywalność 9,5/10
Polecam i dziękuję sinbad
Steam User 11
W oryginalnego Gauntleta nie miałem okazji zagrać. Za to zawsze podobała mi się gra Get Medieval. Żadnego siedzenia nad masą statystyk, po prostu parło się przed siebie i niszczyło co się nadziało na ostrze. A zagadki sprowadzały się do "aby otworzyć te drzwi, potrzebny jest srebrny klucz"(w głowie nadal mam polskie głosy!). Raz na jakiś czas taka "prosta" produkcja to dobre urozmaicenie, szczególnie w co-opie.
Nowy Gauntlet sprowadza się w sumie do tego samego. Różnice? Postacie bardziej się od siebie różnią, można w ograniczonym stopniu zmienić ekwipunek, trafiają się inne zagadki(ale nic skomplikowanego). I to w sumie tyle. O oprawie audiowizualnej nie wspominam - wyższość produkcji Arrowhead jest oczywista.
Jak dawniej - grając solo, może być niezbyt ciekawie, ale jako sposób na spędzenie czasu ze znajomymi(zakładając, że nie możecie wyjść z domu lub mieszkacie daleko od siebie, oczywiście!) sprawdzi się wyśmienicie. Co sugeruje sam wydawca - czteropak kosztuje mniej niż trzy pojedyncze kopie.
Steam User 2
Polecam świetna zabawa zwłaszcza ze znajomymi.
Steam User 4
Naprawde fajna gierka, Bardzo duzo ilosc cambo. Warta uwagi. Mega zabawa ze znajomymi :)
Steam User 3
zaskakująco dobry ubaw
Steam User 1
Bardzo dobra gra. Bardzo dużo zabawy. Bardzo dużo przyjaźni wystawionych na próbę.