Ember
Autor nie podał jeszcze opisu w twoim języku.
“Back in the earliest days, there was no sun and the world was dark. The heavens opened up and stars fell like beacons into the pitch black world, and they were known as “Embers”. Powerful and wise druids of a primordial race, “the Lightbringers," roamed the land searching for this luminous matter. They performed a ritual of awakening to call the “Embers” out of their deep sleep. Suddenly the world became bright, and the veil of darkness was lifted. The Embers were the embodiment of magical flame, light, and life, but as word spread about the sheer power of the Embers, they came to be hunted and captured…and so the War for Ember began…” A passion project 10 years in the making, Ember is a homage to classic role-playing games (RPG). Enter the world of Ember as a resurrected “Lightbringer” summoned to protect the dying Embers as the world is on the brink of collapse.
Steam User 27
Trudność w jednoznacznej ocenie Ember płynie stąd, że gra jest niejednolita. Z jednej strony oprawa graficzna i animacyjna są bardzo miłe dla oka, a z drugiej czuć, że grze czegoś ewidentnie brakuje. Z pierwszego powodu trudno jest ją zdecydowanie przekreślić, drugi powód sprawia jednak, że osobiście nie mam chęci się w nią bardziej zagłębiać.
Gdybym miał zastosować ocenę ala Metacritic to pewnie skończyłoby się to na jakichś 50- 60%.
Gatunek gry również trudno jest określić. Nie jest to hack&slash sensu stricto, nie jest to również pełnoprawne RPG.
Duża część gry skupia się wokół walk toczonych w trybie tzw. aktywnej pauzy - rozkazy dla członków drużyny można wydawać w czasie rzeczywistym jak i w trybie pauzy.
W podstawowej konfiguracji bohaterowie mają do dyspozycji jedynie atak domyślny, charakterystyczny dla wyposażonej aktualnie broni. Aby otrzymać jakikolwiek cios specjalny potrzebne jest magiczne wyposażenie, które poza punktem lub kilkoma atrybutów wzmacniających wybrane cechy postaci posiada najczęściej jedną losową zdolność. Tu pojawia się kolejny problem albowiem jak na tryb losowy przypadło w efekcie trafiają nam się przedmioty np. charakterystyczne dla klasy magicznej (atrybut Intelekt) ale z atakami specjalnymi charakterysycznymi dla klas walczących wręcz (i w efekcie korzystające z zupełnie innej cechy postaci).
Kolejną wadą gry w moim odczuciu jest spłycenie rozwoju naszej postaci do rozdzielenia raz na poziom kilku punktów atrybutów (standardowe siła, zręczność, witalność, intelekt). Poza tym, naszą postać rozwijamy jedynie poprzez dobór broni i zbroi. W Ember brak bowiem elementu charakterystycznego dla gier z szeroko pojątej grupy RPG tj. drzewka umiejętności (czy też jak kto woli - umiejętności pasywnych). Z tego powodu czuć wyraźnie, że grze czegoś brakuje. Oparcie niemalże całości rozwoju na losowo generowanych przedmiotach jest dość chaotyczne i nie daje poczucia kontroli nad naszym bohaterem. Sprawia również, że nie czujemy jego mocy.
Do kompletu wad Ember zaliczyłbym jeszcze niezbyt szczęśliwie rozwiązane wykorzystanie umiejętności specjalnych tj. ataków, które postać otrzymuje wraz ze sprzętem. Aby z nich skorzystać należy każdorazowo przeciągnąć myszką ikonę ataku na konkretnego przeciwnika łącząc go linią. W trakcie walki z kilkoma przeciwnikami powtarzanie tego w odstępach kilkusekundowych jest co najmniej nużące.
Jeśli mowa o znudzeniu to niestety w moim przypadku pojawiło się ono dość szybko - moja postać osiągnęła tylko 3 poziom. Spowodowały to wady wspomniane wyżej jak i dość płytkie i mało interesujące zadania w grze. Przykładowo, zaraz po opuszczeniu lokacji startowej odnajdujemy w leśnej chatynce starszego i najprawdopodobniej cierpiącego na jakąś formę obłędu człowieka, który zdaje się rozmawiać ze zmarłym przyjacielem. Po części z jego monologu, a po części z jego dziennika domyśleć się można, że zabił on swojego przyjaciela mieszkającego niedaleko. Zadanie w grze polega na odlalezieniu chaty wspomnianego człowieka i sprawdzeniu czy faktycznie staruszek dopuścił się mordu. Odnośna lokalizacja położona jest kilka(-naście) sekund marszu dalej i nie pozostawia żadnych złudzeń. Ostatecznie zadanie kończy się tym, że bohaterowi daję się możliwość osądzenia sprawcy i .. koniec. Żadnego śledztwa, żadnej tajemniecy. Nic.
Ostatecznie nie dyskwalifikuję gry ale mając do dyspozycji jedynie "Polecam/Nie polecam" trudno o jednoznaczny wybór. Ni pies ni wydra, coś na kształt świdra. Czwórka z plusem za oprawę wizualną. A za resztę? Hm..
Steam User 4
izometryczny cRpg - a przynajmniej aspirujący do takiego miana. Obdarzone życiodajną mocą okruchy spadłych na ziemię gwiazd, służące do tej pory rasom zamieszkującym Domus, zaczynają umierać. Ich śmierć pociąga za sobą zagładę lub spaczenie fauny i flory. Kierujemy przedstawicielem dawno wymarłej rasy o półboskiej mocy i zdolnościach magicznych, który został wskrzeszony w celu zapobiegnięcia nadciągającej katastrofie. Budzimy się więc na cmentarzu w towarzystwie mnicha z lokalnego zakonu, który nas z grobu wyciągnął, pozbawieni pamięci i większości mocy. Naszym zadaniem jest pozbieranie się do przysłowiowej kupy, a następnie odkrycie przyczyn niepożądanych zjawisk i zrobienie porządku.
Ember reklamowany jest jako "klasyczna gra RPG o epickiej fabule" - i jest to opis bardzo mocno na wyrost. W tym tytule dominuje prostota i przeciętność. Przyzwoita oprawa graficzna połączona jest z mało odkrywczą i rozbudowaną fabułą i niemalże nieistniejącym systemem rozwoju postaci. Z każdym poziomem otrzymujemy bowiem dwa punkty, które możemy przypisać do jednej z czterech statystyk - siła, zręczność, inteligencja i witalność - skojarzenia z Diablo jak najbardziej na miejscu. Nie ma żadnego drzewka umiejętności, skille zależą od aktualnie używanego hełmu, broni i zbroi - po jednym na każdy element. Klas postaci również nie ma, każdy z członków drużyny (główny bohater + dwie osoby, wybrane z trzech dostępnych) może stać się zarówno wojownikiem, magiem jak i łucznikiem - zależy to od dominującej statystyki i używanego oręża, a jedno i drugie można zmieniać do woli. Daje to graczowi dużą swobodę, ale jednocześnie nie pozwala na jakiekolwiek zabawy z tworzeniem buildów postaci - bo po prostu nie ma z czego.
Mechanika walki również jest bardzo prosta - czas rzeczywisty z aktywną pauzą, ale ze względu na małą liczbę umiejętności i ich manożerność można zapomnieć o jakichkolwiek zagraniach taktycznych - 90% starć wygrywa się na samym autoataku z okresowym użyciem leczenia czy jakiejś obszarówki.
Rzeczą, która woła o pomstę do nieba jest interfejs - nie dość, że przystosowany jest do urządzeń mobilnych (gra wyszła też na iOS), przez co wydanie rozkazu ruchu czy ataku wymaga przeciągnięcia linii między bohaterem a celem, to jeszcze inwentarz jest koszmarnie niewygodny - mamy po prostu listę przedmiotów (co prawda podzieloną na kategorie), więc znalezienie np. szukanego składnika alchemicznego wymaga jej przewijania.
Gra posiada (całkiem zaawansowany na tle ogólnej miałkości mechanik) system rzemiosła. Ze znalezionych lub kupionych rud czy ziół możemy stworzyć nowe bronie, zbroje, żywność czy napoje (zarówno leczące, jak i poprawiające statystyki). Receptury kupujemy, znajdujemy lub też sami odkrywamy wrzucając do kotła co popadnie.
Ogólnie - Ember to bardzo prosta produkcja niezależnego studia, nie wybijająca się w żadnym aspekcie, choć wewnętrznie spójna i nie pozbawiona uroku. Arcydzieło to to zdecydowanie nie jest, ale może dostarczyć przyjemniej rozgrywki komuś mniej doświadczonemu z gatunkiem czy po prostu w chwilach, gdy nie chce nam się myśleć nad taktyką walki i rozwoju, a mamy ochotę zanurzyć się w opowieść i dać się poprowadzić fabule. Biorąc pod uwagę, że grę można dostać (zwłaszcza w promocji) za grosze myślę, że warto się zainteresować tytułem.
Współpracuję z portalem
Zapraszam do obserwacji naszego kuratora: ŚWIAT RECENZJI
Steam User 1
Świetny, staro szkolny RPG w stylu ICEWIND DALE (bardziej nastawiony na walkę). Fabularnie również nie jest źle, co prawda to nie BALDUR`S GATE, ale historia z EMBER potrafi wciągnąć! Kupiłem w promocji za 9 zł z myślą, że pogram 30 min a gram już 3 dzień. Polecam EMBER wszystkim fanom gier od Black Isle.
Steam User 0
Budzetowa, bardzo budzetowa. ALE przyjemna. Mimo bardzo ograniczonego budzetu zrobilili naprawde dobra gre, dalem za nia 7zl na wyprzedazy steam no i przyznam nie zaluje. Calkiem dobrze wykonana gra.
Steam User 0
Przyjemna i mało skomplikowana drużynowa gra cRPG, która w sumie ma więcej wspólnego z hack'n'slashem. Walki to clou rozgrywki i raczej nie mają zbyt wiele taktyki, ale aktywna pauza czasami się przydaje. Co ciekawe specjalne umiejętności nie są związane z postaciami, ale z orężem, więc dość często się zmieniają - naszych bohaterów awansujemy jedynie poprzez zwiększanie ich czterech atrybutów. Gra ma rozbudowany crafting, ale niezbyt się przydaje poza miksturami i prowiantem. Większość zadań pobocznych jest mało urozmaicona, a główny wątek fabularny nie powala, ale jest niezły. W obu przypadkach da się wyczuć pewną dozę humoru. Jeśli interesuje nas lore świata, to możemy zabrać się za czytanie wielu kilkustronicowych książek, naprawdę wielu, co moim zdaniem źle działa na rytm rozgrywki. 7/10
Steam User 0
Jest to typowy hack'n'slash, fanom tego typu gier na pewno się spodoba. Wątek fabularny na pewno na plus, historia jest całkiem ciekawa. Grafika nie powala, bo to 2D, ale jest przyjemna dla oka. Nieco kuleje rozwój naszego bohatera, poza początkowym wyborem ; rycerz, łucznik czy mag, nie ma zbyt wielu możliwości. Gra jest nieco powtarzalna, ale ma swój klimat, ciekawy świat i w ogólnym rozrachunku mogę ją mimo to polecić.
Steam User 0
Bardzo fajny i przyjemny rpg. Ani to indie robiony gdziueć w piwnicy (mam nadzieję) ani gra za miliony dolców. Graficznie jest ładna, mechanika gry nie skomplikowana. Fabuła typowa dla rpgów. Szkoda tylko że taka krótka - 10-15godz grania. Warto dać szansę bardziej niszowym rpgom a w tym przypadku dać szansę Emberowi.