Dune: Spice Wars

Bardzo polecam z kilku powodów:
1. Pierwsza gra w uniwersum Dune od czasów Emperor: Battle for Dune (czyli od b. dawna), w dodatku traktująca owo uniwersum poważnie.
2. Równie poważnie traktuje gracza. Od czasu wczesnego EA produkt w pełni grywalny.
3. Gra jest estetycznie ładna i ciekawa, co w przypadku ograniczenia jedynie do pustynnych grafik nie jest oczywiste.
4. Nie wieje nudą. Przez całą rozgrywkę zawsze jest coś do zrobienia.
Jedyne czego się obawiam, to pierdyliona płatnych DLC z nowymi frakcjami będącymi kopiuj/wklej istniejących.
Fremeni dalej OP
Spice must flow!

Za grę dałem 70 PLN (kupiona: 26 kwi 2022) i... jestem bardzo zadowolony z zakupu. Lubię do niej wracać. Pogram kilka dni, zostawiam na 2-3 miesiące. Potem znowu kilka dni itd...
Na początku było wiele dziwnie działających rzeczy i było biednie. Ale znacznie się poprawiło na przestrzeni czasu.
Były 4 grywalne frakcje, teraz jest 6:
- oczywiście są: Harkonneni (tacy brutalni), Atreidzi (tacy honorowi) i piaskowi buszmeni. Wszyscy 3 byli w filmie.
- Są jacyś przemytnicy (?).
- Doszli: Corrino (Tacy space marines) i Ecaz (Taki Kingdome Come).
Jest spoko. Jest w czym wybierać.
Na początku była tylko piechota. I to mniejszy wybór niż teraz. Teraz doszły dodatkowo jednostki mechaniczne i latające.
Podoba mi się wachlarz wyboru. Nie tak wielki jak w np. Cywilizacji, ale i tak większy niż w grach planszowych:P
Był tryb standardowy (do 4 graczy). Dodano tryb pojedynkowy na małej mapie i dodano coś w rodzaju.... conquesta. Jest mapa ogólna, wybieramy gdzie na niej chcemy walczyć i jaki bonus nas za wygraną czeka. Bonusy zachowują się na wszystkie następne walki. Jest ok.
Ilość badań jest przyzwoita. Dodatkowo niektóre badania w drzewku są unikalne dla danej frakcji. Często się zastanawiam, czy nie zrobić inaczej niż poprzedni, spróbować czegoś innego.
Mechanika zabójstw została zmieniona. Chwała im za to! Pierwotny pomysł był poroniony. To było coś jak badania. Kwestia czasu by wszystkich uśmiercić. Teraz jest taką mini grą. Nieziemsko trudny do zrealizowania, ale ciekawy i satysfakcjonujący.
Klimat też bardzo dobrze oddany. Jest piasek, są skały. Są wielkie robaki. Są harvestery. Są te "ważki", chociaż te są akurat brzydkie.
Fajny przyzwoity mały 4x. Mały w sensie; można rozgrywkę skończyć w powiedzmy 2-4 godziny? (Ostatnia gra House Corrino 3 godziny, zwycięstwo "50% udziałów Khoam", poziom trudności Średni).
Gra obecnie kosztuje 157 PLN. Nie wiem czy jest warta 157 złociszy, ale wiem że NA PEWNO jest warta siedem dych!:D Uważam że w przeciągu roku, bardzo wiele tutaj się wydarzyło.
*) W chwili gdy piszę te słowa poszedł hejt na tą grę... Chodzi o to że ogłosili wersję "1.0" a obiecali że w 1.0 będzie kampania dla jednego gracza. Warto o tym wspomnieć, bo pewnie są tacy co dla zasady teraz nie kupią gry. Co ja mogę na to powiedzieć... #Idontcare. Mówią że dodadzą w niedalekiej przyszłości. Wybaczam im. I tak mam co robić w tej grze.

House Vernius of Ix - chujowo - płacisz, ufając twórcom w early acces, żresz te błędy, wskazujesz je do poprawki twórcom, ale ostatecznie - jeśli chcesz grać, jak równy z równym - to wyskakuj z dodatkowej kasy. Pierwsza niefajna decyzja, moim zdaniem. Czuję trochę zawodu. Cieszyło mnie wszystko w tej grze, do tej pory - to się zmieniło. Stać mnie, jeśli chodzi o kasę - co to 55 zeta, nawet przy inflacji z ostatnich 8 lat, ale nie wiem, czy nerwy. Ble. Nadal polecam, ale uwaga - zaraz mogą zacząć pojawiać się jednostki za kasę, a tego szczerze nienawidzę - jak reklam. :D Pozdrawiam, żyjcie dobrze i prosperujcie.

Co raz fajniej rozwija się mechanika gry, mam dużą przyjemność w odkrywaniu kolejnych mechanik i sposobów zwycięstwa. Niezły klimat, super muzyka, która robi nastrój. A to wciąż jeszcze beta ;)

Jeśli ktoś, jak ja, jest fanem książek Franka Herberta to znajdzie w tej grze klimat uniwersum Diuny, który potrafi wciągnąć.
Sama gra na początku wydaje się trochę skomplikowana, ale po 2-3 godzinach można połapać się o co chodzi i jest już dużo przyjemniej grać. Rozgrywka jest ciekawa bo można wygrać na kilka sposobów: poprzez hegemonię, ekonomicznie, militarnie czy zabijając w zamachu przywódcę frakcji.
Na plus:
- klimat z książek Diuna,
- ciekawa rozgrywka z kilkoma drogami do zwycięstwa,
- przyjemna dla oka grafika (bez zbędnych szczegółów),
Na minus:
- jak na razie nie zauważyłem, może mogłoby być więcej frakcji.

- mie tam się podoba, BAAAAAAARDZO podobne do northgardu od tych samych twórców, wciąga max
- śliczna grafika i w ogóle cały świat bardzo ładnie zbudowany
- w późniejszym etapie rozgrywki się za dużo wszędzie wszystkiego naraz dzieje trochę
- where campaign, za mało kontentu jak na taką cenę
- beznadziejne tutoriale xD nic nie mówią o szpiegostwie ani o sensownym zarządzaniu zasobami, nie opisują np. jakichś różnic między frakcjami, tylko mówią o głupotach typu jak oddalić kamerę
- dość wolna rozgrywka, nawet na 2x przyspieszeniu; jednostki strasznie wolno łażą i walczą, a fregaty to już w ogóle
- nie mam zielonego pojęcia, co daje prestiż u landsraadu ani jak zostać gubernatorem xD dekrety na kongresie i głosowanie jest dziwne, bo prawie zawsze są tam beznadziejne opcje, a gdy trzeba, to się AI nie przebije w liczbie głosów/wpływów
- nie mam również zielonego pojęcia, w jaki sposób dokonać czyjejś asasynacji; potwornie ciągnie intel, że nie ma możliwości w ogóle utrzymać tej akcji, bo non stop brakuje surowców
- drzewko technologii jest supi
- fajna różnorodność jednostek i tego, jak nieco inaczej działają w zależności od frakcji; konieczność magazynowania wody, żeby rozmienić ją na zasoby, jest spoko przemyślana; zdobywanie wiosek i cudów świata (i ich bonusów) jest przyjemne i dobrze rozwiązane moim zdaniem, choć ciężko uciągnąć odpowiednio dużo autorytetu, żeby je jakoś sensownie zdobywać
- uguem polecam, ale dużo jest jeszcze do nadrobienia tej grze, SZCZEGÓLNIE TUTORIALE

Witam wszystkich, co zastanawiają się nad grą.
Jestem fanboyem Cyklu Diuny, a więc... XD
Pierwsza gra o Diunie, co bazuje głównie na materiale filmowym, a w dalszej kolejności na literaturze autorstwa Franka Herberta.
To ostrzeżenie dla wszystkich, co jak i ja grałem we wszystkie poprzednie gry z tego świata, gdzie kolejność była inna, albo zrównoważona, plus cutscenki z filmu. :)
Tego mi brakuje tutaj, choć gra rozwija się i wszystko jest możliwe, a gram w nią jeszcze od wczesnej wersji.
Jeśli przyjmie się, że człowieka nie razi zmiana castingowa i nie szuka się nawiązań do pisarza, to polecam.
Dobra gra, co wymaga szybkiego podejmowania decyzji i nie jest bezmyślnym klikaniem.
Mimo, tych zastrzeżeń polecam, nie liczę w dobie poprawności wszelakich, by kiedykolwiek powstała gra bazująca na cyklu powieściowym i tak trzeba się cieszyć z tego, co jest albo nie kupować.
Pozdrawiam sympatyków Diuny. :)