Elderborn
Autor nie podał jeszcze opisu w twoim języku.
ELDERBORN is a Metal Action Fantasy Slasher with brütal FPP melee combat and souls-like/RPG character progression. In the times of legend, the barbarian tribes need a new dark messiah. The player becomes a merciless slayer who will uncover ancient secrets in the city of doom, and forge their own destiny. This ambitious indie game, five years in the making, combines old-school single-player feel, a classic heroic story, and modern level of skill-based challenge. All this and more creates an action-packed, lore-filled, engaging adventure that will last 8-10 hours in a single play-through. Prepare for: Skill-based, souls-like melee combat in first person perspective, complete with 11 varied weapons to master Character progression and skill system that allows you to play the game in your very own way A hand-crafted, mysterious, and dangerous world to explore – catacombs, ancient, monolithic city, and more
Steam User 18
NIE BÓJMY SIĘ CZYTANIA! DBAJMY O NASZ JĘZYK!
Elderborn jest kolejnym tytułem opartym na rozwiązaniach zastosowanych w serii Dark Souls, lecz od innych odróżnia go fakt, że rozgrywka prowadzona jest z perspektywy pierwszej osoby.
Co Elderborn robi dobrze, a co robi źle? Czy warto w niego zagrać?
Na starcie rozwieję wątpliwości stwierdzeniem, że jak najbardziej warto dać szansę tej produkcji i odpowiem, iż niewiele jest tutaj zrobione źle.
Jedynym co można zarzucić i co prawdopodobnie jest powodem niskiej popularności Elderborn to bardzo krótki czas rozgrywki, zamykający się przy pojedynczym przejściu na jakichś pięciu, sześciu godzinach gry.
Co trzeba jednak nadmienić, to fakt, że Elderborn jest tytułem z gatunku souls-like, a jego ponowne przechodzenie z coraz wyżej podniesionym poziomem trudności jest wpisane w samą ideę tegoż gatunku, dlatego na krótki czas gry jesteśmy w stanie przymknąć oko. Tym bardziej, że wtórność jest tutaj zrobiona porządnie, a ciekawym rozwiązaniem jest dodanie po pierwszym ukończeniu gry specjalnych wersji przeciwników, którzy są niezwykle niebezpieczni, bowiem każde ich celne uderzenie, nawet takie pozbawiające nas małego ułamka punktów życia, jest śmiertelne. Jest to niezwykle emocjonujące, bo podnosi poziom presji odczuwanej podczas walki.
Nie ma również co oczekiwać po tym tytule wyszukanej historii. Jej zadaniem jest stworzenie tła i usprawiedliwienie naszych morderczych poczynań.
Ciężko jednak oczekiwać świetnej historii po tak krótkim tytule, można więc połączyć te dwie wady w jedno.
Patrząc na powyższe nie uważam, żeby Elderborn miał być niedoceniany tylko dlatego, że jest tytułem niedużym.
Oczywiście życzyłbym sobie i Wam, by ta gra była dłuższa, bo w całym swoim solidnym wykonaniu pozostawia po sobie ogromny niedosyt, ale niestety tak się już nie stanie. Możemy tylko mieć nadzieję, że zainteresowanie ze strony graczy wywoła w twórcach inspirację do rozpoczęcia prac nad o wiele większym i bardziej rozbudowanym sequelem Elderborna.
No dobrze, rozprawiliśmy się z demonem, o którym czasem można usłyszeć w opiniach na temat gry. Teraz skupimy się na jej mocnych stronach i cechach charakterystycznych.
Pierwszy pod lupę pójdzie system walki, pełniący w gatunku souls-like najważniejszą rolę. Raz na jakiś czas pojawia się tytuł ładny i klimatyczny, lecz nie odnoszący sukcesów z uwagi na beznadziejnie rozwiązane mechaniki radzenia sobie z przeciwnikami. Tak było chociażby z naszym rodzimym Lords of the Fallen.
Z wydechem ulgi stwierdzam, że Elderborn, co ciekawe również polska produkcja, nie cierpi na tę przypadłość.
Walka w Elderborn została przemyślana i chociaż początkowo wydaje się banalna i powtarzalna, z każdą kolejną chwilą, z każdym kolejnym wprowadzonym przeciwnikiem i poziomem trudności, dostrzegamy detale, które ostatecznie okazują się mieć ogromne znaczenie.
Przeciwnicy posiadają kilka rodzajów ataków, które są odpowiednio sygnalizowane ułożeniem ciała. Ktoś mógłby zarzucić, że to zbytnie ułatwienie i można byłoby się zgodzić. W rzeczywistości jednak nie jest to takie łatwe, zwłaszcza w walce z kilkoma różnymi przeciwnikami jednocześnie.
Przeciwnicy, mimo że niestety w większości są humanoidalni, posiadają całą gamę ataków. Zaś ataki te możemy parować i blokować. Gdy przeciwnik wyprowadza cios zbyt potężny, by możliwe było jego zablokowanie, gra ostrzega, dając ułamek sekundy na reakcję. Wyuczenie się tego przynosi ogrom satysfakcji.
W dużym skrócie walka polega na dostosowaniu swoich ataków do ruchów przeciwnika, blokowaniu, parowaniu, odskokach i doskokach, a to wszystko łączy się w piękny taniec, po którym na ziemi walają się truchła, a nasz pasek rozwoju błyszczy najedzony.
A karmić pasek postępu warto, gdyż umiejętności mają ogromne znaczenie.
Co ciekawe, nie zauważyłem górnej granicy w coraz wyższym podnoszeniu takich aspektów jak szybkość ataku, szybkość biegu, zadawane obrażenia czy punkty zdrowia. Czyżby przy odpowiednio cierpliwym restartowaniu gry z zachowaniem posiadanych umiejętności można było osiągnąć absurdalną moc, która złamie zasady gry? Jeżeli ktoś jest w stanie potwierdzić tę informację, zapraszam.
Warto wspomnieć o klimacie budowanym przez grę. Jest on silnie odczuwalny za sprawą projektu otoczenia, przeciwników, wyposażenia i oprawy dźwiękowej.
Przedzieramy się przez jaskinie i katakumby, po których snują się szkielety, mumie i kilka innych... stworzeń...; biegamy po ulicach zapomnianego, prehistorycznego miasta, władając całym arsenałem broni białej.
Miecz, kordelas, włócznia, trójząb, topór, młot, buława, sierp, kastet, do wyboru, bez koloru. Broń mamy dostępną swobodnie jak tylko ją znajdziemy, więc skuteczna walka to szybkie dostosowywanie oręża do zagrożenia.
A każda z tych broni wygląda świetnie.
W tle słyszymy ciężkie brzmienia. Nie chcę rzucać nazwami gatunków, bo się na tym nie znam, ale jako osoba postronna mogę określić to słowem "metal".
Taka muzyka podnosi tempo, wyzwala adrenalinę i zwyczajnie świetnie pasuje.
Uważam, że pomimo swojej niezbyt imponującej długości Elderborn robi wrażenie i jest godny polecenia.
Przysłowia "mały, ale jary", czy też "wielkość nie ma znaczenia" aż same się wypowiadają.
Zainteresowani będą zwłaszcza fani gatunku, gdyż pierwszoosobowego souls-like dotychczas nie spotkałem.
- Bunshiin.
Jeżeli recenzja Ci się podobała, przekaż mi to proszę, wciskając "OBSERWUJ" na prowadzonym przeze mnie Kuratorze, gdzie znajdziesz moje pozostałe recenzje.
☛ Kliknij tutaj, aby zerknąć! ☚
Steam User 11
Ze wszystkich gier na PGA 2019 to właśnie ELDERBORN zrobił na mnie największe wrażenie. Mega dynamiczna ze świetnym klimatem gra inspirowana Dark Messiah of Might and Magic. System walki i poruszania się jest tak satysfakcjonujący, że uzależnia i z czystą przyjemnością parujemy na kolejnych przeciwników. Na wielki plus jest też sposób w jaki poznajemy świat i to co nas otacza.
Oby gra dalej rozwijała skrzydła i stawał się coraz lepsza. Jestem Waszym "fanbojem" :)
Steam User 9
Zdecydowanie Polecam tą grę, Kto kiedykolwiek grał w Dooma, Duke Nukena na pewno odnajdzie w tych realiach.
Klimat mroczny, zdecydowanie najlepiej się gra w czasie pracy lub by się odstresować po.
Silnik nie powala ale oprawa,modele, sterowanie stoi na wysokim poziomie. Dodatkowo grę robi polskie studio więc pikanterii dodaje smak że poziom gier w Polsce stoi na bardzo wysokim poziomie. Czekam jak wyrośnie drugi CD Projekt ReD i może będzie to studio.
Polecam!
Steam User 4
W porównaniu z tym co było w EA na premierę dostajemy jeszcze lepsza produkcję - dopracowaną, bardziej urozmaiconą, po prostu lepszą. Polecam.
PLUSY:
+ Świetna siekanina, fajnie eliminuje się wrogów, szczególnie kopniakiem lub szarżą w przepaść;
+ Rozmaite uzbrojenie, które ma swoją specyfikację i które dobieramy równiez pod poszczególnych wrogów;
+ Dobrze zbalansowana trudność. Nie jest łatwo i nie jest tez przesadnie trudno. Choć wrogowie się odradzają, to nie jest to tak irytujące jak w serii Souls czy Lords of the Fallen. Jeśli tego się ktoś obawiał, to tutaj jest to wykonanie z głową;
+ Heavy metalowa muzyka;
+ Dobrze wykonana technicznie poza mniejszymi błędami;
+ Przyzwoita cena i długość rozgrywki.
MINUSY:
- Graficznie co najwyżej przeciętnie;
- Słabo wykonane lokacje. Szczególnie w pierwszym epizodzie są dość monotonne. Brakuje różnorodności - zamiast dwóch rozbudowanych miejscówek wolałbym 5 mniejszych;
- Taki sobie dźwięk.
Steam User 4
Uffff.... Skończyłem! około 9h mi to zajęło. Powiem tak, POLECAM ALE! Ale dla fanów Souls Like, bo podobne mechaniki ogniska(studnie...)/awans/dusze... Zbieranie dusz po śmierci.
Ulepszanie postaci jest tutaj uproszczone bardzo do tylko 3 statystyk! I w sumie jest 9 dodatkowych umiejętności. Mnie to tutaj akurat nie przeszkadzało, bo przynajmniej bo jasne i klarowne ;)
Broni jest parę zbieranych/zdobywanych po drodze. Używając danej broni odblokowujemy dodatkowe statystyki dla danej broni której używamy, więc to nawet logicznie zrobili... Ja w sumie ulepszyłem sobie podstawowy miecz i grałem nim 90% czasu :P
Gra jest TRUDNA!!! I to mówi ktoś kto przeszedł większość Soulsów różnych... I w sumie statystyki też to potwierdzają! Bo tylko 12% graczy ukończyło grę! A 16% 2/3 gry... Gra na koniec już mnie trochę frustrowała i miałem ochotę się poddać! Ale w końcu dałem radę pokonać ostatniego Bossa. W sumie to dwa Bossy na raz! Taki sam w sumie wkurwiają*y "trik" jak w Lords of the Fallen, gdzie przedostatni Boss to było dwóch Bossów na raz!!! I był to Boss o NIEBO trudniejszy niż ostatni Boss! Męczyłem się długo z nimi a ostatni Boss za pierwszym albo drugim razem poszedł!
Aha, grę robili "nasi"! W sensie Polacy! ;) Więc warto kupić nawet na promocji, żeby choć trochę nasz rodzimy przemysł growy wesprzeć ;)
Gra graficznie wykonana ładnie, ma fajną opcje przełączania różnych rodzajów renderowania! Łącznie z przeróbką na pixel art 3D ! ;) Polecam się pobawić... Zmiana pod jedną literką "G" W TRAKCIE gry! Nie trzeba do żadnego menu nawet wchodzić! Zmiana W LOCIE!
Muzycznie nie moje klimaty, ale dla mnie do przeżycia a jeśli ktoś lubi metal to będzie bardzo zadowolony!
Dźwiękowo spoko, dogłosy w porządku.
Aha całą grę przeszedłem na Klawiaturze + Mysz i nie wiem nawet jak PAD działa... Pamiętam tylko że miałem jakieś problemy z nim grze... Niby pełna obsługa ale... Możliwe że jak włączyłem PAD'a to wtedy przestawała działać klawiatura! Ale już nie pamiętam a nie chce mi się eksperymentować, bo i tak już wywaliłem grę z dysku i będę grać w Mirrors Edge 2 ;) W końcu!
Tak więc grę polecam dla wybitnych masochistów patriotów ;)
P.S. Polecam pozostałe moje recenzje...
Steam User 6
Kupiłem pod wpływem impulsu po recenzji quaza ale nie żałuje ani grosza z tych 7 dych. Soundtrack wymiata, walka bardzo przyjemna choć poza początkiem średnio wymagająca, lokacje różnorodne i dość rozbudowane. Może i momentami czuć ten early access i sporo mechanik w grze jest zapożyczone z innych tytułów, to i tak dawno nie miałem takiej radości ze szlachtowania wszelkiego wirtualnego zła. Jak najbardziej warte polecenia.
Steam User 4
Grę dostałem w 2018r. na PGA. Jeżeli ktoś lubi tego rodzaju gry to polecam ;)