Dead Space 2
X
Zapomniałeś hasło? Odzyskiwanie linków
Nowy na stronie? Tworzenie konta
Masz już konto? Login
Powrót do Login
0
5.00
Edycja
Autor nie podał jeszcze opisu w twoim języku.
In Dead Space™ 2, you join Isaac Clarke, the Systems Engineer from Dead Space, as he wakes up three years after the horrific events on the USG Ishimura. The Ishimura was a Planetcracker-class starship besieged by grotesque reanimations of its dead crew, known as “Necromorphs.” After unearthing a strange artifact known as the Marker, Isaac finds himself on the Sprawl, a giant space station in orbit around Saturn. Unable to remember how he got here and plagued with demented visions of his dead girlfriend Nicole, he must survive another nightmarish outbreak of Necromorphs as he fights his way towards an answer he hopes will end all the chaos.
Steam User 3
Dead Space 2: Bardzo dobry akcyjniak, średni horror
Pierwszy Dead Space był jak dobry film grozy – powolny, klimatyczny, cichy. Miał momenty ciszy tak gęstej, że mogłeś ją kroić piłą plazmową. No i się udało – gra zachwyciła fanów horrorów, sci-fi i ludzi, którzy lubią rozczłonkowywać potwory z pomocą narzędzi warsztatowych.
EA, widząc sukces, zrobiło to, co EA potrafi najlepiej: rzuciło pieniędzmi i powiedziało „wincyj!”. Więcej akcji, więcej wybuchów, więcej dramatyzmu. Bo więcej wybuchów = więcej graczy = więcej kasy = więcej kasy dla rządu = EA Happy. Tylko więcej nie oznacza lepiej.
No i mamy Dead Space 2 – grę świetną… tylko czy dalej straszną?
Fabuła: Kiedy masz kosmiczne PTSD, to wiedz, że coś się dzieje
Historia trzyma poziom – scenarzyści dali radę. Nowe miejsce akcji, Sprawl, to nie tylko zmiana scenerii, ale też pokaz, że da się stworzyć coś świeżego i spójnego z uniwersum. A moment z żłobkiem? Serio, dziwię się, że to przeszło w 2011 bo dziś zdjęli by półki szybciej niż Concorda.
Isaac Clarke wraca... i tym razem mówi. Dla niektórych to zdrada ducha jedynki, ale szczerze? Mi nie przeszkadza to akurat przez wzgląd że traktuje Dead Space 2 jako grę akcji a nie horror oprócz tego sam Isaac odzywa się raz na jakiś czas i mówi może max 2 zdania.
Natomiast z czym mam problem to... że ze zwykłego inżyniera zrobili super zbawcę-komandosa, rzuca się nim o ściany jak szmacianą lalką, kurde gość ma chyba ma kości z tytanu, co dziwi mnie bo w 1 był zwykłym technikiem inżynierem a tu jest super gościem od którego zależą losy całego świata no ok ugrali to jak mogli niech im będzie.
Mam jeszcze jeden problem mowa tu o przerywnikach filmowych które zabiera serii ponownie ten element horroru. W DS 1 wszystko podobnie jak w Half life było w czasie rzeczywistym co nie odbierało graczowi kontroli i nie wybijało z gry i pozostawiało w stanie zagrożenia tu nie zawsze ale jednak jest fragment gdzie gra odbiera kontrole na chwilę a ja mogę min. wyprostować palce.
Grafika: Ładne to, panie!
Jak na grę z 2011 gdzie wyszły min. (Portal 2, Gears of war 3, Batman Arkham City). Technicznie gra nadal wygląda bardzo dobrze – modele są szczegółowe, animacje płynne, Świetne oświetlenie, klaustrofobiczne lokacje, skąpo oświetlone korytarze starają się podtrzymać napięcie i strach u gracza.
Ambient: Czasem go brak...
I chociaż jest, to czasem mam wrażenie że go nie ma, przez te cale przez tony wystrzeliwanych pocisków odgłosy giną, na Ishimurze każdy rozdział był pełny odgłosów szeptów ponieważ wiedziałeś że lepiej nie biegać tylko nasłuchiwać bo coś zaraz przyjdzie po twoje dupsko od tyłu najczęściej.
Gameplay: Ciachu-mach, rączka, nóżka, mózg na ścianie
Tu nie ma co się czepiać części gameplay ten został poprawiony niemal pod każdym względem. Strzelanie jest jeszcze bardziej satysfakcjonujące. Wprowadzono też poruszanie się w zerowej grawitacji gdzie latamy, nie ukrywam nawet miałem frajdę ale ponownie to kolejny element utracony z horroru na rzecz akcji.
Ponownie zagadki tym razem naprawdę ciekawe i bez potrzeby szukania w necie "stuck Chapter 7"
Na plus – brak sekwencji z działkiem z jedynki. Kto grał, ten wie.
Poziom trudności: Może nie Dark Souls, ale....
Jest trudno.... i dobrze. Nekromorfów więcej, są agresywniejsi, a nowe typy potrafią zarówno wkurzyć co przerazić
Ekwipunek nadal ograniczony, zapisy tylko w określonych miejscach, a sklep z cenami jak w polskim markecie – czyli drogo jak cholera.
Na wyższych poziomach trudności jest więcej wyzwań oraz utrudnień no czyli coś dla masochistów lub fanów serii.
Podsumowanie: Udało się, ale trochę kosztem duszy
Dead Space 2 to gra świetna – dynamiczna, efektowna, dobrze napisana i piekielnie grywalna. Ale czy to jeszcze horror? Raczej nie. To survival action z elementami grozy. Nadal czuć DNA serii, ale przesunięto środek ciężkości. Mniej dusznej ciszy, więcej krzyków i fajerwerków.
Ale pomimo tego to nadal cholernie dobra gra.
Plusy
✔️ Świetna, dynamiczna rozgrywka
✔️ Nowe bronie i przeciwnicy
✔️ Genialny projekt lokacji
✔️ Sprawiedliwy, ale wymagający poziom trudności
✔️ Kawał świetnie napisanej historii
Minusy
❌ Mniej klimatu horroru niż w jedynce
❌ Momentami za dużo cutscenek
❌ Ambient często ginie w akcji
Ocena końcowa: 8,5/10
Steam User 1
Great game, ea should make Dead Space 4 to close this story.
Steam User 3
Dead Space 2 jest świetną, ale też bardzo bezpieczną kontynuacją równie dobrej pierwszej części. Po zastanowieniu się, skategoryzowałbym DS2 jako taki bardzo duży dodatek do pierwszej gry. Mamy kilka nowych broni, kilka nowych przeciwników, zupełnie nowe lokacje w których osadzona jest kontynuacja fabuły z jedynki... i to tyle. Gameplay pozostał się dosłownie identyczny, ale ulepszony pod paroma względami, tak żeby się fajniej grało. Najbardziej zauważalne jest zwiększenie płynności poruszania się oraz ataków wręcz (wydaje mi się też że zwiększono ich obrażenia), a także wprowadzenie mechaniki wypadania ammo z przeciwników dopiero po tym jak ich zdeptamy. Osoba, która na to wpadła musiała być geniuszem, bo to dosłownie idealnie pasuje do tej gry, szczególnie że możemy też zdeptać konkretną kończynę leżącego wroga o niskim HP, żeby ją odseparować od reszty ciała, co go szybko wykończy (mamy tu praktycznie wszystkich nekromorfów z jedynki i urywanie im kończyn nadal zadaje dodatkowe obrażenia). W jedynce często tak czy siak deptałem wrogów bo fajnie to wyglądało i było satysfakcjonujące, więc tutaj dokopywanie powalonym oponentom przyszło mi naturalnie. DS2 wprowadziło jeszcze jedną, znaczącą nowość, aczkolwiek obecną tylko w niektórych obszarach - jest nią nowy movement w zero-gravity, a konkretnie możliwość latania. Jest ona zrobiona dosyć dobrze i sprawia, że sekwencje bez grawitacji są jeszcze fajniejsze, a także wyglądają bardziej widowiskowo.
Szybszy gameplay i sporo akcji w fabule, ale nie bez horroruCały gameplay w tej części jest ogólnie szybszy, nie tylko my mamy większą swobodę ruchów, ale także wiele przeciwników może doskoczyć/dobiec do nas niezwykle szybko. W porównaniu z dość dużą ilością wrogów tworzy to czasami bardzo chaotyczne walki w których musimy dosłownie walczyć o nasze życie (i na wyższych poziomach trudności odpowiednio zarządzać zasobami, szczególnie że ich brak oznacza śmierć). Nie tylko jednak gameplay, a cała gra stawia mocniej na akcję - mamy tutaj znacznie więcej over-the-top cutscenek w których nasz bohater np. spada z orbity do budynku położonego kilka kilometrów poniżej, same tempo opowieści też jest znacznie szybsze - już po kilku sekundach od rozpoczęcia nowej gry musimy walczyć o nasze życie. Horror jednak nadal tutaj występuje i choć przyznam, że ogólnie jest go trochę mniej niż w jedynce, to dwójka nie jest go pozbawiona - parę razy gra mnie rzeczywiście przestraszyła, a w wielu obszarach czułem niepokój.
Za mało pełnoprawnych bossówGra ma jednak jedną rzecz do której bym się przyczepił, a mianowicie brak walk z bossami. Wszelcy wyjątkowi przeciwnicy jakich spotykamy są jedynie minibossami, których kopie będziemy spotykać raz na jakiś czas, albo cała walka z nimi ograniczy się do cutscenki, z którą nie będziemy mieli żadnej interakcji. Przez cała grę mamy tylko jedno pełnoprawnego bossa i to pod sam koniec. Choć muszę przyznać, że ten jeden boss jest na prawdę świetny, to nadal brak jakichkolwiek innych starć przez resztę gry trochę mnie zawiódł. Nie jest to jednak poważna wada, patrząc na to jak rozległy jest w tej grze bestiariusz, a także różne opcje radzenia z nim sobie. Oprócz tego, przyczepiłbym się do wszelkich problemów natury technicznej, a konkretnie tego że EA ma wy*ebane na wszystkie swoje stare tytuły i gra ma trochę problemów, które mogłyby być łatwo naprawione gdyby poświęcono im chwilę uwagi.
PodsumowanieDead Space 2 polecam każdemu komu spodobała się pierwsza część. Zalecam koniecznie przejść najpierw jedynkę (albo remake), gdyż fabuła jest bezpośrednią kontynuacją i parę rzeczy może nie mieć sensu bez znajomości wydarzeń z poprzedniej gry. Jeśli ktoś jednak bardzo chce zacząć od tej części, to w głównym menu jest możliwość wyświetlenia filmu podsumowującego DS1. DS2 może i nie wprowadza za dużo nowości, ale solidne podstawy z jedynki, świetnie poprowadzona fabuła i udoskonalenie gameplayu prawie do perfekcji czynią ten tytuł niezwykle wciągającym i przyjemnym do grania.
Poziom trudności i czas gryGrę ukończyłem w podobnym czasie co część pierwszą, może troszkę dłuższym (kilkanaście godzin) na poziomie trudności Zealot. Na pierwsze przejście jednak go raczej nie polecam, gra na nim bywa miejscami frustrująca przez ataki które nas 1 shottują, albo zabierają 80% naszego maksymalnego zdrowia. Na początku gra wydaje się zbyt prosta, ale potem poziom trudności skacze na prawdę wysoko. Osobom zaczynającym przygodę z DS2 zalecam poziom Survivalist, który powinien mieć znacznie bardziej zrównoważone wartości obrażeń i który zgodnie zresztą z opisem jest zalecany osobom, które skończyły poprzednią część.
+ Bardzo dobra, bardziej rozbudowana niż w poprzedniej części fabuła
+ Protagonista nie jest niemy jak w jedynce, a wątek jego radzenia sobie z traumą po wydarzeniach z poprzedniej gry jest bardzo interesujący
+ Kilka nowych broni, a także powrót całego uzbrojenia z jedynki (co daje łącznie około 11 typów broni, każda z alternatywnym trybem strzelania)
+ Bardzo duża różnorodność wrogów - powracają praktycznie wszyscy oponenci z poprzedniej gry, a także jest dodanych kilka nowych, bardzo ciekawych przeciwników. Szczególnie spodobał mi się stalker, który chowa się za przeszkodami i przygląda się nam dobrą chwilę zanim zacznie na nas szarżować
+ Sporo zupełnie nowych lokacji, które są znacznie bardziej różnorodne niż to co widzieliśmy w jedynce (tutaj mamy m.in. sektory mieszkalne ze sklepami, kościół sekty czy nawet szkołę)
+ Różne rodzaje kombinezonów zapewniające pasywne efekty jak większe obrażenia daną bronią
+ Sekwencje w obszarach bez grawitacji dostały jedną zasadnicza zmianę - zamiast chodzić po ścianach i skakać z jednej powierzchni na drugą, mamy nielimitowany lot. Wprowadza to trochę świeżości, a w niektórych miejscach (w kosmosie) możemy dzięki temu ujrzeć bardzo ładne widoczki
+ Wszelkie ruchy są płynniejsze niż w jedynce i ogólnie gra się jeszcze lepiej
+ Bardzo satysfakcjonujące kopanie wrogów w celu pozyskania z nich zapasów
+ Dobrze wyglądające masakrowanie ciał oraz kilka na prawdę mocnych scen
+ Trochę lepsza niż w jedynce grafika, zauważyłem trochę lepsze tekstury oraz oświetlenie. W porównaniu do jedynki, tutaj mamy też znacznie więcej cutscenek, które w dodatku mają na prawdę świetną animację
+ Podobnie dobry co w jedynce design dźwięku informujący o obecności wrogów, ale też dosyć dobra muzyka
+- Jedynka nie była żadną metroidvanią, ale pozwalała na pewną, niewielką eksplorację obszarów, tutaj natomiast wszystko jest jeszcze bardziej liniowe i praktycznie cała gra nie licząc jednego czy dwóch poziomów (np. kościół unitologów) zakłada przemierzenie jednej ścieżki bez udawania się w poszukiwaniu zasobów do pobocznych odnóg poziomów
- Gra nie ma żadnych boss fight'ów nie licząc ostatniego (który jest akurat bardzo dobry)
- Ten sam problem z ograniczeniem fps-ów do 30, co w DS1 (rozwiązanie tego problemu jest te same, wystarczy wyłączyć V-sync w opcjach gry, wyłączyć grę i włączyć synchronizację pionową dla DeadSpace2.exe w Nvidia control panel lub odpowiedniku AMD)
- Wszystkie DLC dające darmowe przedmioty "premium" są domyślnie włączone do gry i będą nam zaśmiecać sklep z przedmiotami od początku aż do końca. Oprócz tego EA wyłączyło serwery gry, co sprawia że nie da się nawet wejść w zakładkę multiplayer. Sprawia to jednak też pojawianie się komunikatu o błędzie połączenia z serwerem przy każdym uruchomieniu gry na który czasami trzeba z niewiadomych powodów dłużej poczekać zanim się pojawi i będzie go można zamknąć
- Brak oficjalnej polskiej wersji językowej, aczkolwiek jest fanowskie spolszczenie, które raczej działa z wersją steamową
- Brak DLC Dead Space 2: Severed w PC-towej wersji gry
Steam User 0
Really good game, final bossfight will be cooler if I wasn't drained from resources by some immortal alien motherfucker :P
Steam User 0
Świetna kontynuacja fabuły z pierwszej części. Gra się zmieniła graficznie ale też zmieniła się w grę akcji. Issac w tej części ma głos i rozmawia. Bardzo polecam każdemu kto grał w dead space 1 i mu się podobała.
Steam User 0
Pierwszy Dead Space był jedną z pierwszych gier w jakie grałem na PlayStation 3. Seria Resident Evil wtedy dogorywała zresztą jak cały gatunek survivor horror a tu nagle taka niespodzianka (i to wydana przez EA). Niezapomniane wrażenia z samotnego przemierzenia martwych korytarzy Ishimury. Druga część gry jest co prawda bardziej nastawiona na akcję niż poprzednik, ale wciąż nie brakuje tu klimatycznych lokacji -szkoła czy kościół unitologiczny jak i udanego od czasu do czasu jump scare'a. Odcinanie kończyn kolejnym przeciwnikom za pomocą plasma cuttera i pozostałego arsenału nadal daje masę satysfakcji. Ogółem powrót do tej gry po latach uważam za w pełni udany i śmiało polecam tę odsłonę cyklu. Niestety z częścią trzecią nie mam już tak dobrych wspomnień jak z jedynką i dwójką. Niby w to grałem ale poza faktem, że jesteśmy na jakieś śnieżnej planecie i bezsensownym co-opem nic z niej nie pamiętam.
Steam User 0
Dead Space 2 to znakomita kontynuacja kultowego survival horroru, która podnosi poprzeczkę pod względem akcji, fabuły i klimatu grozy. Gra ponownie stawia nas w roli Isaaca Clarke’a, tym razem budzącego się w szpitalu na stacji kosmicznej Sprawl, gdzie ponownie musi zmierzyć się z przerażającymi Nekromorfami. Historia jest bardziej osobista i emocjonalna – Isaac nie tylko walczy o przetrwanie, ale także zmaga się z traumą po wydarzeniach na USG Ishimura oraz halucynacjami związanymi ze śmiercią ukochanej Nicole.
W przeciwieństwie do pierwszej części, Dead Space 2 jest bardziej dynamiczne i intensywne, oferując więcej widowiskowych scen akcji i dramatycznych momentów. Nie oznacza to jednak, że gra traci swój horrorowy charakter – wręcz przeciwnie, twórcy doskonale balansują między strachem a adrenaliną. Mechanika rozgrywki została ulepszona – Isaac porusza się szybciej, może używać nowych broni, a walki w zerowej grawitacji są teraz bardziej płynne i satysfakcjonujące.
Jednym z najmocniejszych punktów gry jest jej niesamowita atmosfera. Stacja Sprawl to bardziej zróżnicowane środowisko niż Ishimura – przemierzamy klaustrofobiczne korytarze, opuszczone mieszkania, szkołę pełną makabrycznych scen i inne mroczne lokacje, które skutecznie budują napięcie. Dźwięk ponownie odgrywa kluczową rolę – przerażające szepty, nagłe krzyki i stłumione odgłosy sprawiają, że każda sekunda gry jest pełna niepokoju.
Fabuła jest bardziej rozbudowana i emocjonalnie angażująca, a Isaac – tym razem mówiący – zyskuje więcej charakteru, co pomaga w utożsamieniu się z jego losem. W grze pojawiają się również nowe, jeszcze bardziej przerażające odmiany Nekromorfów, które zmuszają do wykorzystywania różnych strategii walki.
Dead Space 2 to mistrzowska kontynuacja, która nie tylko rozwija to, co sprawiło, że pierwsza część była tak dobra, ale także dodaje własne unikalne elementy. To gra, która potrafi przerazić, zaskoczyć i wciągnąć bez reszty, czyniąc ją jednym z najlepszych survival horrorów wszech czasów.