Far Cry 5
X
Zapomniałeś hasło? Odzyskiwanie linków
Nowy na stronie? Tworzenie konta
Masz już konto? Login
Powrót do Login
0
5.00
Edycja
Autor nie podał jeszcze opisu w twoim języku.
Welcome to Hope County, Montana, home to a fanatical doomsday cult known as Eden’s Gate. Stand up to cult leader Joseph Seed & his siblings, the Heralds, to spark the fires of resistance & liberate the besieged community.
Steam User 21
Skończyłem główną linię fabularną, ale również zająłem się wszystkimi misjami pobocznymi (oprócz zbierania kart, komiksów itp.) wraz z wyzwaniami kaskaderskimi.
W cenie 70 zł (na promocji bundle) otrzymujemy FC5 ze wszystkimi dodatkami, a także FCND również z pierdołami edycji deluxe i FC3 deluxe. Czy warto?
Tak, główna linia fabularna jest naprawdę fajna. Nawiązania do Apokalipsy św. Jana, chora wizja świata, jak i kultu, są napisane przyzwoicie. (Rozwija się dodatkowo w FCND) Przy niektórych misjach pobocznych również można się uśmiechnąć. Gra nadaje się do przejścia na raz albo do zabawy w zespole. Trochę boli fakt cofnięcia się w rozwoju postaci, a można nawet stwierdzić, że seria (to, co zrobili w FC6, to już totalne przegięcie jeśli chodzi o rozwój postaci, a raczej jego brak), ale za to mam tenisówki plus +5% DMG.
Rozwoju postaci nie czuć, nasz bohater to zabijaka od początku (OK, dobra, w FC3 czy 4 również dosyć szybko rozwijał się, ale chociaż było minimalne poczucie progresu). W FC5 tak naprawdę zauważyłem tylko powiększenie paska życia i niby ryby szybciej męczyły. No dobra, z pięści mogłem mocniej przyłożyć.
Samo zdobywanie punktów talentów budzi mieszane uczucia (zdobywamy je poprzez wykonywanie określonych czynności), więc jeśli nie podoba ci się jakaś aktywność, to możesz pożegnać się z punktami talentów.
Polowanie na zwierzęta zostało zredukowane do minimum (zbierasz sobie skóry, mięso, sprzedajesz i od początku, jeśli zbierasz i grabisz kultystów, hajsu ci nie zabraknie). Brakuje tego, co było w FC3 czy 4, gdzie mogłeś robić sobie lepszą torbę na amunicję czy zbierać zioła. (Tak, było to powtarzalne, ale przynajmniej było i miało jakiś sens dla graczy, którzy nie jarali się samym motywem polowania/zbieractwa. Tutaj, przynajmniej zrobisz sobie większą torbę w zamian. Jedyny system tworzenia, który zauważysz, to tymczasowe wzmocnienie do życia, DMG czy prędkości poruszania z roślin.)
Mapa jest fajna, przyjemna dla oka, ma swój klimat i nie jest jednocześnie za duża, więc nie ma potrzeby katowania szybkiej podróży, a eksploracja daje satysfakcję.
Możliwość dodania sobie dwóch specjalistów do ekipy, jak i mięsa armatniego w liczbie 3, jest spoko. Aleee tak spierdolonego AI dawno nie widziałem. Grzyby w Mario na NES, mimo popierdalania w lewo i odbijania się od przeszkody, robiły to lepiej, a tutaj nawet pokonanie trasy przez NPC nie jest pewne. X raz mój ziom mnie wysadził podczas skradania, sprzedał hita oponentowi, który stał w grupie, mimo że byłem ukryty.
Kult na początku to jedna wielka armia. To nie przypomina stanu opanowanego przez crackheadów, którzy zrobią wszystko dla błogości, niczym Czeska aktorka w filmach dla dorosłych, TO front wojenny, w którym ciągle się ktoś napierdala, i to dosłownie. Helikoptery, desanty, ostrzał z moździerza, rakiety opancerzone, ciężarówki uzbrojone itd. No i po 2-3 godzinach takiego strzelania, jak oczyściłeś już daną część mapy, jest spokój. Wręcz przeciwnie, jak ruch oporu, któremu pomogłeś, odzyskał siłę, kultyści pojawiają się sporadycznie w małych grupach. Czasami tak o sobie w ciebie wjadą quadem w środku lasu, bo nic nie robiłeś, to dostaniesz "zastrzyk" dopaminy i przypomnisz sobie, niewierny, kto tu sieje "postrach". Respy wrogów są chamskie, nie są przemyślane. Zazwyczaj gra rzuca na ciebie jakichś oponentów tak o, patrol (występują oskryptowane interakcje kult vs świat, czy to pilnowanie więźniów albo ich palenie przy użyciu miotacza ognia, czy "anioły", które modlą się do beczki z błogością, takie smaczki akurat są i działają), ale zazwyczaj dostajesz po prostu respawn wrogów w pobliżu (patrol) i tyle.
Na przecenie warto wziąć i się pobawić, ale w pełnej cenie czułbym niedosyt, a te dodatki to zapchajdziura, żeby sprzedać season pass (powtarzalny temat na 5-6 godzin, z czego tylko "Hours of Darkness" byłby godny nazwania DLC, reszta powinna być w formie darmowej minigry, i to takiej, za którą Ubisoft powinno płacić za szkodliwe warunki).
Suma summarum, naprawdę dobrze się bawiłem w podstawowej zawartości. Nie czułem zmęczenia, odkrywałem skrytki, odhaczałem lokacje, a i było na czym zawiesić oko. Odkrywałem easter eggi, kupowałem bronie i inne pierdoły. Ktoś, kto ogarnia tematy religijne, a dokładniej tematy związane z apokalipsą św. Jana i pochodne, wyciągnie z tego więcej.
Na pewno wrócę do gry, żeby pograć w coopie ze znajomymi, bo jak wiemy, najlepszy kontent tworzą gracze. I pewnie paręnaście godzin upłynie.
Część problemów, o których opisałem, idzie naprawić modami, i chwała za to scenie Moderskiej, lecz oceniamy produkt, który otrzymujemy, a nie to, co sobie zrobimy albo doinstalujemy. A scena Moderska potrafi w dodatkowe NPC, stroje, bronie, skiny, czy chociaż zmiany balansu tego stanu wojennego.
Amen, Sinners.
Steam User 9
37zł to uczciwa cena
Steam User 10
Najpierw plusy:
- grafika
- mechanizmy sterowania wszystkimi pojazdami
- mechanizmy samej postaci (strzelanie, akcje typu wspinaczka, wingsuit)
- ciekawe niektóre misje poboczne, zwłaszcza te ze skrytkami
- możliwość gry co-op lub multiplayer
Teraz minusy:
- wymuszone w randomowych momentach misje fabularne
- sztuczne wydłużenie czasu gry poprzez zmuszanie do robienia misji pobocznych żeby wbić wymaganą ilość pkt. do danego pod-bossa,a finalnie do bossa (zwykle gra zmusza do tych gorszych misji typu rozwalenie ukrytych po mapie wabików lub uwolnienie ludzi z pojazdów)
- niezrozumiałe dla mnie akcje typu mdleje i nagle budzę się w pomieszczeniu gdzie muszę biegać i zabijać przeciwników na czas i ta sekwencja powtarza się kilka razy. Totalnie nie ma to sensu względem całej fabuły.
Reasumując spoko gierka, kupiłem na promocji więc nie żałuję. Grało się przyjemnie, ale po skończeniu fabuły odinstalowałem i już raczej nie będę wracać. Polecam kupić "tygrysi" helikopter - ma fajne działka i jest OP. Można sobie tym pół gry ułatwić (Zarówno bitwy z wrogami jak i podróż z punktu A do punktu B) :D
Steam User 10
⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⠟⠋⠁⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠉⠻⣿⣿⣿⣿⣿⣿⡇
⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⠁⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⢺⣿⣿⣿⣿⣿⣿
⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠆⠜⣿⣿⣿⣿⣿⣿
⣿⣿⣿⣿⠿⠿⠛⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠉⠻⣿⣿
⣿⣿⡏⠁⠀⠀⠀⠀⠀⣀⣠⣤⣤⣶⣶⣶⣶⣶⣦⣤⡄⠀⠀⠀⠀⢀⣴⣿
⣿⣿⣷⣄⠀⠀⠀⢠⣾⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⢿⡧⠇⢀⣤⣶⣿⣿
⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣾⣮⣭⣿⡻⣽⣒⠀⣤⣜⣭⠐⢐⣒⠢⢰⢸⣿⣿⣿⣿
⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣏⣿⣿⣿⣿⣿⣿⡟⣾⣿⠂⢈⢿⣷⣞⣸⣿⣿⣿⣿
⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣽⣿⣿⣷⣶⣾⡿⠿⣿⠗⠈⢻⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿
⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⡿⠻⠋⠉⠑⠀⠀⢘⢻⣿⣿⣿⣿⣿⣿
⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⡿⠟⢹⣿⣿⡇⢀⣶⣶⠴⠶⠀⠀⢽⣿⣿⣿⣿⣿⣿
⣿⣿⣿⣿⣿⣿⡿⠀⠀⢸⣿⣿⠀⠀⠣⠀⠀⠀⠀⠀⡟⢿⣿⣿⣿⣿⣿⣿
⣿⣿⣿⡿⠟⠋⠀⠀⠀⠀⠹⣿⣧⣀⠀⠀⠀⠀⡀⣴⠁⢘⡙⢿⣿⣿⣿⣿
⠉⠉⠁⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠈⠙⢿⠗⠂⠄⠀⣴⡟⠀⠀⡃⠀⠉⠉⠟⡿⡇
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⢷⠾⠛⠂⢹⠀⠀⠀⢡⠀⠀⠀⠀⠀⠙⡇
Jesse we need to cook
Steam User 13
TRUMP 2024
Steam User 7
Najlepszy Far Cry polecam serdecznie.
Steam User 8
Normalny dzień w Ameryce