Dead Rising 3
X
Zapomniałeś hasło? Odzyskiwanie linków
Nowy na stronie? Tworzenie konta
Masz już konto? Login
Powrót do Login
0
5.00
Edycja
Autor nie podał jeszcze opisu w twoim języku.
Anything and everything is a weapon in Dead Rising 3. Explore the zombie-infested city of Los Perdidos, and find a way to escape before a military strike wipes the entire city, and everyone in it, off the map. With intense action and an unmatched level of weapon and character customization, Dead Rising 3 delivers a heart-pounding experience unlike any other as you explore, scavenge and fight to survive in a massive open world on the brink of a zombie apocalypse.
Steam User 2
Recenzję może wyjątkowo zacznę od podzielenia się fixem na 60 FPS-ów, gdyż gra jest bazowo zablokowana na 30.
1. Wchodzimy do folderu z grą (w bibliotece Steam klikamy prawym na Dead Rising 3, z menu wybieramy Zarządzaj->Przeglądaj pliki lokalne)
2. W folderze z grą tworzymy plik user.ini Możemy stworzyć po prostu plik .txt notatnikiem, a następnie w nazwie zmienić końcówkę z txt na ini
3. Otwieramy notatnikiem stworzony przez nas user.ini i wklejamy tam tą linijkę (bez cudzysłowia) "gmpcr_unlock_frame_rate=True"
4. Zapisujemy plik i włączamy grę, ciesząc się z płynnych 60 (albo i więcej) klatek
Dead Rising 3 to kolejna część tej serii gier o zabijaniu zombie w otwartym świecie z licznikiem czasu. Tym razem jednak twórcy zrobili grę bardziej casualową. Licznik czasu jest tylko na misjach pobocznych, w dodatku jest on ogromny i jeśli w ogóle chcemy te misje wykonać, to nie będziemy mieli z tym problemu. Niby mamy też ogólny licznik na dotarcie do zakończenia, wynoszący 6 dni. Ja jednak, wykonując wszystkie misje poboczne, znajdując przynajmniej 80% znajdziek i jeszcze trochę bawiąc się z truposzami na ulicach ( ͡° ͜ʖ ͡°) skończyłem grę z zapasem czasu 2 dni i 2-3 godziny. Istnieje jednak jeszcze tzw. Nightmare Mode w którym czas upływa dwukrotnie szybciej i nie ma szans, że skończymy wszystkie misje poboczne (nie mówiąc już o znajdźkach). Ja chciałem najpełniejszego doświadczenia, więc żeby zrobić jak najwięcej, skończyłem story mode i ogólnie się dobrze bawiłem. Jedynym mankamentem było to że bossowie byli zdecydowanie zbyt łatwi i pokonywałem ich za pierwszym razem nawet bez poznawania ich movesetu. W przyszłości na pewno ukończę grę ponownie na nightmare mode i może wtedy zaktualizuję recenzję o informacje o nim. W grze też jest dostępny tryb współpracy, razem z naszym partnerem możemy przejść cała grę, zarówno na story mode jak i nightmare mode. W trójkę gra trochę więcej osób niż w DR2 i czasami nawet może nam kogoś dobrać w matchmakingu. Jeśli tego nie chcemy to jest też naturalnie opcja gry solo.
Wersja Steamowa zawiera również dostęp do 4 fabularnych DLC, jednak ich jakość jest dosyć średnia. Skończyłem pierwsze, które może i nie dodawało żadnych nowych obszarów ani psychopatów, ale miało nawet interesującą fabułę. Drugie DLC natomiast jest tragiczne, nie dość że też nie dodaje nic nowego, to jeszcze struktura misji jest prawie identyczna jak w pierwszym dodatku, wszystkie aktywności poboczne wyglądają jak kopiuj wklej, znajdźki są zbugowane, a historia niezbyt ciekawa. Nawet misje główne są nieinteresujące, same fetch questy jak z jakiegoś MMO, można by było dobrać do nich w zasadzie jakąkolwiek fabułę. Drugi dodatek wynudził mnie na śmierć i nie wiem czy będę jeszcze podchodził do następnych. Dobrze, że przynajmniej są darmowe, bo pewnie dostałbym depresji, jakbym dopiero po skończeniu podstawowej gry (i tym samym po przekroczeniu granicy zwrotu zarówno dla podstawki jak i dodatków) zorientował się na jakie odchody wydałem pieniądze.
EDIT: Jakoś się przemogłem i skończyłem wszystkie DLC... i ogólnie są średnie. Drugi i każdy następny dodatek powiela ten sam, nudny schemat misji. Samej fabuły też jest niewiele i każdy z dodatków starcza na około godzinę jeśli nie skupiać się na aktywnościach pobocznych, które są niczym więcej jak nawalonymi po mapie kropkami. Czwarty dodatek w dodatku okropnie przedłuża grę wstawiając misje poboczne do wątku głównego oraz blokując drogi pomiędzy strefami miasta, w ten sposób aby do celu można się było dostać tylko najdłuższą możliwą trasą. Ogólnie nie polecam żadnego z dodatków, ale jeśli komuś zależy na dopełnieniu historii i zamierza zagrać w Dead Rising 4, to polecam tylko 1 i 4 DLC. Czwarty dodatek jest ogólnie słaby, ale niestety to dopełnienie historii i protagonistą jest tam pewna postać z DR4. A i warto wspomnieć jeszcze, że w 3 DLC jest teoretycznie dwóch nowych bossów (choć mają moveset podobny do bossa z podstawki).
Samą podstawkę jednak bardzo polecam, jest bardziej casualowa od poprzednich części, ale gameplay jest nadal bardzo wciągający, wprowadzonych jest sporo fajnych innowacji i najważniejsze - nadal czuć że to Dead Rising. Przejście kampanii na story modzie zajęło mi około 20 godzin.
+ Fabuła mało odkrywcza, ale fajnie nawiązuje do poprzednich części
+ Niezwykle wciągający gameplay, koszenie hord zombie na ulicach Los Perdidos to jedna z największych frajd jakie miałem kiedykolwiek w grach
+ Ogromna ilość combo weapons (około 100)
+ Spora ilość psychopatów z całkiem oryginalnym designem
+ Choć trochę brakuje bardziej kolorowego klimatu znanego z poprzednich części, to bardziej realistyczny i brutalny klimat w tej grze został zrobiony całkiem dobrze
+ W pełni otwarty świat bez ekranów wczytywania, z nawet tysiącami zombie jednocześnie na ekranie
+ Przyjemny model jazdy, a także bardzo fajne combo vehicles (połączenie dwóch pojazdów ze sobą w śmiercionośną maszynę z nowymi atakami)
+ Całkiem interesujące misje poboczne
+ Satysfakcjonujący system rozwoju postaci, w przeciwieństwie do poprzednich części nie jest już automatyczny i sami wybieramy na co przeznaczyć zarobione za wbicie poziomu skill pointy
+ Graficznie jest bardzo przyzwoicie i w połączeniu z ilością zombie gra nadal robi wrażenie, mimo że ma już 9 lat
+ Znajdźki, których zdobywanie jest całkiem satysfakcjonujące i nagradzające. Możemy zbierać schematy dające dostęp do nowych combo weapons, a także figurki których podniesienie zapewnia exp do levelowania. Mimo, że na mapie wyświetlają się nam wszystkie niepodniesione przedmioty w okolicy, to do niektórych schematów/figurek ciężko się dostać i trzeba trochę pogłówkować co jest ogólnie bardzo fajne, tylko że...
- ... na mapie mamy tez oznaczone znajdźki zamknięte w lokacjach do których dostęp zyskamy dopiero po wykonaniu przyszłych questów głównych i pobocznych, co sprawi że zmarnujemy trochę czasu próbując zrobić coś niemożliwego
- Soundtrack ma parę dobrych kawałków, ale w większości to nic specjalnego. Poza tym, w trakcie walk z bossami bardzo brakuje typowych dla tej serii wokalnych utworów
- Optymalizacja nie jest najlepsza (choć tragiczna też nie). Gra jest sprzed 9 lat, a do 60 FPS na ultra trzeba nowoczesnego gamingowego sprzętu. Na trochę niższych ustawieniach (albo w 30 FPS-ach) można jednak sobie spokojnie pograć nawet na starszym sprzęcie
- Przez ogromną ilość zombie na ulicach, twórcy musieli dać jakieś overpowered bronie na nie i niestety czyni to grę niezwykle łatwą. Przepadło kompletnie strategiczne myślenie znane z poprzednich gier, każdego bossa można pokonać z łatwością nie starając się nawet unikać żadnego z ich ataków
- Movement naszej postaci trochę irytuje przez opóźnienia w wykonywaniu większości akcji, np. przy podnoszeniu itemów. Dodatkowo, gdy sprintujemy, nie możemy gwałtownie zmieniać kierunków. Musimy przestać przytrzymywać klawisz biegu, jednak w tym momencie nasza postać jest przez chwilę zablokowana i dalej będzie się poruszać do przodu mimo że usilnie będziemy naciskać inne kierunki.
- W paru miejscach widoczne graficzne niedorobienia (cienie w niezwykle niskiej rozdzielczości)
- Brak ścieżki pokazującej drogę do celu na mapie, jest to regres w porównaniu do poprzednich części gdzie strzałka na górze ekranu zawsze skręcała w stronę w którą dokłądnie mamy się uda
- Nudne DLC
Steam User 0
gra pomimo że odbiega od 2 i 1 to bardzo przyjemna gra, dużo dużo ciekawych przedmiotów w tym i combo broni (spoiler miotacz dildosów chyba najlepszy XD). Mapa po której jest nam dane sie poruszać czyli tak zwane Los Perdidos może i ma dużo nie potrzebnych blokad utrudniających poruszanie sie jest bardzo dobrze zrobiona, patrząc na to że wcześniejsze części miały albo jakieś kasyno albo jakąś galerie Katowicką zamiast całego miasta. tak czy inaczej jeżeli masz ochotę zapoznać sie z serią DEAD RISING a wydaje ci się że 2 i bardziej część pierwsza są za trudne dla ciebie, a uwierz mi są na starcie (przy przechodzeniu DR1 pod koniec dostawałem pierdolca) to 3 jest idealna, przystępna dla nowych i zachowująca mechaniki z serii (nie to co część 4) idealna do grania samemu i z znajomym bo ta część tak jak DR2 posiada co-op pozwalający na przejście całej gryz znajomym (poza prologiem). grze daje mocne 7/10 bierzcie ją śmiało pacząc jeszcze na to że tą gre znajdziecie często w cenach nie przekraczających 30 cebulionów (plus macie do tego 3 DLC jak dobrze pamiętam, so imo worth it).
Steam User 0
Fajna gra lecz muszę powiedzieć że grałem trochę w grę i powiem tyle fajna lecz 30 fps nie wystarczy na mego rtx 3060.
Steam User 0
Underrated zombie game, that is fun
Steam User 0
No git zwróciłem ale zakureil bym jeszcze raz
Steam User 0
Good game. Wacky physics make the game fun!
Steam User 0
VERY GOOD GAME