Dead Space
X
Zapomniałeś hasło? Odzyskiwanie linków
Nowy na stronie? Tworzenie konta
Masz już konto? Login
Powrót do Login
0
5.00
Edycja
Autor nie podał jeszcze opisu w twoim języku.
Only the Dead Survive. A massive deep-space mining ship goes dark after unearthing a strange artifact on a distant planet. Engineer Isaac Clarke embarks on the repair mission, only to uncover a nightmarish blood bath, the ship's crew horribly slaughtered and infected by alien scourge. Now Isaac is cut off, trapped, and engaged in a desperate fight for survival. Strategically dismember the Necromorph enemies limb by bloody limb. Zero gravity combat means terror can strike from anywhere. Uncover the horrific truth of this shocking thriller.
Steam User 1
Od premiery Dead Space minęło już 16 lat. To wystarczająco by móc nazwać go klasykiem survival horroru. Miałem już kilka podejść do tej gry, ale jakoś zawsze po kilku rozdziałach porzucałem, bo dopadało mnie znużenie albo była inna gra do przejścia, a Dead Space jakoś nie wciągnął mnie na tyle bym nie mógł się od niego oderwać. Premiera remaku, która miała miejsce jakiś czas temu była motywacją by wreszcie przejść pierwowzór, zwłaszcza, że na Steam mam całą trylogię, a głupio byłoby zabierać się za kolejne części bez ukończenia pierwszej.
Zaczyna się dość standardowo. Na wielkim planetołamaczu USG Ishimura coś się wydarzyło, więc wysłana zostaje ekipa ratunkowa złożona z pięciu osób, w tym inżyniera - Isaaca Clarke'a w którego przyjdzie nam się wcielić. Szybko jednak piątka staje się trójką. Dwóch członków drużyny ginie, a przy życiu oprócz Isaaka zostają sierżant Zach Hammond oraz Kendra Daniels, którzy będą zlecać mu kolejne misje polegające głównie na uzyskaniu dostępu do kolejnych części Ishimury. Dzięki nim czujemy się też raźniej na ponurym statku. Pierwsze chwile z Dead Space od razu przywodzą na myśl System Shocka i nie ma w tym nic dziwnego, gdyż pierwotnie miał to być System Shock 3, ale EA nie otrzymało praw. Dead Space to też hołd dla gatunku science-fiction i jeśli ktoś jest z nim dobrze zaznajomiony to wychwyci masę nawiązań od "Obcego" aż do "Solaris", zaś nazwisko Isaaca pochodzi naturalnie od Arthura C. Clarke'a, autora "Odysei kosmicznej". Jeśli ktoś grał w którąś część serii System Shock to prawdopodobnie odgadnie przynajmniej część zwrotów akcji. Większość tego co się stało na Ishimurze poznajemy klasycznie ze znajdowanych notatek oraz audiologów, ale nie ma ich tak dużo jak w serii SS.
Rozgrywka oparta jest na sprawdzonych wzorcach zaczerpniętych ze wspomnianych System Shocków, jak i serii Resident Evil. Przemierzamy pokład Ishimury, walczymy z przeciwnikami, podnosimy przydatne przedmioty. Największym ficzerem Dead Space jest walka oparta na tzw. strategicznym rozczłonkowywaniu. Przeciwników pokonujemy odcinając im kończyny. Sposób w jaki nekromorfy na nas nacierają i ich animacje zmieniają się w zależności od tego, których kończyn ich pozbawimy. Nawet dziś robi to wrażenie. Jak już wspomniałem jakoś tak w połowie gry zaczyna się wkradać znużenie, bo nie ma tu zbyt wielu urozmaiceń od kolejnych potyczek z nekromorfami i generalnie rozgrywka sprowadza się do wykonywania tych samych czynności. Gameplay posiada też kilka rzeczy, które z czasem mogą irytować. Isaac jest ociężały i mało responsywny co w gorętszych momentach może frustrować. Ciężko go zmusić nawet do tego by idąc przeładował magazynek w broni. Trzeba przystanąć. Same narzędzia mordu też w kontekście walki opartej na odcinaniu kończyn bywają mało przydatne. Najlepiej sprawdza się pierwsza broń - piła plazmowa, która jest wręcz do tego stworzona. Jednak inne bronie pokroju karabinu pulsacyjnego słabo sobie z tym radzą. Jeszcze w miarę dobrze sprawdzają się pistolet linowy i piła tarczowa, ale reszta może nam posłużyć jedynie w ostateczności. Do wszystkich dostępnych broni można uzyskać w miarę szybko dostęp jeśli je wykupimy w sklepie. Z tego co wiem remake lepiej to rozwiązuje, bo każdą broń znajdujemy w trakcie eksploracji statku, więc w bardziej naturalny sposób można zapoznać się z daną pukawką. No i same bronie w rimejku wydają się bardziej skuteczne niż w pierwowzorze. W sklepie oprócz broni, amunicji, środków leczących czy stazy można wykupić również kolejne ulepszenia kombinezonu co wpływa również na jego wygląd. Poza tym możemy też kupić węzły mocy służące do ulepszeń broni, jak i otwarcia niektórych drzwi za którymi kryją się przydatne fanty. W ulepszeniach broni nie bardzo podobało mi się to, że trzeba zmarnować kilka węzłów inwestując w puste pola na drzewku ulepszeń by móc zwiększyć obrażenia. To również remake poprawia.
Choć gra ma 16 lat na karku to oprawa graficzna wciąż trzyma poziom. Podoba mi się zminimalizowanie interfejsu co pozytywnie wpływa na immersję. Udźwiękowienie udanie buduje klimat. Najczęściej słyszymy jedynie kroki bohatera, więc gdy następuje atak można się przestraszyć. Działa to tylko na początku, później już z łatwością można przewidzieć sztuczki zastosowane przez twórców. Minusem jest niemy główny bohater. Przeszkadzało mi to w serii Metro, przeszkadza i tutaj. Nie sprawia, iż bardziej wczuwamy się w protagonistę. Wręcz przeciwnie, ma się wrażenie, że w tym kombinezonie nikogo nie ma. Dobrze, że późniejsze części, jak i remake to poprawiają.
Zapewne kiedyś skuszę się na kupno odświeżonej wersji gdy cena mocno spadnie, bo widzę, że poprawia wiele mankamentów oryginału, a przy tym dodaje co nieco. Isaak odzyskuje głos, a atmosfera na Ishimurze jest jeszcze mroczniejsza za sprawą zmienionego oświetlenia. Najpierw jednak zamierzam przejść sequel oraz "trójkę".
Steam User 0
Powiem tyle gra niesamowita studio EA Redwood Shores stworzyli niesamowitą grę z na prawdę bardzo niesamowitą fabułą o którą w horrorach łatwo o zepsucie ale jednak tutaj to studio nic nie zepsuło w kontekście zarówno fabuły jak i gameplayu gra jak na grę z 2008 roku jest w stanie na pewno konkurować z większością gier nowszych pod tymi względami które wcześniej podałem jeśli lubicie starsze gry to naprawdę polecam wam to cudo dla mnie 10/10 ;)
Steam User 0
Z marką Dead Space zapoznałem się przy pracach nad remakiem. Jedyne czego żałuję to to, że nie znałem tytułu wcześniej i nie miałem przyjemności doświadczyć piękna grozy czającej się na Ishimurze.
Steam User 0
it's okay game, kind of a slog at times. if you want good dead space game just play DS2
Steam User 0
Great ''horror game'' as many would like to think about this title. Still after 15 years holds up great.
Steam User 0
you dont need to play remake, cause this is pretty good, just install mod to fix controls
Steam User 1
Jeden z najlepszych horrorów jakie grałem